Nie dramatyzuj

A co by było gdyby zrobiła fikołka?

>American dad
>Tagi

family guy,

REEEEEEEEEEEEE

szach-mat, wegetarianie

Moim zdaniem ona ma racje, ale tym bardziej jestem za jedzeniem mięsa, tak jak uważam, że "solówka" do póki jest na jasnych honorowych zasadach to dobry sposób rozwiązywania sporów (do póki nie powoduje i ne jest powodowana przez czystą nieograniczną nienawiść). Reasumując uważam, że bycie wege (nie mówi o fali) jest spowodowane brakiem zrozumienia tego, że śmierć jest nieunikniona i potrzebna równie jak życie. Co jeszcze bardziej popieram z tego powodu, że jestem fatalistą i uważam, że najważniejszym celem jest to żeby umrzeć (Schopenhauer), ale ta filozofia jest troche bardzuej skomplikowana. Mam nadzieje, że ktoś to jednak przeczytał i tym samym poszerzył swój światopogląd.

Zwierzęta na siebie polują i jest spoko.
Ludzie jedzą mięso i nagle wszyscy wege oszaleli.

Drodzy wege, xD zapomniałam co napisać miałam (ups zrymowałam xD)

Bo jedzenie roślin i karczowanie lasów to nie jest rodzeństwo

jak wszyscy zaczną jeść zielsko to nie starczy jedzenia dla zwierząt więc i tak będą umierać.

Widzę, że tu rozbywa się interesująca konwersacja... szkoda by było jakby jakiś debil ją przerwał!!!