Znana książka o filozofii

Mały, ale wariat.

Co za zuooo

W ekranizacji Mały Książę przylatuje na Planetę Rozpusty, gdzie trafia do klubu ze striptizem. Opowiada dziewczynom o swoim "wężu" o słoniowych rozmiarach. Jedna z panienek proponuje, by ją "oswoił". Po kilku namiętnych i przyjemnych dla oka, acz zupełnie niepotrzebnych fabule scenach, Książę żegna się z dz*wką
- Muszę lecieć, Westeros mnie wzywa.
- Ach, Książę, będę płakać.
- Muszę. Przepieprzyłem tu półroczną wypłatę, nie stać mnie na Twoje usługi.
- Nic na to nie poradzę. Powinieneś brać takie kobiety, na jakie cię stać. Jesteś odpowiedzialny za to, co oswoiłeś.

aż mi się przypomniała planeta pijaka...