Cuda się zdarzają

było

To już było tyle razy, ale za każdym razem jest świetne.

było

Pfff w gimnazjum to z lekcji wychodziło się oknem a wracało drzwiami z bułką w rękach (obok szkoły była piekarnia)

"Uczennica bawi się malowidłami na lekcji"

"Uczeń na apelu szkolnym pokazywał gest hitlerowskiego przywitania"

Moja koleżanka dostała uwagę która brzmiała "uczennicą Uczy się na lekcji" jak tu zrozumieć nauczycieli

"Na lekcji wychowania fizycznego uczeń puścił głośnego bąka, co zaburzyło ciąg dalszy zajęć"

,,Uczeń chodzi po klasie w poszukiwaniu plecaka"

"Uczennica czyta książkę, niezwiązaną z tematem lekcji"Moja uwaga którą dostałam kiedyś na w-fie.Nie ćwiczyłam.

"kiedy kazałam uczniowi aby wyszedł z klasy, wyjął drzwi z zawiasów, zabrał je i już nigdy nie wrócił"

Ja ostatnio zamówiłam Uberem McDonalda do szkoły. Podobna sytuacja: wyszłam do toalety, a wróciłam z 20 kurczakami ;) Mina pani bezcenna.

Coś mi odje**ło i na religii zrobiłem samolocik z papieru i rzucałem nim w ścianę. Katechetka pyta co robię a ja na to, że Papież leci. Dostałem uwagę: "Skandaliczne zachowanie na lekcji."

To przypomina mi pewną historię sprzed paru tygodni. Moja klasa, obiecujące pokolenie młodych informatyków na drugim roczniku technikum jest dosyć poje**na. Parę tygodni temu, mieliśmy wf, ale jako że sala była wówczas w remoncie, a pogoda na dworze uniemożliwiała ćwiczenia na zewnątrz, zmuszeni byliśmy siedzieć w sali. Wówczas nauczyciel popełnił błąd, jakim było zostawienie nas tam samych na 10 minut. Warto wspomnieć, że w sali tej zamiast często widywanych w szkołach ławek dwuosobowych, były takie pojedyńcze. Szybko więc w naszych głowach zrodził się szatański plan. Postanowiliśmy ułożyć pojedyncze ławki w wielką swastykę po środku klasy. Już po paru minutach nasza praca była skończona, więc jak gdyby nigdy nic ustawiliśmy krzesła wokół naszego dzieła i zasiedliśmy wokół symbolu. Tutaj muszę wspomnieć, iż już wcześniej ławki ułożone były dosyć nietypowo, nie w standardowe rzędy. Gdy nauczyciel wrócił, nie zwrócił on w ogóle uwagi na wielką swastykę i sam usiadł na jednym z krzeseł po włączeniu nam filmu. Oczywiście wszyscy musieli powstrzymywać wtedy śmiech. Lekcje zakończyły się gdy wybiła godzina 15 i wszyscy wrócili do domów. To jednak nie koniec tej historii. Nie wiedzieliśmy o jednej rzeczy. Później tego samego dnia, w tej samej sali odbyło się zebranie. Rodzice po wejściu do sali ujrzeli przed sobą swastykę złożoną z ławek i donieśli o tym pani dyrektor. Zakończyło się tk uwagą klasową, ale ku*wa było warto.

Nie no spoko, my we wtorek zamówiliśmy sobie żarcie do szkoły, mieli nam dostarczyć na przerwe, ale przyjechali 10 min za wcześnie i kolega wracając z toalety przyniósł 4 siatki