Największa ciekawostka w GTA 5

to uczucie gdy wstawiasz połowę lini w przypadkowych miejscach

O cholera, tego się nie spodziewałem

Kształtem nieco przypomina głowę Homera XD

lol ale tak na serio to największa tajemnica jest na górze Chilliad(czyt Cziliad) jest tam taka jakby piramida z jetpackiem ufo i jajko no tak ufo jest prawdziwe faktycznie jest na dnie oceanu sam to sprawdziłem jetpack nwm podobno w forcie zancudo a jajko też nie wiem to podobno bunkier z serialu lost ale tego nie widziałem nie sprawdziłem jedynie to na youtube więc nie powiem(ufo jest na samej górze)

na wschodnim szczydzie mount chiliad jest duch

LOL

mi to zawsze przypominalo twarz

Zobaczyłam przed premierą GTA obrazek porównujący właśnie tą mapę z tym żółwiem i ZAWSZE jak patrzyłam na tą mapę później to ZAWSZE widziałam tego żółwia :S

Żółw żółwiem,ale gdzie jetpack?

One są wszędzie!!! Czają się za każdym rogiem i nas obserwują, są nawet tutaj. Wszyscy znają ich przywódcę, szczura z wadą zgryzu... Uciekajmy!!!

Chodzi o to że z tej mapy wychodzi żółw, chociaż bardziej Simpsona przypomina.

Najgorsze jest to że jest tylko 1 klub ze striptizem :/ .

Bo to nie od linii te kropki idioto -_-

Po co są te kropki jak i tak nie przez wszystkie przechodzą linie