Papież i homoseksualizm

Nie ma to jak przeinaczanie kontekstu za Gazetą Wybiórczą.

Osobiście mam dwóch znajomych homoseksualistów. Nic do nich nie mam, czasami nawet sobie żartowaliśmy z tego z jednym. Nie mam nic do homo ale nie zmienia to faktu że jest to zaburzenie i trzeba nazywać rzeczy po imieniu, Poza tym jestem wierzący a Biblia wyraźnie mówi, że jest to obrzydlistwo i grzech. Nie będę ich nawracał bo oni jedynie sami mogą to zrobić (lub Kościół) ale nie pozwoliłbym sobie nigdy, żeby nazwać ich mimo wszystko 100% normalnymi. Trzeba rzeczy nazywać po imieniu, Nawet jeśli prawda ich zaboli.

ja się zgadzam z papieżem bo każdy katolik ma prawo wieżyć w boga i być dobrym człowiekiem nawek jak jest homoseksualistą więc ja nie wiem co ludzie do nich mają. to też ludzie

Kiedyś myślałem dlaczego się po prostu zmienić nie mogą dlatego ich nie lubiłem. Ale pojąłem ,że to po prostu taki ich los czy jak to nazwać, nie mogą tego zmienić. Dlatego trzeba szanować takich ludzi nawet jeśli myślimy co innego i tak jak Paulius pisał ,że jak im damy swobodę to w końcu znikną i oszczędzą cierpienia dalszym pokoleniom. Nie zrozumcie mnie źle.