@Mikatrix: No. Nie jest to arcydzieło. To lekka, fajna książka, którą się wciąga nosem i jest fajnie, a nie głębokie i meczące dzieło niczym "Granica" Nałkowskiej czy natchnione "Nad Niemnem" Orzeszkowej.
akurat granica miała dosyć wyraźne znaczenie, w zrozumieniu przeszkadza tylko to że się zaczyna końcowym wydarzeniem i potem dopiero jak do tego doszło, są dzieła które są o wiele bardziej trudne do przeczytania z ukrytym sensem którego nawet nie widać jeśli nie przeczytasz streszczenia...
@bylejakbylegdzie: powiem Ci w ten sposób. Po przeczytaniu dwóch ksiąg "Nad Niemnem" nabrałem takiego wstrętu do czytania, że przez kolejne dwa czy trzy miesiące nie ruszyłem żadnej książki. Podobnie byłoby z "Granicą", ale tu na szczęście odstawiłem ją wystarczająco szybko. Obecność tej książki w spisie lektur jest jakąś pomyłką; miała ona sens w latach, w których coś takiego jak rozwód było cholernie niepopularne, w praktyce nie istniało. Głównym problemem bohaterki (jak ona miała na imię?) było to, że wyszła kiepsko za mąż i już nie było normalnego odwrotu. Dziś po prostu by się rozwiedli i tyle, pełne zrozumienie dla nas problematyki tej beznadziejnie napisanej książki jest w zasadzie niemożliwe.
akurat to z rozwodem to pikuś, ale jakoś na to nawet nauczyciel nie zwrócił uwagii, problematyka to są granice, granica stanu między bogatym zenonem a biedną justyną oraz granicę moralną, gdzie zenon raz po raz coraz bardziej łamie swoje ideały, chciał być lepszy od ojca, był taki jak on, denerwowało go że nie mógł pisać prawdy jako redaktor ale gdy dostał się na odpowiedni stołek to porzucił już swe ideały
ogólnie też inni bohaterowie na ogół nie lubili swoich rodziców za coś a potem robili dokładnie to samo
ale racja, nic tak nie zniechęca do czytelnictwa jak lektury szkolne...
@bylejakbylegdzie: ano. Bohaterowie się męczą, czytelnicy się męczą, strasznie męcząca książka, a morał w sumie niebyt odkrywczy ani ciekawy. Jakby nie było, słabo się czytało "Granicę". Już prędzej "Kosmiczny podróżnik" powinien trafić na listę lektur w jej miejsce.
@FinlandMasterRace: Dużo = więcej od statystycznej średniej
W końcu musimy jakoś określić od ilu jest dużo.
No chyba że dla ciebie jest to stała wartość i skoro 1gram soli to mało to 1gram antymaterii to też mało
Dużo = więcej od statystycznej średniej?
To powtarzam - Jak pojawi się jeden jednorożec to jest to dużo jednorożców?
Dużo, niestety, jest pojęciem subiektywnym. Nie da się określić ile to jest dużo.
Dla kogo ma to być?
Jaki ma być tego cel?
Jakie środki musiały zostać przeznaczone?
Czy środki były zmarnowane?
itp. itd.
Tak czy siak, też mogę wydrukować sobie kartkę z 5 gównomemami, wcisnąć ją w pustą książkę, a później powiedzieć, że jest memiczna książka, ale to nie jest dużo.
Jak by był mem co więcej niż 1 zdanie? To wtedy zdecydowanie dużo.
Jakieś amatorskie gówno na kiju stworzone tylko po to, żeby były memy?
Niewiele.
@Krzyniu: Gdy to pisałem, jeszcze nie było memów z braćmi Pie**olec. Wygląda na to, że faktycznie przewidziałem przyszłość :V
Ku*wy i inne przekleństwa w tej książce się oczywiście pojawiają, to zupełnie normalne w literaturze sci-fi.
Stężenie memów na metr kwadratowy pierwszych stron tej książki jest faktycznie duże. Choć potem nadal jest lekko i fajnie, to już bardziej oryginalnie, mniej memowo.
@Deprecha: Z kolejnymi stronami książka staje się bardziej poważna. Zaczyna się od memów, a kończy się na głębokiej filozofii. Na stronie 5 jest apogeum, później jest już lepiej, albo gorzej, zależy, co kto lubi.
Komentarze
Odśwież10 grudnia 2017, 16:20
No poziom Lema to to nie jest...
Odpisz
11 grudnia 2017, 19:51
a mało to nawiązań miał Lem do swoich czasów? PRLu, ówczesnych mód? Jakie czasy, takie odwołania.
Odpisz
11 grudnia 2017, 20:42
Miałem raczej na myśli poziom literacki.
Odpisz
9 grudnia 2017, 09:40
Po stylu pisania autora, widać, że to niezbyt ambitna książka.
Odpisz
9 grudnia 2017, 13:06
@Mikatrix: Początkowo wydaje się niezbyt ambitna, ale później potrafi bardzo pozytywnie zaskoczyć.
Odpisz
Edytowano - 9 grudnia 2017, 21:09
@Mikatrix: No. Nie jest to arcydzieło. To lekka, fajna książka, którą się wciąga nosem i jest fajnie, a nie głębokie i meczące dzieło niczym "Granica" Nałkowskiej czy natchnione "Nad Niemnem" Orzeszkowej.
Odpisz
10 grudnia 2017, 10:58
akurat granica miała dosyć wyraźne znaczenie, w zrozumieniu przeszkadza tylko to że się zaczyna końcowym wydarzeniem i potem dopiero jak do tego doszło, są dzieła które są o wiele bardziej trudne do przeczytania z ukrytym sensem którego nawet nie widać jeśli nie przeczytasz streszczenia...
Odpisz
10 grudnia 2017, 11:25
@Mijak: Tytuł?
Odpisz
10 grudnia 2017, 11:28
@maxmaxi123: "Kosmiczny Podróżnik"
Odpisz
10 grudnia 2017, 11:29
@bylejakbylegdzie: powiem Ci w ten sposób. Po przeczytaniu dwóch ksiąg "Nad Niemnem" nabrałem takiego wstrętu do czytania, że przez kolejne dwa czy trzy miesiące nie ruszyłem żadnej książki. Podobnie byłoby z "Granicą", ale tu na szczęście odstawiłem ją wystarczająco szybko. Obecność tej książki w spisie lektur jest jakąś pomyłką; miała ona sens w latach, w których coś takiego jak rozwód było cholernie niepopularne, w praktyce nie istniało. Głównym problemem bohaterki (jak ona miała na imię?) było to, że wyszła kiepsko za mąż i już nie było normalnego odwrotu. Dziś po prostu by się rozwiedli i tyle, pełne zrozumienie dla nas problematyki tej beznadziejnie napisanej książki jest w zasadzie niemożliwe.
Odpisz
Edytowano - 10 grudnia 2017, 11:41
akurat to z rozwodem to pikuś, ale jakoś na to nawet nauczyciel nie zwrócił uwagii, problematyka to są granice, granica stanu między bogatym zenonem a biedną justyną oraz granicę moralną, gdzie zenon raz po raz coraz bardziej łamie swoje ideały, chciał być lepszy od ojca, był taki jak on, denerwowało go że nie mógł pisać prawdy jako redaktor ale gdy dostał się na odpowiedni stołek to porzucił już swe ideały
ogólnie też inni bohaterowie na ogół nie lubili swoich rodziców za coś a potem robili dokładnie to samo
ale racja, nic tak nie zniechęca do czytelnictwa jak lektury szkolne...
Odpisz
10 grudnia 2017, 11:44
@bylejakbylegdzie: ano. Bohaterowie się męczą, czytelnicy się męczą, strasznie męcząca książka, a morał w sumie niebyt odkrywczy ani ciekawy. Jakby nie było, słabo się czytało "Granicę". Już prędzej "Kosmiczny podróżnik" powinien trafić na listę lektur w jej miejsce.
Odpisz
10 grudnia 2017, 15:38
no ale mi się zdaje że te lektury w szkole pogimnazjalnej są by poznać literaturę danej epoki, przynajmniej ten kto tą listę układał tak myślał
teraz mam ferdydurke i po czytaniu tej książki to po przeczytaniu części i tak nie wiem o co chodzi xD
granica przynajmniej była do zrozumienia
Odpisz
11 grudnia 2017, 12:53
@bylejakbylegdzie: Mnie zniechęciła zbrodnia i kara.
Odpisz
10 grudnia 2017, 11:55
>Pieseł
>Grammar Nazi
>Jak ja ich nienawidzę
nk wyjaśni dlaczego to "dużo"
Odpisz
10 grudnia 2017, 12:15
@FinlandMasterRace: 2137 jeszcze
Odpisz
10 grudnia 2017, 12:18
@MilokoS322: Kto da więcej?
Odpisz
10 grudnia 2017, 13:51
@FinlandMasterRace: W takim, razie udowodnij mi że przynajmniej 30% książek ma choć jeden taki moment gdzie są 4 memy w takim dystansie
Odpisz
10 grudnia 2017, 13:59
Dużo =/= więcej od statystycznej średniej.
A jak by stworzono jednorożca, to nagle było by ich nieskończenie wiele?
Odpisz
10 grudnia 2017, 14:25
@FinlandMasterRace: Dużo = więcej od statystycznej średniej
W końcu musimy jakoś określić od ilu jest dużo.
No chyba że dla ciebie jest to stała wartość i skoro 1gram soli to mało to 1gram antymaterii to też mało
Odpisz
10 grudnia 2017, 15:20
Dużo = więcej od statystycznej średniej?
To powtarzam - Jak pojawi się jeden jednorożec to jest to dużo jednorożców?
Dużo, niestety, jest pojęciem subiektywnym. Nie da się określić ile to jest dużo.
Dla kogo ma to być?
Jaki ma być tego cel?
Jakie środki musiały zostać przeznaczone?
Czy środki były zmarnowane?
itp. itd.
Tak czy siak, też mogę wydrukować sobie kartkę z 5 gównomemami, wcisnąć ją w pustą książkę, a później powiedzieć, że jest memiczna książka, ale to nie jest dużo.
Jak by był mem co więcej niż 1 zdanie? To wtedy zdecydowanie dużo.
Jakieś amatorskie gówno na kiju stworzone tylko po to, żeby były memy?
Niewiele.
Odpisz
9 grudnia 2017, 02:51
co to za książka
Odpisz
9 grudnia 2017, 03:06
@Buras: Kosmiczny Podróżnik
Odpisz
9 grudnia 2017, 10:12
@Buras: Dodajmy jeszcze że nasz trylobit ją napisał
Odpisz
10 grudnia 2017, 13:01
@matix044: Ten trylobit?
Odpisz
10 grudnia 2017, 13:49
@ZEUS_: Kejdzej
Odpisz
10 grudnia 2017, 14:00
o nie
Odpisz
10 grudnia 2017, 10:55
Kiedy wydali tą książkę (chodzi o miesiąc, nie rok)
Odpisz
10 grudnia 2017, 13:51
@matiExtreme: Nie wiem, ale kejdzej ją napisał więc masz na jego profilu
Odpisz
9 grudnia 2017, 08:13
KJ, redakcja kazała ku*wę wywalić czy na wszelki wypadek nie napisałeś?
Odpisz
9 grudnia 2017, 13:39
@Krzyniu: Gdy to pisałem, jeszcze nie było memów z braćmi Pie**olec. Wygląda na to, że faktycznie przewidziałem przyszłość :V
Ku*wy i inne przekleństwa w tej książce się oczywiście pojawiają, to zupełnie normalne w literaturze sci-fi.
Odpisz
9 grudnia 2017, 18:11
@Kejdzej: Nie w literaturze sci-fi tylko w literaturze współczesnej.
Odpisz
9 grudnia 2017, 19:30
@Kejdzej: Co to za książka?
Odpisz
9 grudnia 2017, 20:44
@wetekin: "Kosmiczny Podróżnik"
Odpisz
9 grudnia 2017, 22:51
@Kejdzej: To?
Odpisz
9 grudnia 2017, 22:53
@wetekin: Dokładnie
Odpisz
9 grudnia 2017, 22:53
@Kejdzej: I ty jesteś autorem?
Odpisz
9 grudnia 2017, 22:54
@wetekin: Jest możliwe
Odpisz
10 grudnia 2017, 10:08
@wetekin: jest też na wattpadzie
Odpisz
10 grudnia 2017, 10:09
@wetekin: tylko usunął pierwszą część :(
Odpisz
9 grudnia 2017, 21:07
Stężenie memów na metr kwadratowy pierwszych stron tej książki jest faktycznie duże. Choć potem nadal jest lekko i fajnie, to już bardziej oryginalnie, mniej memowo.
Odpisz
9 grudnia 2017, 10:27
A to dopiero 5 strona... strach odwrócić kartkę.
Odpisz
9 grudnia 2017, 13:37
@Deprecha: Z kolejnymi stronami książka staje się bardziej poważna. Zaczyna się od memów, a kończy się na głębokiej filozofii. Na stronie 5 jest apogeum, później jest już lepiej, albo gorzej, zależy, co kto lubi.
Odpisz
9 grudnia 2017, 09:08
haHAA
Odpisz
9 grudnia 2017, 08:01
widzę że to książka o dalekiej przyszłości...
Odpisz
9 grudnia 2017, 06:52
Bracia Nazi jak ja ich ku*wa nienawidze
Odpisz