Ogólnie po 1-2 kieliszkach łatwiej nawiązać rozmowe. Przypominają ci się najlepsze historie a ziomeczki chcą ich słuchać. Jednak później to już nie jest śmiałość...
@PchlaRenatka: A może i tak, ale wątpię, żeby osoba która jest z natury małomówna nagle stała się duszą towarzystwa po alkoholu. Co innego osoba, która po prostu boi się odezwać, albo jej się temat nie klei. Ale ja się nie znam.
@KrewetkaModliszkowa: Tydzień temu, kolega który na początku nie oddzywał się wcale(użytkownik jeja :-D ) , ogólnie też jest mało mówny, po kilku kielonach gadał jak nikt
Komentarze
Odśwież23 maja 2017, 20:25
Miał ktoś z was takie doświadczenie alkoholowe po którym zyskał smialosc? Jak było?
Odpisz
23 maja 2017, 22:22
Ogólnie po 1-2 kieliszkach łatwiej nawiązać rozmowe. Przypominają ci się najlepsze historie a ziomeczki chcą ich słuchać. Jednak później to już nie jest śmiałość...
Odpisz
24 maja 2017, 14:35
Masz więcej odwagi i tak jak kolega wyżej napisał, nawet z "milczka" stajesz się duszą towarzystwa
Odpisz
24 maja 2017, 16:46
@PchlaRenatka:
Odpisz
25 maja 2017, 10:18
@KrewetkaModliszkowa: To co wysłałeś, mija się z prawdą ;)
Odpisz
25 maja 2017, 16:33
@PchlaRenatka: A może i tak, ale wątpię, żeby osoba która jest z natury małomówna nagle stała się duszą towarzystwa po alkoholu. Co innego osoba, która po prostu boi się odezwać, albo jej się temat nie klei. Ale ja się nie znam.
Odpisz
26 maja 2017, 22:07
@KrewetkaModliszkowa: Tydzień temu, kolega który na początku nie oddzywał się wcale(użytkownik jeja :-D ) , ogólnie też jest mało mówny, po kilku kielonach gadał jak nikt
Odpisz