z tego co wiem od znawców religii nie da się być byłą czarownicą,bo one sprzedają dusze dla diabła(nie twierdzę że w to wierszę możecie ogarnąć pupki gimboateiści)
@lorax12: Nie zamiar, tylko określone czynności są ważne. Odsyłam do moich pozostałych komentarzy pod tym obrazkiem. A co do karate, to nie ma problemu w medytacji wyciszającej umysł, ale już medytacja transcendentalna jest zbyt niebezpieczna. To jeśli chodzi o stosunek KK. Sam ćwiczę karate od 9 lat, więc coś tam wiem :)
@EternalSailorMoon: Nie. Po prostu się mylisz. Kościół niczego nie nienawidzi. Kościół z założenia kieruje się miłością, więc jeśli coś jest zbyt niebezpieczne dla duszy, to nie dziwne, że tego "zabrania". Bo w rzeczywistości nie "zabrania", tylko stawia granice, które można przekroczyć, ale za własną odpowiedzialnością, a to różnica.
@Baturaj: Prawdę mówiąc kościół jest pełen nadinterpretacji i niedomówień. Opiera się na piśmie świętym, które można interpretować na milion spraw. Według przepowiedni fatimskich w momencie Apokalipsy wyjdą na jaw kłamstwa kościoła. Ślepo za katolickimi dogmatami nie ma co iść. Wierzyć, praktykować, unikać potwierdzonych okultyzmów- to na pewno, ale nie ufać kościołowi w 100%. Niestety żyjemy w czasach, w jakich kościół jest skorumpowaną maszynką do pieniędzy (oczywiście nie wszędzie i nie zawsze jest aż tak źle)
Dla wszystkich łapiących się za głowę, radzę poczytać, co tak naprawdę reprezentują różne pozycje jogi i jaką korelację mają do wierzeń hinduskich. Prawda jest dosyć niepokojąca, biorąc pod uwagę, że patrząc z perspektywy katolika, można dojść do wniosku, że JOGA jak i inne praktyki oraz wierzenia hinduskie polegają na ubłagiwaniu demonów. Dla mnie jest to wystarczająco niepokojące, by się do tych rzeczy nie zbliżać.
@Frogimen: 1. Zacznę czcić szatana i robić pompki w tym samym momencie.
2. Ogłoszę wszystkim, że pompki to ćwiczenie mające ubłagać szatana.
3. Frogimen zacznie czuć się zaniepokojony pompkami.
4. Chrześcijanie przestaną robić pompki.
5. ???
6. Profit
Ku*wa liczy się intencja. Jak dla ciebie to będzie tylko je**ne ćwiczenie to za ch*ja żadnego demona nie ubłagasz. Dodatkowo jak jesteś katolikiem to dla ciebie the wszystkie hinduskie "bożki i demonki" chyba nie istnieją co nie?
@CrazySnail: Ta "intencje" a jak przysięgniesz duszę komuś ale zrobisz to bez "intencji" to też będzie nie ważne ? Albo jak podpiszesz umowę na kredyt z "intencją" nie spłacania go, to też nie będzie kredyt ważny ?
@Frogimen: Tylko że ćwicząc niczego nie podpisujesz. Z twojej logiki wynika, że powinniśmy się w ogóle przestać odzywać, bo nie daj Boże, jakieś z naszych słów w jednym z setek języków będzie oznaczało coś demonicznego. Albo zrobisz jakiś gest, który w jakieś kulturze oznacza podpisanie umowy na kredyt z intencją nie spłacania go. W ogóle powinniśmy się zaje**ć, bo wszystko co robimy może przez kogoś być uznawane za czczenie szatana.
@CrazySnail: Gdyby tak było to nie słyszał byś od hinduskich instruktorów, że w przeszłości miało, teraz ma i w przyszłości będzie mieć związek z religią. Koniec.
@Frogimen: "gdyby tak było" Sugerujesz, że to, że dla nas to tylko ćwiczenie zaprzecza temu, że hinduscy instruktorzy mówią że ma to związek z religią. Otóż nie. To MA związek z religią. Ale nie dla nas tylko dla tego instruktora.
@Frogimen: To co robią ci wszyscy ludzie na siłowni, możemy nazwać pseudo jogą. Bo to wygląda w ten sam sposób co modlitwa "katolików" w kościele. Klęczą, mamroczą pod nosem, ale nie robią tego szczerze, dlatego się nie modlą
@CrazySnail: To tak nie działa. To tak jakbyś mówił, że jak będziesz jadł hamburgery, ale nie będziesz miał intencji przytyć, to nie przytyjesz. Po prostu niektóre z działań są typowo zakorzenione w relacji z demonami. Nie nasza wina, że może on (w sensie Szatan) umyślić sobie coś, co będzie dla niego okazją do przybycia czy rozmowy z człowiekiem, ale tak jest.
Pewien hinduski góru,kiedy usłyszał od dziennikarza, że ludzie na zachodzie uprawiają jogę, traktując ją jako "tylko ćwiczenia", uśmiechnął się i powiedział tak: "nic nie szkodzi, czakramy i tak im się otworzą". Wniosek? Otóż taki, że to jest chodzenie po kruchym lodzie, ale "bez intencji wpadnięcia do wody". Na pewno wiele to pomoże.
@CrazySnail: Nie, bo rzeczywiście, żeby powiedzieć w skrócie, to musiałem bardzo to uprościć. Bo są na świecie układy jogi, które nie służą do przyzywania demonów, i są te, które służą. Tylko jest to bardzo mało widoczna granica, a już na pewno nie dla zwykłych ludzi, którzy nie wiedzą, co i jak.
@CrazySnail: twoja logika nie ma najmniejszego sensu, WIESZ, że joga ma dużo wspólnego z hinduizmem, nie ma znaczenia jakie są twoje intencje, jak Baturaj powiedział, jak będziesz wpi***alał hamburgery z intencją nie przytycia to i tak przytyjesz, znajdź mi religię, w której myśląc o czymś do czegokolwiek dochodzisz, w żadnej myślami do nieba/piekła się nie dostaniesz, chodzi o uczynki. Babranie się w "ćwiczeniach" związanych z okultyzmem to czysty debilizm, zwłaszcza jeżeli o tym wiesz i nie ma ALE MYŚLAŁEM ŻE HURR DURR, jest to twoja świadoma decyzja.
@Frogimen: Dla mnie twoja logika nie ma sensu, ale to pewnie dlatego że jestem ateistą. Zapewne z perspektywy teisty rzeczywiście ma to sens, ale ja tej perspektywy nie mam.
@CrazySnail: jak to mawiał mój dziadek "nie tykaj gówna to nie będzie śmierdziec" więc po co ruszać jogę skoro jest wiele normalnych ćwiczeń rozciągających
@PeeHa: Dla większości ludzi joga też jest normalnym ćwiczeniem. Pod wieloma względami lepszym niż alternatywy. Dlatego jak ktoś sobie nie dopowiada, że jest to czczenie szatana, to mu religia hinduska nie będzie przeszkadzała.
To uczucie gdy ludzie z klasy na religii śmieją się z ciebie, bo mówisz, że joga może być niebezpieczna, a potem puszczasz im mantry (muzyka do jogi) I tłumaczysz im słowo po słowie. Wygrałam religię.
Zaraz się okaże, że wszystko jest dziełem szatana. A jak wszystko jest dziełem szatana, to nic nie jest dziełem Boga, czyli Bóg niczego nie stworzył. No chyba że samego szatana.
@kamykPL: Biblia w wielu przypadkach podaje sprzeczne informacje, ale daleko nie szukając: bóg nie może być jednocześnie wszechmocny i wszechdobry bo istota wszechmocna może robić wszystko, a wszechdobra tylko dobro. Ale zaprzecza to sobie jeszcze głębiej. W Biblii mamy wiele opisów jak bóg tworzył zło. Sodoma, Gomora na przykład. Ale tutaj też nie musimy daleko szukać, bo już na samym początku Pisma Świętego, gdy bóg opisuje samego siebie mówi, że on jest tym co sprowadza dobro I ZŁO. A potem opisuje się jako wszechdobry, czyli jest hipokrytą. Albo robi to z premedytacją, albo nie jest wszechwiedzący. Z resztą nie może być wszechwiedzący. Według katolików nasze życie jest próbą. W zależności jak będziemy postępowali bóg ześle nas do nieba lub piekła. Tylko po co nas próbować skoro bóg wie wszystko włącznie z tym jak się zachowamy?
@CrazySnail: Wszechdobroć Boga znaczy raczej że jego dobroć do ludzi jest nieograniczona a nie że może on czynić tylko dobro. A wszechwiedza raczej nie przeszkadza mu w patrzeniu na nasze starania na Ziemi.
@avalon3440: Błagam nie traktuj mnie jak preriowej kury. Jestem chrześcijaninem ale mam też trochę dystansu do tego. Nie wiem jak mam ci odpowiedzieć na to. Może chciał na raz wszystko z grzechu wyczyścić zamiast wybaczać kolejno każdemu? Nie wiem xd
@avalon3440: "Czemu nie pomaga kalekom"
Bo Bóg nie jest twoim pie**olonym chłopcem na posyłki i nie bedzie usługiwał losowemu robalowi (skala) który nawet w niego nie wierzy.
Komentarze
Odśwież2 grudnia 2017, 20:16
z tego co wiem od znawców religii nie da się być byłą czarownicą,bo one sprzedają dusze dla diabła(nie twierdzę że w to wierszę możecie ogarnąć pupki gimboateiści)
Odpisz
Edytowano - 2 grudnia 2017, 20:19
@EternalSailorMoon: Tu nawet nie chodzi o religie a o debili co by zabronili wszystkiego bo bóg tak chce.
Odpisz
3 grudnia 2017, 01:08
@EternalSailorMoon: boli mnie liczba błędów ile popełniłam w tym komentarzu..
Odpisz
4 grudnia 2017, 16:23
@Ja_tu_tylko_komentuje: ale Bóg o większości rzeczy nie mówił nic
Kościół się o wszystko czepia
Odpisz
4 grudnia 2017, 16:25
@lorax12: kościół nienawidzi wszystkiego czego nie ma w bibli
Odpisz
4 grudnia 2017, 16:39
@EternalSailorMoon: SZATAŃSKIE GRY
Odpisz
4 grudnia 2017, 17:27
@EternalSailorMoon:
teorytecznie nie
jednak KKK naprawdę jest trochę przesadzone
ale co mam poradzić?
Odpisz
4 grudnia 2017, 17:39
@lorax12: z tego co wiem joga jest zakazana jeśli chodzi o te wyższe stopnie, w sensie tak jak karate bo potem się medytuje czy coś
Odpisz
4 grudnia 2017, 18:22
@PeeHa: medytacja występuje i w Chrześcijaństwie
Jest to duchowy odpoczynek
Tu bardziej chodzi o zamiar w jakim się medytuje
Odpisz
5 grudnia 2017, 07:48
@lorax12: bardzo możliwe, jak mówiłem aż tak wnikliwie się nie znam, ale na pewno jakieś tam medytacje że mantra nirvana itd to już są zakazane
Odpisz
5 grudnia 2017, 09:40
@PeeHa: mantra to hinduska modlitwa
Więc tak
Jest zakazana
Odpisz
5 grudnia 2017, 16:30
@lorax12: Nie zamiar, tylko określone czynności są ważne. Odsyłam do moich pozostałych komentarzy pod tym obrazkiem. A co do karate, to nie ma problemu w medytacji wyciszającej umysł, ale już medytacja transcendentalna jest zbyt niebezpieczna. To jeśli chodzi o stosunek KK. Sam ćwiczę karate od 9 lat, więc coś tam wiem :)
Odpisz
5 grudnia 2017, 16:32
@EternalSailorMoon: Nie. Po prostu się mylisz. Kościół niczego nie nienawidzi. Kościół z założenia kieruje się miłością, więc jeśli coś jest zbyt niebezpieczne dla duszy, to nie dziwne, że tego "zabrania". Bo w rzeczywistości nie "zabrania", tylko stawia granice, które można przekroczyć, ale za własną odpowiedzialnością, a to różnica.
Odpisz
Edytowano - 6 grudnia 2017, 01:49
@Baturaj: Prawdę mówiąc kościół jest pełen nadinterpretacji i niedomówień. Opiera się na piśmie świętym, które można interpretować na milion spraw. Według przepowiedni fatimskich w momencie Apokalipsy wyjdą na jaw kłamstwa kościoła. Ślepo za katolickimi dogmatami nie ma co iść. Wierzyć, praktykować, unikać potwierdzonych okultyzmów- to na pewno, ale nie ufać kościołowi w 100%. Niestety żyjemy w czasach, w jakich kościół jest skorumpowaną maszynką do pieniędzy (oczywiście nie wszędzie i nie zawsze jest aż tak źle)
Odpisz
2 grudnia 2017, 20:23
Dla wszystkich łapiących się za głowę, radzę poczytać, co tak naprawdę reprezentują różne pozycje jogi i jaką korelację mają do wierzeń hinduskich. Prawda jest dosyć niepokojąca, biorąc pod uwagę, że patrząc z perspektywy katolika, można dojść do wniosku, że JOGA jak i inne praktyki oraz wierzenia hinduskie polegają na ubłagiwaniu demonów. Dla mnie jest to wystarczająco niepokojące, by się do tych rzeczy nie zbliżać.
Odpisz
2 grudnia 2017, 20:33
@Frogimen: dla mnie to tylko ćwiczenia
Odpisz
2 grudnia 2017, 21:06
@Frogimen: Giant Dad <3
Odpisz
2 grudnia 2017, 21:22
@Frogimen: Dude, ja sie boje jogi bo jestem po prostu gruby.
Odpisz
2 grudnia 2017, 21:56
@Frogimen: 1. Zacznę czcić szatana i robić pompki w tym samym momencie.
2. Ogłoszę wszystkim, że pompki to ćwiczenie mające ubłagać szatana.
3. Frogimen zacznie czuć się zaniepokojony pompkami.
4. Chrześcijanie przestaną robić pompki.
5. ???
6. Profit
Ku*wa liczy się intencja. Jak dla ciebie to będzie tylko je**ne ćwiczenie to za ch*ja żadnego demona nie ubłagasz. Dodatkowo jak jesteś katolikiem to dla ciebie the wszystkie hinduskie "bożki i demonki" chyba nie istnieją co nie?
Odpisz
Edytowano - 2 grudnia 2017, 21:58
@CrazySnail: "za ch*ja żadnego demona nie ubłagasz"
ok
Odpisz
2 grudnia 2017, 22:07
@MrCienki: Demony mają większe wymagania
Odpisz
Edytowano - 3 grudnia 2017, 11:24
@CrazySnail: Ta "intencje" a jak przysięgniesz duszę komuś ale zrobisz to bez "intencji" to też będzie nie ważne ? Albo jak podpiszesz umowę na kredyt z "intencją" nie spłacania go, to też nie będzie kredyt ważny ?
Odpisz
3 grudnia 2017, 12:22
@Frogimen: Tylko że ćwicząc niczego nie podpisujesz. Z twojej logiki wynika, że powinniśmy się w ogóle przestać odzywać, bo nie daj Boże, jakieś z naszych słów w jednym z setek języków będzie oznaczało coś demonicznego. Albo zrobisz jakiś gest, który w jakieś kulturze oznacza podpisanie umowy na kredyt z intencją nie spłacania go. W ogóle powinniśmy się zaje**ć, bo wszystko co robimy może przez kogoś być uznawane za czczenie szatana.
Odpisz
3 grudnia 2017, 13:25
@CrazySnail: Joga jest jedną z praktyk religijnych hindusów, jak ku*wa może to być "tylko ćwiczenia"
Odpisz
3 grudnia 2017, 15:54
@Frogimen: Dla hindusów jest to praktyka religijna, dla nas ćwiczenie. Koniec.
Odpisz
Edytowano - 4 grudnia 2017, 00:00
@CrazySnail: Gdyby tak było to nie słyszał byś od hinduskich instruktorów, że w przeszłości miało, teraz ma i w przyszłości będzie mieć związek z religią. Koniec.
Odpisz
4 grudnia 2017, 00:27
@Frogimen: "gdyby tak było" Sugerujesz, że to, że dla nas to tylko ćwiczenie zaprzecza temu, że hinduscy instruktorzy mówią że ma to związek z religią. Otóż nie. To MA związek z religią. Ale nie dla nas tylko dla tego instruktora.
Odpisz
4 grudnia 2017, 16:22
@Frogimen: Ja mam jogę na wf. Wszystkie żyjemy. Żadnej nie opętało.
Odpisz
4 grudnia 2017, 16:27
@Frogimen: To co robią ci wszyscy ludzie na siłowni, możemy nazwać pseudo jogą. Bo to wygląda w ten sam sposób co modlitwa "katolików" w kościele. Klęczą, mamroczą pod nosem, ale nie robią tego szczerze, dlatego się nie modlą
Odpisz
4 grudnia 2017, 16:33
@CrazySnail: To tak nie działa. To tak jakbyś mówił, że jak będziesz jadł hamburgery, ale nie będziesz miał intencji przytyć, to nie przytyjesz. Po prostu niektóre z działań są typowo zakorzenione w relacji z demonami. Nie nasza wina, że może on (w sensie Szatan) umyślić sobie coś, co będzie dla niego okazją do przybycia czy rozmowy z człowiekiem, ale tak jest.
Pewien hinduski góru,kiedy usłyszał od dziennikarza, że ludzie na zachodzie uprawiają jogę, traktując ją jako "tylko ćwiczenia", uśmiechnął się i powiedział tak: "nic nie szkodzi, czakramy i tak im się otworzą". Wniosek? Otóż taki, że to jest chodzenie po kruchym lodzie, ale "bez intencji wpadnięcia do wody". Na pewno wiele to pomoże.
Odpisz
4 grudnia 2017, 19:27
@Baturaj: Ale pomyśl sobie że takich jog są tysiące. Każda kultura miała jakiś zbiór gestów, ruchów i słów, które miały ubłagać demony.
Odpisz
4 grudnia 2017, 20:50
@CrazySnail: Nie, bo rzeczywiście, żeby powiedzieć w skrócie, to musiałem bardzo to uprościć. Bo są na świecie układy jogi, które nie służą do przyzywania demonów, i są te, które służą. Tylko jest to bardzo mało widoczna granica, a już na pewno nie dla zwykłych ludzi, którzy nie wiedzą, co i jak.
Odpisz
5 grudnia 2017, 12:32
@CrazySnail: twoja logika nie ma najmniejszego sensu, WIESZ, że joga ma dużo wspólnego z hinduizmem, nie ma znaczenia jakie są twoje intencje, jak Baturaj powiedział, jak będziesz wpi***alał hamburgery z intencją nie przytycia to i tak przytyjesz, znajdź mi religię, w której myśląc o czymś do czegokolwiek dochodzisz, w żadnej myślami do nieba/piekła się nie dostaniesz, chodzi o uczynki. Babranie się w "ćwiczeniach" związanych z okultyzmem to czysty debilizm, zwłaszcza jeżeli o tym wiesz i nie ma ALE MYŚLAŁEM ŻE HURR DURR, jest to twoja świadoma decyzja.
Odpisz
5 grudnia 2017, 16:14
@Frogimen: Dla mnie twoja logika nie ma sensu, ale to pewnie dlatego że jestem ateistą. Zapewne z perspektywy teisty rzeczywiście ma to sens, ale ja tej perspektywy nie mam.
Odpisz
5 grudnia 2017, 19:43
@CrazySnail: jak to mawiał mój dziadek "nie tykaj gówna to nie będzie śmierdziec" więc po co ruszać jogę skoro jest wiele normalnych ćwiczeń rozciągających
Odpisz
5 grudnia 2017, 20:02
@PeeHa: No... Joga jest fajna. Ćwiczysz na macie, w skarpetkach, czasem przy cichej muzyce... To jest relaksujące.
Odpisz
5 grudnia 2017, 20:51
@PeeHa: Dla większości ludzi joga też jest normalnym ćwiczeniem. Pod wieloma względami lepszym niż alternatywy. Dlatego jak ktoś sobie nie dopowiada, że jest to czczenie szatana, to mu religia hinduska nie będzie przeszkadzała.
Odpisz
5 grudnia 2017, 12:49
I raczej ma rację.
Odpisz
4 grudnia 2017, 22:27
To uczucie gdy ludzie z klasy na religii śmieją się z ciebie, bo mówisz, że joga może być niebezpieczna, a potem puszczasz im mantry (muzyka do jogi) I tłumaczysz im słowo po słowie. Wygrałam religię.
Odpisz
4 grudnia 2017, 16:02
byłam niedawno na kazaniu o tej "sztańskiej" jodze.
połowa ludzi wyszła w trakcie.
Odpisz
4 grudnia 2017, 17:12
No to niezły kościół.
Odpisz
4 grudnia 2017, 20:53
@Chrzaszcz_Trzcinowy: U mnie ksiądz gada o klasach energetycznych i polisach na życie. Takie tam porównania.
Odpisz
4 grudnia 2017, 19:30
Ironic
Odpisz
Edytowano - 4 grudnia 2017, 15:11
Zaraz się okaże, że wszystko jest dziełem szatana. A jak wszystko jest dziełem szatana, to nic nie jest dziełem Boga, czyli Bóg niczego nie stworzył. No chyba że samego szatana.
Odpisz
4 grudnia 2017, 15:39
@Pikachu: a wszystko co Bóg stworzył jest dobre
Odpisz
4 grudnia 2017, 15:05
Piekło nie istnieje...
Odpisz
4 grudnia 2017, 15:15
@TrueStoryGuy: Kolega nie grał w Dooma?
Odpisz
4 grudnia 2017, 15:21
@TrueStoryGuy: jak cię wujek odwiedzał to nie piekło?
Odpisz
4 grudnia 2017, 15:02
Umierasz i idziesz do nieba
Bóg-Strącam cię do piekła
Człowiek-Co? Za co?
Bóg-Ćwiczyłeś jogę mój synu
Odpisz
2 grudnia 2017, 22:14
Boga nie ma...
Odpisz
2 grudnia 2017, 22:44
HURR JEATEM EDGY ATEISTĄ I MUSZE WSZYSTKIM POWIEDZIEĆ ŻE BOGA NIE MA! DURR
KU*WA ALE KU*WA TE KU*WA KATOLE KU*WA TO KU*WA DEBILE KU*WA ALE JABTO JURWA MĄDRY JESTEM NIE TO CO CI IDIOCI KU*WA!
Odpisz
2 grudnia 2017, 22:45
@MrCienki: I cały misterny plan w pi**u.
Odpisz
2 grudnia 2017, 23:00
Odpisz
3 grudnia 2017, 10:42
@MrCienki: no wiesz, nie wiem czy może istnieć postać, która zaprzecza sama sobie
Odpisz
4 grudnia 2017, 15:19
@avalon3440: Politycy jakoś istnieją
Odpisz
4 grudnia 2017, 18:04
@avalon3440: W jaki sposób Bóg zaprzecza swojemu istnieniu?
Odpisz
4 grudnia 2017, 19:36
@kamykPL: Biblia w wielu przypadkach podaje sprzeczne informacje, ale daleko nie szukając: bóg nie może być jednocześnie wszechmocny i wszechdobry bo istota wszechmocna może robić wszystko, a wszechdobra tylko dobro. Ale zaprzecza to sobie jeszcze głębiej. W Biblii mamy wiele opisów jak bóg tworzył zło. Sodoma, Gomora na przykład. Ale tutaj też nie musimy daleko szukać, bo już na samym początku Pisma Świętego, gdy bóg opisuje samego siebie mówi, że on jest tym co sprowadza dobro I ZŁO. A potem opisuje się jako wszechdobry, czyli jest hipokrytą. Albo robi to z premedytacją, albo nie jest wszechwiedzący. Z resztą nie może być wszechwiedzący. Według katolików nasze życie jest próbą. W zależności jak będziemy postępowali bóg ześle nas do nieba lub piekła. Tylko po co nas próbować skoro bóg wie wszystko włącznie z tym jak się zachowamy?
Odpisz
4 grudnia 2017, 20:02
@CrazySnail: Wszechdobroć Boga znaczy raczej że jego dobroć do ludzi jest nieograniczona a nie że może on czynić tylko dobro. A wszechwiedza raczej nie przeszkadza mu w patrzeniu na nasze starania na Ziemi.
Odpisz
4 grudnia 2017, 20:54
@kamykPL: Jeśli bóg jest miłosierny i przebacza, to po co był potop i zniszczenie Sodomy i Gomory? Skoro może uzdrawiać, to czemu nie pomaga kalekom?
Odpisz
4 grudnia 2017, 20:58
@avalon3440: Błagam nie traktuj mnie jak preriowej kury. Jestem chrześcijaninem ale mam też trochę dystansu do tego. Nie wiem jak mam ci odpowiedzieć na to. Może chciał na raz wszystko z grzechu wyczyścić zamiast wybaczać kolejno każdemu? Nie wiem xd
Odpisz
4 grudnia 2017, 22:01
@kamykPL: No widzisz. Z powodu takich nieścisłości zostałem agnostykiem.
Odpisz
Edytowano - 4 grudnia 2017, 22:12
@avalon3440: "Czemu nie pomaga kalekom"
Bo Bóg nie jest twoim pie**olonym chłopcem na posyłki i nie bedzie usługiwał losowemu robalowi (skala) który nawet w niego nie wierzy.
Odpisz
4 grudnia 2017, 22:56
@MrCienki: Skoro jest wszechmogący to nic by go to nie kosztowało.
Odpisz
2 grudnia 2017, 21:48
Ma racje.
Odpisz
2 grudnia 2017, 22:06
Dude, will you just marry me?
Odpisz
4 grudnia 2017, 15:04
@gobo333: wiesz, preriokur mówił że ma 45 lat +
ja bym sie 2razy nad tym jeszcze zastanowił
Odpisz
4 grudnia 2017, 15:46
@kokosek112: po tych bzdurach to raczej jakieś 9 a nie 45
Odpisz
4 grudnia 2017, 18:07
@Filipsss: Kolejny.
Odpisz
2 grudnia 2017, 21:33
Dlaczego ona wygląda jak moja nauczycielka Wosu?
Odpisz
2 grudnia 2017, 20:33
Mały Dziennik <3
Odpisz
2 grudnia 2017, 19:54
Bazyliszek-chan?
Odpisz