Nie wiem kto się bardziej z tego cieszy

Ja po zobaczeniu świnek na żywo przestałem ._.

Też widziałam świnki na żywo, ale smakują lepiej niż wyglądają.

@khajitt: Masz może psa?

Nie i bardzo dobrze.

@khajitt: A dzieci?

Jak wyżej.

@khajitt: No to w takim razie jeszcze jestem w stanie taki pogląd zrozumieć,choć nie ukrywam że nieco mnie smuci.

Więc gdybym miała dzieci, nie byłbyś w stanie zrozumieć, że świnie wolę na talerzu niż w chlewiku...?

@khajitt: Zrozumieć bym może zrozumiał,po prostu by mnie to dziwiło.Mentalnie dorosła świnia nie różni się zbytnio od ludzkiego niemowlaka (tak,wiem że liczy się "końcowe stadium rozwoju" ale niemowlaka by żaden mięsożerca nie zjadł.Mam nadzieję). Nie pisz że moje poglądy są skrajne bo ja doskonale o tym wiem :P

Wiesz, mentalność mentalnością, ale większość gatunków ma opory przed zjadaniem osobników własnego gatunku. Psy i świnie są mentalnie na podobnym poziomie, pies bez problemu zjada świnię (o ile, w stadzie, ją upoluje), natomiast drugi pies raczej nie jest dla niego pożywieniem :P Tak więc zdziwiłby mnie pies jedzący drugiego psa. Ciekawostka: obdarty ze skóry królik również przypomina (nie mentalnie, ale wizualnie) niemowlę. Z kolei orzechy włoskie przypominają mózg - a nie mam żadnych oporów przed jedzeniem ich.

@khajitt: Nie mogę tego skomentować,bo zwyczajnie nienawidzę niemowląt ;-; A z mentalnością chodziło mi po prostu oto,że świnia też czuje i w pewnym stopniu myśli.I uprzedzając komentarz,świnia w przeciwieństwie do rośliny oprócz czucia fizycznego bólu zdaje sobie sprawę z otaczającego ją świata tak więc w mojej ocenie zabijanie istot sobie pod wymienionymi względami bliźniaczych jest niewłaściwe.A orzeszki też wpierdzielam masowo tyle że zamiast ryb :D Uprzedzając pytania nie jem ich bo nie lubię a poza tym żal mi ssaków które giną przy połowach.

Nie możemy być pewni, czy roślina nie ma świadomości otaczającego ją świata, czy też nasz aparat poznawczy jest zbyt ubogi, by do tego dotrzeć. Być może za X lat nauka odkryje, że roślina również ma świadomość, podobnie jak stosunkowo niedawno zdano sobie sprawę z inteligencji świń.

W ogóle nie zamierzałam pytać o jedzenie ryb, sama rzadko jem mięso, bo to marketowe mi zupełnie nie smakuje, a do jedynej masarni, której ufam, mam prawie 100 km. Ale niestety dieta niskomięsna się negatywnie odbija na moim zdrowiu (roślinne źródła białka mi bardzo nie służą), więc egoistycznie przedkładam własne zdrowie nad dobro innych istot...

@khajitt: Tak bym tego nie określił,nie zjesz ty zje kto inny.Białka są bardzo różne,odpowiednie kombinacje zastępują mięso. A roślina właściwie mentalnie nie różni sie zbytnio od muchy. ;)

Chyba, że ma się alergię na strączkowe. Wtedy ciężko. Co do mentalności rośliny i muchy - różnią się, i jedne, i drugie, od nas tak dalece, że mogą mieć nawet bardzo rozbudowane życie duchowe, ale przechodzące ludzkie pojęcie, więc nie możemy o tym wiedzieć. Tyle teorii naukowych okazało się błędnych, że już niczego nie wykluczam ;)

@FD_God: Popieram cię, ale walczyć trzeba.

@FD_God: Tak samo jak w Indiach jest nie do pomyślenia by zabić krowę, a w krajach Islamskich by jeść świnię. Co kraj to obyczaj.

@FD_God: każdy wie ze w chinach jedzą psy i koty ale to nie fer zabijać zwierze które może zostać i czekać na swojego pana aż do śmierci np. Chacziko

@Swat132: to akurat nie jest żaden argument,świnie przywiązują się do ludzi tak samo jak psy,pod warunkiem że dożyją.

@Piotr99: Wiesz, to taki swego rodzaju gest.

@Omeg12: Ale można to przeznaczyć na coś bardziej rozsądnego.

@Piotr99: racja np. karma dla schroniska

@bylejakbylegdzie: no może ,ale zobacz np. ta karma dla psów a skąd psy? xd