Problemy pierwszego świata

Z tego co wiem to identyczna sytuacja była w Trudnych Sprawach, tylko że baba nie zamawiała w Starbucksie tylko w jakiejś zwykłej kawiarni

świat się w kartofeln-salat obraca!
wymiękam!

Kupować kawę tylko dla wrzucenia ją na Instagrama?

...

O, dzięki Fiddleford.

Ech kurde co się dzieje z tym światem! Dlaczego jeszcze wcale nie tak dawno czyli jakieś 7-10 lat temu :
Wszyscy byli normalni, bajki były normalne, muzyka nie była takim gównem jakim jest teraz, nie było zasranej wojny w Syrii, a ciapaci byli u siebie a nie w Europie, nie było tyle lewactwa, inwazji Karyn i Sebixów, $ po 3 zł. Ludzie rozmawiali twarzą w twarz, internety były słabo rozwinięte, ale i tak było fajnie. Nie było Facebooków i innych szajsów. Do Egiptu/Turcji podróżowałeś bez obawy o śmierć.
A jeszcze 17-18 lat temu powstawał sensowny polski rap, a nie teraz jakiś chłam typu Cipis i Czopek.

I ja się ku*wa pytam gdzie są czasy , kiedy wszystko było proste i sensowne! A miałem takie piękne dzieciństwo, choć mam teraz prawie 16 lat, dla mnie już się skończyło.

Proszę, powiedzcie, że to fake.

Rozumiem oburzenie. Chciała jedno, a dostała drugie. To że to jest zje**ne i nikogo nie obchodzi to inna sprawa

Latte ala rak

Co.

Żałosne

Teoria o ludziach kupujących w starbucksie się sprawdza coraz bardziej lul

zabić to za mało

jak wspomnialem gdzies - ludzie to podrasa ktora kieruje sie na jego dwór (jest to śmierć i tak sobie wyobrażam ją)