Przynajmniej wiem, co palę
Opisz dokładnie problem, a jeśli potrzeba to zilustruj go screenem.
"Można, jakby to było złe to by Bóg inaczej świat stworzył"
Skubaniutki
Warto nawet dla samych rodzynek
Kiepski Piece
Mmm lemoniadka
Nie ma to jak reklama słabego mobilniaka przed zamknięciem rytuału
Zobacz więcej popularnych memów
Komentarze
Odśwież25 października 2017, 21:04
Nie wiesz.
Uwierz mi.
Gdybyś wiedział, co w tym jest
To byś nie palił
Odpisz
25 października 2017, 21:13
@darcus: Co w tym jest?
Odpisz
25 października 2017, 21:17
@Cheetahir: rak w czystej postaci
Odpisz
25 października 2017, 21:21
@Kacprrr: Tyle to niby wiem.
Odpisz
25 października 2017, 21:27
@Cheetahir: Polon, arsen tak głównie, reszta nie jest taka straszna
Odpisz
25 października 2017, 21:32
@Cheetahir: Nikotyna, polon-210, tlenek węgla(II) aka czad, arsen, dwa akceleratory karcynogenne (indol i karbazol), formaldehyd, cyjanowodór, amoniak,
substancje rakotwórcze: wielopierścieniowe węglowodory aromatyczne, fenol, krezol, N-nitrozonornikotyna, β-naftyloamina, benzo-a-piren, chlorek wintylu...
Oczywiście nie wymieniłem wszystkich toksyn bo jestem leniwy.
Odpisz
25 października 2017, 21:35
Kolega widzę wyręczył.
Odpisz
25 października 2017, 21:43
Widzę, że jest tu jakaś volksdeutschowa literka i mi tyle wystarczy :v
Odpisz
25 października 2017, 23:20
@darcus: ośmielę się nie zgodzić. Są onkolodzy i pulmonolodzy, którzy palą. Oni na pewno wiedzą nie tylko o substancjach smolistych w papierosach (i to lepiej niż Ty czy ja), ale na co dzień spotykają się ze skutkami palenia. Niewątpliwie wypisywali niejeden akt zgonu. Ale palą. Innymi słowy, Twój argument jest inwalidą.
Odpisz
25 października 2017, 23:32
Wiedzieć to znaczy nie tylko posiadać jakąś informację, czy nawet stosować ją. Prawdziwa wiedza polega na poznaniu tej informacji, na zdawaniu sobie sprawy z jej prawdziwego znaczenia. Przykładem jest choćby wiedza o mordach. Co z tego, jeśli ja 'wiem', że Mao Zedong przyczynił się do śmierci kilkudziesięciu milionów ludzi? Dopiero kiedy zdam sobie sprawę jak to się stało, kiedy poczuję co to oznacza, kiedy naprawdę znaczenie tych śmierci - wtedy naprawdę będę to wiedział.
Może przykład dobrze tego nie obrazuje, ale ujmując to innymi słowy - co z tego, że ów 'lekarz' (bo powątpiewam w to, że, nawet pomimo stopnia naukowego, te osoby można nazwać lekarzami) zna słowo 'amoniak', że wie co z nim zrobić i tak dalej, jeżeli nie wie, co to właściwie jest? Jakie są realne skutki kontaktu z nim? To jest tak zwana martwa wiedza.
Albo po prostu się pomyliłem używając słowa 'wiedzieć' i nie chcę tego przyznać przed samym sobą \_( :] )_/
Odpisz
25 października 2017, 23:40
@darcus: Człowieku. Lekarz-specjalista sroce spod ogona nie wylazł. ŻODYN. Najpierw 6 lat studiów, potem kilka lat specjalizacji. Poznają całą teorię tak dogłębnie, jak tylko się da - wiedzą, co jest w fajkach, wiedzą, co szkodzi, wiedzą dlaczego. Znają statystyki. Jeśli chodzi o praktykę: po drodze cała masa leczonych ludzi. Setki, tysiące ludzi przewijających się przez łóżka w ich szpitalach, niektórzy wyniesieni nogami do przodu.
Ku*wa, jeśli lekarz od płuc nie zna się na szkodliwości palenia, to ku*wa nie wiem kto się zna. Ale i tak palą.
Tutaj raczej Ty nie wiesz, dlaczego można palić - a spytaj kiedyś któregoś palacza. Czasami przez gówniarską chęć szpanu, czasami z poważniejszych przyczyn - silnego przeładowania nerwowego, depresji, wyczerpania. Papieros naprawdę potrafi odprężyć, pomaga się zdystansować - ale drogim kosztem.
Odpisz
25 października 2017, 23:42
Nie wiem co z nich za ludzie, jeśli przedkładają to rzekome i wątpliwe 'zdystansowanie' ponad zdrowie i życie swoje i innych ludzi.
Odpisz
26 października 2017, 08:49
To w tym momencie już nie mówimy o wiedzy, a o mądrości. Mądrość to umiejętność robienia użytku z posiadanej wiedzy - analizowania i wyciągania wniosków oraz wprowadzania ich w czyn. Jeżeli lekarz, nie ważne czy specjalista czy nie, zna i widzi skutki palenia a mimo to sam pali, to jest to jego głupota, za którą przyjdzie mu zapłacić.
Odpisz
26 października 2017, 18:27
@darcus: ch*ja o życiu wiecie, chłopaki. Ponownie, pogadajcie z jakimkolwiek palącym lekarzem, a potem piszcie swoje "wydaje mi się" po internetach. Albo zabarykadujcie się w swojej wizji świata i wywyższajcie ponad lekarzy bez zrozumienia ich drogi i życia, bez ku*wa zrozumienia czegokolwiek, bo przecież wiecie lepiej. Teoretycy od siedmiu boleści.
Odpisz
26 października 2017, 21:41
No to może nas oświeć?
Odpisz
Edytowano - 26 października 2017, 21:44
@darcus: to ku*wa trzeci raz piszę: pogadaj z jakimkolwiek palącym lekarzem, zapytaj go dlaczego pali i wysłuchaj do końca - i wtedy zrozumiesz. Jak chcesz, napiszę i czwarty, i piąty, i szósty raz, jeśli dopiero po tym czasie dojdzie to do twojego umysłu, chłonnego jak bryła granitu.
Odpisz
26 października 2017, 21:47
Jesteś bardzo szybki do oceny, kolego. I pomyśleć, że najwyraźniej ani na chwilę nie przyszło ci do głowy, że nie znam żadnego palącego lekarza.
Odpisz
Edytowano - 26 października 2017, 21:56
@darcus: szybki? To że zaliczasz się do grona intelektualnego zooplanktonu powinienem wywnioskować już od pierwszego posta, ale się wstrzymałem wyjątkowo długo. Powinienem zauważyć to wcześniej. Wolny jestem.
Fakt, że nie znasz żadnego palącego lekarza dobitnie świadczy o tym, że ogólnie mało w życiu widziałeś. Pożyj sobie jeszcze trochę, a spotkasz ich na pęczki. I wtedy zadasz któremuś to pytanie.
A dopóki go nie zadasz, dopóty ta dyskusja jest totalnie bezcelowa.
Odpisz
26 października 2017, 21:58
Po co to wszystko, skoro właśnie TY możesz odpowiedzieć mi na to pytanie TU i TERAZ?
Odpisz
26 października 2017, 22:01
@darcus: Nie jestem lekarzem. Nie palę. Odpowiedź na to, dlaczego niektórzy lekarze palą (bo ja to pytanie kiedyś miałem okazję zadać), dałem już parę postów temu. Wczoraj, o 23:40. Człowieku, czytajże ze zrozumieniem.
Odpisz
26 października 2017, 22:04
A ja ci odpisałem, co o tym myślę.
Odpisz
26 października 2017, 22:06
@darcus: No i mamy rekurencję.
Odpisz
26 października 2017, 22:07
A zatem?
Odpisz
26 października 2017, 22:08
@darcus: Nie rozumiesz słowa "rekurencja"?
Odpisz
26 października 2017, 22:12
Najwyraźniej nie, przynajmniej w znaczeniu które stosujesz.
Odpisz
Edytowano - 24 października 2017, 21:56
Bo lepiej mieć raka płuc niż raka mózgu
Odpisz
24 października 2017, 22:04
@Henzej: To jak wybór między Niemką a Tajlandką, co lepsze, szpetna baba czy trap?
Odpisz
24 października 2017, 22:08
@EmielRegis: Lepiej wyr*chać Tajlandkę bo przynajmniej wygląda jak baba.
Odpisz
24 października 2017, 22:35
Odpisz
24 października 2017, 22:44
widzę, że kolega wciąż jest niepewny swej seksualności
To nic złego
W młodym wieku każdy wciąż jeszcze się nie określa i często bywa, że nie wie czy jest hetero, bi czy homo
Spokojnie bez presji
Masz czas
Odpisz
24 października 2017, 22:50
@lorax12: Widzę że kolega jeszcze nieokreślony
Ja tam wole mieć kontrole na preferencjami seksualnymi
Odpisz
Edytowano - 24 października 2017, 22:54
@Henzej: Niekoniecznie. Nowotwory mózgu (nie wszystkie mają pochodzenie nabłonkowe, więc określenie "rak" nie jest precyzyjne) wprawdzie występują rzadziej niż nowotwory płuc, ale rokowania bywają naprawdę ch*jowe; na ile pamiętam, średnia długość życia po zdiagnozowaniu glejaczka wynosi jakieś pół roku; z oponiakami nieco lepiej, z przerzutami zaś całkiem ch*jowo.
A, i palenie zwiększa nie tylko ryzyko raka płuc, ale i pozostałych nowotworów - choć płuc najmocniej. 9 na 10 łóżek na oddziałach z nowotworami płuc wypełnione są palaczami.
Odpisz
Edytowano - 25 października 2017, 06:52
@lorax12: A nie mogę lorax, kiedy ty zaczniesz wykazywać jakiekolwiek ślady rozumienia żartu?
Odpisz
25 października 2017, 06:54
nigdy
Gdyż czemu? Po co? Dlaczego? Jaki ma to sens? Czy jest to ważne na tle wielkości Wszechświata? Czy warto wiedząc, że żyjemy by umrzeć?
Odpisz
Edytowano - 25 października 2017, 07:17
@lorax12: Tak, żeby dobrze według swojego pryzmatu przeżyć swe życie. Poza tym to strona rozrywkowa, a ty się zachowujesz jak suchar.
Odpisz
25 października 2017, 07:26
jak widać mamy inne poczucie humoru bo ty również nie zrozumiałeś mojego prześmiewczego żartu
Więc widzisz
Za bardzo się nie dogadamy
Odpisz
25 października 2017, 08:04
@lorax12: Ja, oraz 7 innych osób. Co to był za śmieszny żart? Że odnajdzie kiedyś swoją orientację? Nie kończ od razu rozmowy tylko daj dojść do porozumienia.
Odpisz
25 października 2017, 08:47
nie chodziło mi akurat o ten komentarz
Odpisz
25 października 2017, 09:10
@lorax12: Idąc drogą eliminacji twoim żartem było te "życie nie ma sensu"? Liczyłem na argument wtedy. Lub coś świeższego.
Odpisz
Edytowano - 25 października 2017, 10:28
argumenty na co? Czemu zachowuje się jak, cytuję "suchara"
Odpisz
25 października 2017, 10:56
@lorax12:
Odpisz
25 października 2017, 12:25
@Profesor_Ender:
Odpisz
25 października 2017, 21:14
Lepiej Tajlandkę, bo jej bliżej do baby.
Odpisz
Edytowano - 25 października 2017, 21:16
@lorax12: Argumenty na to, czy jesteś sucharem. Poza tym czemu żeś zadał pytanie do zdania na początku moich wypowiedzi (chodzi o suchara) ? Ale oczywiście odpowiem na twoje pytanie. Więc: BO JESTEŚ ZBYT NUDNO POWAŻNY TO JEST TEMAT WSZYSTKICH MOICH TU NARZEKAŃ A TY ŻEŚ SIĘ NIE DOMYŚLIŁ.
Odpisz
25 października 2017, 23:59
@lorax12: Krzyniu śledzenia wątku
Odpisz
26 października 2017, 06:46
nie zrozumiałeś pytania
Nie chodziło mu o to czemu zachowuje się jak suchar tylko czy o te argumenty Ci chodzi
Odpisz
26 października 2017, 06:52
@lorax12: Nie, myślałem, że zamierzasz się o to wykłócać i postawić argumenty przeciw.
Odpisz
26 października 2017, 06:55
czemu miałbym?
Odpisz
26 października 2017, 07:25
@lorax12: Ludzie zwykle nie zgadzają się z żadną negatywną opinią, z wyjątkiem "jestem zły/egoistyczny/dupkiem i dobrze mi z tym". Jednak, skoro tak nie jest, to chyba moja praca tu skończona. Wincyj żartów na stronie rozrywkowej ci radzę i odchodzę.
Odpisz
26 października 2017, 07:30
ok paj
Odpisz
25 października 2017, 21:49
Memy z nosaczem są śmieszne, ale wpychanie na siłę tej "kontroli" jest bez sensu. Na jedno kopyto.
Odpisz
Edytowano - 24 października 2017, 22:03
Właściwie to największe zagrożenie dla zdrowia ze strony e-papierosów to woda gromadząca się w płucach.
(Nikotyny nie liczę bo jak ktoś chce to może palić olejki beznikotynowe)
No i może być też tak że ktoś jest uczulony na glicerynę zawartą w olejkach ale to jednak dość rzadki przypadek.
Odpisz
24 października 2017, 22:56
woda gromadząca się w płucach z palenia e papierosów? Podaj źródło tej rewelacji.
Odpisz
25 października 2017, 13:06
wdychanie do płuc pary wodnej ?
Odpisz
25 października 2017, 21:46
@GupiaMorra: kluczowe jest słowo: gromadząca.
Odpisz
25 października 2017, 22:56
@GupiaMorra: Jeśli samo wdychanie pary wodnej ma być szkodliwe to RIP kucharze
Odpisz
25 października 2017, 23:10
Wiesz co to inch(?)alacja?
Odpisz
25 października 2017, 23:17
@baarts: co to inhalacja to nawet przedszkole wie. Ale co to jest inchalacja - to pytaj profesora Miodka. Nie wiem, mierzenie calami (od ang. inch - cal)?
Odpisz
26 października 2017, 08:05
@matix044: matix lecz jako kucharz nie wdychasz tej pary do płuc bardziej masz ją obok twarzy lub ciała a nie wdychasz do płuc i co do tej wody w płucach ona zostaje usuwana z płuc podczas oddychania więc nie jest to coś bardzo groźnego
Odpisz
26 października 2017, 15:12
Ten pytajnik miał oznaczać, że nie jestem pewna co do pisowni tego słowa.
Odpisz
Edytowano - 26 października 2017, 19:16
@GupiaMorra: To jest dokładnie to samo jak bezpośrednie jej wdychanie, nie ma różnicy w zasadzie.
Jedyne czym sie różni wdychanie pośrednie i bezpośrednie to możliwość odmy płucnej
Odpisz
26 października 2017, 19:16
@baarts: i oczywiście, jak na fitoplankton przystało, nie przyszło ci na myśl wpisanie tego słowa w sjp czy google chociażby? Internet to nie tylko memy, gołe baby i koty, ale również możliwość sprawdzenia poprawnej pisowni dowolnego słowa.
W kwestii tego, czy wdychanie pary gromadzi wodę w płucach czy nie: pie**olę, kolejny krasnorost. Para wodna jest w powietrzu zawsze. Wilgotność powietrza. Mówi to wam coś, nieuki? Wdychacie wodę non-ku*wa-stop. Co więcej, powietrze wydechowe i tak zawsze jest nawilżane. Przez cienki nabłonek pęcherzyków płucnych woda przechodzi dość swobodnie. Przy mniejszym poziomie wilgotności powietrza, tracimy po prostu mniej wody na nawilżanie powietrza wydechowego. Kto nie wierzy, niech sprawdzi artykuł z "Pneumonologii i Alergologii Polskiej" pt. "Ile wody tracimy z oddechem?" z 2012 roku, autorstwa Zielińskiego i Przybylskiego. Dostępny za darmo. Może nawet coś będziecie w stanie z niego zrozumieć. Może.
Co do: "lecz jako kucharz nie wdychasz tej pary do płuc bardziej masz ją obok twarzy lub ciała a nie wdychasz do płuc i co do tej wody w płucach" - ku*wa, na jeja wypowiada się wielu idiotów, ale to zdanie przebija wszystko co do w tym tygodniu czytałem. W kuchni, w łazience, wszędzie tam gdzie paruje woda, wzrasta wilgotność powietrza.
Weź gorący prysznic, zamknij szczelnie kabinę i drzwi do łazienki, nie zapraszaj (dla odmiany) wujka i patrz, jak wilgotność powietrza wzrasta, jak para skrapla się na lustrze, zacznij do ku*wy nędzy obserwować otaczającą cię rzeczywistość i wyciągać sensowne wnioski! Wdychasz tę parę wodną i co? I żyjesz.
I nie, woda wdychana z powietrzem nie będzie wchodzić "bardziej" niż ta z pary z pedalskich e-papierosów. Pokona dokładnie taką samą drogę, przez krtań do oskrzeli głównych, oskrzelików i pęcherzyków płucnych; co najwyżej, powietrze wdychane z e-peta będzie wilgotniejsze - i tyle!
Ku*wa, przeciętne kryle mają więcej rozumu niż wy wszyscy razem wzięci.
Odpisz
26 października 2017, 19:19
Dokładnie to co chciałem napisać
Odpisz
26 października 2017, 22:14
Największe zagrożenie z jakim się spotkałam z e-papierosów to jak się rozsczelni i zaczniesz pić ten olejek, kolega tak miał głos mu się zmienił, a w sumie niemógł prawie mówić, jeśli chcecie pisać że to przez to że tani to napiszę od razu że był za 250zł (nie znam się czy to drogo czy tanio, ja tam wolę mieć kontrolę nad rakiem :))
Odpisz
25 października 2017, 21:15
To chyba po 3 piwach może się wymknąć z pod kontroli
Odpisz
24 października 2017, 22:40
tak na dobrą sprawę epapierosy są znacznie mniej szkodliwe bo większosć jesli nie wszystkie rakotworcze substancje pochodza ze spalania ktore nie zachodzi w epapierosach
Odpisz