Lel nie ma to jak w Sylwestra krzyczeć na całą wioskę ,,DAAAANIEL! TO JE**IE!", zgubić czapkę i prawie wrócić do domu znajomego od znajomych na bosaka, bo zapomniało się butów, które zamiast czekać w przedpokoju stały w salonie ;-;
Pomijając proszenie na kolanach ziomka, o to by mi przyje**ł.
Komentarze
Odśwież16 czerwca 2017, 08:40
Na przykład podpalenie jeża
Odpisz
14 czerwca 2017, 20:08
Lel nie ma to jak w Sylwestra krzyczeć na całą wioskę ,,DAAAANIEL! TO JE**IE!", zgubić czapkę i prawie wrócić do domu znajomego od znajomych na bosaka, bo zapomniało się butów, które zamiast czekać w przedpokoju stały w salonie ;-;
Pomijając proszenie na kolanach ziomka, o to by mi przyje**ł.
Odpisz
15 czerwca 2017, 20:44
@sylwon1234: nick zobowiązuje
Odpisz
15 czerwca 2017, 21:52
@Miguelp: Ten uczuć, gdy myślisz, że ktoś cię wołał, ale okazuje się, że to znajomi gadają o Nowym Roku.
Nienawidzę swojego imienia.
Odpisz
15 czerwca 2017, 22:25
@sylwon1234: nie przesadzaj
Odpisz