A potem jesteś aspołeczny

@hesa656: to nie depresja tylko fobia społeczna
proponowałbym podchodzić do tego na luzie
jakbyś chciał zacząć traktować poznawanie ludzi jak sport
nie spinaj sie że cię nie polubią
jak nie polubią to lecisz to następnego i wyje**ne
zacznij od środowiska z którym nic cię nie wiąże
mniejszy strach że zje*iesz
powodzenia

@Miguelp: Taaak... Tylko z tym problem. Z odwagą. Tak to by było łatwiej. Chyba jak każdy mężczyzna, lepszy kontakt nawiązuje z kobietami... Może jednak znajdę tą odwagę...

@hesa656: próbuj
nikt nie powiedział że to proste

@thesarge: miłego tłumaczenia to nie losowe zera i jedynki.

@thesarge: hey, how long did it take you to translate this
odpowiedź to 15 sekund

@BabkaZmarihuano: przypał xd

Ale spokojnie, moje relacje z innymi ludźmi wyglądają podobnie.

@Hartio: A na ch*j się sprzeciwiać w tym wypadku? Przecież mówisz dla kogoś a jak ten ktos nie chce to to nie ma sensu.
Chociaż w sumie to jie musi być rozmowa na dwie osoby

Jeśli to byłaby rozmowa między dwiema osobami, to dziwne by było, gdyby jeden z rozmówców powiedział do drugiego "zamknij mordę".

Tu chodzi po prostu o pewną godność tuteż dumę.

@Hartio: Szczerze to bardziej bym się zbłaźnił jako dziecko potrzebujące atencji które MUSI sobie pogadać i poprzeszkadzać niż jak normalny człowiek który nie mówi jak druga osoba sobie tego nie życzy

Czyli analogicznie gdy jakaś osoba każe Ci spi***alać to sobie pójdziesz grzecznie, aby jej nie przeszkadzać?

@Hartio: Nie. Nie stoisz tam dla tej osoby. Po za tym już mam przed oczyma sytuacje jak ktoś komuś mówi żeby się zamknął bo go nie interesuje to co mówi a on jak jakieś akustyczne dziecko z przedszkole drze ryja ,,lalalalalala nie słucham cię nie będziesz mi mówił jak mam żyć hahhahahah"

No tylko wiesz, taka sytuacja to co innego, miałem na myśli moment, gdy ktoś Cie zwyczajnie nie lubi i tak robi a ty tylko normalnie rozmawiasz nie przeszkadzając nikomu.