@Near1: Ojejku! Niesamowite! Naprawdę wszystkich to tutaj obchodzi! Może zamiast pisać o ludziach, których znasz, napisałabyś o sobie. Może ktoś sobie nie życzy, żebyś o nim pisał!
@Near1: Pogrążasz się! Może jeszcze podasz mój adres!
Poza tym w cale nie masz świetnego gustu. To że masz Kaszalota na avku w cale o niczym nie świadczy!
@PaulinaXDLOL: Po pierwsze - jestem dziewczyną, po drugie - w avku, a co? Mam zgrywać jakiegoś inteligenta i pisać "w awatarze"? A może jeszcze "w emblemacie"? No i się nie dziw, że mnie poniosło, skoro ktoś tu wypisuje rzeczy, których sobie nie życzę!
Komentarze
Odśwież7 marca 2016, 13:30
Odpisz
25 stycznia 2014, 17:02
Ja nie miałam zmyślonego przyjaciela, tylko prawdziwą siostrę. Ona miała zmyśloną przyjaciółkę- Łyndzie.
Odpisz
25 stycznia 2014, 18:35
@Near1: Ojejku! Niesamowite! Naprawdę wszystkich to tutaj obchodzi! Może zamiast pisać o ludziach, których znasz, napisałabyś o sobie. Może ktoś sobie nie życzy, żebyś o nim pisał!
Odpisz
26 stycznia 2014, 14:24
biedni ludzie dają Ci minusy, bo nie wiedzą, że to Ciebie dotyczy bezpośrednio.
Odpisz
26 stycznia 2014, 16:15
@Near1: Widać że masz świetny gust XDXDXD Lubisz Kakashiego
P.S.To nie było irronicznie :)
Odpisz
26 stycznia 2014, 16:43
@PaulinaXDLOL: dziękuję
Odpisz
26 stycznia 2014, 19:50
@Near1: Pogrążasz się! Może jeszcze podasz mój adres!
Poza tym w cale nie masz świetnego gustu. To że masz Kaszalota na avku w cale o niczym nie świadczy!
Odpisz
26 stycznia 2014, 20:40
avku? serio? -,-
A wgle to ty się pogrążasz...no i już nie wspominam o twojej nazwie na pewno jesteś rudy skoro jesteś taki "agresywny"
Odpisz
26 stycznia 2014, 22:12
@PaulinaXDLOL: Po pierwsze - jestem dziewczyną, po drugie - w avku, a co? Mam zgrywać jakiegoś inteligenta i pisać "w awatarze"? A może jeszcze "w emblemacie"? No i się nie dziw, że mnie poniosło, skoro ktoś tu wypisuje rzeczy, których sobie nie życzę!
Odpisz
25 stycznia 2014, 23:14
Nie miałam wyimaginowanego przyjaciela, tam mi teraz smutno ;___;
Odpisz
25 stycznia 2014, 21:47
A ja miałam przyjaciela który nazywał się Jonasz ;-;
Odpisz
25 stycznia 2014, 20:17
Ja miałem takiego wyimaginowanego przyjaciela. Nazwałem go Wiktor i czasami gadałem do niego (a raczej do siebie).
Odpisz
25 stycznia 2014, 18:33
Moja przyjaciółka po prostu wyjechała do innego miasta i tam straszy na zamku.
Odpisz
25 stycznia 2014, 17:55
A ja nie miałem :)
Odpisz
22 stycznia 2014, 12:59
A wiecie, że ja byłem tak oryginalny w dzieciństwie, że nazwałem swojego zmyślonego przyjaciela zmyślony przyjaciel B|
Odpisz
25 stycznia 2014, 17:42
Piona!
Odpisz
22 stycznia 2014, 13:41
Jakbym widział, że mój najlepszy przyjaciel czyta Penthouse'a w miejscu publicznym, to też bym sobie poszedł.
Odpisz
22 stycznia 2014, 02:45
to znaczy ze... Jarek widzi jak ogladam pornosy i debilne suchary w nternecie?
Odpisz
21 stycznia 2014, 21:46
Trochę smutne
Odpisz
25 stycznia 2014, 17:24
@KapitanOczywisty: To nie było oczywiste.
Odpisz