W mandze Saitama rozpie**olił wszystkich uczestników turnieju sztuk walki. Jaki z tego wniosek? Jak mu dobrze pie**olniesz to nie zdąży skorzystać z tego karate.
@Frutti56: Twój komentarz oraz ilość strzałek w górę do niego boleśnie uświadamiają mi, jak mało ludzie tak naprawdę wiedzą o karate.
P.S. Chciałbym zobaczyć, jak byłbyś w stanie pobić na ulicy kogoś, kto od 20 lat trenuje prawdziwe karate. Nawet nóż bym Ci dał, bo, prawdę mówiąc, na nic by Ci się nie przydał.
P.S.2 Nie mylić karate z pseudo-sportem walki, jakiego niestety często uczą na tzw. "zajęciach karate" itp.
@Graids: Nie chciałbym wyjść na kogoś, kto tylko poucza innych (chcę tylko pomóc :) ), ale muszę ostrzec wszystkich przed dość powszechną i bardzo błędną tendencją w nauczaniu tzw. krav magi.
Zacznijmy od tego, że na krav madze najczęściej zawarte są elementy ćwiczeń ogólnosprawnościowych itp. i to jest bardzo dobre. Nauczane są też dobre odruchy, polegające na uderzaniu, kiedy jest niebezpieczeństwo, a dopiero później uciekaniu itd. Ale, niestety, wielu instruktorów popełnia jeden, ten sam błąd:
Uczą gotowców. Mam na myśli sposób uczenia typu "a teraz on atakuje, a wy blokujecie, oddajecie, potem zakładacie dźwignię", a potem wszyscy trenują to w parach przez 10 minut i potem kolejna "technika". Wiadomo, o co chodzi. Tyle, że jeśli ktoś nauczy się takiego czegoś, to na ulicy zginie. Da się zabić, mimo, że wykona wszystko dokładnie tak, jak na zajęciach. Ponieważ na ulicy może zdarzyć się tak wiele rzeczy, że żaden "scenariusz" tego nie przewidzi, a czynienie takich "scenariuszy" głównym elementem szkolenia (one powinny być co najwyżej dodatkiem i to zupełnie inaczej przeprowadzanym) jest karygodnym błędem, który zabija ludzi.
Są, oczywiście, dobrzy trenerzy, którzy nauczą za pomocą krav magi, jak się bronić i, co najważniejsze, jak walczyć wręcz. Oni nauczają PRAWDZIWEJ Krav Magi. Tamci, o których wspominałem nie umieją uczyć. Ci umieją. Oto przykład (końcówka linku do YT):
/watch?v=Za6-Ik1tq7o
Oto filmiki na poparcie moich słów:
/watch?v=t0ed_Mu_rrs
/watch?v=hmCJI07VqlU
/watch?v=cNfz8aS2MSg
W każdym razie, jeśli widzicie jakąś szkołę, w której głównym elementem szkolenia jest gadanie typu: "a teraz robicie mu dźwignię, a on wpełza wam pod brzuch", uciekajcie czym prędzej.
@Baturaj: Nie masz racji. Podczas takiego ataku, nie myślisz, robisz coś odruchowo, jeśli przećwiczyłeś 100 razy jakiś atak, to gdy przeciwnik Cię uderzy to Ty jakoś zbijasz mu ręke i konturjesz to podczas takiej napaści, nawet o tym nie pomyślisz. Nie wiesz jak Twój przeciwnik Cię zaatakuje, ale jeśli ćwiczyłeś kombinacje i jedną znich było że Twój partner uderza lewą ręką na głowe, po czym Ty unikasz i konturjesz to zrobisz to samo na ulicy, zrobisz to odruchowo, nie myśląc o tym.
@PchlaRenatka: W pewnym sensie masz rację. Ale niestety popełniasz ten sam błąd, co ci, którzy decydują się na taki błędny trening krav magi, o jakim mówiłem.
Masz rację w kwestii tego, że w prawdziwej walce decydują tylko odruchy, nie świadome myśli. Jednak problem w tym, JAKIE odruchy wytrenować. Takie odruchy, o jakich mówiłem i o jakich mówisz w swoim komentarzu, czyli "jak on atakuje tak, to Ty odruchowo robisz tak", one SĄ błędne. I NIE DZIAŁAJĄ. Takie są fakty. Jeśli obejrzysz te trzy filmiki, które dałem powyżej, może się przekonasz.
A więc jakie odruchy należy wypracowywać? Najprostszą odpowiedzią byłoby: skuteczne. To znaczy sprawdzone w polu walki, w realnych sytuacjach, w walce na ulicy. Przez żołnierzy, policjantów itd. Dlaczego systemy takie jak BAT czy Krav Maga (ta uczona prawidłowo) są najskuteczniejsze? Bo DZIAŁAJĄ. Bardziej konkretnie? A więc:
Chciałbym powiedzieć, że te skuteczne odruchy to najprostsze odruchy, ale niestety nie zawsze. Najczęściej tak, ale na wypracowanie niektórych z nich trzeba wielu miesięcy ciężkiego treningu. Najlepsze są odruchy, będące połączeniem naturalnych odruchów organizmu z r*chami mogącymi uszkodzić przeciwnika. Przykładowo (jest to przykład z treningu służb specjalnych): kiedy ktoś nas atakuje z impetem, naturalnym odruchem jest skulenie się i wyrzucenie rąk do przodu w celu ochrony głowy. Żeby zamienić go w odruch bojowy należy podczas treningu zamienić odruch kulenia się na odruch "wbicia się" w przeciwnika, w celu spacyfikowania go walką w krótkim dystansie, której się nie spodziewa.
Innymi słowy - nie "najprostsze" tylko "najmniej skomplikowane". Błąd nauczania polega na nadmiernym skomplikowaniu tych technik Krav Magi. Nawet jeżeli trenujemy takiego "gotowca" należy postrzegać go jako trening każdego z pojedynczych ruchów, które się na niego składają, skupiać się na nich, a nie na całości. Tym sposobem nie zginiemy.
@Frutti56: Bredzisz :) Widocznie za krótko żyjesz na tym świecie. No cóż, zawsze się znajdzie "ekspert", który naoglądał się filmików i na tej podstawie rzuca sądy.
@PchlaRenatka: To w końcu on odpowiedział mi czy Frutti56, bo ja nie wiem. Jest napisane, że odpowiedział jemu, a Ty odpowiadasz mu, jakby mówił do mnie. Nie wiem.
@Kejdzej: Taa... A potem żyjesz całe życie ze świadomością, że kogoś zabiłeś swoim nożem. Niektórzy potrafią przejść nad tym do porządku dziennego, ale zdecydowana większość nie.
@Baturaj: Nikt nic nie mówił o zabijaniu, większość takich typowych dresików spie**oliłoby na sam widok noża. Chyba, że on też ma nóż. Na takie przypadki najlepiej po prostu nosić ze sobą gaz pieprzowy.
@KrewetkaModliszkowa: Tyle, że takie noszenie przy sobie takich rzeczy często podświadomie zachęca człowieka, do pakowania się w kłopoty, w które nie mając tych rzeczy nigdy by nie wszedł. Może najlepiej opisze to ten filmik:
/watch?v=5NUQy0ao_ZE
Ale oczywiście jeśli się potrafi nad sobą zapanować, to oczywiście nie zniechęcam do noszenia takich rzeczy. Nawet zachęcam.
Ten koleś z filmiku jest osobą, która naprawdę bardzo dużo wie o samoobronie, czy to w kwestiach prawnych, czy to w praktycznych. On po prostu (najczęściej) mówi prawdę. Prawdę, która boli. Boli, bo ludzie wolą wygodne myśli od prawdy. Wolą myślenie, że "ohoho, ja to jestem silny psychiczne, jak wyjmę nóż na ulicy i niechcący zabiję tego gościa, to wszystko będzie dobrze" itp. A prawda jest taka, że większość ludzi MYŚLI, że jest silna psychicznie ZANIM nie zrobi komuś trwałej krzywdy. Naprawdę nie obchodzi mnie to, że dostałem 8 strzałek w dół pod tamtym komentarzem, dopóki jest szansa, że dotrę z prawdą do chociaż jednej osoby. Prawdziwą prawdą, a nie stronniczą, wyimaginowaną "prawdą", którą karmi nas nasze ego.
Ja obejrzałem cały ten filmik, nie wiem, jak Ty.
@Baturaj: ja to bym prędzej czuł satysfakcję z zabicia takiego dresa w samoobronie... chociaż jakby przyszło co do czego to bym pewnie potulnie oddał mu wszystkie rzeczy łącznie z nożem i spi***alał jak najdalej
Mógłbyś mnie oświecić, o jaki clickbait Ci chodzi? I nie ma to jak wypowiadać się na temat jakiegoś kanału, nie obejrzawszy nawet jednego filmiku i ocenianie, czy jest gorszy czy lepszy od innych. To się nazywa myślenie życzeniowe.
@PchlaRenatka W pełni rozumiem co chcesz przekazać i uważam, że masz rację. Jeżeli znajdzie się tego typu trener to najlepiej od razu zrezygnować. jednakże nawet jeżeli trening zakłada "scenariusze" to i tak uwzględnia najpowszechniesze zachowania napastników i uczy pamięci mięśniowej. Prócz samej samoobrony zawsze powinno się rozszerzyć trening ( kluby uczące krav magi zazwyczaj to zakładają, polecam KMM ) o specjalizację, np BJJ lub karate, osobiście rozszerzam I trenuje Muai Thai, dzięki temu mam duże szanse w bezpośredniej konfrontacji
Kiedy jesteś dresem i chcesz spuścić łomot jakiemuś łysemu chudzielcowi... Ale on jednym ciosem (he, he) wysyła twoją czaszkę w 15 kwałach na orbitę Neptuna.
*Właśnie takie spotkanie*
-*na drodze staje dres*
-och*j.exe
-LOL przecież znam karate kungfu dżeki czan xDD
-*HłaJa intensives*
-*trafienie w czoło*
-*AAAA KIRWA ŁEB JAK GŁAZ JA PIE**OLE JAK BOLI*
-Co tam jak tam dżeki czan?
-*NIC NIE ROZUMIESZ BO CAŁY CZAS SIĘ DRZESZ AAAAA KU*WAAA*
-Dres cię łapie i daje ci lepę na ryj
-Odfruwasz jak na filmach i fikołkujesz w powietrzu.
-Podlatujesz do niego
-mówisz
-"Łomanden koreła njonin szinderju"
-"Co ku*wa?"
-Znowu daje ci lepę na ryj
-Wszystko popsuł
-miał powiedzieć "NANI?"
-Gdyby tak powiedział, to byś go zabił
-wkurzasz się
-biegniesz na niego z ręcami do tyłu jak Naruto
-Drzesz się
-"KŁO MASAKEJO NORU KEJ KANTA REEEEE"
-Sam nie wiesz co mówisz, ale ch*j z tym
-To pewnie po szwedzku
-podbiegasz
on uderza cię
-a może to jakiś rodzaj chińskiego?
-Leżysz nieprzytomny aż karetka cię zabiera
-Nieee, to musi być szwedzki.
-W szpitalu starasz uciec robiąc "KASANEE" ale tylko nazywają cię świrem
-Chcesz popełnić sepuku, ale nie masz sily, aby przebić nóż przez tą dziwną chustkę, jaką noszą wszyscy pacjenci
-Do dupy
-Umierasz na zawał, bo zobaczyłeś, że zakończyli robić Naruto
-W szpitalu nazywali ciebie dżeki czan
-A w akcie zgonu nazywają ciebie "kungfu karate dżeki czan zajebisty Hanoken xddd mistrz"
-profit
Komentarze
Odśwież3 maja 2018, 23:06
W mandze Saitama rozpie**olił wszystkich uczestników turnieju sztuk walki. Jaki z tego wniosek? Jak mu dobrze pie**olniesz to nie zdąży skorzystać z tego karate.
Odpisz
28 kwietnia 2018, 09:37
A ty jeszcze nie wiesz że karate gówno ci da w prawdziwej walce
Odpisz
28 kwietnia 2018, 09:46
@Frutti56: Zależy jak dużo ćwiczysz i ile umiesz
Odpisz
28 kwietnia 2018, 10:20
@Frutti56: dlatego biegasz 100km, robisz 100 pąpek, 100 brzuszków i 100 przysiadów. każdego pojedyńczego dnia
Odpisz
28 kwietnia 2018, 10:37
@siemak: Przez 3 lata. Jeżeli po pierwszym roku wypadną ci włosy wiedz że świetnie ci idzie.
Odpisz
Edytowano - 2 maja 2018, 15:47
@Frutti56: Twój komentarz oraz ilość strzałek w górę do niego boleśnie uświadamiają mi, jak mało ludzie tak naprawdę wiedzą o karate.
P.S. Chciałbym zobaczyć, jak byłbyś w stanie pobić na ulicy kogoś, kto od 20 lat trenuje prawdziwe karate. Nawet nóż bym Ci dał, bo, prawdę mówiąc, na nic by Ci się nie przydał.
P.S.2 Nie mylić karate z pseudo-sportem walki, jakiego niestety często uczą na tzw. "zajęciach karate" itp.
Odpisz
2 maja 2018, 15:54
@Frutti56: dlatego trenuje krav mage
Odpisz
Edytowano - 2 maja 2018, 16:16
@Graids: Nie chciałbym wyjść na kogoś, kto tylko poucza innych (chcę tylko pomóc :) ), ale muszę ostrzec wszystkich przed dość powszechną i bardzo błędną tendencją w nauczaniu tzw. krav magi.
Zacznijmy od tego, że na krav madze najczęściej zawarte są elementy ćwiczeń ogólnosprawnościowych itp. i to jest bardzo dobre. Nauczane są też dobre odruchy, polegające na uderzaniu, kiedy jest niebezpieczeństwo, a dopiero później uciekaniu itd. Ale, niestety, wielu instruktorów popełnia jeden, ten sam błąd:
Uczą gotowców. Mam na myśli sposób uczenia typu "a teraz on atakuje, a wy blokujecie, oddajecie, potem zakładacie dźwignię", a potem wszyscy trenują to w parach przez 10 minut i potem kolejna "technika". Wiadomo, o co chodzi. Tyle, że jeśli ktoś nauczy się takiego czegoś, to na ulicy zginie. Da się zabić, mimo, że wykona wszystko dokładnie tak, jak na zajęciach. Ponieważ na ulicy może zdarzyć się tak wiele rzeczy, że żaden "scenariusz" tego nie przewidzi, a czynienie takich "scenariuszy" głównym elementem szkolenia (one powinny być co najwyżej dodatkiem i to zupełnie inaczej przeprowadzanym) jest karygodnym błędem, który zabija ludzi.
Są, oczywiście, dobrzy trenerzy, którzy nauczą za pomocą krav magi, jak się bronić i, co najważniejsze, jak walczyć wręcz. Oni nauczają PRAWDZIWEJ Krav Magi. Tamci, o których wspominałem nie umieją uczyć. Ci umieją. Oto przykład (końcówka linku do YT):
/watch?v=Za6-Ik1tq7o
Oto filmiki na poparcie moich słów:
/watch?v=t0ed_Mu_rrs
/watch?v=hmCJI07VqlU
/watch?v=cNfz8aS2MSg
W każdym razie, jeśli widzicie jakąś szkołę, w której głównym elementem szkolenia jest gadanie typu: "a teraz robicie mu dźwignię, a on wpełza wam pod brzuch", uciekajcie czym prędzej.
Odpisz
Edytowano - 2 maja 2018, 18:39
@Baturaj: Nie masz racji. Podczas takiego ataku, nie myślisz, robisz coś odruchowo, jeśli przećwiczyłeś 100 razy jakiś atak, to gdy przeciwnik Cię uderzy to Ty jakoś zbijasz mu ręke i konturjesz to podczas takiej napaści, nawet o tym nie pomyślisz. Nie wiesz jak Twój przeciwnik Cię zaatakuje, ale jeśli ćwiczyłeś kombinacje i jedną znich było że Twój partner uderza lewą ręką na głowe, po czym Ty unikasz i konturjesz to zrobisz to samo na ulicy, zrobisz to odruchowo, nie myśląc o tym.
Odpisz
Edytowano - 2 maja 2018, 19:31
@PchlaRenatka: W pewnym sensie masz rację. Ale niestety popełniasz ten sam błąd, co ci, którzy decydują się na taki błędny trening krav magi, o jakim mówiłem.
Masz rację w kwestii tego, że w prawdziwej walce decydują tylko odruchy, nie świadome myśli. Jednak problem w tym, JAKIE odruchy wytrenować. Takie odruchy, o jakich mówiłem i o jakich mówisz w swoim komentarzu, czyli "jak on atakuje tak, to Ty odruchowo robisz tak", one SĄ błędne. I NIE DZIAŁAJĄ. Takie są fakty. Jeśli obejrzysz te trzy filmiki, które dałem powyżej, może się przekonasz.
A więc jakie odruchy należy wypracowywać? Najprostszą odpowiedzią byłoby: skuteczne. To znaczy sprawdzone w polu walki, w realnych sytuacjach, w walce na ulicy. Przez żołnierzy, policjantów itd. Dlaczego systemy takie jak BAT czy Krav Maga (ta uczona prawidłowo) są najskuteczniejsze? Bo DZIAŁAJĄ. Bardziej konkretnie? A więc:
Chciałbym powiedzieć, że te skuteczne odruchy to najprostsze odruchy, ale niestety nie zawsze. Najczęściej tak, ale na wypracowanie niektórych z nich trzeba wielu miesięcy ciężkiego treningu. Najlepsze są odruchy, będące połączeniem naturalnych odruchów organizmu z r*chami mogącymi uszkodzić przeciwnika. Przykładowo (jest to przykład z treningu służb specjalnych): kiedy ktoś nas atakuje z impetem, naturalnym odruchem jest skulenie się i wyrzucenie rąk do przodu w celu ochrony głowy. Żeby zamienić go w odruch bojowy należy podczas treningu zamienić odruch kulenia się na odruch "wbicia się" w przeciwnika, w celu spacyfikowania go walką w krótkim dystansie, której się nie spodziewa.
Innymi słowy - nie "najprostsze" tylko "najmniej skomplikowane". Błąd nauczania polega na nadmiernym skomplikowaniu tych technik Krav Magi. Nawet jeżeli trenujemy takiego "gotowca" należy postrzegać go jako trening każdego z pojedynczych ruchów, które się na niego składają, skupiać się na nich, a nie na całości. Tym sposobem nie zginiemy.
Odpisz
3 maja 2018, 08:00
@Frutti56: Bredzisz :) Widocznie za krótko żyjesz na tym świecie. No cóż, zawsze się znajdzie "ekspert", który naoglądał się filmików i na tej podstawie rzuca sądy.
Odpisz
3 maja 2018, 11:22
@Arachnos83: Takiemu nie wytłumaczysz bo przecież typ na filmiku mówił że tak jest
Odpisz
3 maja 2018, 11:58
@PchlaRenatka: To w końcu on odpowiedział mi czy Frutti56, bo ja nie wiem. Jest napisane, że odpowiedział jemu, a Ty odpowiadasz mu, jakby mówił do mnie. Nie wiem.
Odpisz
28 kwietnia 2018, 11:18
Nóż w kieszeni daje taki sam efetk, a nie wymaga lat męczącego treningu, polecam
Odpisz
2 maja 2018, 15:42
@Kejdzej: Taa... A potem żyjesz całe życie ze świadomością, że kogoś zabiłeś swoim nożem. Niektórzy potrafią przejść nad tym do porządku dziennego, ale zdecydowana większość nie.
Odpisz
2 maja 2018, 16:09
@Baturaj: Nikt nic nie mówił o zabijaniu, większość takich typowych dresików spie**oliłoby na sam widok noża. Chyba, że on też ma nóż. Na takie przypadki najlepiej po prostu nosić ze sobą gaz pieprzowy.
Odpisz
Edytowano - 2 maja 2018, 16:20
@KrewetkaModliszkowa: Tyle, że takie noszenie przy sobie takich rzeczy często podświadomie zachęca człowieka, do pakowania się w kłopoty, w które nie mając tych rzeczy nigdy by nie wszedł. Może najlepiej opisze to ten filmik:
/watch?v=5NUQy0ao_ZE
Ale oczywiście jeśli się potrafi nad sobą zapanować, to oczywiście nie zniechęcam do noszenia takich rzeczy. Nawet zachęcam.
Odpisz
2 maja 2018, 16:34
@Baturaj: Wow, typ z tego filmiku nie ma pojęcia o czym mówi. (Zajebisty clickbait)
Odpisz
Edytowano - 2 maja 2018, 17:28
Ten koleś z filmiku jest osobą, która naprawdę bardzo dużo wie o samoobronie, czy to w kwestiach prawnych, czy to w praktycznych. On po prostu (najczęściej) mówi prawdę. Prawdę, która boli. Boli, bo ludzie wolą wygodne myśli od prawdy. Wolą myślenie, że "ohoho, ja to jestem silny psychiczne, jak wyjmę nóż na ulicy i niechcący zabiję tego gościa, to wszystko będzie dobrze" itp. A prawda jest taka, że większość ludzi MYŚLI, że jest silna psychicznie ZANIM nie zrobi komuś trwałej krzywdy. Naprawdę nie obchodzi mnie to, że dostałem 8 strzałek w dół pod tamtym komentarzem, dopóki jest szansa, że dotrę z prawdą do chociaż jednej osoby. Prawdziwą prawdą, a nie stronniczą, wyimaginowaną "prawdą", którą karmi nas nasze ego.
Ja obejrzałem cały ten filmik, nie wiem, jak Ty.
Odpisz
2 maja 2018, 23:59
@Baturaj: Bo zobaczeniu chamskiego clickbaitu od razu to wyłączyłem.Zwłaszcza, że są o wiele lepsze kanały o podobnej tematyce.
Odpisz
3 maja 2018, 01:55
@Baturaj: ja to bym prędzej czuł satysfakcję z zabicia takiego dresa w samoobronie... chociaż jakby przyszło co do czego to bym pewnie potulnie oddał mu wszystkie rzeczy łącznie z nożem i spi***alał jak najdalej
Odpisz
3 maja 2018, 11:54
Mógłbyś mnie oświecić, o jaki clickbait Ci chodzi? I nie ma to jak wypowiadać się na temat jakiegoś kanału, nie obejrzawszy nawet jednego filmiku i ocenianie, czy jest gorszy czy lepszy od innych. To się nazywa myślenie życzeniowe.
Odpisz
28 kwietnia 2018, 10:14
Te uczucie kiedy między blokami mijasz typowego dresa, ale się nie boisz bo sam nosisz dresy i jesteś od niego dwa razy większy
Odpisz
2 maja 2018, 16:32
W sensie szerszy czy wyższy
Odpisz
2 maja 2018, 21:38
@marek20004: i to i to
Odpisz
2 maja 2018, 21:28
Zasada mocy OPM jest jedna, wygrać, Thanos może ma rękawice nieskończoności,ale można ją łatwo zniszczyć dzięki prędkości światła Saitamy
Odpisz
2 maja 2018, 19:01
@PchlaRenatka W pełni rozumiem co chcesz przekazać i uważam, że masz rację. Jeżeli znajdzie się tego typu trener to najlepiej od razu zrezygnować. jednakże nawet jeżeli trening zakłada "scenariusze" to i tak uwzględnia najpowszechniesze zachowania napastników i uczy pamięci mięśniowej. Prócz samej samoobrony zawsze powinno się rozszerzyć trening ( kluby uczące krav magi zazwyczaj to zakładają, polecam KMM ) o specjalizację, np BJJ lub karate, osobiście rozszerzam I trenuje Muai Thai, dzięki temu mam duże szanse w bezpośredniej konfrontacji
Odpisz
28 kwietnia 2018, 09:35
Ja jestem King Bruce Lee Karate Mistrz
Odpisz
2 maja 2018, 18:36
@Boberek00: bo kiedy ja dołoże wtedy nie daj Boże
Odpisz
Edytowano - 2 maja 2018, 17:53
Kiedy jesteś dresem i chcesz spuścić łomot jakiemuś łysemu chudzielcowi... Ale on jednym ciosem (he, he) wysyła twoją czaszkę w 15 kwałach na orbitę Neptuna.
Odpisz
2 maja 2018, 15:29
Pazdan-sensei
Odpisz
28 kwietnia 2018, 11:35
Odpisz
28 kwietnia 2018, 14:15
@AJStyles: o kuhwa ninjago prawie o nich zapomniałem
Odpisz
28 kwietnia 2018, 15:41
swietna bajka
Odpisz
28 kwietnia 2018, 10:23
*Właśnie takie spotkanie*
-*na drodze staje dres*
-och*j.exe
-LOL przecież znam karate kungfu dżeki czan xDD
-*HłaJa intensives*
-*trafienie w czoło*
-*AAAA KIRWA ŁEB JAK GŁAZ JA PIE**OLE JAK BOLI*
-Co tam jak tam dżeki czan?
-*NIC NIE ROZUMIESZ BO CAŁY CZAS SIĘ DRZESZ AAAAA KU*WAAA*
-Dres cię łapie i daje ci lepę na ryj
-Odfruwasz jak na filmach i fikołkujesz w powietrzu.
-Podlatujesz do niego
-mówisz
-"Łomanden koreła njonin szinderju"
-"Co ku*wa?"
-Znowu daje ci lepę na ryj
-Wszystko popsuł
-miał powiedzieć "NANI?"
-Gdyby tak powiedział, to byś go zabił
-wkurzasz się
-biegniesz na niego z ręcami do tyłu jak Naruto
-Drzesz się
-"KŁO MASAKEJO NORU KEJ KANTA REEEEE"
-Sam nie wiesz co mówisz, ale ch*j z tym
-To pewnie po szwedzku
-podbiegasz
on uderza cię
-a może to jakiś rodzaj chińskiego?
-Leżysz nieprzytomny aż karetka cię zabiera
-Nieee, to musi być szwedzki.
-W szpitalu starasz uciec robiąc "KASANEE" ale tylko nazywają cię świrem
-Chcesz popełnić sepuku, ale nie masz sily, aby przebić nóż przez tą dziwną chustkę, jaką noszą wszyscy pacjenci
-Do dupy
-Umierasz na zawał, bo zobaczyłeś, że zakończyli robić Naruto
-W szpitalu nazywali ciebie dżeki czan
-A w akcie zgonu nazywają ciebie "kungfu karate dżeki czan zajebisty Hanoken xddd mistrz"
-profit
Odpisz
28 kwietnia 2018, 10:48
@Ziemniak_Illuminati: piękne
Odpisz
28 kwietnia 2018, 10:54
@Dolores_Umbridge: dziękuję
Odpisz
28 kwietnia 2018, 09:31
jedna pięść człowiek 👌
Odpisz
Edytowano - 28 kwietnia 2018, 09:54
Mężczyzna jednouderzeniowy
Odpisz
28 kwietnia 2018, 09:58
@ponczeq: Kup teraz
Odpisz
Edytowano - 28 kwietnia 2018, 10:26
@ponczeq: Homo sapiens z jedną kończyną górną.
Odpisz
28 kwietnia 2018, 09:34
To, że w szkole płacisz 30zł żeby pokrzyczeć z jakąś kobietą nie oznacza, że znasz karate.
Odpisz
28 kwietnia 2018, 09:35
"Ćwiczysz" karate, nie znasz :v
Odpisz
28 kwietnia 2018, 09:35
Karate jest pedalskie więc się go nie uczyłem.
Odpisz
28 kwietnia 2018, 10:18
@PsychodelicznaKoza: Dokładnie
Odpisz
28 kwietnia 2018, 09:33
Nigdy nie był ze mnie Rzanklod Van Dame ani też Brus Li
Odpisz
28 kwietnia 2018, 09:47
@pinas: Rzanklodwandam wali z obrotu, a Stiwem Sigal łamie kości. Siła rażenia.
Odpisz
28 kwietnia 2018, 10:06
@pinas: ale łukasz kruczek też słabo skakał a teraz kadry szkoli
Odpisz
28 kwietnia 2018, 10:07
@crimzon: a Brus Li umar
Odpisz
28 kwietnia 2018, 09:34
Ciosy karate uczyłem się z bratem
Odpisz