"Robienie w ch*ja przez bank" a to ktoś mi kazał brać te kredyty? Byli ostrzeżeni że kurs może się zmienić... Najpierw chcieli sami "oszukać system" biorąc te kredyty a jak się nagle frank wzmocnił to pretensje do banku. Dlaczego rząd mam im pomóc ale osobom z kredytami w złotówkach to już się nie pomaga?
@kemot54: Uwielbiam logikę frankowiczów. Frank poszedłby w dół - oni płaciliby mniej - "hehe, ale wszystkich wyrolowaliśmy, pomyśleć, że jacyś frajerzy wzięli w złotówkach xD". Frank poszedł w górę - "OSZUKAŁY NAS BANKI, CO TO MA BYĆ, SPISEG, RZOND MA NAM pomóc!!!!1111". Po prostu miód :D
@martyna2112: nie wiecie o co chodzi to sie nie wypowiadajcie, problemy z tymi kredytami we frankach są takie, że banki często same sobie przewalutowywały kredyty i cene franka podnosiły na taką, która była większa od ceny franka u kantora na dworcu. O ile sie nie myle w tej materii udało się coś zmienić i banki nie mogą już narzucać takich marży.
@kokosek112: Głównym problemem frankowiczów jest nieznajomość pewnej zasady, o której przynajmniej ja uczyłam się na podstawach przedsiębiorczości w gimnazjum: "Bierz kredyt w takiej walucie, w jakiej zarabiasz". Fakt, że ludzie wzięli kredyt w obcej walucie jest ICH WŁASNĄ DECYZJĄ (o ile pracownicy banku nie użyli na nich Sharingana/Imperio/mocy Geass/wstaw własne).
@martyna2112: ... ja też idiotą nie jestem i uważam, że branie tych kredytów to byl zdecydowanie zły pomysł, ale to co robiły niektóre banki też było nie fair
@kokosek112: Był regulamin przy braniu kredytu? Był, a to, że ktoś nie odczytał że bank może tak zrobić to jego wina. "Powód, dla którego klienci banków chętnie brali kredyty we frankach, był prosty: ze względu na niskie i stabilne stopy procentowe w Szwajcarii ich oprocentowanie było niższe niż kredytów w złotych. Z danych NBP wynika, że w połowie 2008 r., czyli w szczycie „frankowej manii”, średnie oprocentowanie nowych kredytów denominowanych w CHF wynosiło 4,6 proc., a mieszkaniowych kredytów złotowych – 8 proc. Mniejsze odsetki przekładały się na niższą ratę kredytu, co dla wielu osób było ważne również z punktu widzenia zdolności kredytowej." Jeśli nie mieli zdolności kredytowych do kredytu w złotówkach to po co brali "ile się dało" we frankach, czy na prawdę potrzebowali tak dużych domów? Jakikolwiek kredyt byłby głupim pomysłem, kiedy nie dysponujesz odpowiednimi zarobkami, a szczytem głupoty było branie we frankach, który może się zmienić w każdej chwili, tak jak wspomniałeś/aś, z powodu, czystych albo nie, "zagrywek" banku.
@kokosek112: jestem pod wrażeniem jak kulturalnie, wymieniliśmy swoje poglądy, dawno mnie na jeja nie było i nie wiedziałem że tutaj da się z kimś kulturalnie porozmawiać :)
Komentarze
Odśwież3 listopada 2017, 16:28
Ciekawe czy u mnie, ktoś nam rzucił jajkiem w drzwi.
Odpisz
9 czerwca 2018, 17:57
@Anielka999: nie wiem, ale szybko odpowiedz na tamten komentarz pod obrazkiem "Religia" albo dostaniesz szturch kijem w brzuch.
Odpisz
9 czerwca 2018, 18:14
@Grzechoooo: Tylko uważaj, żebyś mnie nie szturchnął za mocno, bo mogę nie być w stanie tego napisać.
Odpisz
9 czerwca 2018, 18:20
@Anielka999: nie martw się, mam swoje sposoby.
Odpisz
9 czerwca 2018, 18:20
@Grzechoooo: Jakież?
Odpisz
9 czerwca 2018, 18:23
@Anielka999: różne. Artysta nigdy nie zdradza swoich sekretów.
Odpisz
9 czerwca 2018, 18:31
@Grzechoooo: Robi się coraz ciekawiej...
Odpisz
9 czerwca 2018, 18:56
@Anielka999: owszem. NAPISZ.
Odpisz
9 czerwca 2018, 18:59
@Grzechoooo: Napiszę.
Odpisz
3 listopada 2017, 14:44
"Robienie w ch*ja przez bank" a to ktoś mi kazał brać te kredyty? Byli ostrzeżeni że kurs może się zmienić... Najpierw chcieli sami "oszukać system" biorąc te kredyty a jak się nagle frank wzmocnił to pretensje do banku. Dlaczego rząd mam im pomóc ale osobom z kredytami w złotówkach to już się nie pomaga?
Odpisz
3 listopada 2017, 15:06
@kemot54: Uwielbiam logikę frankowiczów. Frank poszedłby w dół - oni płaciliby mniej - "hehe, ale wszystkich wyrolowaliśmy, pomyśleć, że jacyś frajerzy wzięli w złotówkach xD". Frank poszedł w górę - "OSZUKAŁY NAS BANKI, CO TO MA BYĆ, SPISEG, RZOND MA NAM pomóc!!!!1111". Po prostu miód :D
Odpisz
3 listopada 2017, 21:23
@martyna2112: nie wiecie o co chodzi to sie nie wypowiadajcie, problemy z tymi kredytami we frankach są takie, że banki często same sobie przewalutowywały kredyty i cene franka podnosiły na taką, która była większa od ceny franka u kantora na dworcu. O ile sie nie myle w tej materii udało się coś zmienić i banki nie mogą już narzucać takich marży.
Odpisz
3 listopada 2017, 22:36
@kokosek112: Głównym problemem frankowiczów jest nieznajomość pewnej zasady, o której przynajmniej ja uczyłam się na podstawach przedsiębiorczości w gimnazjum: "Bierz kredyt w takiej walucie, w jakiej zarabiasz". Fakt, że ludzie wzięli kredyt w obcej walucie jest ICH WŁASNĄ DECYZJĄ (o ile pracownicy banku nie użyli na nich Sharingana/Imperio/mocy Geass/wstaw własne).
Odpisz
4 listopada 2017, 09:20
@martyna2112: ... ja też idiotą nie jestem i uważam, że branie tych kredytów to byl zdecydowanie zły pomysł, ale to co robiły niektóre banki też było nie fair
Odpisz
4 listopada 2017, 09:34
@kokosek112: Był regulamin przy braniu kredytu? Był, a to, że ktoś nie odczytał że bank może tak zrobić to jego wina. "Powód, dla którego klienci banków chętnie brali kredyty we frankach, był prosty: ze względu na niskie i stabilne stopy procentowe w Szwajcarii ich oprocentowanie było niższe niż kredytów w złotych. Z danych NBP wynika, że w połowie 2008 r., czyli w szczycie „frankowej manii”, średnie oprocentowanie nowych kredytów denominowanych w CHF wynosiło 4,6 proc., a mieszkaniowych kredytów złotowych – 8 proc. Mniejsze odsetki przekładały się na niższą ratę kredytu, co dla wielu osób było ważne również z punktu widzenia zdolności kredytowej." Jeśli nie mieli zdolności kredytowych do kredytu w złotówkach to po co brali "ile się dało" we frankach, czy na prawdę potrzebowali tak dużych domów? Jakikolwiek kredyt byłby głupim pomysłem, kiedy nie dysponujesz odpowiednimi zarobkami, a szczytem głupoty było branie we frankach, który może się zmienić w każdej chwili, tak jak wspomniałeś/aś, z powodu, czystych albo nie, "zagrywek" banku.
Odpisz
4 listopada 2017, 16:22
@kemot54: no, myśle że skończyłeś dyskusje i uważam że masz racje.
Odpisz
4 listopada 2017, 17:05
@kokosek112: jestem pod wrażeniem jak kulturalnie, wymieniliśmy swoje poglądy, dawno mnie na jeja nie było i nie wiedziałem że tutaj da się z kimś kulturalnie porozmawiać :)
Odpisz
3 listopada 2017, 18:05
Nie mam nic przeciwko Halloween, ale problem jest taki, że wandale używają go jako wymówki.
Wybita szyba w samochodzie? "Psikus".
Graffiti na ścianie domu? "Psikus".
Podpalenie drzwi? "Psikus".
Elodreipajon.
Odpisz
3 listopada 2017, 17:47
To tak zacne że budziłem kota śmiechem
Odpisz
3 listopada 2017, 14:57
Stachu powraca spuścić im wpie**ol.
Odpisz
1 listopada 2017, 23:22
No i somsiad ma rację. Trza gówniaki wychowywać, a nie pozwalać na wszystko
Odpisz
1 listopada 2017, 23:01
"wiele osób to tzw. frankowicze, którzy przez swoją pazerność i ignorancję"* chciał sąsiad napisać.
Odpisz
1 listopada 2017, 19:03
ŻYCZLIWY sąsiad
Odpisz
Edytowano - 1 listopada 2017, 18:23
Prawidłowo
Odpisz
1 listopada 2017, 17:46
poezja
Odpisz
1 listopada 2017, 17:45
Skisłem.
Odpisz
1 listopada 2017, 17:39
O ja cie
Odpisz