Powinieneś zostać terapeutą, tato
Opisz dokładnie problem, a jeśli potrzeba to zilustruj go screenem.
To chyba z jakiejś agencji matrymonialnej
Świetne statystyki
Trzeba było iść w management
Zero zmian
Najpierw do Polski, potem w Banany
To spory kraj
Zobacz więcej popularnych memów
Komentarze
Odśwież2 lutego 2018, 21:09
by£oooo
Odpisz
2 lutego 2018, 17:04
nwm albo powieś się
Odpisz
31 stycznia 2018, 17:06
Było, ale nie mam zamiaru przeszukiwać tysięcy obrazków na jeja, by znaleźć dowód.
Odpisz
1 lutego 2018, 18:03
@Radiotelegrafista: to po co piszesz?
Odpisz
1 lutego 2018, 20:51
@ruzwelt1: Jeja powinno mieć ograniczenia wiekowe.
Odpisz
1 lutego 2018, 23:07
@kamykPL: co masz na myśli hmmm?
Odpisz
2 lutego 2018, 03:23
@kamykPL: Liczba użytkowników spadłaby o jakieś 80%.
Odpisz
2 lutego 2018, 05:55
@Slenderowiec2012: a na to nie możemy pozwolić
Odpisz
2 lutego 2018, 10:51
@ruzwelt1: Kto będzie oglądał reklamy, gdy użytkowników zabraknie?
Odpisz
2 lutego 2018, 08:44
Ruch to zdrowie, więc r*chajmy się dla zdrowia.
Odpisz
1 lutego 2018, 23:20
typowe podejście rodziców do choroby, "nie pie**ol, tylko weź się za robotę"
Odpisz
31 stycznia 2018, 17:04
wiem że masz raka i w ogóle, ale może po prostu go nie miej? nwm pobiegaj, zapuść włosy...
Odpisz
31 stycznia 2018, 17:23
rak nie wyklucza tego że możesz mieć włosy
Odpisz
31 stycznia 2018, 17:56
@dr_plaga: hemioterapia
Odpisz
31 stycznia 2018, 17:59
"Hemio"
Odpisz
31 stycznia 2018, 18:23
...to nie jedyny sposób leczenia raka.
Odpisz
1 lutego 2018, 17:08
@Dead_Bload321: Zależy od rodzaju nowotworu, ale chemię stosuję się prawie zawsze. Wypadanie jest uzależnione też od ilości przyjętych serii.
Odpisz
1 lutego 2018, 20:56
niezła "hemioterapia" xD
Odpisz
1 lutego 2018, 17:55
depresja nie istnieje
Odpisz
1 lutego 2018, 17:58
@Kadzio: zapomniałeś: /s
Odpisz
1 lutego 2018, 17:59
@Windows_10: no nie zapomnialem, przykro mi ze niektorzy musza sie zaslaniac wyimaginowana choroba zamiast spojrzec prawdzie w oczy
Odpisz
1 lutego 2018, 18:07
@Kadzio: słaby bait
Odpisz
1 lutego 2018, 18:09
@Memowainkwizycja: Introwertyk...
Ból egzystencjonalny...
Depresja...
boli cię to że po prostu nie umiesz w życie socjalne?
Odpisz
1 lutego 2018, 18:11
@Kadzio: przepraszam wcale tak nie myśle
Odpisz
1 lutego 2018, 18:12
@Kadzio: Nie boli mnie to że takie osoby jak ty ch*ja się znają na jakiś temat a i tak się wypowiadają.
Ps.
A propos bólu egzystencjonalnego i depresji
nie wiem czy wyczułeś ale ten opis jest z nutką ironii
Odpisz
1 lutego 2018, 18:13
@Memowainkwizycja: Depresja to wymysł psychiatrów. Jakbyście naprawdę chorowali, to po pierwsze mielibyście realny powód do załamań tj. wygląd- kompleksy, przemoc psychiczna, to są podstawowe przyczyny i nastolatkowie cierpią bardziej od dorosłych. Natomiast bezrobocie, brak pieniędzy u osoby, która dotychczas była zdolna do podjęcia pracy jest jedynie skutkiem nieumiejetności znalezienia pracy, a nie zaburzeń. Po drugie, gdybyście poważnie mieli problem, nie szlibyście do psychiatry, tylko zamkneli sie w swoich 4 ścianach (wstyd lub lęk przed wychodzeniem albo to i to uniemożliwiałby wyjście z domu). Po trzecie, terapie ograniczające się do zażywania leków świadczą wyłącznie o tym, iż pacjenta problem zaczał sie w umyśle. To bardzo frustrujące dla osób, którym leki same w sobie nie pomogą, gdyż ich problem istnieje na zewnątrz np. toksyczne środowisko, defekty ciała, samotność. Leki nie poskutkują przybyciem nowych przyjaciół co jest chyba jasne tak wiec przestańcie siać takie głupoty, że depresja to niski poziom serotoniny w mózgu. Wyobraźcie sobie, że prawdziwie chory ma rzeczywiste problemy, reszta to pozerzy chcący rente dostać.
Odpisz
1 lutego 2018, 18:14
@Memowainkwizycja: dalej nakręcajmy biznes terapeutom, przecież to też nie tak że teraz mnoży się ich na uniwerkach na potęgę
Odpisz
1 lutego 2018, 18:19
@Kadzio: 1. Nie wspominałem o lekach
nie zażywałem leków
i na ten temat nie będe się wypowiadał bo nie mam z tym doświadczenia
2. Jeżeli ktoś cierpi na depresję to tak, zazwyczaj zamyka się w swoich 4 ścianach.Ale nie zawsze osoby chore same chodzą do specjalistów tylko zaciągają ich tam np .osoby bliskie.
I wytłumacz mi jeszcze raz twoje ,,argumenty" przeciw temu że depresja nie istnieje.
Przeczytałem je 4 razy i mam wrażenie jakbyś przyznawał mi w nich rację.
Odpisz
1 lutego 2018, 18:26
@Kadzio: Depresja istnieje. Zwyczajny smutek nie trwałby kilka miesięcy. Dodatkowo, osoba z Depresją ma myśli samobójcze. Nawet noworodki i niemowlęta chorują na depresję, kiedy są z daleka od swojej matki, przez co nie mają apetytu, problem ze snem, apatia, mniejsza skłonność do płaczu i zanikiem odruchu ssania palca wraz z większą temperaturą ciała. Przeczytaj sobie artykuł o zaburzeniach depresyjnych.
Odpisz
1 lutego 2018, 18:45
@Lujis: Nawet noworodki i niemowlęta chorują na depresję, kiedy są z daleka od swojej matki
chryste panie czy ty wlasciwie wiesz co ty za pie**olety piszesz
Odpisz
1 lutego 2018, 18:52
@Kadzio: Coś takiego istnieje.
Odpisz
1 lutego 2018, 19:04
@Lujis: Nic nie pokręciłem, bo z autopsji wiem jak to mniej wiecej się odbywa. Nastolatkowie mimo większej ilości przykrych doświadczeń (wygląd, rozstania, przemoc rówieśnicza) i mniejszej odporności psychicznej, nie są traktowani równie poważnie co osoby dorosłe, których problemem zazwyczaj jest samotność lub brak pieniedzy. O ile to pierwsze nie jest od nich zależne, tyle drugie dotyczy osob w pełni sprawnych. Chciałem ogolnie zwrócić uwage na problem jakim jest niezrozumienie nastolatków i nie podchodzenie do ich spraw w sposób indywidualny, zamiast tego lekarze przepisują im antydepresanty. Czy to nie jest lekceważące? Jak widać nie, bowiem większość taka terapia odpowiada. Tylko w takim momencie co właściwie sie leczy? Bo chyba nie faktycznie istniejące problemy. Czy nastolatków z uzasadnionymi kompleksami lub osoby pozbawione kończyn, z depresją, też zamierzacie faszerować lekami? Czy oprócz lepszego samopoczucia rozwiązuje to ich prawdziwy kłopot? No chyba nie bardzo.
Odpisz
1 lutego 2018, 19:14
@Kadzio: Całemu swojemu monologowi dałeś w cudzysłowiu tytuł
,, Depresja nie istnieje"
Wydaje mi się że lepiej byłoby napisać
i bardziej odpowiadało by to twoim wypowiedziom tytuł
,Antydepresanty ch*ja dają"
I wtedy cała ta dyskusja była by o wiele bardziej wartościowa i ,,celna"
Odpisz
1 lutego 2018, 19:31
@Memowainkwizycja: rozumiem ze ty jesteś nastolatkiem??? Bo wiele by to wyjaśniało. Jak dorosniesz to zrozumiesz, komu się cięzej zyje. Czy większym problemem sa pryszcze na gębie, czy to jak przezyc 10 dni za 15 zł które pozostaja ci z groszowej wypłaty.
a co do leczenia psychiatrycznego- nikomu diagnozowac się nie chce, taka wizyta musiałaby kazda trwac min. pół godziny zeby cokolwiek powiedziec. Nie ma znaczenia w tym wypadku, czy masz lat 18 czy 80. Nawet w szpitalach pacjent widzi lekarza mniej więcej trzy minuty na tydzień, a zdarzas ie, że pielęgniara pomyli leki i się dostanie nie te.
Odpisz
1 lutego 2018, 19:37
@Kadzio: O czym ty pieprzysz ?
Na jaki niby ty temat gadasz bo nie rozumiem.
Odpisz
1 lutego 2018, 19:46
@Kadzio: Tak się składa, że depresja jest spowodowana zbyt małą ilością pewnych neuroprzekaźników lub nieprawidłowym ich działaniem, przez co blokują się ścieżki nerwowe w układzie limbycznym, odpowiedzialnym po części za emocje. Stąd biorą się jej objawy. Więc to nie jest tak, że ktoś się gorzej czuje i ma depresję, taką chorobę trzeba prawidłowo zdiagnozować i leczyć.
Odpisz
1 lutego 2018, 20:06
@Kadzio: Po pierwsze:
Odpisz
1 lutego 2018, 20:14
@Kadzio: A po drugie:
Nawet, jeśliś troll albo baiter, to mało zabawny. Ale raczej nie jesteś, więc kontynuuję:
-Depresja istnieje i jest w pełni możliwą do zdiagnozowania CHOROBĄ PSYCHICZNĄ, podczas której zachodzą zauważalne na poziomie komórkowym zmiany w mózgu. Jest to oficjalnie uznane przez międzynarodową medycynę, więc jeśli uważasz, że oni kłamaliby, żeby zarabiać pieniądze (nie zapominaj, że wśród nich jest także wielu uczciwych ludzi-nie wszyscy są zapatrzonymi w pieniądze kłamcami), to tylko i wyłącznie zasiewasz tak zwane "teorie spiskowe", których nawet nie jesteś w stanie poprzeć odpowiednimi, logicznymi dowodami.
-Nie umniejsza to faktu, że w dzisiejszych czasach wielu ludzi myśli, że "ma depresję" i rozgłasza to na fejsbuku i innych twitterach, a w rzeczywistości osoba w depresji raczej nigdy Ci nie powie, że depresję ma, ponieważ nie znajdzie w sobie na to chęci ani nawet siły. Osoba w wyimaginowanej depresji będzie zasłaniać się nią, żeby nie chodzić do pracy albo po prostu się lenić, osoby w prawdziwej depresji często albo chodzą do pracy/szkoły normalnie, a po przyjściu do domu kładą się na łóżku i nawet nie chcą jeść, albo odwrotnie: w ogóle nie chodzą do pracy/szkoły bo nie czują żadnej siły potrzebnej do zrobienia tego.
Odpisz
1 lutego 2018, 23:39
@Kadzio: @Kadzio: Poczytaj sobie jak się pojawiają zaburzenia psychiczne. Depresja nie jedną ma twarz i człowiek chory na depresję dłuższy czas nawet tego niewie, a potem bardzo długo to ukrywa, przez co człowiek z depresją może wyglądać na normalnego, zwykłego introwertyka. Jeżeli myśli samobójcze lub próby wg. ciebie to norma, wtedy ok. Depresji niema ;D Jeżeli przygnębienie i smutek przez rok, dwa lub dłużej to norma? Ok depresji niema. ;D Człowieku...depresja to nie smuteczek że człowiek nie może znaleźć drugiej połówki, lub pracy, to jest cały bukiet bólu, egzystencjalnego cierpienia, kompleksów, nieumiejętności odczuwania radości, myśli samobójczych i wiele wiele innego.
Odpisz
2 lutego 2018, 00:34
@Darjus: Jako osoba która przeżyła depresje wywołaną bardzo złym przeżyciem (niestety nie zdradzę wam jakim) powiem że pomimo chorowania na nią czasem są dni w których człowiek się uśmiechnie i naprawdę rzadko ale jednak odczuje chwilową radość z życia, wyleczenie tego ścierwa było najpiękniejszym momentem w moim życiu i nikomu nie życzę popadać w to zwyrolstwo. (Siła depresji jest zależna od wytrzymałości psychicznej osoby która na nią zachorowała i tego jak poważna jest przyczyna)
Odpisz
2 lutego 2018, 00:47
@Darjus: Jak ja się cieszę ze moich dwóch przedmowcow uprzedzilo mnie mówiąc dokładnie to o czym ja chcialem wspomnieć i uspokoilo mnie. Wyreczyliscie mnie tym. Dziękuję 💗
Ja dopowiem tylko ze tę całe antydepresanty są takim rozrusznikiem neuroprzekaznikow dzięki czemu osoba może przestać zwracać jakoś negatywnie uwagę na to całe toksyczne środowisko, powiedzieć sobie dość. Pora coś z tym zrobić póki lęk działa! Człowiek bez antydepresantow nie znajdzie nawet jednego stopnia pozytywu czy chęci działania. A lekarze na pewno nie mogli dac syfu bo jakby jakiś dobroduszny/zwolniony lekarz zdradził sekret leku wyszlaby z tego międzynarodowa afera, taka ze nawet sobie nie wyobrazasz. Dodatkowo minimalnie kilka miliardów długu wśród domagających się odszkodowania ludzi
Odpisz
2 lutego 2018, 18:37
@Kadzio: zasalanic wyimaginowana choroba
Odpisz
2 lutego 2018, 18:38
@Yukiterku: Pisze niczym on
Odpisz
9 lutego 2018, 08:42
Właśnie że są etapy radości i uśmiechów, ale czasem to może sprawić jeszcze większe cierpienia, bo wiesz że chciałbyś być szczęśliwy, ale nie możesz. Do tego przed samobójstwem człowiek może być nawet w euforii wykazując dotąd niewidzianą radość, obcowanie z ludźmi i.t.d. ale to jest złudzeniem. To tego depresja nie jest stanem jednolitym, t.z. że nie trwa przez wieki wieków, ale epizodycznie, tylko epizody radości są krótkie i mało intensywne, a każdy powrót depresji bije z podwójną siłą bo z tego że nowy problem sprawia dyskomfort, to do tego wraz z nowym etapem przychodzi cała masa nierozwiązanych problemów z przeszłości, które przez depresję po prosto nie miało się siły rozwiązać. A do tego wszystkiego są jeszcze różne typy depresji i powiedzmy Depresja Maniakalna ( Bipolyczne zaburzenie oobowości) może nawet przez pół roku wykazywać się przez Hiperaktywność chorego, później pół roku następuje okres Depresji, jednak chory nie ma stałej, zrównoważonej stabilności psychicznej i przez to cierpi i on, i inni.
Odpisz
1 lutego 2018, 17:53
nie możesz całe życie żyć jednym problemem
Odpisz
1 lutego 2018, 00:07
Syn: Ale tato ja przecież mam depresje przez to że straciłem nogi
Odpisz
31 stycznia 2018, 17:00
Czy to postmem? Bo nie wiem
Odpisz
31 stycznia 2018, 17:01
@Adi34: Nie.
Odpisz
31 stycznia 2018, 17:01
@Adi34: Nie sądzę, dlaczego miałby być postmemem?
Odpisz
Edytowano - 31 stycznia 2018, 17:13
@Deprecha: Bo może ten obrazek przedstawia typową sytuację z jego życia i dlatego uważa go za postmem.
Odpisz
31 stycznia 2018, 17:28
@Deprecha: No bo raczej w takiej sytuacji tak by postąpił ojciec
A jeżeli byłby to zwykły mem to było by coś w stylu "Synek nie bądź pi**a nie rycz" czy coś w ten deseń
Odpisz
31 stycznia 2018, 17:18
ech ku*wa a ja chciałem to wczoraj z wykopu ukraść
Odpisz
31 stycznia 2018, 17:08
Było
Odpisz