Oceń:

Dodaj komentarz

Dodaj komentarz obrazkowy

Ważne informacje:

  1. Komentarz obrazkowy musi być powiązany z komentowanym obrazkiem
  2. ZABRONIONE są obraźliwe, wulgarne obrazki
  3. ZABRONIONE są obrazki przedstawiające osoby w pozach prowokacyjnych oraz zbliżenia piersi, pośladków i inne treści o podobnym charakterze.

Komentarze

Odśwież
Avatar
Konto usunięte

13 kwietnia 2018, 06:40

No chyba nie.

Avatar CzarnyGoniec

8 kwietnia 2018, 02:47

Jeśli kobieta nie jest feministką to najprawdopodobniej tylko dlatego, że nie wie co to słowo oznacza.

Chyba, że naprawdę chce się zrzec praw wyborczych, możliwości edukacji i zarabiania na rynku pracy...

Pokaż wcześniejsze odpowiedzi (23)
Ukryj wcześniejsze odpowiedzi (23)
Avatar PsychoKucykZFabrykiTeczy

8 kwietnia 2018, 14:28

No, u and ur mum gay

Avatar Yukiterku

12 kwietnia 2018, 22:54

ekchem ekchem Anglia ekchem ekchem czasy gdy używano muszkietów

Avatar Max_the_Paladin

8 kwietnia 2018, 20:05

Od kiedy antyfeminista równa się prześladowcy?
Czy jeśli nie chcę, by banda sfrustrowanych bab o malowanych włosach nienawidzących mnie za posiadanie penisa rujnowała mi życie i wpychała wszystkim do gardła swoje wysrane z dupy doktryny to jestem automatycznie sadystycznym zwyrodnialcem?

Avatar Nanook

7 kwietnia 2018, 23:53

Tak to jest jak sobie wybierasz masochistkę, a nie normalną dziewczynę.

Pokaż wcześniejsze odpowiedzi (11)
Ukryj wcześniejsze odpowiedzi (11)
Avatar Nanook

8 kwietnia 2018, 12:54

@Aracz: Po pierwsze feminizm i ogólnie feminiści to nie jest zamknięta społeczność z określonym zespołem reguł i zasad. Tzn. cel jest jeden, dążyć do wyeliminowania seksizmu, ale formy jego realizacji są już różne i mam świadomość tego, że nie wszystkie są sensowne. Nie zgadzam się np. z radykalnymi feministkami, które nie wiedzieć po co lubią się publicznie rozbierać i nie zgadzam się też z ideą wprowadzania przymusowych parytetów.
Ale nie powiedziałbym również, że protestowanie wobec seksistowskich zachowań jest czymś złym. To o czym piszesz, czyli pokazywanie pozytywnych przykładów też jest bardzo ważne, ale nie trzeba się ograniczać tylko do jednej z tych rzeczy. Można i nagłaśniać przykłady seksizmu i je publicznie szykanować oraz pokazywać też, że równe traktowanie jest możliwe.
Dobrym przykładem była np. sytuacja sprzed jakiegoś roku czy też dwóch, kiedy stanowisko prezes Wisły Kraków objęła Marzena Sarapata. Środowiska feministyczne natychmiast oczywiście podjęły temat, bo przebicie się kobiety do tak zmaskulinizowanego było nie lada osiągnięciem, więc można było o niej przeczytać wiele pozytywnych artykułów i została nawet uhonorowana tytułem Osobistości Roku 2017 w Krakowie. Jednak natychmiast po jej wyborze pojawiły się oczywiście negatywne głosy, że kobieta przecież nie zna się na piłce, więc nie może prowadzić klubu. I te negatywne komentarze również były atakowane i uciszane. Tak że te dwa stanowiska, o których piszesz, można z powodzeniem łączyć.

Avatar Aracz

Edytowano - 8 kwietnia 2018, 15:23

@Nanook: może trochę źle to ująłem. Znowu, zgadzam się z Tobą. Nie możemy przyzwalać na dyskryminację i trzeba ją zwalczać, problem pojawia się wtedy, kiedy najbardziej rozgłaszaną formą działalności jest agresja, a jak wiadomo, agresja pobudza do agresji. Tak jak piszesz, sam nie zgadzasz się ze skrajnym feminizmem i ja problem widzę w tym, że środowiska mniej radykalne nie odcinają się od tego gorszego oblicza (wiem, że to nie wynika tylko z ich działań, skrajność jest łatwiejsza do zauważenia i normalność nie sprzedaje się tak dobrze, by ją łatwo propagować). Sam znam osoby, które wstydzą się przyznać do poglądów feministycznych - głównym problemem jest to, że z jednej strony, przez osoby postronne są widziane jako skrajne, niepoczytalne jednostki, a w środowiskach feministycznych natomiast są wyzywani przez to, że nie są "tak mocno" feministyczni, jakby to środowisko chciało. Na moim przykładzie - to, że jestem zwolennikiem zatrudniania na bazie kwalifikacji i predyspozycji jest jak najbardziej w porządku, ale kiedy mówię, że nawet jeśli podania do pracy będą wysyłane bezpłciowo, bez żadnego wskazania na płeć, to i tak nie dojdzie do parytetu (który jest jak dla mnie najgorszym przejawem seksizmu, bo to jest totalne zwracanie uwagi na płeć) bo statystycznie płci mają pewne predyspozycje (statystycznie, nie każdy przedstawiciel płci musi je mieć, zwyczajnie ma na to większą szansę), które dostosowują większy procent ich przedstawicieli do innych zawodów. Są feministki i feminiści którzy rozumieją i szanują moje podejście, nawet jeśli myślą trochę inaczej, ale też tacy, którzy nazwą mnie seksistą i faszystą :S
Osobiście mam nadzieję, że jednak ostatecznie zwycięży logika. Patrzenie na predyspozycje osoby, nie na jej płeć. A jeśli konkretna osoba ma predyspozycje które wiążemy z płcią, to jest tylko jej sprawa, bo równie dobrze mogłaby ich niemieć (tutaj muszę zaatakować antyfeministów, którzy uważają, że kobiety nie nadają się do męskich prac przez brak męskich cech, a sami wyzywają feministki od babochłopów :D). Mimo wszystko, różnimy się miedzy sobą na zdecydowanie więcej sposobów które są dużo bardziej istotne.

Avatar
Konto usunięte

8 kwietnia 2018, 00:38

antyfeminizm nie ma nic wspólnego z biciem kobiet.

Opisz dokładnie problem, a jeśli potrzeba to zilustruj go screenem.

Opisz problem

Dołącz screena

I to jest fakt

A, chyba że tak

Adam wysłał zdjęcie xD

Jestem bardzo szczęśliwy, że zdecydowałem założyć konto

ACDC

Do niektórych trzeba stosować prosty przekaz

Zobacz więcej popularnych memówpopularne memy strzałka