Rachunek prawdopodobieństwa

@Noxen: a jak?

@bezimienny7: Tak że seryjny morderca ma prawie taką samą szansę na spotkanie drugiego seryjnego mordercy jak zwykły człowiek.

Hmm no nie wiem. Jeżeli w mieście jest 100 osób i dwóch z nich to seryjni mordercy, to szansa na to, że "zwykły" człowiek spotka seryjnego mordercę wynosi 50%= Natomiast szansa na spotkanie seryjnego mordercy kiedy samym się nim jest wynosi 1%. No chyba, że to nie prawdopodobieństwo to przepraszam

@Kociomaniak: prawdopodobieństwo działa na zasadach wariacji, kombinacji i zdarzeń elementarnych. Pozdrawiam z mat fizu

@Kociomaniak: nie 50% tylko 2%. Częściowo masz rację ale jak widać nie robi to takiej dużej różnicy. W twoim przykładzie wychodzi 1 punkt procentowy różnicy, ale przy większej ilości mieszkańców ta różnica jest minimalna.

@bezimienny7: ogólnie to zdarzenie polegające na spotkaniu się dwóch seryjnych morderców jest dużo mniej prawdopodobne od spotkania mordercy ze zwykłym człowiekiem. Problem w tym że jeśli jesteś seryjnym mordercą to dla ciebie prawdopodobieństwo spotkania drugiego mordercy jest takie samo jak w przypadku gdybyś był zwykłym człowiekiem.

Jest jeden podobny tekst mówiący o tym że prawdopodobieństwo na to że w samolocie będą dwie bomby jednocześnie jest bardzo małe, dlatego można wnieść swoją bombę, aby zmniejszyć szanse na to że ktoś inny podłoży bombę.

Niestety to tak nie działa. Mogę podać prosty przykład: Rzucasz dwoma kostkami po kolei. Szansę na to że trafisz dwa razy 6 wynoszą 1/36.
Gdy już wyrzucisz pierwszą kostkę i trafisz 6, to szansę że na drugiej kostce trafisz 6 wynoszą 1/6 a nie 1/36. Jest tak ponieważ prawdopodobieństwo doświadczenia losowego nie wpływa na prawdopodobieństwo pojedynczego zdarzenia losowego.

Sorry że tak chaotycznie to napisałem, ale nie jestem dobry w tłumaczeniu.

@Noxen: Teraz już rozumiem. I oczywiście chodziło mi o 2%, nie o 50%, nie wiem czemu tak napisałem ;-;
Dzięki!

@Noxen: Chciałem coś takiego napisać ale miałem bana, a teraz ktoś już napisał.