Tylko nie to

@TraffiastyBOII: To im zwolnij.

@TraffiastyBOII: Jest, w Oświęcimiu.

@TraffiastyBOII: W takim razie powinniśmy zaprzestać rizmnażania się jeśli nie ma już miejsca

to zaprzestań
i tak polska ludność wybiera aborcję, byleby dłużej się poru-
ekhm

@TraffiastyBOII: Piszesz jakby aborcja była czymś złym

a nie jest?

@Falo888: w sumie to zależy, bo jeśli zagraża życiu matki, to wiadomo że lepiej usunąć, ale jeśli kobieta usuwa zdrowe, to zaś może zostawić to ślad psychiczny, kobieta np wylicza lata od aborcji i myśli:
Teraz pewnie by zaczynał(a) podstawówkę
Teraz by pewnie zaczynał(a) gimnazjum
Teraz by pewnie szedł/szła do szkoły średniej
(...)

oczywiście że są przypadki w których jest to konieczne i moralnie uzasadnione ale adv pisał tak jakby ŻADNA aborcja nie była zła

@Falo888: Przed nastąpieniem wykształcenia się układu nerwowego to tak złe jak antykoncepcja. Po wykształceniu się układu nerwowego sprawa się komplikuje.
EDIT: Ale faktycznie tak zabrzmiała moja wypowiedź, nie miałem tego na celu ;-;

Aborcja jest czyms zlym i nawet bardzo. Ale tak jak antyterrorysta zabija i robi zla rzecz, to w dobrym celu, to tak samo mozna popelnic aborcje w wieku 16 lat zeby sie nie zje**lo zycia sobie, ojcu dziecka, najblizszej rodzinie oraz samemu dziecku (niechciane dzieci sa czesto niekochane). Potem w wieku 27 lat miec dobra prace, wlasny dom, byc juz w stalym malzenstwie i miec wyczekiwane dziecko.

@Jurekis_: Mogę wiedzieć z jakiego powodu porównujesz zatrzymanie rozrostu płodu pozbawionego nawet szczątkowego układu nerwowego porównujesz do morderstwa?

gdyż jest to pozbawienie życia organizmu (tak wiem że ciężko mówić o człowieku) ale ten "zlepek komórek" (jak to lubią mówić zwolennicy aborcji) mógłby stać się człowiekiem

@Falo888: dodam jeszcze że jest to drażliwy temat i ciężko zrobić podział pomiędzy "zlepkiem komórek" a człowiekiem, bo kiedy według Ciebie komórki stają się człowiekiem?

@Falo888: Skoro człowiek umiera w momencie nieodwracalnego zaprzestania działania pnia mózgowego to logicznym byłoby założyć, że człowiekiem staje się gdy pień mózgowy zaczyna działać. Co do określenia "zlepek komórek" to jest jak najbardziej poprawne i nie tylko w określeniu do płodu. Równie dobrze można tak nazwał liść, kota czy człowieka. A co do "hipotetycznego człowieka", to będzie nim też plemnik i komórka jajowa. Idąc tym tropem czy nie powinniśmy założyć, że nierozmnażanie się non-stop jest złe? Przecież z tych komórek mogliby powstać hipotetyczni ludzie. A ci stać się ludźmi.