@absol: Ten rakometr mnie zawsze trolluje, bo na pierwszy rzut oka, wygląda jak zegar, a ja z zawodu zegarmistrz i chce sie pochwalic swoją wiedza, a tu ch*j - rakometr.
Co w tym dziwnego? Za naprawę zegara kościelnego 30k i śpisz przez miesiąc o pracy nie myśląc, a jakbyś w Londynie mieszkał i by się Big Ben rozdupcył, to byś z pół roku spał o pracy nie myśląc.
Oczywiście nie dzieje się to codziennie, zazwyczaj naprawia się zwykłe zegarki i zegary, a nie olbrzymy, ale w Warszawie sobie liczą 130 złoty za wymianę baterii w lepszych zegarkach xD
To są 2 minuty - zdejmujesz dekielek, wyjmujesz baterię, wkładasz kolejną, zamykasz i jesteś zarobiony.
Niestety u mnie tak różowo nie ma i za wymianę liczyć sobie muszę zaledwie 10 złoty, ale jak się zbierze dziennie 15 klientów, to nie ma na co narzekać.
Bardziej jak o zegarmistrzów, martwiłbym się o kowali bo osobiście nie znam ani jednego kowala, a zegarmistrzów po pęczki wszędzie.
Wybrałem ten zawód z racji małej ilości obowiązków na dzień oraz fakt, że jest to zawód wymierający, ale zdarzają się dni, że kolejki są jak stąd do Katowic i jeszcze dalej.
Najgorsze w zegarmistrzostwie jest to, że trzeba być oburęcznym oraz fakt, że ludzie gapią się w trakcie wykonywania roboty. Wymieniasz baterię, zmieniasz pasek lub czyścisz mechanizm, a ten patrzy się jak byś nie wiadomo co robił i trochę przez to się baranieje ;_;
@Domijeja: Czasami trzeba coś odkręcić, ale nie odkręcisz bo podczas gdy będziesz kręcił śrubką, to całe to gniazdo śrubki Ci się kręci i musisz jednymi kombinerkami trzymać pałąka, a drugą śrubkę i jak masz takie cztery, a zapomnisz o jakimś kole zębatym to tak Ci się odechciewa robić, że masakra xd
Ostatnio się z 4 śrubkami pół godziny, a może i dłużej musiałem klepać bo moje umiejętności oburęczne są słabe, a to cały mechanizm musisz trzymać gdy dodatkowo używasz obu rąk, więc takie plastikowe do werku podstawki by na biurku po prostu nie leżało musisz użyć i obu rąk.
Jeszcze gorzej jak musisz podnieść górną płytę werku by włożyć kowadełko bo czasami to jest tak strasznie nie wygodne, że lepiej na siłę zrobić niż "przepisowo" i mieć z głowy, ale bardzo łatwo jest o połamanie czegoś czy pogięcie etc. bo to wszystko małe i łamliwe, więc ryzykownie jest używać siły i nie zaleca się tak robić.
@marcel22205: Ja pie**olsztejn, naprawdę napisałem kowadełko? Wryło mi się to w łeb jak nie wiem co i do dziś mylę kotwicę z kowadełkiem, nie mam bladego pojęcia skąd mi się to wzięło - może stąd, że w sumie gdyby użyć wyobraźni to do kowadła podobne i podczas puszczenia koła balansowego w ruch kotwica się obija o taki bolec wystający właśnie z koła balansowego.
Ja pieprze, ale wtopiłem ;_;
Tak wygląda kowa... kotwica do ch*jca pańca ;;_;;
Nie sposób spamiętać te wszystkie nazwy, ale z racji, że jeszcze nie jestem mistrz, a tylko czeladnik, to uznajmy, że jeszcze można mi to wybaczyć. Gorzej gdybym posiadał tytuł mistrza i dalej mylił tak podstawowe nazwy xd
@marcel22205: Niczym, to jest nazwa wymyślona przeze mnie w czasie gdy nie wiedziałem jak się nazywają te części xd
Np. to co jest na zdjęciu to jest zapatka, potrafią one wyglądać różnie, ale z takimi najczęściej się spotykam i zanim się dowiedziałem, że jest to właśnie zapatka, to mówiłem na to shuriken :P
Takie moje autorskie nazwy, które służą tylko mi bo nikt inny nie ogarnia o co mi chodzi gdy nazywam je po swojemu.
@Joules: Więcej nie powiem! Potem będą takie chodziły i mówiły; Mame! Gdzie Ty do zegarmistrza idziesz, Jacek mnie w internecie nauczył i ja Ci naprawię. A potem ja se nie zarobie, zegarmistrz se nie zarobi i tyle z tego będę miał xd
@jacek1s: ja ciągle nazywam jednostke astronomiczna jednostka atmosferyczna
to bardzo krępujace jak rozwiązuje zadanie z olimpiady i tak ludziom tłumacze
@Miguelp: u nas to easy troche pobiegasz troche po strzelasz i fajrant nastepnego dnia to samo i tak pol roku potem przerwa i znowu pol roku zapie**olu i tak w kolko. Najlepsze jest to ze nie place na ZUS
Komentarze
Odśwież18 marca 2017, 23:34
Odpisz
19 marca 2017, 06:34
@absol: Ten rakometr mnie zawsze trolluje, bo na pierwszy rzut oka, wygląda jak zegar, a ja z zawodu zegarmistrz i chce sie pochwalic swoją wiedza, a tu ch*j - rakometr.
Odpisz
19 marca 2017, 12:25
@jacek1s: W tych czsach jeszcze są zegarmistrzowie?
Odpisz
19 marca 2017, 13:57
Co w tym dziwnego? Za naprawę zegara kościelnego 30k i śpisz przez miesiąc o pracy nie myśląc, a jakbyś w Londynie mieszkał i by się Big Ben rozdupcył, to byś z pół roku spał o pracy nie myśląc.
Oczywiście nie dzieje się to codziennie, zazwyczaj naprawia się zwykłe zegarki i zegary, a nie olbrzymy, ale w Warszawie sobie liczą 130 złoty za wymianę baterii w lepszych zegarkach xD
To są 2 minuty - zdejmujesz dekielek, wyjmujesz baterię, wkładasz kolejną, zamykasz i jesteś zarobiony.
Niestety u mnie tak różowo nie ma i za wymianę liczyć sobie muszę zaledwie 10 złoty, ale jak się zbierze dziennie 15 klientów, to nie ma na co narzekać.
Bardziej jak o zegarmistrzów, martwiłbym się o kowali bo osobiście nie znam ani jednego kowala, a zegarmistrzów po pęczki wszędzie.
Wybrałem ten zawód z racji małej ilości obowiązków na dzień oraz fakt, że jest to zawód wymierający, ale zdarzają się dni, że kolejki są jak stąd do Katowic i jeszcze dalej.
Najgorsze w zegarmistrzostwie jest to, że trzeba być oburęcznym oraz fakt, że ludzie gapią się w trakcie wykonywania roboty. Wymieniasz baterię, zmieniasz pasek lub czyścisz mechanizm, a ten patrzy się jak byś nie wiadomo co robił i trochę przez to się baranieje ;_;
Odpisz
20 marca 2017, 19:07
@jacek1s: to już wiem do kogo pójść w razie usterki
Odpisz
20 marca 2017, 19:08
@jacek1s: A dlaczego dokładnie trzeba być oburęcznym? Chętnie posłucham bo to ciekawe
Odpisz
20 marca 2017, 19:13
@lorax12: *psuje zegarek loraxa* nie dziękuj
Odpisz
20 marca 2017, 19:23
@kasjan132pl: .-.
Odpisz
20 marca 2017, 19:24
@Domijeja: Czasami trzeba coś odkręcić, ale nie odkręcisz bo podczas gdy będziesz kręcił śrubką, to całe to gniazdo śrubki Ci się kręci i musisz jednymi kombinerkami trzymać pałąka, a drugą śrubkę i jak masz takie cztery, a zapomnisz o jakimś kole zębatym to tak Ci się odechciewa robić, że masakra xd
Ostatnio się z 4 śrubkami pół godziny, a może i dłużej musiałem klepać bo moje umiejętności oburęczne są słabe, a to cały mechanizm musisz trzymać gdy dodatkowo używasz obu rąk, więc takie plastikowe do werku podstawki by na biurku po prostu nie leżało musisz użyć i obu rąk.
Jeszcze gorzej jak musisz podnieść górną płytę werku by włożyć kowadełko bo czasami to jest tak strasznie nie wygodne, że lepiej na siłę zrobić niż "przepisowo" i mieć z głowy, ale bardzo łatwo jest o połamanie czegoś czy pogięcie etc. bo to wszystko małe i łamliwe, więc ryzykownie jest używać siły i nie zaleca się tak robić.
Odpisz
20 marca 2017, 19:39
@jacek1s: Kiedy obrazki o kowadełkach i zegarach?
Odpisz
20 marca 2017, 19:58
@marcel22205: Ja pie**olsztejn, naprawdę napisałem kowadełko? Wryło mi się to w łeb jak nie wiem co i do dziś mylę kotwicę z kowadełkiem, nie mam bladego pojęcia skąd mi się to wzięło - może stąd, że w sumie gdyby użyć wyobraźni to do kowadła podobne i podczas puszczenia koła balansowego w ruch kotwica się obija o taki bolec wystający właśnie z koła balansowego.
Ja pieprze, ale wtopiłem ;_;
Tak wygląda kowa... kotwica do ch*jca pańca ;;_;;
Nie sposób spamiętać te wszystkie nazwy, ale z racji, że jeszcze nie jestem mistrz, a tylko czeladnik, to uznajmy, że jeszcze można mi to wybaczyć. Gorzej gdybym posiadał tytuł mistrza i dalej mylił tak podstawowe nazwy xd
Odpisz
20 marca 2017, 20:01
@jacek1s: To czym jest kowadełko?
Odpisz
20 marca 2017, 20:20
@jacek1s: dłużej ku*wa pisz
Odpisz
20 marca 2017, 20:39
@marcel22205: Niczym, to jest nazwa wymyślona przeze mnie w czasie gdy nie wiedziałem jak się nazywają te części xd
Np. to co jest na zdjęciu to jest zapatka, potrafią one wyglądać różnie, ale z takimi najczęściej się spotykam i zanim się dowiedziałem, że jest to właśnie zapatka, to mówiłem na to shuriken :P
Takie moje autorskie nazwy, które służą tylko mi bo nikt inny nie ogarnia o co mi chodzi gdy nazywam je po swojemu.
Odpisz
20 marca 2017, 21:15
@jacek1s: nigdy nie sądziłam że tak zaciekawi mnie historia zegarmiszcza :D
Odpisz
20 marca 2017, 21:31
@Joules: Więcej nie powiem! Potem będą takie chodziły i mówiły; Mame! Gdzie Ty do zegarmistrza idziesz, Jacek mnie w internecie nauczył i ja Ci naprawię. A potem ja se nie zarobie, zegarmistrz se nie zarobi i tyle z tego będę miał xd
Odpisz
20 marca 2017, 22:47
@jacek1s: ku*wa do wojska poszedłem a mogłem zostać i zegarki naprawiać
Odpisz
21 marca 2017, 16:47
@jacek1s: ja ciągle nazywam jednostke astronomiczna jednostka atmosferyczna
to bardzo krępujace jak rozwiązuje zadanie z olimpiady i tak ludziom tłumacze
Odpisz
21 marca 2017, 16:48
@SCP_173: jesteś w wojsku?
Odpisz
21 marca 2017, 17:55
@Miguelp: tak
Odpisz
21 marca 2017, 18:00
@SCP_173: i jak?
Odpisz
21 marca 2017, 18:02
@Miguelp: u nas to easy troche pobiegasz troche po strzelasz i fajrant nastepnego dnia to samo i tak pol roku potem przerwa i znowu pol roku zapie**olu i tak w kolko. Najlepsze jest to ze nie place na ZUS
Odpisz
21 marca 2017, 18:05
@SCP_173: jak mi z fizyka nie wyjdzie to chyba też się zaciągne
Odpisz
28 lipca 2018, 10:09
@jacek1s: Ciekawe rzeczy odnalazłem. Aż fajnie poczytać.
Odpisz
18 marca 2017, 23:34
W życiu nie widziałem tak sztucznej osoby. Sam jego ryj mówi jaki z niego dwulicowy mebel.
Odpisz
20 marca 2017, 21:04
Chyba z niej
Odpisz
20 marca 2017, 21:09
@Matexustrix: Jej nie znam, ale po tym z kim się zadaje łatwo poznać iloraz inteligencji.
Odpisz
21 marca 2017, 12:23
Weź nie obrażaj mebli. Biurko czy tam szafka też mają uczucia XDD.
Odpisz
21 marca 2017, 12:24
Myślę, że to LittleMooonster (Boże, co za gówno, nie polecam).
Odpisz
22 marca 2017, 18:03
Ja tam go nie oglądam, ale nie chcę nikogo obrażać. Chociaż patrząc na sytuację jakiej byłam świadkiem na jednym meetyt to muszę przyznać ci rację
Odpisz
22 marca 2017, 19:07
A konkretniej deska XD
Odpisz
22 marca 2017, 22:01
No shit Sherlock
Odpisz
23 marca 2017, 14:25
@Matexustrix: Ja bym powiedziała, że to gówno, ale co ja tam wiem...
Odpisz
20 marca 2017, 19:15
Odpisz
21 marca 2017, 09:54
Odpisz
20 marca 2017, 23:57
Odpisz
20 marca 2017, 21:35
wytłumaczy ktoś ? #nieogarniam
Odpisz
20 marca 2017, 22:02
@Pegi20: puścić= dać dupy
Odpisz
20 marca 2017, 20:52
Jak ją puści to bedzie podjazd dla inwalidow ;-;
Odpisz
20 marca 2017, 19:55
Kappa
Odpisz
20 marca 2017, 19:11
Za pierwszym razem przeczytałem "pussi"
Odpisz
19 marca 2017, 11:13
Ten uczuć kiedy robią z Tobą obrazki na jeja.pl
Odpisz
20 marca 2017, 19:29
@MrsGinny: Nie.
Odpisz
20 marca 2017, 19:40
@MrsGinny: Jeśli masz na myśli Ginny z Harry'ego Pottera, to nie. NIE obrażaj jej, proszę.
Odpisz
20 marca 2017, 19:42
@MrsGinny: fajny bait
Odpisz
20 marca 2017, 20:20
@PikachuAlka: Ehh....Głupota ludzi mnie rozwala
Odpisz
20 marca 2017, 21:22
@MrsGinny: To nie patrz w lustro i nie mów sama do siebie.
Odpisz
18 marca 2017, 23:32
Ciekawe czyja to matka...
Odpisz
18 marca 2017, 23:33
@ZnawcaLiteraturyPolskiej: Twoja
Odpisz
18 marca 2017, 23:35
@miecio6: ale tak naprawdę to nie
Odpisz
18 marca 2017, 23:35
@TerratorEK: Ok
Odpisz
19 marca 2017, 08:16
@miecio6:
Odpisz
19 marca 2017, 01:29
Na zdjęciu widać człowieka pędzla, człowieka debila i kobiete billboard.
Odpisz
18 marca 2017, 23:41
Te polskie znaki
Odpisz
18 marca 2017, 23:32
5/5 i pobrane
Odpisz