Jak bóg uratował, to i bóg musiał przyprawić o zawał
Opisz dokładnie problem, a jeśli potrzeba to zilustruj go screenem.
Szanuję ich najmocniej
Stay toxic
A Ty z czego wyewoluowałeś?
Zazdroszczę Tadeuszowi
O kurła Gwiazdy lombardu!
Ta jest dużo lepsza
Zobacz więcej popularnych memów
Komentarze
Odśwież13 lutego 2022, 14:49
Ale masz tak wyj...ne ego że uważasz się za boga więc wszystko jest zajebiście
Odpisz
19 lutego 2018, 21:19
Nie widzę w tym problemu.
Odpisz
9 lutego 2018, 14:14
Ja pierdzielę, tutaj nie o to chodzi. Jeżeli naprawdę nie potraficie tego zrozumieć to ja nie wiem. Jesteście gimbo-ateistami, czy co?
Odpisz
9 lutego 2018, 20:03
@Baturaj: Na Jeja aż roi się od gimbo-ateistów niestety.
Odpisz
9 lutego 2018, 23:54
@Baturaj: Cóż, to jest żart. Przyznaję, że niskich lotów, ale mam nadzieję, że nie ma osoby, która myśli w ten sposób na poważnie
Odpisz
10 lutego 2018, 15:06
@Baturaj: Nie zgadzam się z Twoją opinią.
PS
To ja pierdzielę dziwnie wygląda.
Odpisz
7 lutego 2018, 18:44
"Bóg steruje r*chami lekarza, bo bez Boga by mu się nie dało go uleczyć"
za 3, 2, 1...
Odpisz
7 lutego 2018, 18:44
@CzarnyGoniec: Serio... "sterowanie r*chami"?
Cenzuro... please...
Odpisz
7 lutego 2018, 18:47
@CzarnyGoniec: Ty nietolerancyjny ty! Powinieneś się nazywać AfroamerykańskiGonieć! Zgłaszam cię do prokuratury!
Odpisz
7 lutego 2018, 18:50
@CzarnyGoniec: czyli jak samobojca sie zabija to Bóg nim wtedy steruje?
Odpisz
Edytowano - 7 lutego 2018, 18:52
@CzarnyGoniec: Wykonać gw**towny r*ch.
Odpisz
Edytowano - 7 lutego 2018, 18:56
@MineDan: Cholera, zmywam się stąd
Odpisz
7 lutego 2018, 19:02
Bóg powoduje wszelkie zło na świecie.
Odpisz
7 lutego 2018, 19:55
@SztykMolodiets: Doje**łeś
Odpisz
7 lutego 2018, 21:36
@CzarnyGoniec:
ruch
ruchu
ruchowi
ruch
ruchem
ruchu
ruchu
ruchy
ruchów
ruchom
ruchy
ruchami
ruchach
ruchy
Odpisz
8 lutego 2018, 20:16
@CzarnyGoniec: Jak ktoś gw**ci dziecko to Bóg steruje jego członkiem?
Odpisz
8 lutego 2018, 20:22
@CrazySnail: No niby taki był jego boży plan na życie gw**ciciela i ofiary, więc...
Odpisz
8 lutego 2018, 21:46
@Slenderowiec2012: przypomnę że dał nam wszystkim wolna wolę przedewszystkim, więc nie kierował nim w żadnym stopniu, plan miał ale on nie zawsze się udaje zresztą nikt z nas nie wie czego od nas oczekuje Bóg on nam tylko daje znaki.
Odpisz
8 lutego 2018, 22:02
@DeCero123: chrześcijański bóg (gdyby istniał) byłby wszechwiedzący więc jeśli ma jakiś plan to ten plan musi być idealny
Odpisz
8 lutego 2018, 22:05
@CzarnyGoniec: cenzura ma brudne myśli
Odpisz
8 lutego 2018, 23:35
ruch r*chami gwałtowne ruchy
Odpisz
Edytowano - 9 lutego 2018, 01:49
@DeCero123: Bóg jest wszechwiedzący, prawda? On doskonale wie co robiłeś 1080 dnia swojego życia, wie co właśnie robisz i wie jak ci się życie ułoży. Wiedział to od zawsze, jeszcze przed czasem. Zaprzecza to jednak posiadaniu przez ciebie wolnej woli, bo skoro twoje losy są mu w pełni znane, więc nie możesz mieć prawdziwie wolnej woli, bo nie masz prawa niczego zmienić, możesz mieć jedynie jej złudzenie.
Odpisz
9 lutego 2018, 07:12
@Slenderowiec2012: Otóż nie, masz prawo zmieniać cokolwiek, masz wolną wolę, tylko Bóg po prostu wie co wybierzesz, zmienisz itd. Ty decydujesz.
Odpisz
9 lutego 2018, 09:32
@kamykPL: więc skoro on wie co wybierzesz to znaczy że jeat to ustalone i nie masz prawa tego zmienić
Odpisz
9 lutego 2018, 09:57
@daglasio: Nie, nie jest. Przecież Bóg nie decyduje za ciebie. Skoro w niego nie wierzysz powinieneś być do tego bardziej przekonany niż ja.
Odpisz
9 lutego 2018, 10:22
@kamykPL: skoro bóg wie że coś wybierzesz to nie masz prawa wybrać czegoś innego
Odpisz
9 lutego 2018, 10:48
@daglasio: To dosyć pogmatwane, Bóg wie co wybierzesz ostatecznie, ale to nie przeszkadza w podejmowaniu własnych życiowych decyzji. Bóg tak jakby wie jaki będzie rozrachunek tego wszystkiego.
Odpisz
9 lutego 2018, 10:53
@kamykPL: więc nie masz wolnej woli
Odpisz
9 lutego 2018, 11:17
@Slenderowiec2012: on wie jaka podejmiesz decyzje ale to ty ja podejmujesz poza tym to jest bardzo trudny temat do ogarnięcia przez jakiego kolejek człowieka my możemy się tylko przypuszczać ale jak idziesz do sklepu to SMS decydujesz co chcesz kupić on jedynie wie co kupisz i tyle. wyobraź sobie że ktoś zapisuje całe twoje życie każdy jego element aż do śmierci on już ma taka listę przynajmniej tak to rozumiemy ale nie ingerować w nią w żaden sposób
Odpisz
9 lutego 2018, 11:33
@DeCero123: To nie jest wolna wola a jej złudzenie, bo Bóg doskonale wie co i kiedy wybierzesz. Ma to zaplanowane.
Odpisz
9 lutego 2018, 11:59
@daglasio: Mamy wolną wolę.
Odpisz
9 lutego 2018, 12:00
@Slenderowiec2012: To że wie co wybierzesz nie znaczy że on wybiera za ciebie.
Odpisz
9 lutego 2018, 14:10
@kamykPL: On już WYBRAŁ za mnie. On ma swój boży plan, który jesteśmy (my i Bóg) zmuszeni wypełnić.
Odpisz
9 lutego 2018, 15:01
@Slenderowiec2012: Chyba nie pojmujesz...
Odpisz
9 lutego 2018, 15:28
@Slenderowiec2012: idąc tym tokiem myślenia zakładając że istnieje jedna określona przyszłość, a nawet zakładając że istnieje ich wiele to także nie mamy wolnej woli.
Odpisz
9 lutego 2018, 17:50
@kamykPL: jeśli on wie co wybierzesz, jak wybierzesz, jak do tego dojdzie, jakie inne opcje będziesz rozwazał i tak będzie, to znaczy, że wolna wola nie istnieje
Odpisz
9 lutego 2018, 18:00
@daglasio: Czyli jak oglądasz jakiś film drugi raz to osoby w tym filmie też nie mają wolnej woli? Albo jak dobrze kogoś znasz i wiesz co zrobi?
Odpisz
9 lutego 2018, 21:36
@MineDan: a czy bóg ogląda to co jest drugi raz? czy wszyscy już żyliśmy, on to sobie zanotował i teraz to ogląda drugi raz?
Odpisz
10 lutego 2018, 00:54
@daglasio: nie, ale skoro wie co się stanie to patrząc na to co się dzieje jest w podobnej sytuacji, czyż nie?
Odpisz
10 lutego 2018, 08:50
@MineDan: raczej nie
Odpisz
10 lutego 2018, 09:15
@daglasio: To jak to widzisz?
Odpisz
10 lutego 2018, 09:22
@daglasio: Chodzi mu o to że jeżeli masz do wyboru 2 rzeczy np. Dobro/zło to skoro on wie że wybierzesz zło i tak zrobiłeś to oznacza że wybranie dobra nigdy nie było w tym momencie możliwą do wybrania opcją
Odpisz
10 lutego 2018, 09:23
Ta, a skąd wiemy że Bóg widzi tylko jeden scenariusz? Może on widzi wszystkie alternatywne możliwości? W końcu jest Bogiem
Odpisz
10 lutego 2018, 09:51
@MineDan: jeśli bóg zna np. 2 scenariusze i bóg nie wie który zostanie zrealizowany to oznacza że nie jest wszechwiedzący
Odpisz
10 lutego 2018, 09:58
@daglasio: Może sam się ogranicza żebyśmy mieli prawdziwą wolną wolę?
Odpisz
10 lutego 2018, 10:31
@MineDan: ale jak wiesz co ktoś zrobi to zapomnisz to aby ktoś miał wolną wolę?
Odpisz
10 lutego 2018, 10:45
@daglasio: nie wiem jak może to działać, przecież to wszystko sfera spekulacji
Odpisz
9 lutego 2018, 16:58
boga nie ma,żadnego
Odpisz
9 lutego 2018, 13:48
zaokrągliłem do 100 komentarzy....
Odpisz
7 lutego 2018, 23:08
Tak samo jak dziękują "bogu" za uratowanie z gruzów po trzęsieniu ziemi, zamiast ratownikom. A jakoś im do głowy nie przyjdzie, że według ich wiary to właśnie ich bóg zesłał trzęsienie.
Odpisz
7 lutego 2018, 23:50
@Broski: tu się mylisz bóg podobno nie odpowiada za zło na świecie, a szatan (a przynajmniej według katolików)
Odpisz
8 lutego 2018, 10:08
Żebyś Ty wiedział ilu ludzi zginęło w biblii przez Boga, a ilu przez Szatana. Potop to takie samo zło jak trzęsienie ziemi, a jednak w biblii zesłał je Bóg.
Odpisz
Edytowano - 8 lutego 2018, 10:38
@Broski: podczas potopu według Biblii nie zginęli ludzie, bo demony się związały z ludźmi i ich dzieci miały nadzwyczajne moce, poza tym z tego co wiem to było tylko jednorazowo i na znak tego pojawiła się tęcza
Odpisz
8 lutego 2018, 18:11
http://dwindlinginunbelief.blogspot.com/2010/04/drunk-with-blood-gods-killings-in-bible.html?m=1
Twój bóg zabił więcej niż hitler zagazował żydów
Odpisz
8 lutego 2018, 20:30
Zagadka na dziś: Skąd wziął się Szatan?
Odpisz
8 lutego 2018, 21:05
@Slenderowiec2012: to akirat niezbyt wielka zagadka
Z tego co pamiętam to szaran zbuntował się przeciwko bogu i został wyrzucony
Odpisz
8 lutego 2018, 21:23
@Slenderowiec2012: Lucyfer nie chciał służyć ludziom, więc z grupą innych aniołów zbuntował się przeciw Bogu i rozpoczął walkę. Jeśli wierzyć mojej katechetce.
Odpisz
8 lutego 2018, 21:39
@Anielka999: ale to wszechwiedzący bóg stworzył anioły i mimo, że wiedział, że się zbuntują to i tak stworzył je takimi jakie są. Więc wychodzi, że to bóg jest odpowiedzialny za cały syf.
Odpisz
Edytowano - 9 lutego 2018, 01:53
@polak922: Skąd wziął się Szatan? Od Boga. Kto jest odpowiedzialny za zło? Szatan. Więc kto stworzył zło? Bóg. I proszę mi tu nie wciskać tego tłumaczenia w postaci bullshitu, że "on się zbuntował", bo to Bóg stworzył go takim by się przeciwko niemu zbuntował, co poskutkowało początkiem zła.
Odpisz
9 lutego 2018, 08:56
@Slenderowiec2012: Tak, Bóg stworzył go takiego by mógł się zbuntować, ponieważ dał mu wolną wolę, która właśnie na tym polega.
Odpisz
9 lutego 2018, 09:50
@Slenderowiec2012: bóg nie chce robotów które zrobią wszystko co powie, dlatego anioły i ludzie mają wolna wolę
Odpisz
9 lutego 2018, 11:40
"Bóg nie chce robotów, które zrobią wszystko co powie"
Ciekawe stwierdzenie. Może byłoby prawdziwe gdyby nie wszystkie zasady, których niewypełnianie grozi potępieniem i smażeniem się przez wieczność. Drugą rzeczą, która zaprzecza koncepcji "wolnej woli" jest plan boży, ale na ten temat pisałem w innym komentarzu. Poszukaj.
Odpisz
9 lutego 2018, 11:42
@Anielka999: Nie nie nie, moja droga. Bóg nie dał nikomu wolnej woli, dał wszystkim ILUZJĘ wolnej woli.
Odpisz
9 lutego 2018, 11:57
@Slenderowiec2012: ale wiesz o tym że piekło nie istnieje? Według Biblii, nie według katolików, poza tym ono kłóci się samo że sobą, "ojej szatan buntownik bóg go zrzucił, a tu posłusznie będzie smażyć ludzi bo tak chce bóg...
Odpisz
9 lutego 2018, 12:18
szatan nie lubi ludzi, więc czemu niby nie?
Odpisz
9 lutego 2018, 06:32
A co jeśli ktoś dziękuje i Bogu i lekarzowi? No i według wiary chrześcijańskiej, sprawcą chorób jest Szatan
Odpisz
8 lutego 2018, 21:44
ja rozumiem że ktoś może nie być wierzącym i wg nie lubić Boga itp ale co to daje być złośliwym i wszędzie to pokazywać. Poza tym ludzie dziękują Bogu dlatego bo ich wiara mówi że Bóg jest twórca i przyczyną wszystkiego więc na chłopski rozum uważają że to dzięki Bogu JEST lekarz który pojawił się w odpowiednim czasie i w odpowiednim miejscu po to żeby pomóc osobie potrzebującej.
Odpisz
9 lutego 2018, 00:43
@DeCero123: Ale to jest głupie. I nie trzeba być ateistą, żeby tak twierdzić.
Odpisz
9 lutego 2018, 11:20
@SztykMolodiets: Co jest głupie...? bo ty chyba nie zrozumiałeś zbytnio mojej wypowiedzi powiedziałem dlaczego ludzie dziękują Bogu w takich sytuacjach bo oni tak uważają i nie tobie oceniać
Odpisz
Edytowano - 9 lutego 2018, 11:47
@DeCero123: I jest to chamskie wobec lekarza nieuznającego koncepcji Boga, który poświęcił cenne lata swojego życia po to żeby uratować takiego niewdzięcznika, który nie pomysli nawet o podziękowaniu lekarzowi, bo musi się pomodlić za to, że wszechmocna istota łaskawie kiwnęła paluszkiem.
Odpisz
9 lutego 2018, 12:15
@Slenderowiec2012: tak patrzę na twoje komentarze, chyba masz jakieś problemy z tym że są ludzie z innym zdaniem niż ty
Odpisz
Edytowano - 9 lutego 2018, 14:15
@MineDan: Jak każdy, zależy od tematu rozmowy.
Odpisz
9 lutego 2018, 14:49
@Slenderowiec2012: Nie, nie każdy.
Odpisz
9 lutego 2018, 16:16
@MineDan: Niech zgadnę, "nie każdy" to Ty?
Odpisz
9 lutego 2018, 16:22
@Slenderowiec2012: przykładowo, ale nie tylko
Odpisz
8 lutego 2018, 20:38
tak bywa
Odpisz
7 lutego 2018, 23:06
masakra jeszcze dziekuje komus kto nawet nie istnieje
Odpisz
8 lutego 2018, 20:08
@xXdrozdzakXx: You need a bigger bait
Odpisz
7 lutego 2018, 19:58
Jakby Bóg nie chciał żebyś żył, to żaden lekarz by ci nie pomógł.
Odpisz
7 lutego 2018, 20:11
Boga nie ma, elo.
Odpisz
7 lutego 2018, 20:18
bóg jest w takim razie strasznym ch*jem
Bo jakoś Hitler musiał zabić się sam
Odpisz
7 lutego 2018, 20:20
Tak bo oczywiście bóg wybrał losową osobę z ponad 7 milliardów i uznał że umrze. Ale na serio po mało zniżasz się na poziom gimbo-ateisty a czegoś takiego jak "bóg tak chciał" nie ma ale są pielęgniarki, lekarze itp. którzy dbają o ty żeby ludzie nie umierali od byle czego
Odpisz
7 lutego 2018, 23:19
To jest troll ku*wa...
Odpisz
8 lutego 2018, 12:34
@SztykMolodiets: Nie jestem wobec tego pewien
Odpisz
8 lutego 2018, 12:40
To se wejdź na grupę Podyskutujmy...
Odpisz
Edytowano - 8 lutego 2018, 13:11
@SztykMolodiets: nie, dziękuję
Odpisz
8 lutego 2018, 13:55
@SztykMolodiets: *powiem coś głupiego, powiem że to troll i każdy mi wybaczy*
Odpisz
8 lutego 2018, 17:01
@miki322: Ja akurat nigdy się do trollingu nie przyznałem i nie zamierzam, bo nie trolluję.
Odpisz
8 lutego 2018, 17:02
Prawda zależy od interpretacji rzeczywistości.
Odpisz
8 lutego 2018, 17:21
@miki322: Yyy???
Nie rozróżniasz nicków i avatarów?
Robal napisał coś głupiego a ja napisałem że ON jest trollem
Odpisz
Edytowano - 8 lutego 2018, 17:48
prawda zależy od faktów i dowodów
Jeśli moja interpretacja to twierdzenie, że 2 plus 2 to 7, to nie zmienia to faktu że dwa plus dwa to 4
Odpisz
8 lutego 2018, 17:54
@polak922: Jaki masz więc dowód na to, że 2+2=4?
Taki którego nie da się obalić?
Odpisz
8 lutego 2018, 18:08
Matematyka została stworzona przez ludzi, którzy tak ustalili
Jeśli nazwę swoją firmę serpol to chyba wiem że nazwałem ją serpol.
A propos, jeśli ty stawiasz tezę, że bóg istnieje, to po twojej stronie jest udowodnienie że istnieje
Mam już dość wierzących mówiących rzeczy jak "TO TY ÓDOWODNII RZE NJE ISTNIEJE!!!!!"
Jesli ja powiem, że gdzieś tam, poza obserwowalnym wszechświatem jest różowy jednorożec, to nie znaczy, że on istnieje tylko dlatego,że nie możesz udowodnić że tak nie jest
Odpisz
8 lutego 2018, 18:10
@polak922: LUDZIE, MÓWIĘ, WAM, ŻE, TO, TROLL
Odpisz
8 lutego 2018, 18:12
@polak922: No właśnie. Matematyka została stworzona przez ludzi, tak jak Bóg. Nie znaczy to że te rzeczy nie istnieją. Jeśli mają wpływ na nasze życie i wierzymy w ich istnienie, to muszą istnieć. Gdyby zaś wychować dziecko w przekonaniu że zarówno matematyka jak i Bóg są bzdurą, to nie będzie wierzyć w istnienie i słuszność ani jednego, ani drugiego, więc dla niego te rzeczy nie będą istniały. Jeśli wierzysz w istnienie jakiegoś tam odległego jednorożca i naprawdę jesteś przekonany o jego istnieniu, to on istnieje - musi istnieć.
Odpisz
8 lutego 2018, 18:13
twierdzisz więc, że jeśli głęboko wierze, że jesteś wielorybem, to znaczy, że jesteś wielorybem?
Odpisz
8 lutego 2018, 18:16
@polak922: Tak, to oznacza że w twojej rzeczywistości jestem wielorybem. W mojej rzeczywistości raczej nie, bo się za wieloryba nie uważam. Obie nasze rzeczywistości są tyle samo warte, bo jedyna obiektywna i niezaprzeczalna rzeczywistość jaka istnieje jest nie do opisania przez słowa (które są przecież ludzkim wymysłem), i dlatego człowiek się w niej nie porusza.
Odpisz
8 lutego 2018, 18:56
no debil nie człowiek
Odpisz
8 lutego 2018, 19:57
Boże widzisz i nie grzmisz
Odpisz
8 lutego 2018, 21:06
Samą wolą wierzenia w coś, nawet tak mocno że sie zesrasz nie sprawi, że to zacznie istnieć, lecz tylko tyle że trudno cb bd wyprowadzić z błędu. Wiem co miałeś na myśli (chyba) ale słowo istnienie jest wg mnie tutaj źle użyte
Odpisz
8 lutego 2018, 21:24
@MrocznyMag: Cóż więc znaczy "istnieć"? Świat w którym żyjemy jest w większości przekształcany przez nasze myśli, a więc to co istnieje w naszych myślach istnieje także w naszym świecie. Bo jeśli istnieje tylko to, co istnieje w najbardziej obiektywnym świecie, to nie istnieje nic. Wszak istoty poruszające się w tamtym świecie nie znają nazw na nic, nie myślą o niczym, niczego nie interpretują. Jedyne co robią, to pozyskują informacje i na ich podstawie działają, zaspokajając swoje pragnienia, potrzeby, żądze. Człowiek nie zna tego obiektywnego, niepodważalnego świata, porusza się w swoim świecie utkanym z iluzji słów. Jeśli jego świat jest tworzony przez jego myśli, to to w co wierzy, musi w tym świecie istnieć.
Odpisz
8 lutego 2018, 21:37
wiesz co, zdradze ci tajemnice. To nie jest nasz świat. I wszyscy żyjemy w jednym, wspólnym świecie, i choć nie kest on nasz to osoby zdrowe psychicznie postrzegają go normalnie. Między innymi to dlatego jak jesteś w Polsce i powiesz kościół, to każdy inny również nazywa ten obiekt kościołem a nie na przykład skrobarką. Bo żyjemy w jednym, tym samym świecie który nie należy do nas i to nie my rządzimy jego prawami, jedynie się do nich dostosowujemy. I właśnie dlatego mimo że bd silnie myślał o tym, żeby jakaś seksi panienka pojawiła się obok cb i ci zatańczyła nago i chociaż byś się zesrał ze skupienia ona się nie pojawi. A jak się pojawi, to oznaka że albo masz zaburzenie psychiczne i to się dzieje w twojej wyobraźni, nie w świecie (nie naprawdę) albo jesteś pod wpływem. I dlatego to, że jedna osoba sobie coś wyobraża nie znaczy że to istnieje. Tak jak kolega wcześniej wspomniał, to że on pomyśli że jesteś wielorybem oznacza iż nim jesteś? Nie, bo to nie prawda i masz na to dowody. Masz ciało człowieka, mózg człowieka, umiejętności człowieka, brak cech wielorybich i to obowiązuje zarówno w "twoim świecie" jak i jego a nawet jak on sb bd tak myślał to w jego świecie to i tak nie bd realne. Inny przykład? Mikołaj. Wg dzieci on istnieje i mocno w to wierzą. Jednak to, że nawet miliony dzieci myśli o tym intensywnie w czasie świąt nie sprawiło, że nagle zaistniał jakiś gruby facet latający na sankach. Bo to nie ich świat, nie nasz świat. Polecam rzucić to co bierzesz
Odpisz
8 lutego 2018, 21:46
@MrocznyMag: świat jest po prostu taki jaki był kształtowany przez naszych przodków i teraz jest kształtowany przez nas. To, co zostało kiedyś wymyślone i społecznie zaakceptowane jest teraz normą i żyjemy według ustalonych standardów, czy to w dziedzinie matematyki, biologii, czy jakichkolwiek innych.
Odpisz
8 lutego 2018, 21:49
@MrocznyMag: Myślę że w ogóle nie zrozumiałeś tego co mówię i patrzysz na problem zbyt powierzchownie. Spójrz na to z innej strony: Spróbuj wszystko zanegować, łącznie z pojęciem istnienia.
Oczywiście że na co dzień na kościół powiemy kościół a nie skrobarka, i na co dzień nikt o zdrowych zmysłach nie powie że jestem wielorybem. Ale ta rozmowa nie jest codzienna, schodzimy na tematy natury teologiczno-filozoficznej, dlatego też jakiekolwiek standardowe myślenie jest tu niemiło widziane.
Odpisz
8 lutego 2018, 21:52
@kaltoraka: Rzecz w tym że nie jakichkolwiek innych. Bo filozofia i teologia to dziedziny, w której racjonalne myślenie należy odrzucić, aby filozofia i teologia pozostały czym są, a nie stały się płytkimi dyskusjami.
Odpisz
8 lutego 2018, 23:11
moim zdaniem matematyka została odkryta...
Odpisz
9 lutego 2018, 00:15
Odrzucanie racjonalnego myślenia to nie jest dobry pomysł. Skoro już mówisz o odejściu od powierzchowności, zwróć uwagę właśnie na tą część teologii. W religii wmawiane i nauczane są rzeczy, które nie da się racjonalnie wytłumaczyć. Oni tłumaczą to tym, że istota Boska jest zbyt potężna i nadludzka aby człowiek mógł to pojąć, więc nawet nie warto próbować. Ale czy zastanawiałeś sie, jak to brzmi? Kiedy ktoś kimś manipuluje to mówi te właśnie słowa. Taka osoba chce aby ktoś robił wszystko co powie, wierzył we wszystko co powie nawet jeśli to nie będzie do końca dobre, lub zgodne z nim samym. Aby wszystko poszło dobrze, manipulant musi zmusić tą osobę, aby nie zastanawiała się nad tym co jej się mówi, bo wtedy by zrozumiała że jest manipulowana. Nie chce się, by myślała, lecz ślepo wykonywała polecenia. Czy podobnie nie tłumaczy się w ten sposób religii? Mówią, że nie damy wam dowodów, gdyż tego nie da się pojąć, bo jesteśmy za głupi na to, róbcie co jest napisane w biblii. Musicie wierzyć. Mało osób wierzących się nad tym zastanawia, a powinno, bo to brzmi tak samo. Druga sprawa, zrobie jak chcesz, odrzuce racjonalizm. Załóżmy że od teraz liczą się nie dowody racjonalne a religijne, nadprzyrodzone. Najprostszym sposobem przekonania się o prawdziwości jest sięgnięcie do biblii. Już na początku czytamy że to co stworzył Bóg jest dobre, że on sam jest dobry. Jednak sam Bóg w biblii dopuścił się wiele złych i okrutnych rzeczy, czy to nie sprawia, że biblia niedokońca mówi nam prawdę? Mamy czytać biblię, brać z niej przykład. 90% chrześcijan tak zażarcie broniących Boga nigdy nie przeczytało całej biblii. A tam jest wiele ciekawych rzeczy, jak np prawa pana nad niewolnikiem, że to jest legalne, kiedyś nawet żydzi mogli zabijać ludzi bez skrupułów jeżeli nie byli oni żydami. Czy to jest dobre? Biblia stworzona przez Boga ma takie rzeczy? Zezwala na niewolnictwo, zabijanie niewierzących, czym to się różni od w dzisiejszych czasach tak znienawidzonego islamu? W ten sposób co teraz robi islam kiedyś to chrześcijanie podbili ziemie a teraz są pokojowi i kochający, bo po co im dalej atakować i robić krucjaty, gdy już zdobyli prawie wszystko? Czy w takim razie z islamem bd podobnie? Dalej. W biblii jest pewien przykład, gdy Bóg nakazał Mojżeszowi zabić człowieka, gdyż zbierał patyki w lesie. Z tym że to była niedziela i powinien odpoczywać. Czy to jest dobre? Czy tak czyni dobry i kochający Ojciec? Takich pytań nie zadaje sobie żaden chrześcijanin. Lecz jest jedno pytanie, które najbardziej mnie denerwuje, a z którego mało osób zdaje sb sprawę. Czy jest sens wierzyć? I nie chodzi mi o opłacalność. Pomyśl przez chwile, co sprawiło, że ktoś wierzy i jest chrześcijaninem? Jego rodzice? Babcia? Ksiądz? Katecheta? Nic z tych rzeczy. To w co wierzymy zależy tylko i wyłącznie od tego gdzie sie urodziliśmy, gdzie się urodziła nasza rodzina. Teraz typowy chrześcijanin z Polski twierdzi że wierzy w Boga, bd miał zbawienie, pójdzie do nieba a inne
Odpisz
9 lutego 2018, 00:20
@MrocznyMag: religie są fałszywe, przez nie ludzie mogą nie trafić do piekła. Lecz gdyby urodził się nie w chrześcijańskim kraju, a np w indiach gdzie mają wielu bogów, już by nici było z jego zbawienia, z jego nieba. I takie osoby nie trafią do nieba nie przez to jakimi ludźmi są, ale przez to gdzie sie urodziły. To coś na co wgl nie mają wpływu. Przykre co nie? Ale tak by było, oczywiście jeśli ktoś wierzy. Lecz zapewniam cb że tacy ludzie w indiach sądzą dokładnie to samo o nas, i są święcie przekonani że to my bd potępiani. A takich osób które nie są chrześcijanami są miliardy. Miliardy ludzi ma umrzeć, bo nie urodziło się w chrześcijańskich krajach? Czy ma w takim razie sens wierzenie, skoro to, czy bd zbawiony zależy od tego w jakim kraju się urodzisz? I skoro możliwe że to właśnie my się mylimy a to indie mają racje i to my nie zostaniemy zbawieni?
Odpisz
9 lutego 2018, 00:21
@MrocznyMag: Wątpie że ktoś to całe przeczyta, ale miałem natchnienie XDDD
Odpisz
9 lutego 2018, 01:44
@MrocznyMag: Przeczytałem i szanuje.
Odpisz
Edytowano - 9 lutego 2018, 03:00
@MrocznyMag: Po mojej pierwszej dyskusji z Rhobarem III nie sądziłem, że kiedykolwiek zgodzę się z jego słowami w jakiejś kontrowersyjnej kwestii, ale ten dzień właśnie nadszedł.
Wiara jest potężna, jest wszystkim.
Jeśli wierzysz, że coś istnieje - to musi istnieć, nie ma innej opcji.
To jest najważniejsza część nie tylko nauk Jezusa, ale także współczesnej fizyki.
To zrozumiałe, że uważacie to za bzdurę, ale to tylko dlatego, że nie pojmujecie prawdziwego znaczenia słowa "wiara".
Chcieć czegoś, wyobrażać to sobie, skupiać się na tym do zesrania i wmawiać wszystkim dookoła i samemu sobie to nie to samo, co wierzyć.
Większość ludzi jest całkowicie nieświadoma tego, w co naprawdę wierzy.
Wydaje im się, że w coś wierzą, a tak naprawdę wierzą w coś zupełnie innego.
MrocznyMag wcześniej użył świetnego określenia "wola wiary".
"Samą wolą wiary nic nie zmienisz".
To prawda, wola wiary nie ma żadnej mocy, bo to jeszcze nie jest wiara.
Przekucie woli wiary w prawdziwą wiarę to - zależnie od tego, w co chce się wierzyć - niewyobrażalnie trudna, a często całkowicie niemożliwa rzecz.
Nie powinno się też mówić "możesz wierzyć w Boga, ale to nie oznacza że istnieje", bardziej trafne byłoby "może ci się wydawać że wierzysz w Boga, ale tak naprawdę w niego nie wierzysz".
Odpisz
9 lutego 2018, 07:21
@Mijak: I to, co powiedziałeś było mądre. Też jestem zdania, że wielu ludzi w coś wierzy, lecz nie w to co im się wydaje i nie dlatego, dlaczego im się wydaje. W tych czasach dużo ludzi wierzy tylko dlatego, że tak nauczyli ich rodzice, a ich rodziców nauczyli tak dziadkowie i tak w kółko. Gdy mi jeszcze "zdawało się że wierze" jak to kolega trafnie ujął miałem wiarę za coś mocnego, wierzyć w Boga to było dla mnie naprawdę go kochać, z całych sił, za to jaki jest, za to ile dla mnie zrobił. Takim potężnym uczuciem nie obdarza się pierwszą lepszą osobę, lecz kogoś naprawdę mi bliskiego, natomiast ja, tak jak i większość ludzi wierzących tylko dlatego że tak sie wychowali tego nie czułem, przez co zacząłem się zastanawiać, dlaczego tak jest? Niestety większość ludzi nawet nie zdaje sb sprawy że nie kochają Boga, jak kochają chociażby rodziców, a przecież powinni, w końcu zginął właśnie dla nich. Z powodu braku tej miłości zdałem sb sprawe że ja tylko podziwiałem i szanowałem czyny Boga, byłem za nie wdzięczny, ale nie kochałem go tak jakbym chciał. To był mój pierwszy krok do zdefiniowania swojej wiary. A tak myśli chociaż większość chrześcijan, których wiara jest tak wątła, że nic nią nie zdziałają. Ja się czułem po prostu coś winny Bogu, lecz to nie jest wiara i miłość. Druga sprawa to to, że u nas wiara oznacza i w Boga i w coś, że np coś się spełni, co jest mylone ze sb często. Anglicy mają na to dwa różne słowa, przez co u nich wiara to dwie różne rzeczy. Jeśli brać pod uwagę wiare w Boga, tak jak pisałem wielu ludzi nie zdaje sb sprawy jak słaba jest, przez ci nic nią nie zdziałają. Jeśli chodzi o wiarę w coś to to również nie wygląda tak. Owszem kiedyś jak ludzie w interencie masowo uwierzyli w jakiś fake, on zaczął istnieć, jakaś osoba której nigdy nie było zaczęła żyć i okazała się bardzo ważna w historii, lecz to nie zmienia faktu że ta osoba w rzeczywistości nie istniała. My "zdawaliśmy sb że ona istniała" lecz tak nie było.
Odpisz
Edytowano - 9 lutego 2018, 17:16
@Maly_modelarz15: To samo można wtedy powiedzieć o Bogu.
Odpisz
9 lutego 2018, 17:50
@MrocznyMag: Po pierwsze: To nie religia manipuluje, to niereligijni się jej sprzeciwiają. Religia jest prawem, prawem naturalnym, ius naturale. Jakże możemy oskarżyć prawo o manipulację, jeżeli uznamy to prawo za obowiązujące? Tak jest też z religią. Katolik nie będzie manipulowany przez Kościół, jeśli z góry uzna że słowo Kościoła jest jedyną prawdą, niezmienną i nieodwołalną. Manipulować to jest skłaniać kogoś ku opcji, którą uznaje za złą, nieprawidłową. Tak więc jakiekolwiek wzmianki o tym że religia manipuluje ludźmi można od razu uznać za nieprawidłowe.
Dużo słów poświęciłeś na to, co jest napisane w Biblii. Jasne że jest tam sporo rzeczy "złych", niedawno słyszałem że Biblia jest 1,5 raza brutalniejsza niż Koran. Ale to nie znaczy że chrześcijanie powinni postępować według tych zasad. Przecież takich "po prostu" chrześcijan praktycznie nie ma. Mamy różne odłamy chrześcijaństwa: Odłam katolicki, prawosławny, protestancki, nestoriański, odłamy różnych niezależnych związków wyznaniowych i wiele innych odłamów. Jeśli ktoś po prostu opiera się na Biblii nie uznając nauk żadnej instytucji to też należy do jakiegoś odłamu, bo na samo Pismo Święte powołują się setki wyznań, a wiele z nich mogłoby pokłócić się jeśli chodzi o jego interpretację.
Weźmy na przykład Kościół Katolicki. Jego nauki obecnie potępiają przemoc i raczej nawołują do przebaczania. Tak więc po prawdzie Katolik może Biblię traktować jako pewne tajemne dzieło, którego on sam nie jest w stanie w pełni pojąć, a więc nie stosować się do tego co może tam wyczytać. Ma przecież Katechizm Kościoła Katolickiego, gdzie nie ma zbytnio miejsca na różną interpretację - doktryna Kościoła jest wszak jednoznaczna.
Wierzyć jak najbardziej jest sens. Oczywiście że to skąd pochodzimy determinuje w głównej mierze religię jaką powinniśmy wyznawać. Polak powinien być katolikiem, Rosjanin winien wyznawać prawosławie, Żyd powinien skupić się na naukach judaizmu, a religią dla Araba jest Islam. I tu mamy właśnie sens wiary. Polak powinien być katolikiem i wierzyć w nauki Kościoła, bo jego ojczyzna, Polska, jest nierozerwalnie związana z Kościołem Katolickim. To od chrztu Polski w tym obrządku wzięła się Polska jaką znamy, to Kościół Katolicki ukształtował struktury władzy Królestwa Polskiego w średniowieczu i renesansie, a potem Królestwa Polskiego jako części Rzeczypospolitej. To wiara katolicka była jednym z głównych motywów działań polskich działaczy niepodległościowych w XIX wieku, w końcu na wiarę katolicką powoływali się działacze antykomunistyczni, dążący do wyzwolenia Polski spod komunistycznego, z zasady świeckiego reżimu. Jak Polska to i wiara katolicka - są to rzeczy nierozerwalne. To wiara katolicka w głównej mierze ukształtowała Polskę i Polaków, tą prawdę powinni przyjąć wszyscy, niezależnie od narodowości czy religii. Tak więc sensem wyznawania wiary katolickiej dla Polaka jest zgodność z polskością.
Odpisz
10 lutego 2018, 02:26
Sprowadzasz rolę wiary do spajania narodów, moim zdaniem okropnie w ten sposób spłycasz i krzywdzisz tę piękną ideę.
Czytałem Pismo Święte i w naukach Jezusa widzę jednoznaczny przekaz, żeby nie przejmować się ziemskimi wartościami, takimi jak naród czy rodzina.
Moimi braćmi i siostrami są ci, którzy przyjmują i wypełniają bożą naukę.
Odrzuć wszystko, co doczesne, odrzuć własnego ojca i matkę, by podążyć za Jezusem - tak nakazał swoim uczniom.
Możesz uznać, że nakazał to bezpośrednio tylko im, ale ja to zrozumiałem jako instrukcję dla wszystkich chrześcijan.
Tak samo jak to, żeby nie sugerować się opinią otoczenia w decyzji o tym, co jest słuszne, a co nie.
Do tego stopnia, że chrześcijanin powinien być gotów umrzeć za swoją wiarę - nawet z rąk swoich rodaków.
A boże przykazania powinien stawiać nad dobrem doczesnym nie tylko własnym, ale też swoich bliskich czy całego narodu.
Odpisz
10 lutego 2018, 12:27
@Mijak: Twoje tezy obala jedno z przykazań: Czcij ojca swego i matkę swoją.
Oczywiście nie tyczy się to tylko ojca i matki, ale także całej swej rodziny i całego swego ludu. A skoro ludu, to i narodu. A skoro narodu, to i ojczyzny.
Jezus nigdy nie nakazał porzucić tego co doczesne aby służyć Bogu. Wszak jak możemy pomóc czy służyć Wszechmogącemu Stwórcy? On wszak potrafi wszystko i jego chwała jest nieskończona, jeśli nie będziemy mu służyć to Jemu to żadnej szkody nie czyni. Bóg nie potrzebuje ludzkości.
Ale Bóg jest miłosierny. Bóg dał człowiekowi rodzinę, lud, naród i ojczyznę. I nakazał kochać to, co dał człowiekowi w darze. Kochać to, dbać o to, być temu wiernym.
Aby kochać naszą niebiańską ojczyznę, najpierw musimy nauczyć się kochać ojczyznę ziemską. Tak jak Bóg objawia się nam w potrzebującym człowieku, tak też objawia nam się w naszej ojczyźnie.
Odpisz
Edytowano - 12 lutego 2018, 06:45
Muszę uczciwie przyznać, że to przykazanie jest dla mnie bardzo kłopotliwe.
Cześć nakazywana przez to przykazanie nie ma oznaczać ślepoty na wady i błędy rodziców i narodu, tylko wolę ich zrozumienia i wybaczenia.
Rzecz w tym, że dobry chrześcijanin i w ogóle dobry człowiek powinien się starać mieć takie podejście do całej ludzkości, a nie tylko swojej rodziny i narodu.
Oczywiście, utrzymywanie takiej postawy wobec tych, którym bezpośrednio coś się zawdzięcza i z którymi wychowało się w podobnych warunkach, dla większości ludzi będzie znacznie łatwiejsze, ale wcale nie "bardziej słuszne", niż taka sama postawa wobec zupełnie obcego człowieka z drugiego końca świata.
Doceń osiągnięcia swoich przodków, bądź świadom tego, co im zawdzięczasz, zrozum ich błędy, bądź gotów im je wybaczyć, ale ich nie powielaj - tak rozumiem to przykazanie.
Tradycji nie należy więc odrzucać lekkomyślnie, ale nie powinno się też jej na siłę utrzymywać, gdy - mimo czci do ojca i matki - nie widzi się sensu w danej tradycji, lub wręcz uznaje się ją za sprzeczną z ważniejszymi boskimi regułami.
Poza tym, pełna treść tego przykazania brzmi:
„Czcij twego ojca i twoją matkę,
aby długo trwały dni twojego życia
na ziemi, którą daje ci Jahwe, twój Bóg”.
Czy długie dni życia na ziemi powinny być najważniejszym celem dla chrześcijanina?
I oczywiste jest, że Wszechmogący Stwórca nie potrzebuje naszej pomocy i służymy mu w zupełnie innym celu.
Odrzucając doczesne wartości nie pomagamy w niczym Bogu, pomagamy swojej własnej duszy zbliżyć się do niego.
Odpisz
12 lutego 2018, 17:29
@Mijak: Nigdy nie mówiłem że należy bagatelizować czy zaprzeczać wadom i błędom rodziców czy narodu.
Oczywiście że Bóg nakazuje kochać wszystkich, ale przede wszystkim swoją rodzinę, swoją ojczyznę, swój naród. Wszak przykazanie brzmi "Czcij ojca i matkę SWOJĄ". Ich czcić, czyli kochać najmocniej, a resztę także kochać - ale jednak dobro tego co nam bezpośrednio powierzone powinno być priorytetem.
Jeśli chodzi o rozwinięcie tego przykazania, to zauważ że tak jak nie chodzi bezpośrednio o ojca i matkę, tak też nie chodzi bezpośrednio o długie życie na ziemi. To jest alegoria. Bo jaki ma związek miłowanie swych rodziców z długim życiem? Żaden. Gdyby to przykazanie przełożyć na współczesne realia i je zinterpretować prawidłowo, brzmiałoby ono: "Czcij swój ród, swój lud, swój naród i swój kraj ojczysty, aby te trwały po wieki i nie zostały zgładzone przez obce rody, obce ludy, obce narody i obce kraje, w czym wspomoże cię twój Pan, o ile zachowasz wiarę".
Odpisz
12 lutego 2018, 17:36
@Mijak: sluchaj
Wiele ludzi wierzy że trump jest ku*wa reptilianem
To nie zmienia go w jaszczura
To że ty w coś wierzysz, to nie znaczy że staje się to prawdą
A co, jeśli wierze, że bóg nie istnieje?
Czy twój bóg nie przestaje wtedy istnieć?
Odpisz
12 lutego 2018, 17:40
@polak922: Im się tylko wydaje, że wierzą, że Trump jest reptilianinem.
Nie wierzą w to naprawdę, o czym by wiedzieli, gdyby wystarczająco głęboko się zastanowili.
Odpisz
12 lutego 2018, 17:48
@Mijak: 1. «określona religia lub wyznanie; też: przekonanie o istnieniu Boga»
2. «przekonanie, że coś jest słuszne, prawdziwe, wartościowe lub że coś się spełni»
3. «przeświadczenie, że istnieją istoty lub zjawiska nadprzyrodzone»
To jest definicja wiary
Jeśli ja myśle, że wierze w boga, to znaczy że wierze w boga
Takie proste!
Nadal nie odpowiedziałeś mi na drugie pytanie
Jeśli jedna osoba wierzy a druga nie, to co się dzieje? Twój bóg ku*wa pulsuje?
Odpisz
12 lutego 2018, 17:51
@polak922: Jeśli jedna osoba prawdziwie wierzy, a druga prawdziwie nie wierzy, to w rzeczywistości generowanej przez świadomość jednej osoby Bóg istnieje, w rzeczywistości generowanej przez świadomość drugiej - nie istnieje.
Te rzeczywistości pokrywają się ze sobą tylko częściowo.
Odpisz
12 lutego 2018, 17:54
@Mijak: czyli w rzeczywistości bóg albo istnieje albo nie istnieje
Jest różnica między świadomością a rzeczywistością
Odpisz
12 lutego 2018, 18:09
@polak922: Rzeczywistości nie da się opisać słowami, więc człowiek i tak się w rzeczywistości nie porusza, więc rzeczywistość nie ma dla niego żadnego znaczenia.
Odpisz
12 lutego 2018, 18:14
co?
Slowa zostały STWORZONE by opisywać rzeczywistość
Odpisz
13 lutego 2018, 08:48
@polak922: I właściwie to masz rację co do zwyczajnego znaczenia słowa "wierzyć".
Ja w moich komentarzach mówiłem o tym, co Jezus w swoich naukach chciał nam opisać tym słowem.
Odpisz
7 lutego 2018, 19:55
Czemu lekarz miałby mueć z tym problem? To Bóg sprawił że lekarz jest dobrym lekarzem.
Odpisz
7 lutego 2018, 20:01
@TimekPL123: bardziej nauka... idąc tą logikom bóg chciał go zabić
Odpisz
7 lutego 2018, 20:05
@TimekPL123: Znowu ty... Taki preriokur, ale ty nie jesteś trollem (chyba)
Odpisz
7 lutego 2018, 22:29
@Palauball: haha :D
Odpisz
Edytowano - 10 lutego 2018, 02:30
Jeśli Bóg jest wszechmogący, a ktoś zachorował lub miał wypadek i został ocalony, to znaczy, że Bóg chciał tej choroby lub wypadku i późniejszego ocalenia.
Dlaczego tego chciał? Nie wiadomo.
Ale gdyby wszechmogący Bóg naprawdę chciał kogoś zabić, to nie dałby żadnych szans na przeżycie.
Więc twierdzenie, że Bóg chciał go zabić, to zupełnie inna logika.
Odpisz
12 lutego 2018, 17:45
@Mijak: zacznijmy od tego, że jeśli bóg jest wszechmogący, to dlaczego nie objawia się wszystkim ludziom na raz?
Eeee, bo lepiej objawiać się setkom ludzi na przestrzeni setek lat, wojny religijne są w sumie całkiem spoko
Odpisz
7 lutego 2018, 19:04
a co gdyby Bóg zrobił ci pranka i poruszył rękoma babki a ta przejechała i wszystko rozcieła
Boģ to je prawdziwy prankster
Odpisz
Edytowano - 7 lutego 2018, 19:54
ica prank
Odpisz
7 lutego 2018, 19:46
Jeśli podziekujesz lekarzowi to podziękujęsz i Bogu bo Bóg jest w każdym z nas, a skoro była wstanie go reanimować tak długo to odprawiłą iście boską robotę
Odpisz