@Chrzaszcz_Trzcinowy: sznurek się urwał bo kot się nim bawił uff a to nie był sznur taki gruby był to taki sobie sznurek
DENERWUJE MNIE TO ŻE PATRZY NA TO CO ROBIE!!!
przecież gdyby nie było męszczyzn albo kobiet prawdopodobnie ludzkość by wyginela, ponieważ : gdyby nie było kobiet nie było by nowych dzieci a gdyby nie było by męszczyzn, kobiety nie mogły by rodzić dzieci , dziękuje za wysłuchanie :}
natura przystosowuje wszystkie formy życia tak, by przetrwały, ale jeśliby któraś z płci nagle zniknęła najprawdopodobniej nie zdążylibyśmy ewoluować. Takie zmiany to kwestia milionów lat.
Z własnego doświadczenia: kobieta i mężczyzna pracują w firmie z branży IT, programiści, podobne doświadczenie, podobna wydajność. Z jakiej racji kobieta dostaje mniejszą pensję chociaż ma takie wyniki jak jej kolega z biurka obok? A z takiej, że jest kobietą.
Tu nie chodzi o to, że kobietom nie pozwala się gdzieś pracować ale o to jak się tę pracę wynagradza.
Zupełnie nie oddaje problemu. Mieszkałam kiedyś z feministką w jednym pokoju i ani razu nie wspomniała o nierówności pomiędzy kobietą a mężczyzną, tylko cały czas powtarzała, że walczy z Kościołem Katolickim, bo KK nie pozwala na dokonywanie aborcji. A na dodatek ciągle zapraszała do pokoju swojego faceta, który malował paznokcie u stóp na czerwono, oddawała się rozpuście, znosiła do pokoju mnóstwo syfu i przeszkadzała mi w spaniu. I trzymała w szafkach spleśniały chleb. Nienawidzę feministek.
@kamil77: Nieee. Zresztą kto decyduje o tym, kto jest "prawdziwą" feministką, a kto nie? Każda osoba uważająca się za feministkę powie ci, że ona jest "prawdziwą" feministką...Nie ma żadnego sposobu, żeby bez pudła określić, kto jest feministką, a kto nie.
Najlepszy obraz dzisiejszego feminizmu daje sytuacja sprzed paru miesięcy, kiedy grupa facetów-feministów (są tacy) pobiła grupę kobiet protestujących przeciwko legalizacji aborcji.
@SockPuppet: A ja mogę sobie powiedzieć że jestem marsjaninem -_- Mówić to sobie może każdy, ale słowo feminizm tak jak i słowo marsjanin ma określoną definicję.
Co do sytuacji o której wspomniałaś to jest to stanowi ona zaprzeczenie ideałów feministycznych. To tak jakby ktoś jednocześnie deklarował się katolikiem a modlił do Astarte.
Skąd się tacy porąbańcy biorą, nie wiem ale jakkolwiek by siebie nie nazywali z feminizmem nie mają nic wspólnego. Poza tym ta "walka z kościołem"... idiotyzm. Zresztą ciekawy artykuł na ten temat napisała Monika Bobako: "Feminizm i pułapka religiofobii".
@kamil77: Z tym, że w przeciwieństwie do "Marsjanina" i "katolika" nie ma jednoznacznej definicji "feministki". No i nie należy zapominać, że istnieją też np. damskie szowinistki (to nie to samo, co feministka) i feminiści a sprawę jeszcze dodatkowo komplikuje tabun transów i homo, którzy też kręcą się w tym środowisku...W tej chwili feminizm ze swoimi początkowymi założeniami nie ma już chyba nic wspólnego i wydaje mi się, że najbardziej szkodzi samym kobietom.
@SockPuppet: Dlatego mówiąc o feministkach mam na myśli te, które dążą do oryginalnych celów tego ruchu czyli tych, które sprzeciwiają się zarówno patriarchalnej jak i matriarchalnej wizji społeczeństwa. Poza tym znów używasz bardzo niesprecyzowanego słowa feminista. Co przez nie rozumiesz? Co do transów i homo to są to po prostu środowiska (przepraszam za to karygodne uogólnienie), które lgną do kogoś kto ma szanse coś ugrać. Szczególnie że w tym miejscu wykracza się już poza kwestie religijności i wizji społeczeństwa przechodząc w temat podstawowych praw człowieka (aczkolwiek jest to off-top i nie zamierzam go tu kontynuować).
Co do sytuacji obecnej to większość feministek jest "tradycyjna" ale to ten zbrzydły już chyba wszystkim odsetek aktywniej prezentuje się w mediach tworząc oderwany od rzeczywistości i zakłamany obraz. I w tym masz rację, taki wizerunek szkodzi. I nie chodzi tylko o feministki. Palikot okrzykujący się reprezentantem liberalnej części społeczeństwa i ta jego antykatolicka "krucjata". Grodzka-pajac, chcąca reprezentować wszystkie osoby trans. albo Biedroń-pedał. To są osoby oderwane od rzeczywistości, niemające niemal nic wspólnego z grupami, których symbolami chcą się stać. Osoba świadoma powinna sobie zdawać sprawę z tego skąd bierze się taka sytuacja.
@kamil77: No a mnie na przykład boli to, że niektórzy patrzą na sprawę w taki sposób czarno-biały - albo skrajny feminizm, albo męski szowinizm w najbardziej agresywnym wydaniu i nic po środku.
@SockPuppet: Pytanie co rozumiesz przez skrajny feminizm. Chodzi o to zrównanie kobiet i mężczyzn (np. w zarobkach za taką samą pracę o czym machnąłem posta gdzieś niżej) czy o mizoandrię? M.in. do tego zmierzałem, nic nie jest biało-czarne. No dobra, może są wyjątki ze względu na moralność naturalną ale to też zbyt obszerny i nie do końca zbadany temat by prowadzić dyskusje akademickie. Swoją drogą, teraz zwracasz na to uwagę a wcześniej pisałaś "nienawidzę feministek".
Ja się kąpię, golę i jak każda normalna dziewczyna (tylko się nie maluję) Dla mnie feminizm to to 1, to drugie dla mnie do zwykły żart ze strony idiotek
Bo feministką nie zależy na tym żeby faceci mieli dużo praw tylko kobiety zresztą w niektórych dziedzinach kobiety i tak już mają za dużo praw nawet więcej niż mężczyźni
Komentarze
Odśwież25 kwietnia 2021, 21:37
Ale że już w 2013 xD
Odpisz
11 września 2016, 00:34
jest błąd bo takie są rzeczywiście feministki jak na pierwszym obrazku a te z drugiej to feminazistki
Odpisz
20 września 2013, 08:42
Nienawidzę feministek, które o trzeciej nad ranem hałasują w moim pokoju, spraszają element i nawołują do walki z KK.
Odpisz
7 lipca 2016, 08:39
@SockPuppet: KKK?
Odpisz
17 lipca 2016, 14:48
@MrCienki: KK. Kościół Katolicki.
Odpisz
25 czerwca 2015, 20:50
moja znajoma poszła się przez was powiesić! brawo brawo -_-
Odpisz
20 lipca 2015, 21:57
@JeffTheKiller000: jasne, jasne xd
Odpisz
23 lipca 2015, 15:44
@Chrzaszcz_Trzcinowy: sznurek się urwał bo kot się nim bawił uff a to nie był sznur taki gruby był to taki sobie sznurek
DENERWUJE MNIE TO ŻE PATRZY NA TO CO ROBIE!!!
Odpisz
Edytowano - 23 lipca 2015, 19:15
@JeffTheKiller000: Powiedz jej że jest walnięta na mózg jak z takiego powodu chce się wieszać..
Odpisz
25 lipca 2015, 09:37
@Chrzaszcz_Trzcinowy: ja nawet umyć się nie mogę w spokoju -.-
Odpisz
5 lipca 2014, 11:37
przecież gdyby nie było męszczyzn albo kobiet prawdopodobnie ludzkość by wyginela, ponieważ : gdyby nie było kobiet nie było by nowych dzieci a gdyby nie było by męszczyzn, kobiety nie mogły by rodzić dzieci , dziękuje za wysłuchanie :}
Odpisz
5 grudnia 2014, 13:27
@gabisoch: Dobrze mówisz ale pisze się mężczyzn*
Odpisz
5 grudnia 2014, 14:59
oki
Odpisz
13 grudnia 2014, 16:55
@gabisoch: Kobiety mogłyby ewoluować i móc rodzić bez płci przeciwnej, są jakieś zwięrzęta u których coś takiego jest.
Odpisz
13 grudnia 2014, 18:06
@MrStick: serio!?
Odpisz
13 grudnia 2014, 18:12
@gabisoch: tak, u jakiś robali czy jaszczurek (nie pamiętam) są tylko żeńskie organizmy...
Odpisz
13 grudnia 2014, 18:15
@MrStick: aha.................
Odpisz
19 grudnia 2014, 21:04
@MrStick: Ale rozmawiamy o ludziach.
Odpisz
19 grudnia 2014, 21:21
No to piszę że ew. kobiety mogły by ewoluować i się tak rozmnażać...
Odpisz
19 grudnia 2014, 21:28
@MrStick: Prawdopodobnie tak ale naukowcy by nie chcieli nad tym pracować bo jednak 50 % to mężczyźni i by się nie zgodzili bo by przestali istnieć.
Odpisz
25 czerwca 2015, 09:17
natura przystosowuje wszystkie formy życia tak, by przetrwały, ale jeśliby któraś z płci nagle zniknęła najprawdopodobniej nie zdążylibyśmy ewoluować. Takie zmiany to kwestia milionów lat.
Odpisz
18 września 2013, 16:21
Każda płeć ma swoje przywileje ze względu na na ich odmienność,więc dlatego facet pracuję na budowie a nie kobieta.
Odpisz
18 września 2013, 23:35
Z własnego doświadczenia: kobieta i mężczyzna pracują w firmie z branży IT, programiści, podobne doświadczenie, podobna wydajność. Z jakiej racji kobieta dostaje mniejszą pensję chociaż ma takie wyniki jak jej kolega z biurka obok? A z takiej, że jest kobietą.
Tu nie chodzi o to, że kobietom nie pozwala się gdzieś pracować ale o to jak się tę pracę wynagradza.
Odpisz
27 stycznia 2014, 19:37
@kamil77: Społeczeństwa nie da się zmienić protestami do nigdy nie mówił o tym żeby wyrzec się praw np. szybszej emerytury.
Odpisz
18 września 2013, 14:42
prawda
Odpisz
18 września 2013, 16:43
Dzisiaj o 20.35 finał sezonu.Tak tylko przypominam po avku..
Odpisz
Edytowano - 19 września 2013, 16:51
sezonu w czym i skąd mnie znasz?
Odpisz
19 września 2013, 19:12
No Transformers Prime.Masz soundwave'a na avatarze..
Odpisz
21 września 2013, 12:03
kuźwa przegapiłem no trudno obejrzę na necie
Odpisz
20 września 2013, 11:32
mnie one śmieszą
Odpisz
18 września 2013, 16:23
Zupełnie nie oddaje problemu. Mieszkałam kiedyś z feministką w jednym pokoju i ani razu nie wspomniała o nierówności pomiędzy kobietą a mężczyzną, tylko cały czas powtarzała, że walczy z Kościołem Katolickim, bo KK nie pozwala na dokonywanie aborcji. A na dodatek ciągle zapraszała do pokoju swojego faceta, który malował paznokcie u stóp na czerwono, oddawała się rozpuście, znosiła do pokoju mnóstwo syfu i przeszkadzała mi w spaniu. I trzymała w szafkach spleśniały chleb. Nienawidzę feministek.
Odpisz
18 września 2013, 23:32
@SockPuppet: Zatem nie mieszkałaś z feministką tylko "produktem feministko-podobnym" :P
Odpisz
19 września 2013, 12:54
@kamil77: Nieee. Zresztą kto decyduje o tym, kto jest "prawdziwą" feministką, a kto nie? Każda osoba uważająca się za feministkę powie ci, że ona jest "prawdziwą" feministką...Nie ma żadnego sposobu, żeby bez pudła określić, kto jest feministką, a kto nie.
Najlepszy obraz dzisiejszego feminizmu daje sytuacja sprzed paru miesięcy, kiedy grupa facetów-feministów (są tacy) pobiła grupę kobiet protestujących przeciwko legalizacji aborcji.
Odpisz
19 września 2013, 19:21
@SockPuppet: A ja mogę sobie powiedzieć że jestem marsjaninem -_- Mówić to sobie może każdy, ale słowo feminizm tak jak i słowo marsjanin ma określoną definicję.
Co do sytuacji o której wspomniałaś to jest to stanowi ona zaprzeczenie ideałów feministycznych. To tak jakby ktoś jednocześnie deklarował się katolikiem a modlił do Astarte.
Skąd się tacy porąbańcy biorą, nie wiem ale jakkolwiek by siebie nie nazywali z feminizmem nie mają nic wspólnego. Poza tym ta "walka z kościołem"... idiotyzm. Zresztą ciekawy artykuł na ten temat napisała Monika Bobako: "Feminizm i pułapka religiofobii".
Odpisz
19 września 2013, 20:55
@kamil77: Z tym, że w przeciwieństwie do "Marsjanina" i "katolika" nie ma jednoznacznej definicji "feministki". No i nie należy zapominać, że istnieją też np. damskie szowinistki (to nie to samo, co feministka) i feminiści a sprawę jeszcze dodatkowo komplikuje tabun transów i homo, którzy też kręcą się w tym środowisku...W tej chwili feminizm ze swoimi początkowymi założeniami nie ma już chyba nic wspólnego i wydaje mi się, że najbardziej szkodzi samym kobietom.
Odpisz
19 września 2013, 22:12
@SockPuppet: Dlatego mówiąc o feministkach mam na myśli te, które dążą do oryginalnych celów tego ruchu czyli tych, które sprzeciwiają się zarówno patriarchalnej jak i matriarchalnej wizji społeczeństwa. Poza tym znów używasz bardzo niesprecyzowanego słowa feminista. Co przez nie rozumiesz? Co do transów i homo to są to po prostu środowiska (przepraszam za to karygodne uogólnienie), które lgną do kogoś kto ma szanse coś ugrać. Szczególnie że w tym miejscu wykracza się już poza kwestie religijności i wizji społeczeństwa przechodząc w temat podstawowych praw człowieka (aczkolwiek jest to off-top i nie zamierzam go tu kontynuować).
Co do sytuacji obecnej to większość feministek jest "tradycyjna" ale to ten zbrzydły już chyba wszystkim odsetek aktywniej prezentuje się w mediach tworząc oderwany od rzeczywistości i zakłamany obraz. I w tym masz rację, taki wizerunek szkodzi. I nie chodzi tylko o feministki. Palikot okrzykujący się reprezentantem liberalnej części społeczeństwa i ta jego antykatolicka "krucjata". Grodzka-pajac, chcąca reprezentować wszystkie osoby trans. albo Biedroń-pedał. To są osoby oderwane od rzeczywistości, niemające niemal nic wspólnego z grupami, których symbolami chcą się stać. Osoba świadoma powinna sobie zdawać sprawę z tego skąd bierze się taka sytuacja.
Odpisz
19 września 2013, 22:51
@kamil77: No a mnie na przykład boli to, że niektórzy patrzą na sprawę w taki sposób czarno-biały - albo skrajny feminizm, albo męski szowinizm w najbardziej agresywnym wydaniu i nic po środku.
Odpisz
19 września 2013, 23:05
@SockPuppet: Pytanie co rozumiesz przez skrajny feminizm. Chodzi o to zrównanie kobiet i mężczyzn (np. w zarobkach za taką samą pracę o czym machnąłem posta gdzieś niżej) czy o mizoandrię? M.in. do tego zmierzałem, nic nie jest biało-czarne. No dobra, może są wyjątki ze względu na moralność naturalną ale to też zbyt obszerny i nie do końca zbadany temat by prowadzić dyskusje akademickie. Swoją drogą, teraz zwracasz na to uwagę a wcześniej pisałaś "nienawidzę feministek".
Odpisz
18 września 2013, 23:31
Osoby, które wierzą w ten drugi model najwyraźniej nie miały nigdy okazji spotkać PRAWDZIWEJ feministki.
Odpisz
18 września 2013, 19:37
a spie.... ja mam siekiere
Odpisz
18 września 2013, 16:53
Ja się kąpię, golę i jak każda normalna dziewczyna (tylko się nie maluję) Dla mnie feminizm to to 1, to drugie dla mnie do zwykły żart ze strony idiotek
Odpisz
18 września 2013, 16:16
Równouprawnienie kończy się wtedy kiedy trzeba wnieść lodówkę na 7 piętro :D
Odpisz
18 września 2013, 16:44
@Krychomir: to był feminizm ;_;
Odpisz
18 września 2013, 20:08
@Seahawk: Jprdl , ale cel jest ten sam. Żeby była równość :P
Odpisz
18 września 2013, 15:56
Bo feministką nie zależy na tym żeby faceci mieli dużo praw tylko kobiety zresztą w niektórych dziedzinach kobiety i tak już mają za dużo praw nawet więcej niż mężczyźni
Odpisz
18 września 2013, 14:51
Ach.. te włos pod pachą;x
Odpisz