Moja koleżanka dostała walentynkę od kolegi z klasy. Przez półtora miesiąca śmiałam się z niej, bo chłopak od kilku lat ministrant - "pobożny, bogobojny, niby przechwalić się prubuje, ale mu nie wychodzi, bez charakteru, miękka klucha, słaby (chociaż ja wale wszystkich na rękę w klasie.... A nie.. on lekko koszykową oberwał i się wywalił), no i popierający klechę (jeśli mogę zacytować :
Ja| słowa księdza na rekolekcjach były bez sensu, "Ostatnio oglądałem program edukacyjny dla dzieci i tam przedstawili że świat powstał przez wielki wybuch, wcześniej nic nie było, przecież to nielogiczne. tylko Bóg był stworzył wszystko jest bardzo logiczne. tego Powinni uczyć w szkole a nie jakieś bzdury"...
Tracę wiarę w kościół
On| nie obrażaj moich uczuć religijnych...
Ja| mówiąc o logice obrażam cię? Przecież tej samej wiary jesteśmy, czyż nie? Poza tym nie obrażam kościoła, a jedynie o księdzu dyskutuje..
On| to bez logiki! Jak coś mogło powstać z niczego?! (Pewnym siebie głosem)
Ja| to co było zanim powstał świat? Co było i stworzyło Boga?
On| tego dowiemy się bez śmierci ..
Ja| zamieniłeś wybuch na Boga i jest logiczne? A to ciekawe..
On i ona potem nie mieli na mnie argumentów i ona się śmiała, a on zaczął się unosić. Już z nimi wygrałam)
Ale kontynuując:
I się śmiałam i mówiłam do niej głosem "taty gimpera" - córeczko, spadaj od takich chuliganów, itp
Pewnie zastanawiacie się czemu to zrobiłam, odpowiedź jest prosta - on jej daje walentynkę na mych oczach, śmieje się z nich.
A ona że ta walentynka to znak przyjaźni, wybuchłam śmiechem. A każdy wie, że on w niej się zakochał.
I dziś pyta się mnie - "czemu dzisiaj nie trułam jej z tą walentynką?"
Przy tym był on i jego przyjaciel, i reszta klasy.
A ja w miarę głośno :
"ZROBIŁAŚ TO ZA MNIE, FRIENDZONUJĄC GO!! BO WALENTYNKI DAJĄ SOBIE PRZYJACIELE!!"
Jego przyjaciel wybuchnął śmiechem, a oni byli od stóp do głów czerwoni jak buraki, tylko on się poddał, a ona śmiejąc się prubowała zaprzeczyć
True story
Tak się dzieje, gdy umysłem jesteś chłopem i masz męskie pojęcie logiki, przyjaźni i porządku
Komentarze
Odśwież22 marca 2018, 11:56
Trójkąt (lenny)
Odpisz
22 marca 2018, 12:08
@polandball1: z drugim facetem? gejowo
Odpisz
23 marca 2018, 17:02
@polandball1: to zabawne bo ma podtekst
Odpisz
22 lutego 2020, 20:43
nie gejowo jeśli powiedzą no homo
Odpisz
Edytowano - 23 marca 2018, 21:03
Moja koleżanka dostała walentynkę od kolegi z klasy. Przez półtora miesiąca śmiałam się z niej, bo chłopak od kilku lat ministrant - "pobożny, bogobojny, niby przechwalić się prubuje, ale mu nie wychodzi, bez charakteru, miękka klucha, słaby (chociaż ja wale wszystkich na rękę w klasie.... A nie.. on lekko koszykową oberwał i się wywalił), no i popierający klechę (jeśli mogę zacytować :
Ja| słowa księdza na rekolekcjach były bez sensu, "Ostatnio oglądałem program edukacyjny dla dzieci i tam przedstawili że świat powstał przez wielki wybuch, wcześniej nic nie było, przecież to nielogiczne. tylko Bóg był stworzył wszystko jest bardzo logiczne. tego Powinni uczyć w szkole a nie jakieś bzdury"...
Tracę wiarę w kościół
On| nie obrażaj moich uczuć religijnych...
Ja| mówiąc o logice obrażam cię? Przecież tej samej wiary jesteśmy, czyż nie? Poza tym nie obrażam kościoła, a jedynie o księdzu dyskutuje..
On| to bez logiki! Jak coś mogło powstać z niczego?! (Pewnym siebie głosem)
Ja| to co było zanim powstał świat? Co było i stworzyło Boga?
On| tego dowiemy się bez śmierci ..
Ja| zamieniłeś wybuch na Boga i jest logiczne? A to ciekawe..
On i ona potem nie mieli na mnie argumentów i ona się śmiała, a on zaczął się unosić. Już z nimi wygrałam)
Ale kontynuując:
I się śmiałam i mówiłam do niej głosem "taty gimpera" - córeczko, spadaj od takich chuliganów, itp
Pewnie zastanawiacie się czemu to zrobiłam, odpowiedź jest prosta - on jej daje walentynkę na mych oczach, śmieje się z nich.
A ona że ta walentynka to znak przyjaźni, wybuchłam śmiechem. A każdy wie, że on w niej się zakochał.
I dziś pyta się mnie - "czemu dzisiaj nie trułam jej z tą walentynką?"
Przy tym był on i jego przyjaciel, i reszta klasy.
A ja w miarę głośno :
"ZROBIŁAŚ TO ZA MNIE, FRIENDZONUJĄC GO!! BO WALENTYNKI DAJĄ SOBIE PRZYJACIELE!!"
Jego przyjaciel wybuchnął śmiechem, a oni byli od stóp do głów czerwoni jak buraki, tylko on się poddał, a ona śmiejąc się prubowała zaprzeczyć
True story
Tak się dzieje, gdy umysłem jesteś chłopem i masz męskie pojęcie logiki, przyjaźni i porządku
Odpisz
24 marca 2018, 08:23
@Rosalinn__: To przebieraj się w męskiej
Odpisz