Nie ma opcji, że to ogarnę

@Mowila_ze_ma_18_lat: Trochę nauki pomaga, ale uwierz, że są nauczyciele którzy potrafią zadać 3 strony zadań do domu, bez wytłumaczenia teorii.

@Mowila_ze_ma_18_lat: Hyhy, nigdy zaszkodzić? 80% "WIEDZY" "przekazywanej" "uczniom" jest śmieciem, a śmieć to śmieć. Czy kiedykolwiek w życiu codziennym musiałeś użyć np.: "sinuskosinustangesmoranges"? Albo nawet cholernego pierwiastka? A może napieprzyć na całą kartkę wzór strukturalny?
Spokojnie, nikt nie musiał heh.

Ta wiedza nie jest po to aby Cię przygotować do dorosłego życia. Ma służyć jako podstawa gdybyś zdecydował się na naukę w stopniu rozszerzonym z danego przedmiotu. Twój argument to żart.

@Mowila_ze_ma_18_lat: Raczej twoje wypowiedzi to żarty. Ja mówię o "życiu po szkole" a ty o "dalszym życiu w szkole". Nawet jeśli iść dalej w to co mówisz, to po co np.: Elektrykowi chemia lub sprzątaczce cosinusy?

Akurat pierwiastki i inne takie rzeczy się przydają. Np. w robieniu gry - słowa mojego nauczyciela od matmy

I znowu nie masz racji... Twoje "Życie po szkole" to w większości przypadków praca. Do pracy potrzebne Ci jest doświadczenie, które zdobywasz w różnych etapach nauki. Pierwszą ważną decyzję edukacyjną podejmujemy najczęściej, gdy kończymy szkołę gimnazjalną. Dlatego w gimnazjum (kiedy nie zdecydowałeś się jeszcze co chcesz robić w przyszłości) zdobywasz wiedzę, która tworzy podstawę na rozszerzenie, w którym będziesz się edukować w szkole ponadgimnazjalnej.
Zgaduje, że mi przyznasz mi racji.

@Mowila_ze_ma_18_lat: Twój komentarz odnosi się do osób którzy postanowili całkowicie "pie**olić naukę". Ale mi nie o to chodzi... Chciałem powiedzieć, że 80% rzeczy których "uczą" (Jebs przykład na dwie tablice i koniec [co prawda nie wszyscy nauczyciele są tak "wspaniali" ale jednak... :( ]) są zwykłymi śmieciami które nadadzą się tylko aby zdać głupkowaty sprawdzian. OWSZEM! Tych "śmieci" trzeba się nauczyć bo inaczej... DUPA! ;(. Lecz zawszę je uważałem i uważać niestety (lub stety) będę za truciznę dla umysłu.
P.S.: Fajnie się z tobą rozmawia, można wiedzieć ile masz lat?

ja czasem używam skomplikowanej obliczeń, ale głównie gdy potrzebuje obliczyć ile potrzebuje danego materiału w grze (a że gry to moje życie to w życiu mi się przydaje)

@lorax12: Skoro tak sądzisz...

chętnie to dobry pomysł

@Vetinari:
.
.
.
.
.
Zawsze chcialem byc uroczy

@Vetinari: aha