Gdy palma upadnie, ale dalej będzie rosnąć

Znalazłem kiedyś taką krzywą jukę na śmietniku. Przygarnąłem ją, opatuliłem kocykiem, kupiłem jej nową doniczkę i regularnie podlewałem. A ona rosła sobie dalej krzywo i swoją nieśmiałą obecnością dodawała mi otuchy w trudnych chwilach.

Niestety pewnego dnia dostałem urlop. Ale taki konkretny, dwutygodniowy. Wiedziałem, że juki potrafią wytrzymać długo bez podlewania, więc zostawiłem ją spokojnie.
Jednego nie przewidziałem. Mokra ziemia jest cięższa od suchej. Niepodlewana, krzywa juka przeważyła doniczkę i upadła na podłogę pod moją nieobecność.
Gdy wróciłem, było już za późno, by ją ratować - juka umierała. Próbowałem ją przesadzać, podlewać, nawozić - wszystko na nic. Nawet ostatnia rozpaczliwa próba wskrzeszenia jej poprzez ukorzenienie pędów spełzła na niczym.
Długo nie mogłem zebrać się w sobie, by pozwolić sobie na nową roślinę doniczkową. Nie chciałem krzywdzić więcej roślin.
Lecz potem przeniosłem się do innego mieszkania, gdzie czekał na mnie zaniedbany fikus. Podlewam o regularnie, chucham na niego i dmucham. Już ponad rok jesteśmy razem ♥

Odbiła jej palma *BaDumTss*

Palma na Lesser Doga

O nie
Klątwa Spirali
Ona istnieje

Majestatyczna palma

Perfekcyjne na huśtawkę

Ale wygląda to zaj***ście.