Opisz dokładnie problem, a jeśli potrzeba to zilustruj go screenem.
Do niektórych trzeba stosować prosty przekaz
Czarna Wołga
Łudząco podobne
Ucz się ucz, wiedza do potęgi klucz
Podejrzana sprawa
Boisz się konkurencji?
Zobacz więcej popularnych memów
Komentarze
Odśwież15 stycznia 2018, 12:22
Jestem pie**olonym pacyfistą.
\____/
Odpisz
15 stycznia 2018, 12:28
@Deprecha: witaj siostro
Odpisz
15 stycznia 2018, 15:21
@Deprecha:
Odpisz
15 stycznia 2018, 15:31
@Deprecha: Gdyby na świecie nie byłoby wojen i państw, to już dawno skolonizowalibyśmy układ słoneczny.
Odpisz
15 stycznia 2018, 15:34
@matix044: Kolonizujemy, a dokładniej czwartą w kolejności od słońca jego planetę. Nie masz pewności co do tego, wojna przyśpiesza rozwój, a bez państw to w ogóle nie wiadomo jakby to się potoczyło
Odpisz
15 stycznia 2018, 15:40
@MineDan: Bez państw skupilibyśmy sie na bardziej ważnych rzeczach dla całej ludzkości, jak technologia, nauka i nie tracilibyśmy czasu na rozwój militariów czy sprawy zagraniczne czy kryzysy walut, ekonomia zagraniczna.
Szacuje sie gdyby tak było, to możliwe że wiedzielibyśmy 2-3 x więcej o wszechświecie niż teraz (5 % wiemy obecnie)
Odpisz
15 stycznia 2018, 15:42
@MineDan: wojny niosą postęp
Oraz zbędną śmierć i destrukcję
Odpisz
15 stycznia 2018, 15:43
@matix044: śmiem w to wątpić, gdyby ludzie nie łączyli się w coraz większe grupy (czyli w pewnym momencie w państwa) to gatunek mógłby nie przetrwać
Odpisz
15 stycznia 2018, 15:46
@lorax12: nie zaprzeczam, ale nie chodzi
Odpisz
15 stycznia 2018, 15:58
@MineDan: Bardziej mi chodziło o jedno wielkie państwo
Odpisz
15 stycznia 2018, 16:08
@matix044: takie coś nie jest możliwe, gdyż zawsze znajdzie się ktoś kto chce być lepszy od innych
Odpisz
Edytowano - 15 stycznia 2018, 16:34
@matix044: jakby powstało jedno państwo to powstawałyby wewnątrz mniejsze państwa i by się rozbiło, jak Rzym
Odpisz
15 stycznia 2018, 17:07
@lorax12: również witam
Odpisz
15 stycznia 2018, 17:38
@matix044: No! Z tym 5% to się pospieszyłeś.
Odpisz
15 stycznia 2018, 17:55
@MineDan: Kolega jest kosmopolitą, tak jak i ja, ale zdaję sobie sprawę, że to utopia. Ale może (takie malutkie, taka bardziej kałuża) kiedyś dorośniemy na tyle, żeby ludzie współracowali ze sobą a problemy rozwiązywali na drodze sądowej w trybunałach ponadpaństwowych (to taki na prędce wymyśloby przykład, jeśli ktoś ma na to jakiś mądry pomysł chętnie wysłucham), bo teraz to wygląda tak, że jeden człowiek wybrany w demokratycznych wyborach głosem większości głosujących mieszkańców uprawnionych do głosowania (i nagle z 40%robi się kilkanaście) wysyła tychże mieszkańców na śmierć w imieniu sprawy, którą większość z nich ma w głębokim poważaniu, ale media mniej lub bardziej manipulowane przez jednego wybranego człowieka starają się wmówić wyborcom, że jest inaczej.
Odpisz
15 stycznia 2018, 18:02
@Deprecha: "na śmierć w imieniu sprawy, którą większość z nich ma w głębokim poważaniu" szkoda tylko że teraz służba wojskowa nie jest obowiązkowa, więc przynajmniej większość tych co idą ginąć chce za to walczyć
Odpisz
15 stycznia 2018, 18:06
@MineDan: Zależy w którym państwie. Gdzieniegdzie jest obowiązkowa służba wojskowa. No i dość często cierpią cywile. Jeśli nie w bombardowanych miastach to poprzez śmierć bloskich, upadek gospodarki, niepokój społeczny. Masz rację, nie jest to "wysłanie na śmierć" , ale no ku*wa... Oni są karani za winę, której wgl nie było .
Odpisz
15 stycznia 2018, 18:09
@Deprecha: Masz rację, wojna to gówno, ale nie jest to żaden argument przeciwko patriotyźmie i państwom. Bo zakładam że o to ci mniej więcej chodziło
Odpisz
15 stycznia 2018, 18:15
@MineDan: Państwa - może mi się to nie podobać ale są absolutnie konieczne.
Patriotyzm - tutaj nie widzę najmniejszego sensu, ale szanuję tak długo jak nie ma nic wspólnego z nacjonalizmem. Czyli rzadziej niż bym chciała.
Odpisz
15 stycznia 2018, 18:18
@Deprecha: no cóż, patriotyzm to sens państw takich jak je dzisiaj znamy i jest to bardzo głęboko zakorzenione w ludzkiej naturze. Nie mówię że się mylisz i powinieneś zmienić przekonania, ale to jak najbardziej robi sens
Odpisz
15 stycznia 2018, 18:35
@MineDan: Przypominam, że były czasy gdy zabijanie kobiet za noszenie odkrytej głowy lub leczenie ran okładami z błota też było zakorzenione w naszej naturze (chociaż mi tu bardziej pasuje słowo "kulturze"). Nie krytykuję tego rak po prostu, bo to nic nie da, ale cieszę się, że to przeszłość i lepiej niech nie wraca. Wierzę, że taki sam los czeka nacjonalizm. Niestety nie wierzę, że tego dożyję.
Odpisz
15 stycznia 2018, 18:52
@Deprecha: napisałem naturze
Odpisz
15 stycznia 2018, 19:00
@MineDan: Widzę przyjacielu i nadal uważam, że "kulturze" lepiej pasuje.
Odpisz
15 stycznia 2018, 19:06
@darcus: Przynajmniej tak pisze w książce "Nie mamy pojęcia", ale tak w sumie, fakt może to i za dużo, za bardzo sie tym zasugerowałem.
Odpisz
15 stycznia 2018, 19:11
@Deprecha: Oj mylisz się, w naszej naturze jest łączenie się w grupy i pragnienie bezpieczeństwa, oraz tożsamości które z tego płyną. W ten sposób powstają państwa (po dłuższym czasie oczywiście). Jako że państwo daje nam wolność i miejsce do życia to kochamy je ponieważ je nam zapewnia. Teraz to nie jest tak zauważalne bo jest pokój i wgl, ale w trakcie wojny to właśnie jest najważniejsze. Reasumując stwierdzam że tworzenie państw i patriotyzm to naturalne mechanizmy u ludzi. Bo państwo to jedna wielka rodzina (nie dosłownie) i większość ludzi kocha swoją rodzinę, tak to działa. Co prawda są osoby które zostawiają swoje rodziny, ale to też ma zazwyczaj logiczne wytłumaczenie.
Odpisz
15 stycznia 2018, 19:39
@MineDan: Niezły argument, ale sądzę, że naród to jednak za duża grupa, żeby działało to na zasadzie instynktu stadnego. Zwłaszcza biorąc pod uwagę, że w czasie wojny państwa mają swoich sojuszników. Tutaj "patriotyzm" należałoby raczej zastąpić "trzymaniem się swoich". Tataj już wchodzi insynkt - znam to się nie boję.
Odpisz
15 stycznia 2018, 19:43
@Deprecha: spełnia to samo zadanie co stado tylko na większą skalę i się od tego wywodzi, nie wiem co ma do tego rozmiar.
Odpisz
15 stycznia 2018, 20:22
@MineDan: Nie wchodzisz w interakcję z każdym członkiem narodu, nawet nie z 0,001 procentem narodu. Co do funkcji stada chyba bardziej niż "naród" pasuje "społeczeństwo". Jest na świecie wiele miast kosmopolitycznych, niektóre z nich działają nawet nieźle. Ludzie sobie żyją obok siebie zadowoleni, ale jakaś część o nacjonalistycznych poglądach robi kłopoty. Ciekawi mnie skąd to się bierze.
Odpisz
15 stycznia 2018, 20:55
@Deprecha: Gdyby miała przyjść wojna (hipotetycznie) niektórzy, bardziej przywiązani mieszkańcy takich miast prawdopodobnie, o ironio, zaczęliby przejawiać zachowywania patriotyczne. Bo jakoś nie wierzę że nikt by ich nie bronił
Odpisz
15 stycznia 2018, 20:58
@matix044: skąd wiesz ile wiemy o wszechświecie jeżeli nie znamy 100% tego co możemy o nim wiedzieć i nie mamy odniesienia żeby wyznaczyć te 5%
Odpisz
15 stycznia 2018, 21:01
bo 5% to mniej niż 100%, więc szanse że to akurat 5% to 1 do 99, to nie takie małe szanse.
Odpisz
15 stycznia 2018, 21:42
Na bazie prawdopodobieństwa oraz widocznych niewyjaśnionych jeszcze w żaden sposób zjawisk, czyt:
np. ( z wielu, bardzo wielu niewiadomych dam te najbardziej znane )
-Białe dziury
-Czarna materia
-Czarna energia
-Granice wszechświata
-Multiwszechświaty, czy istnieją
-Cząstki FTL
-Obce cywilizacje
itd, itp
Odpisz
16 stycznia 2018, 01:00
@matix044: rakiety- wojna
internet- wojna
trochę słabo by było z kolonizacją układu słonecznego bez tych rzeczy.
Odpisz
16 stycznia 2018, 08:25
@M_ateo_1: Prędzej czy później i tak by to wynaleziono.
Odpisz
Edytowano - 16 stycznia 2018, 13:17
@matix044: ale na pewno później niż obecnie. a ten tamten pisze że gdyby nie wojna to już dawno byśmy to wynaleźli.
gdyby zimna wojna dalej trwała to pewnie byśmy już mięli może nie kolonie ale bazy np. na księżycu.
Odpisz
16 stycznia 2018, 15:00
@M_ateo_1: Napewno wojny dały nam wiele wynalazków, ale nie wiemy, czy bez nich nie powstawałyby inne. Gdybyśmy nie próbowali się nawzajem pozabijać, mielibyśmy więcej czasu, energi i środków na rozwój uczelni i instytutów cywilnych. No, ale to tylko hipoteza, niemożliwa do obiektywnego przetestowania. Logiczne patrząc pokój sprzyja rozwojowi bardziej niż wojna, ale wojna niestety jest jednym z najsilniejszych impulsów poznawczych w naszej historii. Trochę to smutne, że zabijanie ludzi motywuje nas bardziej niż dążenie do wspólnego interesu tj. rozwoju medycyny, technologii czy nawet sztuki.
Odpisz
16 stycznia 2018, 15:28
@M_ateo_1: Zimna wojna to nie była wojna a rywalizacja techniczna
Odpisz
16 stycznia 2018, 20:32
@Deprecha: na pewno by się wolniej rozwijała. prosty przykład. Fleming ( ten medyk nie ptak ) widząc że większość ludzi podczas ww1 umiera od zakażenia niż od pocisków, rozpoczął pracę nad czymś co je zwalczy. i tak powstała penicylina, pierwszy antybiotyk.
a teraz gdyby nie było wojny to by nie zobaczył od czego umierają ranni co nie dało by mu impulsu do zrobienia leku przez co nie odkryłby penicyliny i antybiotyk powstał dużo później.
Odpisz
16 stycznia 2018, 20:34
@matix044: teoretycznie tak. praktycznie gdyby tylko nadarzyła się okazja to wojna by od razu wybuchła. oba kraje się nienawidziły i oba chciały swojej zagłady.
Odpisz
16 stycznia 2018, 21:30
@M_ateo_1: Tak, to dobry przykład, ale teoretycznie jest możliwe, że w czasach pokoju pan Fleming przejąłby się zakarzeniami z innego powodu. Praktycznie tego nie sprawdzimy. Ta dyskusja jest czysto akademicka, nic nie jesteśmy w stanie udowodnić. Ja osobiście wierzę, że ktoś wcześniej czy później przejąłby się bakteriami w innych okolicznościach. Przypominam, że od 70 lat nie mieliśmy wojny w okolicy, a antybiotyki jakoś się u nas sprzedają. Podczas pokoju też są potrzebne.
Odpisz
18 stycznia 2018, 00:15
@Deprecha: bo teraz mamy taką świadomość i wiemy że możemy je skutecznie zwalczać. k
Odpisz
17 stycznia 2018, 01:07
mam astme.
Odpisz
15 stycznia 2018, 22:13
Wystarczy powiedzieć "Nie chce mi się"
Odpisz
15 stycznia 2018, 15:22
Nie wiem o co chodzi. Jaka wymówka? O czym mowa? I czemu proteza lewituje?
Odpisz
15 stycznia 2018, 21:00
@Krzyniu: Jak lewituje? Normalnie sobie stoi na ziemi, ktoś postawił.
Odpisz
15 stycznia 2018, 18:32
Noga mnie boli
Odpisz
Edytowano - 15 stycznia 2018, 11:15
całkowicie bez sensu, ale śmieszne
Odpisz
15 stycznia 2018, 11:49
@MineDan: Jak to ku*wa bez sensu?
Odpisz
15 stycznia 2018, 12:14
@lorax12: normalnie ku*wa bez sensu
Odpisz
15 stycznia 2018, 12:15
@MineDan: wytłumacz
Odpisz
15 stycznia 2018, 12:16
@lorax12: bo ta proteza ma powieszchnię bardzo podobną do stopy, więc jakby miał nadepnąć na minę to i tak nadepnie
Odpisz
15 stycznia 2018, 12:26
@MineDan: ale straci protezę zamiast nogi
Odpisz
15 stycznia 2018, 12:27
@lorax12: miny lądowe mają mocniejsze je**ięcie
Odpisz
15 stycznia 2018, 13:43
@MineDan: najpopularniejsze mają urywać tylko stopę, albo nogę do kolana. Mina nie ma zabić, a okaleczyć, by wróg musiał nieść dodatkowy bagaż w postaci rannego kolegi i zużywać na niego więcej środków (medycznych, ale też wody i jedzenia).
Odpisz
15 stycznia 2018, 15:14
@Aracz: Żyjemy w poje**nym świecie
Odpisz
15 stycznia 2018, 15:34
@Aracz: Z tego co wiem to obecnie nie można już używać min zakopywanych pod ziemią, bo po wojnach nadal tam zostawały i wielu ludzi od nich ginęło. Jeżeli to co napisałeś jest prawdą, to jest to sprzeczne z konwencją genewską.
Odpisz
15 stycznia 2018, 15:36
@Akairchan: to jest wojna tutaj chodzi o jak najwieksze uszkodzenie wroga i owych uszkodzeń unikanie. To samo jest w przyrodzie
Odpisz
15 stycznia 2018, 15:38
@MineDan: Tylko jak walczysz z USA :v
Odpisz
Edytowano - 15 stycznia 2018, 16:09
@BencV: Mam na myśli głównie miny motylkowe (ale nie tylko, bo już drugowojenne miny działały na tej zasadzie). Kasetowe, zrzucane lotniczo, bardzo, ale to bardzo dewastujące dla wszystkich stron i nadal używane. Dodam też, że miny nie są zakazane według konwencji genewskich (są pod nie podciągane ze względu na nadmierne okrucieństwo, ale nie są wskazane wprost), z ich użycia dobrowolnie wycofały się państwa podpisując !traktat ottawski! (daję wykrzykniki, bo warto zapamiętać).
Miny przeciwpiechotne nie wyjdą z użycia w działaniach zbrojnych z prostego powodu - o ile większość państw na świecie podpisało umowę o nie używaniu min przeciwpiechotnych, to nie zrobiły tego USA, Rosja i Chiny - najwięksi ich producenci i użytkownicy. W dodatku, te trzy państwa słyną z własnych interpretacji wszystkich konwencji, więc o ile na przykład Polska uznała, że podpisanie traktatu ottawskiego jest zwyczajnym następstwem konwencji genewskich (mimo, że zrobiliśmy to z opóźnieniem), to te mocarstwa uznały, że wcale tak nie jest.
Jeszcze wspomnę o tym, że konwencje dotyczą tylko sił zbrojnych państw, które je podpisały. Partyzantki nie można karać za ich łamanie.
Odpisz
15 stycznia 2018, 16:14
@Aracz: Ciekawe. Widzę że znasz się na tym.
Odpisz
15 stycznia 2018, 11:51
Moja wymówka:
Nie mam takiej protezy
Odpisz