Nie cierpię takich akcji

...ale gdy żul wysiądzie z tramwaju to żul już nie będzie jechał tramwajem ale tramwaj nadal będzie jechał żulem.

Kiedyś na polsacie było o podobnej akcji. Ktoś postanowił przejść ponad nogami żula, ale w jakiś sposób się przewrócił. Spadając mu na te nogi. Łamiąc obie.

warszawska komunikacja miejska...

paradoks żula

A myślałem, że nie ma nic gorszego od żula koczującego na przystanku i wymiotującego jak poje**ny.

Aromatyzowanie miejsc siedzących w komunikacji miejskiej - 78%

to jest tak zwany paradoks menela

No ku*wa prawie jak Mickiewicz.

Tyle że jak żul wysiądzie, to żul już nie jedzie tramwajem, ale tramwaj nadal jedzie żulem.

Autorskie i dodam ze studiuje prawo :D

Żul autobusowi jadziem