Mnie powiedzieli, że dzieci biorą się z brzucha mamy, a ja szczegóły miałam gdzieś. Wiedziałam, że jest coś takiego jak ciąża i jako sześciolatka stwierdziłam, że nigdy nie urodzę dziecka.
#nikogo
Chyba dlatego by nam na wstępie nie obrzydzić życia ;-; Pamiętam jak byłam mała brzydzili mnie całujący się ludzie, więc wolę nie myśleć co bym zrobiła na wieść o tym, że ludzie nie tylko gardła sobie penetrują.
Mi od razu wyjaśnili co i jak, a potem dodatkowo pokazali mi w encyklopedii, żebym sobie przeczytał, jak byłbym jeszcze ciekawy. Jestem dumny ze swoich rodziców.
Komentarze
Odśwież19 listopada 2017, 19:55
-Tato, skąd się wziąłem?
-Tatuś nasikał do twojej mamy a potem wyszedłeś jej z dupy
to zdecydowanie lepsze niż bocian
Odpisz
19 stycznia 2018, 10:33
@ghostarcher: dupy?
Odpisz
18 listopada 2017, 23:57
Mnie powiedzieli, że dzieci biorą się z brzucha mamy, a ja szczegóły miałam gdzieś. Wiedziałam, że jest coś takiego jak ciąża i jako sześciolatka stwierdziłam, że nigdy nie urodzę dziecka.
#nikogo
Odpisz
Edytowano - 19 listopada 2017, 20:21
@Anielka999: Ze mną podobnie, twierdziłam, że po prostu kiedy para bardzo się kocha, to w brzuchu kobiety pojawia się dziecko samo z siebie.
Odpisz
19 listopada 2017, 20:26
@Anielka999: I co? Nadal podtrzymujesz to twierdzenie? :v
Odpisz
19 listopada 2017, 20:54
@darcus: Nie.
Odpisz
20 listopada 2017, 17:07
@Keks_:
a ja podobnie
tylko ze to się dzieje podczas małżeństwa i ze Bóg tam tego dzieciaka wkłada
Odpisz
21 listopada 2017, 00:30
A, no tak. Zapomniałam wspomnieć, że to po ślubie.
Odpisz
18 listopada 2017, 22:08
Mi tam mówili że dzieci powstają jak tata robi buzi mamie
Nie zdajecie sobie sprawy z tego jak się poryczałem jak cioca mnie pocałowała
Odpisz
18 listopada 2017, 22:54
mi że przez to że śpią w jednym łóżku, od tego czasu zasypiałem sam...
Odpisz
20 listopada 2017, 17:08
byś płacił alimenty xD
Odpisz
20 listopada 2017, 07:45
ja sam się dowiedziałem
Odpisz
19 listopada 2017, 20:47
Mi rodzice mówili że dziecko jest z brzucha mamy gdy rodzice się nago przytulą
Odpisz
19 listopada 2017, 20:27
Myślę, że boją się trudnej rozmowy z dzieckiem. Tyle, zero filozofii.
Odpisz
18 listopada 2017, 23:27
Chyba dlatego by nam na wstępie nie obrzydzić życia ;-; Pamiętam jak byłam mała brzydzili mnie całujący się ludzie, więc wolę nie myśleć co bym zrobiła na wieść o tym, że ludzie nie tylko gardła sobie penetrują.
Odpisz
19 listopada 2017, 08:40
A mnie nic takiego nie obrzydzało jako małe dziecko....
Czy jestem nienormalna?
Odpisz
19 listopada 2017, 19:43
@Unununium: może...
Odpisz
19 listopada 2017, 19:59
@kacp80: ok
Odpisz
19 listopada 2017, 20:14
@Unununium: nie ma sprawy, innych może też nie
Odpisz
18 listopada 2017, 22:42
A mi tam nic nie mówili co i jak ;-;
Odpisz
Edytowano - 19 listopada 2017, 19:44
@DavePL1234: mi też, wiem nikogo to nie obchodzi
Odpisz
19 listopada 2017, 00:41
Ja przecież jestem z kapusty
Odpisz
18 listopada 2017, 22:16
Mi od razu wyjaśnili co i jak, a potem dodatkowo pokazali mi w encyklopedii, żebym sobie przeczytał, jak byłbym jeszcze ciekawy. Jestem dumny ze swoich rodziców.
Odpisz
18 listopada 2017, 21:58
przerypane jak zadoptuje się dziecko tak około 3 lata i w wieku około 4-5 lat jak/skąd znalazło się w domu dziecka
Odpisz