Będzie co wspominać po latach

Ktokolwiek jeździ na wycieczki dla zwiedzania a nie dla tych nocnych odpałów?

Tym czasem na obozie
Dzień 1- "Żyd" Psiknął dezodorantem w czujnik dymu by sprawdzić czy działa
Dzień 3- Dowiaduje się o funkcji telefonu kolegi, unlimited battery
Dzień przed wyjazdem- Zamówili pizzę i położyli kawałek koło mojego śpiącego kolegi, słodko wyglądał

,,Uczeń czyta książkę na lekcji"

Ja dostałem uwagę pozytywną z zajęć artystycznych za "Uczeń podczas lekcji nie żartował z Żydów"

Co za akcja.

U mnie na wycieczce mój współlokator zostawił skarpety na balkonie aby wyschły, współlokator number 2 je powąchał i zwymiotował przez balkon koło jakiegoś dzieciaka

U mnie wspollokator kupil bombe z siarkowodorem i rzucil do drugiego pokoju przytrzymujac drzwi.

Ja kiedyś na wyjeździe dostałem uwagę bo kopałem kolegów prądem z telewizora.

Niepokoi mnie fakt jak nauczyciel się o tym dowiedział

Mieliśmy w pokoju okno, przez które dało się wyjść na dach. Zamknąłem tam kolege i zostawiłem na ok 10 min. Zrobiłem mu zdjęcie jak tam siedzi. Co chwile dzwonił do mnie żeby go wypuścić. Kiedy go wypuściłem zauważyliśmy, że w pokoju obok byli nauczyciele. Na szczęście nic nie widzieli.

ja ostatnio musiałem przez balkon do pokoju obok przechodzić, bo mnie zamknęli w pokoju

U nas koleś się zesrał i tak je**ć zaczęło i potem wzięli dezodoranty żeby zabić ten zapach i tak napsikali tego że szło sie udusić

Za coś takiego uwaga?

To u nas na wycieczce kuzyn wziął i nasrał na papier A po tym wyrzucił to przez okno na chodnik

Ludzie to mają ciekawe życie.