@Palauball: Nawyków żywieniowych już nie zmienię. Nie potrafię pomyśleć o mięsie inaczej niż o zwłokach/przetworzonych zwłokach. W najbliższym czasie nie zamierzam tknąć mięsa, zmusić kogoś do wegetarianizmu, ani proponować zmian w diecie =)
@PanSowa12: No bo to są zwłoki :)))) Mięso, które masz na talerzu kiedyś było w czyimś ciele, było jego częścią, służyło do poruszania się chociażby w minimalnym stopniu.
@PanSowa12: Nie mylmy tutaj pojęcia "warzywo" jako człowieka podłączonego do respiratora z prawdziwym warzywem pozyskiwanym z ziemi. Tak samo w przypadku owoców - też nie powinny być do tego porównywane.
@PanSowa12: Czyli łącząc to wszystko razem, wychodzi na to, że powinniśmy jeść gruz, żeby nikogo nie ranić, tak?
Przerabiałam już tę kwestię z jedną osobą i muszę powiedzieć, że rośliny nie czują w taki sposób jak my. "Czują, że są zjadane" to pojęcie względne. Posłużę się przykładem pokrzywy, która wydzieka kwas mrówkowy już w momencie styczności z czymś obcym czy pozostałe rośliny, zaopatrzone w kolce, a z tego wynika, że niby bronią się cały czas. Owszem, niektóre gatunki roślin są przystosowane do obrony przed drapieżnikami i szkodnikami, jednak to nie dokońca oznacza, że czują, gdy są zjadane.
@Yukari: Tak dlatego trzeba właśnie jeść mięso które ma białko i składniki odżywcze których potrzebujesz żeby rosnąć. Tak samo jak i warzywa i owoce mają też składniki które trzeba jeść by dobrze rosnąć. Natura nas nastawiła na jedzenie mienzga.
@PanSowa12: Jesteśmy wszystożercami, a nawet roślinożercami, bo bliżej nam do tego, patrząc na nasz układ pokarmowy :) Do tego dochodzi jeszcze fakt, że masz wolny wybór, więc możesz jeść co chcesz - rośliny, mięso, samo białko, kamienie, tylko owoce... Natura wcale nas nie ukierunkowała na jedzenie tego czy tamtego.
@PanSowa12: Sensowny argument, jednak istnieją rośliny, które w pełni zastąpią białko zwierzęce, np. soja. I choć nie powinno czynić się dzieci do 12 r.ż. wegetarianami, można je wychować na soi
@PanSowa12: Dlatego uzupełnia się ją innymi warzywami i roślinami, dzięki czemu wszystko zrówna się za jednym zamachem z taką samą - czasmai nawet mniejszą - porcją mięsa
@PanSowa12: W głównej mierze tak, więc bardziej to bierze się pod uwagę. Ale zwracając się w tym kierunku, resztę składników także możesz zastąpić posiłkami bezmięsnymi
@PanSowa12: Nie rozumiem w czym problem? Efekt będzie taki sam jak przy mieszaniu farb - chcesz uzyskać taki sam odcień czerwieni, który był w osobnej tubce z dwóch innych kolorów, ale są małe szanse, że uda ci się zdobyć taki sam. Zawsze odcień będzie tylko zbliżony, jednak na tyle bliski, żeby nie było widać różnicy.
Poza tym, jeśli ktoś ma wąpliwości co do wyrównania ilości białka, jakie tygodniowo otrzymywał przez jedzenie mięsa, powinien udać się do dietetyka. Po rozmowie i ustaleniu grafiku odżywiania, dietetyk będzie w stanie ułożyć plan, który przyniesie takie same korzyści, ale oparty tylko na roślinach.
@Yukari: Jestem pewny że soia w średnich ilościach nie może dawać tyle samo białka co mięso. Zresztą dobre jest to że soia nie jest zbyt dobra a samo mięso jest naprawdę pyszne. I naprawdę jestem pewny że jeśli sama soia nie ma dużo białka to dietetyk nie może zrobić wideł z igieł.
@PanSowa12: Nie tylko soją się karmimy ;) Dietetycy też wiedzą, że wegetarianizm i weganizm nie polegają na napychaniu się soją ;)
Tak przy okazji, czy surowe mięso zasmakowałoby ci tak samo jak dobrze przyżądzone?
@Yukari: Czyli chcesz zamiast minska pożerać codziennie jakieś rośliny i soie? Powiem że z takim podejściem jakim ty masz to nawet tygodnia bym nie przeżył.
@PanSowa12: Po 30 dniach na właściwej diecie bezmięsnej jest się przyzwyczajonym do jego nie jedzenia ;) Poza tym, nie trzeba ograniczać się tylko do potraw w czystej, roślinnej postaci - jest wiele firm, które produkują tzw. "mięso bez mięsa".
Dodam jeszcze, że nie trzeba od razu rzucać się na głęboką wodę :)) Ja na przykład zaczynałam od pewnego rodzaju wegetarianizmu, polegającym na jedzeniu mięsa drobiowego i ryb. Z czasem zaczęłam to ograniczać i proszę bardzo!
@PanSowa12: (Ogranoczenia w jajkach = bycie weganem)
Są niektórzy wegetarianie, którzy jedzą ryby, ale wiesz - nie powinno się ich jeść, bo ryby to też zwierzęta.
@PanSowa12: Cóż, z tymi jajkami to prawda, ale szczerze mówiąć, ja i tak nie jem ich za często, bo jestem za leniwa, żeby je sobie ugotować czy zrobić z nich jajecznicę xd
Dobrze, pozostawmy temat jajek i rozpatrzmy temat ryb jako zwierząt.
Na pewno z lekcji przyrody/biologii wiesz i pamiętasz: ile jest królestw w przyrodzie?
@PanSowa12: Dziękuję za odpowiedź na pytanie...
Teraz wszystko muszę napisać sama.
Jest 5 królestw w przyrodzie: bakterie, protisty, grzyby, rośliny i zwierzęta. Każdy organizm zalicza się do jednego z nich. Skoro ryby nie są zwierzętami, gdzie one należą? Z tego co wiem, nie ma takiego królestwa jak "ryby".
@marcel22205: my weganie żrecie roślinki by nie zabijać zwierząt... ( pomijam fakt że i tak nic to nie zmieni. ba nawet zwierzęta nie będą miały przez was co jeść bo im zeżrecie całą trawę ) wracając do tematu. roślina to organizm żywy. ona czuje. a wy podchodzicie zrywacie przepłukujecie i jecie. to tak jak byście podeszli do świni, oderwali jej głowę, przepłuczecie i zjecie. przez was cierpią niewinne roślinki.
Komentarze
Odśwież21 czerwca 2017, 20:04
mało protein
Odpisz
21 czerwca 2017, 20:32
@ALKATRAZ: ALE DUŻO A L C A T R A Z A
Odpisz
Edytowano - 21 czerwca 2017, 20:47
@ALKATRAZ: ,
ZOSTANMY PRZYJACIOLMI
Odpisz
21 czerwca 2017, 21:18
Potwierdzam.
Odpisz
21 czerwca 2017, 21:55
@Kivera: następna tania podróbka
Odpisz
21 czerwca 2017, 22:54
Łee tam to chyba jest druga podróba alkatraza na jeja jaką widzę wcale nie jest tego tak dużo
Odpisz
22 czerwca 2017, 00:03
@BOSS111: Było ich więcej, więc ten...
Odpisz
22 czerwca 2017, 00:08
Jak taki ten no to ten więc ten to ok
Odpisz
15 czerwca 2017, 15:54
Sprytne... Będę musiała zacząć sprawdzać jedzenie od znajomych.
Odpisz
21 czerwca 2017, 20:17
@Yukari: DLACZEGO NIE LUBISZ MIESKA
Odpisz
21 czerwca 2017, 20:50
@Yukari: POTWORZE
Roślinki też mają życie zrozum to nie możesz ich jeść ;(
Odpisz
21 czerwca 2017, 23:11
@firankowy: Może woli chapsnąć mintaja :)))
Odpisz
22 czerwca 2017, 00:02
@Yukari: Chciałbym się z tobą wprawić w inteligentną rozmowę. Jeśli się zgadzasz to proszę odpisz
Odpisz
22 czerwca 2017, 06:58
@Yukari: Może kiełbaski? Życzę Ci żebyś wreszcie dowiedziała się że to nic nie da i zjadła bekon
Odpisz
22 czerwca 2017, 07:58
@Palauball: Nawyków żywieniowych już nie zmienię. Nie potrafię pomyśleć o mięsie inaczej niż o zwłokach/przetworzonych zwłokach. W najbliższym czasie nie zamierzam tknąć mięsa, zmusić kogoś do wegetarianizmu, ani proponować zmian w diecie =)
Odpisz
22 czerwca 2017, 08:00
@PanSowa12: Jasne, pisz, jak chcesz
Odpisz
Edytowano - 22 czerwca 2017, 08:17
@Yukari: Ok
Odpisz
22 czerwca 2017, 16:31
@Yukari: Więc chciałbym się ciebie zapytać, czemu widzisz w mięsie zwłoki?
Odpisz
22 czerwca 2017, 19:34
@Yukari: Współczuję w sumie Nie chciałbym tak... Czy to choroba?
Odpisz
22 czerwca 2017, 22:38
@PanSowa12: No bo to są zwłoki :)))) Mięso, które masz na talerzu kiedyś było w czyimś ciele, było jego częścią, służyło do poruszania się chociażby w minimalnym stopniu.
Odpisz
22 czerwca 2017, 22:39
@BOSS111: Nie, zwykły punkt widzenia
Odpisz
23 czerwca 2017, 08:46
@Yukari: Hm a kwiaty, owoce, warzywa? To jakbyś jadła śpiących ludzi
Odpisz
23 czerwca 2017, 10:50
@PanSowa12: Nie mylmy tutaj pojęcia "warzywo" jako człowieka podłączonego do respiratora z prawdziwym warzywem pozyskiwanym z ziemi. Tak samo w przypadku owoców - też nie powinny być do tego porównywane.
Odpisz
23 czerwca 2017, 11:59
@Yukari: Nie miałem na myśli ludzi
Odpisz
23 czerwca 2017, 14:25
@PanSowa12: "To jakbyś jadła śpiących ludzi" - wywnioskowałam, że jednak tak :v
Odpisz
Edytowano - 23 czerwca 2017, 19:09
@Yukari: Kwiaty "czują" jak się je je. One też chcą żyć i przeprowadzać fotosyntezy itp itd
Dlatego porównałem je do ludzi.
Odpisz
23 czerwca 2017, 21:50
@PanSowa12: Prosiłabym o jakiś dowód, wyznacznik, że rośliny czują, nie mając aktywnego układu nerwowego
Odpisz
23 czerwca 2017, 22:34
@Yukari:
Odpisz
24 czerwca 2017, 08:28
@PanSowa12: Czyli łącząc to wszystko razem, wychodzi na to, że powinniśmy jeść gruz, żeby nikogo nie ranić, tak?
Przerabiałam już tę kwestię z jedną osobą i muszę powiedzieć, że rośliny nie czują w taki sposób jak my. "Czują, że są zjadane" to pojęcie względne. Posłużę się przykładem pokrzywy, która wydzieka kwas mrówkowy już w momencie styczności z czymś obcym czy pozostałe rośliny, zaopatrzone w kolce, a z tego wynika, że niby bronią się cały czas. Owszem, niektóre gatunki roślin są przystosowane do obrony przed drapieżnikami i szkodnikami, jednak to nie dokońca oznacza, że czują, gdy są zjadane.
Odpisz
24 czerwca 2017, 12:48
@Yukari: Tak dlatego trzeba właśnie jeść mięso które ma białko i składniki odżywcze których potrzebujesz żeby rosnąć. Tak samo jak i warzywa i owoce mają też składniki które trzeba jeść by dobrze rosnąć. Natura nas nastawiła na jedzenie mienzga.
Odpisz
Edytowano - 24 czerwca 2017, 14:09
@PanSowa12: Jesteśmy wszystożercami, a nawet roślinożercami, bo bliżej nam do tego, patrząc na nasz układ pokarmowy :) Do tego dochodzi jeszcze fakt, że masz wolny wybór, więc możesz jeść co chcesz - rośliny, mięso, samo białko, kamienie, tylko owoce... Natura wcale nas nie ukierunkowała na jedzenie tego czy tamtego.
Odpisz
24 czerwca 2017, 14:12
@Yukari: Dzieciom potrzebne jest białko do dobrego rośnięcia
Odpisz
24 czerwca 2017, 15:03
@PanSowa12: Sensowny argument, jednak istnieją rośliny, które w pełni zastąpią białko zwierzęce, np. soja. I choć nie powinno czynić się dzieci do 12 r.ż. wegetarianami, można je wychować na soi
Odpisz
24 czerwca 2017, 15:06
@Yukari: Soia nie wypełni wszystkich wymogów
Odpisz
24 czerwca 2017, 16:07
@PanSowa12: Dlatego uzupełnia się ją innymi warzywami i roślinami, dzięki czemu wszystko zrówna się za jednym zamachem z taką samą - czasmai nawet mniejszą - porcją mięsa
Odpisz
24 czerwca 2017, 19:49
@Yukari: Mięso nie tylko białko daje przyjacielu
Odpisz
24 czerwca 2017, 20:33
@PanSowa12: W głównej mierze tak, więc bardziej to bierze się pod uwagę. Ale zwracając się w tym kierunku, resztę składników także możesz zastąpić posiłkami bezmięsnymi
Odpisz
25 czerwca 2017, 12:52
@Yukari: Na przykład?
Odpisz
25 czerwca 2017, 13:38
@PanSowa12: Czy muszę Ci wymieniać warzywa i owoce, które na pewno dobrze znasz?
Odpisz
25 czerwca 2017, 13:55
@Yukari: A co może na przykład dać proteiny?
Odpisz
25 czerwca 2017, 15:10
@PanSowa12: Ale przecież proteiny to i tak białko, więc odwołuję się do komentarza o soi.
Odpisz
25 czerwca 2017, 19:27
@Yukari: Hm no tak ale soia nie da ci tyle białka co mięso no chyba że będziesz wpi***alał garściami.
Odpisz
25 czerwca 2017, 19:57
@PanSowa12: Da w przybliżeniu. Wystarczy właściwie stosować w diecie ;)
Odpisz
26 czerwca 2017, 12:16
@Yukari: W przybliżeniu? Ludzie nie jedzą jednego kotleta tygodniowo.
Odpisz
26 czerwca 2017, 12:36
@PanSowa12: Nie rozumiem w czym problem? Efekt będzie taki sam jak przy mieszaniu farb - chcesz uzyskać taki sam odcień czerwieni, który był w osobnej tubce z dwóch innych kolorów, ale są małe szanse, że uda ci się zdobyć taki sam. Zawsze odcień będzie tylko zbliżony, jednak na tyle bliski, żeby nie było widać różnicy.
Poza tym, jeśli ktoś ma wąpliwości co do wyrównania ilości białka, jakie tygodniowo otrzymywał przez jedzenie mięsa, powinien udać się do dietetyka. Po rozmowie i ustaleniu grafiku odżywiania, dietetyk będzie w stanie ułożyć plan, który przyniesie takie same korzyści, ale oparty tylko na roślinach.
Odpisz
26 czerwca 2017, 19:42
@Yukari: Jestem pewny że soia w średnich ilościach nie może dawać tyle samo białka co mięso. Zresztą dobre jest to że soia nie jest zbyt dobra a samo mięso jest naprawdę pyszne. I naprawdę jestem pewny że jeśli sama soia nie ma dużo białka to dietetyk nie może zrobić wideł z igieł.
Odpisz
26 czerwca 2017, 20:36
@PanSowa12: Nie tylko soją się karmimy ;) Dietetycy też wiedzą, że wegetarianizm i weganizm nie polegają na napychaniu się soją ;)
Tak przy okazji, czy surowe mięso zasmakowałoby ci tak samo jak dobrze przyżądzone?
Odpisz
26 czerwca 2017, 21:30
@Yukari: Są ludzie którzy lubią surowe mięso. I co jeszcze na przykład daje białko?
Odpisz
26 czerwca 2017, 22:05
@PanSowa12: Można to np. uzupełniać wszelkimi roślinami strączkowymi.
Odpisz
26 czerwca 2017, 22:56
@Yukari: To rośliny strączkowe dają białko? ' - '
Odpisz
27 czerwca 2017, 07:58
@PanSowa12: Tak
Odpisz
27 czerwca 2017, 11:36
@Yukari: Czyli chcesz zamiast minska pożerać codziennie jakieś rośliny i soie? Powiem że z takim podejściem jakim ty masz to nawet tygodnia bym nie przeżył.
Odpisz
27 czerwca 2017, 13:49
@PanSowa12: Po 30 dniach na właściwej diecie bezmięsnej jest się przyzwyczajonym do jego nie jedzenia ;) Poza tym, nie trzeba ograniczać się tylko do potraw w czystej, roślinnej postaci - jest wiele firm, które produkują tzw. "mięso bez mięsa".
Dodam jeszcze, że nie trzeba od razu rzucać się na głęboką wodę :)) Ja na przykład zaczynałam od pewnego rodzaju wegetarianizmu, polegającym na jedzeniu mięsa drobiowego i ryb. Z czasem zaczęłam to ograniczać i proszę bardzo!
Odpisz
27 czerwca 2017, 14:36
@Yukari: Cóż może i można zostać wegetarianem ale czemu się ograniczać z jajek i ryb?
Odpisz
27 czerwca 2017, 16:32
@PanSowa12: (Ogranoczenia w jajkach = bycie weganem)
Są niektórzy wegetarianie, którzy jedzą ryby, ale wiesz - nie powinno się ich jeść, bo ryby to też zwierzęta.
Odpisz
Edytowano - 27 czerwca 2017, 23:49
@Yukari: A według tej logiki jedzenie jajek to taka aborcja małego kurczaka
JAK MOŻESZ JEŚĆ DZIECI MORDERCO
i przykro mi ale ryba to nie zwierzę
Odpisz
28 czerwca 2017, 07:48
@PanSowa12: Cóż, z tymi jajkami to prawda, ale szczerze mówiąć, ja i tak nie jem ich za często, bo jestem za leniwa, żeby je sobie ugotować czy zrobić z nich jajecznicę xd
Dobrze, pozostawmy temat jajek i rozpatrzmy temat ryb jako zwierząt.
Na pewno z lekcji przyrody/biologii wiesz i pamiętasz: ile jest królestw w przyrodzie?
Odpisz
28 czerwca 2017, 10:36
@Yukari: Ryba to ryba nie zwierzę
Odpisz
28 czerwca 2017, 11:45
@PanSowa12: Dziękuję za odpowiedź na pytanie...
Teraz wszystko muszę napisać sama.
Jest 5 królestw w przyrodzie: bakterie, protisty, grzyby, rośliny i zwierzęta. Każdy organizm zalicza się do jednego z nich. Skoro ryby nie są zwierzętami, gdzie one należą? Z tego co wiem, nie ma takiego królestwa jak "ryby".
Odpisz
28 czerwca 2017, 11:48
@Yukari: ić z nim na priv
Odpisz
28 czerwca 2017, 16:03
@Yukari: Nikt by ci nie powiedział że ryba to zwierzę
tak jak ptaki
ptaki to nie zwierzęta .-.
Odpisz
28 czerwca 2017, 16:08
@PanSowa12: Myślę, że tak jak ktoś już napisał, warto przejść na priv... i tam kontynuować komedyjkę kto i co do czego się zalicza...
Odpisz
21 czerwca 2017, 20:01
Ale okazuje się, że jest pusto ; -;
Odpisz
21 czerwca 2017, 20:33
to nie fb - tu wegan nie znajdziesz
Odpisz
21 czerwca 2017, 20:38
No cóż, wiem, siedzę tu od paru latek ;>; No ale pomyślałam, że będą chociaż mięsożercy porządni .-.
Odpisz
21 czerwca 2017, 21:12
Jestem wege i studiuję prawo.
Odpisz
21 czerwca 2017, 21:13
@marcel22205: Gratuluję
Odpisz
21 czerwca 2017, 21:17
Właśnie jem moją super smaczną i zdrową wegańską sałatkę bo jestem wege i studiuję prawo.
Odpisz
21 czerwca 2017, 22:13
@marcel22205: A ja jadłem schabowego.
Odpisz
21 czerwca 2017, 23:12
A ja jadłem sałatkę bo jestem wege i studiuję prawo.
Odpisz
21 czerwca 2017, 23:54
@marcel22205: Zaraz się na crossfit spóźnisz
Odpisz
22 czerwca 2017, 00:04
@marcel22205: Właśnie piję kakao.
Odpisz
22 czerwca 2017, 01:25
.
Odpisz
22 czerwca 2017, 11:34
@marcel22205: my weganie żrecie roślinki by nie zabijać zwierząt... ( pomijam fakt że i tak nic to nie zmieni. ba nawet zwierzęta nie będą miały przez was co jeść bo im zeżrecie całą trawę ) wracając do tematu. roślina to organizm żywy. ona czuje. a wy podchodzicie zrywacie przepłukujecie i jecie. to tak jak byście podeszli do świni, oderwali jej głowę, przepłuczecie i zjecie. przez was cierpią niewinne roślinki.
Odpisz
22 czerwca 2017, 11:37
@M_ateo_1: Później ci odpowiem bo zaraz się spóźnię na crossfit.
Odpisz
22 czerwca 2017, 12:16
@marcel22205: ok
Odpisz
21 czerwca 2017, 20:25
Ja bym zjadł tylko gdyby to nie była wieprzowina nie smakuje mi jakoś
Odpisz
21 czerwca 2017, 20:03
Kiedyś mama tak ukrywała jedzenie, którego nie lubiłam, a którego podobno potrzebowałam.
Odpisz
21 czerwca 2017, 20:22
Do czego potrzebny ci brokuł?
Odpisz
21 czerwca 2017, 20:24
Tak.
Odpisz
15 czerwca 2017, 15:03
Jeszcze by się cieszył xd
Odpisz