>wycieczka 3 lata temu
>Świnoujście
>wybór: park linowy lub muzeum
>patola z mojej klasy oczywiście wybrała park linowy
>jako osoba z mocnym lękiem wysokości przesiedziałem 2.5h grając na telefonie
>no ale ch*j
Tak ogólnie to cieszę się że teraz chodzę to innej szkoły i mogę pluć na tamtych podludzi z odległości ponad 10 kilometrów.
Podstawówka. Wycieczka do Torunia. Idziemy sobie po starym mieście, przewodnik opowiada o historii miasta, Koperniku, piernikach itp., aż tu nagle klasa zobaczyła w oddali sex shop "hehe zegzy" i gadali tylko o tym, a miasto mieli gdzieś. Rok później mieliśmy do wyboru pojechać do Warszawy albo na zadupie gdzieś w lesie. Oczywiście wybór był prosty, więc pojechaliśmy na zadupie gdzieś w lesie. Klasa stwierdziła, że w mieście nie ma co robić, a na tamtym zadupiu jest boisko i fajnie można w gałę pograć. Najlepsze jest to, że przez cały czas padało i nie mogliśmy wychodzić ze schroniska
@Pietrzek: no i dobrze zrobili, zwiedzać zabytki w wycieczce szkolnej to jakiś koszmar bo ani nie zwiedzisz ani się nie zabawisz a na takim zadupiu to można się zabawić
jak chciałem pozwiedzać warszawę to sam do znajomego pojechałem, znał dobrze miasto i był sporo w stanie powiedzieć o zabytkach oraz dobrych knajpach
@bylejakbylegdzie: Rozumiem co masz na myśli i w sumie się zgadzam. Rzecz w tym, że na tym zadupiu były przewidziane trzy atrakcje:
-no że las
-boisko
-"zabawy integracyjne"
Las mam za domem, koledzy z klasy byli z tego typu co wrzeszczeli na ciebie żebyś jednocześnie trzymał się z dala od piłki i że nic nie robisz, a trzecia opcja mnie trochę przerażała, dlatego wolałem do Warszawy. Na miejscu odpadł las i boisko, więc zostały tylko "zabawy integracyjne". To był koszmar. Kazali nam zejść do piwnicy, usiąść w kółku i się "integrować". Nie wypuśili nas przez cały dzień, a poprzez integrowanie mieli na myśli śpiewanie piosenek z przedszkola (do dziś pamiętam "10 murzynków w spodenkach na szelkach").
@Pietrzek: ech, też nie lubiłem sportu przez takich jak oni...
też współczuje tych zabaw integracyjnych
ale wiesz, w nocy to się na takich wycieczkach zazwyczaj alkohol lał, ja to miałem ubaw jak oni umierali na kaca na drugi dzień :D
raz to mieliśmy tak że kilka osób do schroniska policja przywoziła nawalonych w trzy dupy, przez co CAŁA klasa do końca szkoły nigdzie nie jechała :(
@bylejakbylegdzie: U nas nie było co prawda alkoholu ale też ciekawe rzeczy się działy. W jednym pokoju chcieli zrobić jakieś nocne zabawy.Ja i kilku kolegów z mojego pokoju chcieliśmy dołączyć, ale od pokoju z zabawą dzieliło nas pomieszczenie dla opiekunów z wiecznie otwartymi drzwiami,by nikt nie przeszedł. Następnego dnia musieli długo tłumaczyć wychowawczyni co robi podpaska na suficie
@Pietrzek: Też byłem w podstawówce na wycieczce 3-dniowej w Toruniu i Biskupinie, a wieczorem graliśmy w piłke i po pewnym czasie przyszła wicedyrektorka zabrała piłkę i kazała iść na dyskotekę (prawie nikt na niej nie był ) i trzeba było zamiast miło spędzic czas to podpierać ściany, na szczeście tylko tak było 1 dnia.
Gimbaza: wieliczka albo Oświęcim.
Byłem zdecydowanie za zwiedzeniem Wieliczki. Ja wiem, że Oświecim to walory edukacyjne, historia i zobaczenie za własne oczy tego miejsca, ale w praktyce oglądasz brzydkie i szare baraki oraz komory, gdzie ginęli ludzie. Ale klasa wolała Oświęcim, bo "zobaczymy komorę gazową, to musi być interesujące". Tak więc... demokracja zwyciężyła, ja pamiętam tylko stos butów, walizek, włosów i garnków. Wydaje mi się jednak, że kopalnia soli to ciekawsze i ładniejsze miejsce. A teraz pewnie mnie zlinczujecie.
@Antycypator: byłem w obydwu miejscach, na oświęcimiu też się zawiodłem, nic nowego nie nauczyłem się a widoków do podziwiania też nie było za to wieliczka to fajne miejsce i przewodnik trochę ciekawostek wymienił :)
@Antycypator: Wiesz co, w tym roku mamy... raczej mieliśmy jechać do Oświęcimia, ale połowa klasy nie mogła bo rodzice byli i się nie zgodzili, bo jesteśmy za młodzi. No i ja się z tym zdecydowanie zgadzam, jak widzę, że druga połowa klasy na słowo "żyd" reaguje jak małpy powtarzające w kółko "haha, mydło, haha gaz" i to nie jest metafora, tylko oni naprawdę tak mówią, choć jeszcze kilka dni temu nie wiedzieli co to jest Auschwitz i powtarzali tą nazwę "żeby się pośmiać".
W rezultacie chyba nigdzie nie pojedziemy.
Za każdym je**nym razem.
Raz była taka sytuacja, że chcieliśmy wraz z inną klasą jechać na kilkudniową wycieczkę. Druga klasa powiedziała stanowczo: Lwów.
Byłem szczęśliwy, zawsze chciałem zobaczyć Lwów, te ślady polskości i inne rzeczy.
Ale oczywiście moja klasa chciała do Bielska-Białej, bo uważali, że wycieczka do Lwowa polegałaby jedynie na chodzeniu po ulicach i oglądaniu kamienic.
Poza tym park linowy.
Wszyscy na wieść o parku linowym od razu dostali palpitacji serca i się zaparły obie strony.
Minęło kilka miesięcy. W efekcie nie jedziemy nigdzie.
Wszystko przez ten głupi park linowy
@SongMan: Tak? Ja nigdy nie byłem w Biskupinie, a mieliśmy jechać. Oczywiście ta patologia nie chciała, bo "po ch*j". No i w rezultacie w trzeciej podstawówki nigdzie nie pojechaliśmy
@SongMan: Ta, moja klasa mogła pojechać do Londynu ale ci nasi idioci powiedzieli że niee bo terroryści a mieliśmy być w bardzo dobrym hotelu przez tydzień i w rezultacie nie pojechaliśmy bo sie klasa zesrała w gacie
@SongMan: Z moją klasą mieliśmy jechać do Pragi, ale nagle wszyscy stwierzdzili, że mamy ja Pragę czas i lepiej pojechać gdzoeś integracyjnie. Wygrała Energylandia...
@SongMan: W mojej poorzedniej szkole miałem parologié nie klasę. Dodatkowo wychowawczyni to była ku*wa, bo dziewczyny dostawały wszystko, a chłopcy gówno. Nie było chłopaka, który miał więcej niż czwórkę z zachowania, nawet jeśli dobrze się zachowywał przez caly rok. A dziewczyny? Mogły przeklinać, wyzywać nauczycieli, bić, ale każda miała albo piątkę, albo szóstkę. Zresztą nieważne. Ku*wa nadal nie lubiła całej klasy, więc nie jeździliśmy nigdzie przez rok. Mimo iż klasa miała zaproszenia na wycieczki 2-dniowe, 3-dniowe. Nawet wszystkie inne klasy 4-6 jeździły na wycieczki zagraniczne do Słowacji, Niemiec i innych. Nasza klasa jrdyne gdzie była w ciągu tych 3 lat z tą wychowawczynią, to kopalnia soli w Wieliczce. Teraz na szczęście jestem w innej szkole. Teraz już byliśmy w tym półroczu na dwóch 2-dniowych i ok. 3 jednodniowych wycieczkach. Dodatkowo szykuje się jeszcze trzydniowa. Warto było odciąć się od patologii.
@Ziemniak_Illuminati: Byłeś w Wieliczce? SZACUN! Nasza klasa jest taka patologiczna, że wychowawczyni boi się z nami gdziekolwiek jeździć! Inne klasy wyjeżdżają na wycieczki do Londynu, Niemiec, czy Hiszpanii, a my... najdalej gdzie pojechaliśmy to na Westerplatte i do ZOO autobusami miejskimi. I to jeszcze z zajęciami. A ci i tak się tam zjarali i zachlali... Szkoda gadać. -_-
@SongMan: racja, nikt nie chce nigdzie jechać a potem mają pretensje na innych że nie jedziemy, ja mam podobnie, albo taka sytuacja albo taka że klasa odstawia takie patologię że dyrektor nam daje zakaz
@bylejakbylegdzie: Oto moje rozkłady wycieczek w poszczególnych klasach:
Klasa 2 - Żelistrzewo, koło Pucka
Klasa 3 - nigdzie
Klasa 4 - Toruń
Klasa 5 - Przywidz
Klasa 6 - nigdzie
Klasa 1 gim. - ZOO i Westerplatte
Klasa 2 gim. - nigdzie
Klasa 3 gim. - nigdzie
@Hartio: Zamek może nie jest najbardziej ciekawą rzeczą w tym mieście xD
Przecież mamy tu zajebiste trasy rowerowe, na które przyjeżdża cała południowa Polska...
A sfera to zwykła, kolejna galeria handlowa
@Yukari: Ty się ku*wa ciesz, że gdziekolwiek pojechałaś. Moja klasa ani do Energylandii, ani na typową zieloną szkołę, ani na zasrany koniec świata nie chce jechać.
Szczerze to teraz nawet nie wiem czy ta wycieczka się odbędzie, bo moja klasa (weterynarze) stwierdziła, że chyba nie chce jechać z równoległą (architektami krajobrazu)... Chociaż niby mam to gdzieś, bo i tak nie zamierzam jechać. Ale dlaczego twoja klasa nigdzie nie jedzie? Tacy źli jesteście?
@Yukari: Nie chodzi o nasze zachowanie, bo nie jesteśmy tacy rozwydrzeni, po prostu większość osób na propozycję wyjazdu dosłownie gdziekolwiek reaguje: ,,A po co, mi się nie chce...", ,,Ja już tam byłem, nie jedźmy tam...", ,,Tam jest nudno...", ,,Zaś to samo..."
@NieidealnieNiebanalna: To mocno zależy od grupy ludzi bo nie każdego musi interesować obraz panny z renosansu. A i fakt że ludzie zajmujący się sztuką bywają atencyjnymi gnojkami którzy chcą ogromne sumy za byle gówno nie pomaga
Ps. Kultury się zmieniają jak i upodobania
Komentarze
Odśwież22 lutego 2018, 18:17
>wycieczka 3 lata temu
>Świnoujście
>wybór: park linowy lub muzeum
>patola z mojej klasy oczywiście wybrała park linowy
>jako osoba z mocnym lękiem wysokości przesiedziałem 2.5h grając na telefonie
>no ale ch*j
Tak ogólnie to cieszę się że teraz chodzę to innej szkoły i mogę pluć na tamtych podludzi z odległości ponad 10 kilometrów.
Odpisz
22 lutego 2018, 21:13
@polskistrzelec123_: taka wada zorganizowanych grupowych wycieczek :(
ale zwiedzanie muzeum z klasą to też nie to samo, biegiem jak najszybciej nawet nie ma czasu na obejrzenie dokładniejsze :(
Odpisz
2 września 2019, 06:46
@bylejakbylegdzie: wlasnie z klasa lepiej bo jest przewodnik
Odpisz
22 lutego 2018, 16:28
Podstawówka. Wycieczka do Torunia. Idziemy sobie po starym mieście, przewodnik opowiada o historii miasta, Koperniku, piernikach itp., aż tu nagle klasa zobaczyła w oddali sex shop "hehe zegzy" i gadali tylko o tym, a miasto mieli gdzieś. Rok później mieliśmy do wyboru pojechać do Warszawy albo na zadupie gdzieś w lesie. Oczywiście wybór był prosty, więc pojechaliśmy na zadupie gdzieś w lesie. Klasa stwierdziła, że w mieście nie ma co robić, a na tamtym zadupiu jest boisko i fajnie można w gałę pograć. Najlepsze jest to, że przez cały czas padało i nie mogliśmy wychodzić ze schroniska
Odpisz
22 lutego 2018, 20:30
@Pietrzek: Wątek o zadupiu gdzieś w lesie spowodował wydostanie się gorącej herbaty przez nos XD
Odpisz
22 lutego 2018, 20:38
@Pietrzek: Też bym wolał na zadupie gdzieś w lesie niż do Warszawy.
Odpisz
22 lutego 2018, 21:10
@Pietrzek: no i dobrze zrobili, zwiedzać zabytki w wycieczce szkolnej to jakiś koszmar bo ani nie zwiedzisz ani się nie zabawisz a na takim zadupiu to można się zabawić
jak chciałem pozwiedzać warszawę to sam do znajomego pojechałem, znał dobrze miasto i był sporo w stanie powiedzieć o zabytkach oraz dobrych knajpach
Odpisz
Edytowano - 22 lutego 2018, 21:27
@bylejakbylegdzie: Rozumiem co masz na myśli i w sumie się zgadzam. Rzecz w tym, że na tym zadupiu były przewidziane trzy atrakcje:
-no że las
-boisko
-"zabawy integracyjne"
Las mam za domem, koledzy z klasy byli z tego typu co wrzeszczeli na ciebie żebyś jednocześnie trzymał się z dala od piłki i że nic nie robisz, a trzecia opcja mnie trochę przerażała, dlatego wolałem do Warszawy. Na miejscu odpadł las i boisko, więc zostały tylko "zabawy integracyjne". To był koszmar. Kazali nam zejść do piwnicy, usiąść w kółku i się "integrować". Nie wypuśili nas przez cały dzień, a poprzez integrowanie mieli na myśli śpiewanie piosenek z przedszkola (do dziś pamiętam "10 murzynków w spodenkach na szelkach").
Odpisz
22 lutego 2018, 21:43
@Pietrzek: ech, też nie lubiłem sportu przez takich jak oni...
też współczuje tych zabaw integracyjnych
ale wiesz, w nocy to się na takich wycieczkach zazwyczaj alkohol lał, ja to miałem ubaw jak oni umierali na kaca na drugi dzień :D
raz to mieliśmy tak że kilka osób do schroniska policja przywoziła nawalonych w trzy dupy, przez co CAŁA klasa do końca szkoły nigdzie nie jechała :(
Odpisz
22 lutego 2018, 21:49
@bylejakbylegdzie: U nas nie było co prawda alkoholu ale też ciekawe rzeczy się działy. W jednym pokoju chcieli zrobić jakieś nocne zabawy.Ja i kilku kolegów z mojego pokoju chcieliśmy dołączyć, ale od pokoju z zabawą dzieliło nas pomieszczenie dla opiekunów z wiecznie otwartymi drzwiami,by nikt nie przeszedł. Następnego dnia musieli długo tłumaczyć wychowawczyni co robi podpaska na suficie
Odpisz
22 lutego 2018, 23:19
@Pietrzek: Też byłem w podstawówce na wycieczce 3-dniowej w Toruniu i Biskupinie, a wieczorem graliśmy w piłke i po pewnym czasie przyszła wicedyrektorka zabrała piłkę i kazała iść na dyskotekę (prawie nikt na niej nie był ) i trzeba było zamiast miło spędzic czas to podpierać ściany, na szczeście tylko tak było 1 dnia.
Odpisz
2 września 2019, 06:45
@bylejakbylegdzie: zabytki ciekawsze niz jakies zadupie, na zadupiu nawet ise nie zabawisz a zwiedzanie zabytkow jest ciekawe i fajne
Odpisz
22 lutego 2018, 20:13
Gimbaza: wieliczka albo Oświęcim.
Byłem zdecydowanie za zwiedzeniem Wieliczki. Ja wiem, że Oświecim to walory edukacyjne, historia i zobaczenie za własne oczy tego miejsca, ale w praktyce oglądasz brzydkie i szare baraki oraz komory, gdzie ginęli ludzie. Ale klasa wolała Oświęcim, bo "zobaczymy komorę gazową, to musi być interesujące". Tak więc... demokracja zwyciężyła, ja pamiętam tylko stos butów, walizek, włosów i garnków. Wydaje mi się jednak, że kopalnia soli to ciekawsze i ładniejsze miejsce. A teraz pewnie mnie zlinczujecie.
Odpisz
22 lutego 2018, 21:12
@Antycypator: byłem w obydwu miejscach, na oświęcimiu też się zawiodłem, nic nowego nie nauczyłem się a widoków do podziwiania też nie było za to wieliczka to fajne miejsce i przewodnik trochę ciekawostek wymienił :)
Odpisz
22 lutego 2018, 23:52
@Antycypator: Wiesz co, w tym roku mamy... raczej mieliśmy jechać do Oświęcimia, ale połowa klasy nie mogła bo rodzice byli i się nie zgodzili, bo jesteśmy za młodzi. No i ja się z tym zdecydowanie zgadzam, jak widzę, że druga połowa klasy na słowo "żyd" reaguje jak małpy powtarzające w kółko "haha, mydło, haha gaz" i to nie jest metafora, tylko oni naprawdę tak mówią, choć jeszcze kilka dni temu nie wiedzieli co to jest Auschwitz i powtarzali tą nazwę "żeby się pośmiać".
W rezultacie chyba nigdzie nie pojedziemy.
Odpisz
2 września 2019, 06:43
@wilsonXcuddyXhouse: oswiecim fajniejszy i ciekawszy niz wieliczka
Odpisz
31 lipca 2019, 23:12
Gdzie? Ja tak nigdy nie miałem
Odpisz
22 lutego 2018, 16:13
Za każdym je**nym razem.
Raz była taka sytuacja, że chcieliśmy wraz z inną klasą jechać na kilkudniową wycieczkę. Druga klasa powiedziała stanowczo: Lwów.
Byłem szczęśliwy, zawsze chciałem zobaczyć Lwów, te ślady polskości i inne rzeczy.
Ale oczywiście moja klasa chciała do Bielska-Białej, bo uważali, że wycieczka do Lwowa polegałaby jedynie na chodzeniu po ulicach i oglądaniu kamienic.
Poza tym park linowy.
Wszyscy na wieść o parku linowym od razu dostali palpitacji serca i się zaparły obie strony.
Minęło kilka miesięcy. W efekcie nie jedziemy nigdzie.
Wszystko przez ten głupi park linowy
Odpisz
Edytowano - 22 lutego 2018, 16:14
@SongMan: Tak? Ja nigdy nie byłem w Biskupinie, a mieliśmy jechać. Oczywiście ta patologia nie chciała, bo "po ch*j". No i w rezultacie w trzeciej podstawówki nigdzie nie pojechaliśmy
Odpisz
22 lutego 2018, 16:28
@SongMan: Ta, moja klasa mogła pojechać do Londynu ale ci nasi idioci powiedzieli że niee bo terroryści a mieliśmy być w bardzo dobrym hotelu przez tydzień i w rezultacie nie pojechaliśmy bo sie klasa zesrała w gacie
Odpisz
22 lutego 2018, 18:44
@SongMan: Z moją klasą mieliśmy jechać do Pragi, ale nagle wszyscy stwierzdzili, że mamy ja Pragę czas i lepiej pojechać gdzoeś integracyjnie. Wygrała Energylandia...
Odpisz
22 lutego 2018, 20:13
@SongMan: ale moje miasto to ty szanuj :D
Odpisz
22 lutego 2018, 20:16
@Alysha: Do Bielska-Białej nic nie mam, ale marzę o tym by pojechać do Lwowa
Odpisz
22 lutego 2018, 20:24
@SongMan: W mojej poorzedniej szkole miałem parologié nie klasę. Dodatkowo wychowawczyni to była ku*wa, bo dziewczyny dostawały wszystko, a chłopcy gówno. Nie było chłopaka, który miał więcej niż czwórkę z zachowania, nawet jeśli dobrze się zachowywał przez caly rok. A dziewczyny? Mogły przeklinać, wyzywać nauczycieli, bić, ale każda miała albo piątkę, albo szóstkę. Zresztą nieważne. Ku*wa nadal nie lubiła całej klasy, więc nie jeździliśmy nigdzie przez rok. Mimo iż klasa miała zaproszenia na wycieczki 2-dniowe, 3-dniowe. Nawet wszystkie inne klasy 4-6 jeździły na wycieczki zagraniczne do Słowacji, Niemiec i innych. Nasza klasa jrdyne gdzie była w ciągu tych 3 lat z tą wychowawczynią, to kopalnia soli w Wieliczce. Teraz na szczęście jestem w innej szkole. Teraz już byliśmy w tym półroczu na dwóch 2-dniowych i ok. 3 jednodniowych wycieczkach. Dodatkowo szykuje się jeszcze trzydniowa. Warto było odciąć się od patologii.
Odpisz
Edytowano - 22 lutego 2018, 21:10
@Ziemniak_Illuminati: Byłeś w Wieliczce? SZACUN! Nasza klasa jest taka patologiczna, że wychowawczyni boi się z nami gdziekolwiek jeździć! Inne klasy wyjeżdżają na wycieczki do Londynu, Niemiec, czy Hiszpanii, a my... najdalej gdzie pojechaliśmy to na Westerplatte i do ZOO autobusami miejskimi. I to jeszcze z zajęciami. A ci i tak się tam zjarali i zachlali... Szkoda gadać. -_-
Odpisz
22 lutego 2018, 21:16
@SongMan: racja, nikt nie chce nigdzie jechać a potem mają pretensje na innych że nie jedziemy, ja mam podobnie, albo taka sytuacja albo taka że klasa odstawia takie patologię że dyrektor nam daje zakaz
Odpisz
Edytowano - 22 lutego 2018, 21:21
@bylejakbylegdzie: Oto moje rozkłady wycieczek w poszczególnych klasach:
Klasa 2 - Żelistrzewo, koło Pucka
Klasa 3 - nigdzie
Klasa 4 - Toruń
Klasa 5 - Przywidz
Klasa 6 - nigdzie
Klasa 1 gim. - ZOO i Westerplatte
Klasa 2 gim. - nigdzie
Klasa 3 gim. - nigdzie
PS - Jestem z Gdańska
Odpisz
22 lutego 2018, 23:07
@SongMan: Nie polecam Bielska jako miejsca do życia. Zwiedzać też średnio jest co.
Odpisz
22 lutego 2018, 23:38
@Hartio: Moje miasto to ty szanuj xD
Dlaczego nie?
Odpisz
Edytowano - 22 lutego 2018, 23:42
@andrzejkawa15: No bo też tu mieszkam. A jak kogoś zainteresuje zameczek czy sfera no to cóż.
Odpisz
23 lutego 2018, 07:22
@Hartio: Zamek może nie jest najbardziej ciekawą rzeczą w tym mieście xD
Przecież mamy tu zajebiste trasy rowerowe, na które przyjeżdża cała południowa Polska...
A sfera to zwykła, kolejna galeria handlowa
Odpisz
23 lutego 2018, 09:34
@Alysha: A co ja mam powiedzieć jak w Radomiu mieszkam?
Odpisz
23 lutego 2018, 13:57
@enfenter: Ja też
Odpisz
23 lutego 2018, 17:06
@SongMan: Pozostaje współczuć :)
Odpisz
25 lutego 2018, 18:48
@andrzejkawa15: XD
Odpisz
2 marca 2018, 23:41
@Yukari: Ty się ku*wa ciesz, że gdziekolwiek pojechałaś. Moja klasa ani do Energylandii, ani na typową zieloną szkołę, ani na zasrany koniec świata nie chce jechać.
Odpisz
3 marca 2018, 00:44
To cóż to za klasa?
Odpisz
3 marca 2018, 09:07
Szczerze to teraz nawet nie wiem czy ta wycieczka się odbędzie, bo moja klasa (weterynarze) stwierdziła, że chyba nie chce jechać z równoległą (architektami krajobrazu)... Chociaż niby mam to gdzieś, bo i tak nie zamierzam jechać. Ale dlaczego twoja klasa nigdzie nie jedzie? Tacy źli jesteście?
Odpisz
3 marca 2018, 13:32
@andrzejkawa15: 3B :)
Odpisz
3 marca 2018, 13:33
@Yukari: Nie chodzi o nasze zachowanie, bo nie jesteśmy tacy rozwydrzeni, po prostu większość osób na propozycję wyjazdu dosłownie gdziekolwiek reaguje: ,,A po co, mi się nie chce...", ,,Ja już tam byłem, nie jedźmy tam...", ,,Tam jest nudno...", ,,Zaś to samo..."
Odpisz
Edytowano - 23 lutego 2018, 00:45
pamiętam, że jedynie gdzie najdalej i najkonkretniej na wycieczce byłam, to je**na wycieczka maturzystów do Częstochowy, a tak to pieprzone kino
[πobody|
Odpisz
22 lutego 2018, 23:44
architektura to część sztuki
ale ja nienawidzę architektury
Odpisz
22 lutego 2018, 22:32
molo w Sopocie tak bardzo xD
Odpisz
22 lutego 2018, 22:25
Nie mów innym jak mają żyć
Odpisz
22 lutego 2018, 21:56
Czy właścicielka obrazka zgodziła się na dawanie go tu? Widziałam go nie dawno na grupie rysowniczej ;)
Odpisz
22 lutego 2018, 21:42
Jeżeli sztuka, architektura i przyroda ma dla nich ma taką niską wartość, to pozwólcie temu tą niską wartość zachować.
Odpisz
Edytowano - 22 lutego 2018, 16:30
W sumie smuci mnie takie postrzeganie rzeczy przez ludzi, bo sama osobiście kocham sztukę i naprawdę jest ona w dzisiejszych czasach niedoceniana.
Odpisz
22 lutego 2018, 16:56
@NieidealnieNiebanalna: To mocno zależy od grupy ludzi bo nie każdego musi interesować obraz panny z renosansu. A i fakt że ludzie zajmujący się sztuką bywają atencyjnymi gnojkami którzy chcą ogromne sumy za byle gówno nie pomaga
Ps. Kultury się zmieniają jak i upodobania
Odpisz
22 lutego 2018, 16:07
Albo szukają najbliższej budki z cheeseburgerem...
Odpisz
22 lutego 2018, 16:25
@rozwalgo: moja szkoła daje zawsze zakaz kupowania czegokolwiek na wycieczkach, nawet glupi magnea trzeba uzgadniac z nauczcielem...
Odpisz
22 lutego 2018, 16:11
1/5 bo ludzie na końcu maja amimowe ocY
Odpisz
22 lutego 2018, 16:12
@Princess_Unattainable: *oczy
Odpisz
22 lutego 2018, 16:12
ech wilanów XD
Odpisz