@Quakah: Chodzi bardziej o takie coś jak np.
dzielenie zawodów i sportów na męskie i damskie czyli: "kobieta nie może być kierowcą, a mężczyzna nie może być baletmistrzem" lub takie stereotypy, że "kobiety nie umieją prowadzić, a faceci nie umieją gotować". Tu nie chodzi raczej o równouprawnienie, ale o właśnie coś takiego i u obu płci.
@TheHunterMikiPL: Są różne rodzaje feminizmu. Oto cele różnych nurtów:
- wolność seksualna
- równość teologiczna (kobiety kapłanki itp.)
- brak filmów erotycznych
- totalna rozwałka
- aborcja na życzenie
- nietraktowanie kobiet jak przedmiotów seksualnych
@Myszkapl:
- wolność seksualna - A nie ma?
- równość teologiczna (kobiety kapłanki itp.) - To już sprawa religii. Ale to, że tylko mężczyzna może być księdzem to rzeczywiście bezsens. I to raczej nie przejdzie.
- brak filmów erotycznych - Że co proszę? xdd Co im do tego? Kobiety robią to z własnej woli, więc tak jakby zakazanie tego, to ograniczanie ich wolności, czyli same sobie przeczą. A poza tym mężczyźni też w nich grają.
- totalna rozwałka - W jakim sensie?
- aborcja na życzenie - No ale to jest złe.
- nietraktowanie kobiet jak przedmiotów seksualnych - A kto je tak traktuje?
@TheHunterMikiPL: - chodzi o legalne lezbijstwo
- To już jest u mariawitów i wielu protestanckich Kościołach
- filmy erotyczne uprzedmiotowiają kobietę
- anarchia, brak państw i rządu
- ale tego chcą
- osoby, które patrzą na kobietę i widzą tylko obiekt seksualny, takie które nazywają je "loszkami", "dupami", i jedyne czego chcą od kobiety to współżycia bez zobowiązań
@Myszkapl: - chodzi o legalne lezbijstwo - *lesbijstwo A jest nielegalne? No bo z tego co mi wiadomo nie ma za to żadnej kary i nie ma nigdzie napisane, że jest nielegalne. A poza tym to już chyba sprawa tęczowej armii, a nie feministek.
- To już jest u mariawitów i wielu protestanckich Kościołach - Protestanckie kościoły są najlepsze... Nie jacyś tam katolicy...
- filmy erotyczne uprzedmiotowiają kobietę - Tak średnio bym powiedział. I jeśli, to mężczyzn też. A kobiety grają w takich filmach z własnej woli. Nie może nikt im kazać, ani zabronić.
- anarchia, brak państw i rządu - Że co, proszę?
- ale tego chcą - No ale to w cale nie jest sprzeczne z równouprawnieniem.
- osoby, które patrzą na kobietę i widzą tylko obiekt seksualny, takie które nazywają je "loszkami", "dupami", i jedyne czego chcą od kobiety to współżycia bez zobowiązań - No to takich ludzi się nie zmieni. Rząd, kościół, protesty nic z tym nie zrobią. A co do końcówki. Jak ktoś chce seksu bez zobowiązań i znajdzie partnera, który chce tego samego, to w czym problem.
@TheHunterMikiPL: - związki i adopcja dzieci nie są legalne
- część starokatolickich Kościołów się zrzesza w unię, która pozwala na istnienie kobiet kapłanek
- nie chodzi o kobiety, które dobrowolnie grają w filmach, ale wpływ filmów na postrzeganie kobiet
- to co napisałam, to są "feministki anarchistyczne"
- nie jest, ale chodzi o to, że "patriarchalny rząd" im na to nie pozwala
- problem w tym, że mężczyźni chcą wymuszać na kobietach współżycie, obiecując ślub, a potem uciekają
@Myszkapl: - związki i adopcja dzieci nie są legalne - To podaj mi paragrafy, które o tym świadczą.
- nie chodzi o kobiety, które dobrowolnie grają w filmach, ale wpływ filmów na postrzeganie kobiet - A mężczyzn?? I dalej to nie zmienia faktu, że robią to dobrowolnie, a zabraniając im tego kobiety same sobie odebrałyby wolność...
- to co napisałam, to są "feministki anarchistyczne" - Że co ku*wa?
- problem w tym, że mężczyźni chcą wymuszać na kobietach współżycie, obiecując ślub, a potem uciekają - zdaję sobie z tego sprawę, ale jak już pisałem z takimi ludźmi nic się nie zrobi, nie zmieni ich rząd, kościół, a tym bardziej protesty.
@TheHunterMikiPL: Feministkom głównie chodzi o:
-szacunek do kobiet,
-zniesienie narzuconych przez patriarchalne społeczeństwo roli społecznych
-o równe płace
-o wprowadzenie praw kobiet tam gdzie ich nie ma (czyli Afryka i radykalne kraje muzułmańskie)
-podniesienie świadomości o problemach chorób wenerycznych i propagowanie antykoncepcji
-wolne życie seksualne bez bycia nazywaną dz*wką, co jest tak częstym i rozpowszechnionym przykładem, że wśród kobiet panuje spore tabu dotyczące seksualności i seksu samego w sobie
-o dostęp do aborcji na życzenie, która wcale nie jest złą rzeczą niezależnie od tego co ty sobie myślisz
No to chyba tyle, ale trzeba zaznaczyć, że oczywiście każdy człowiek, każda kobieta, każda feministka jest inna i ma inne poglądy i w różny sposób je pokazuje, więc nie należy generalizować.
@Nanook: -szacunek do kobiet - A kto ich nie szanuje? Jeśli ktoś nie szanuje kobiet to jest społecznym marginesem i jak wiele razy pisałem już: rząd, kościół ani protesty go nie zmienią,
-zniesienie narzuconych przez patriarchalne społeczeństwo roli społecznych - Ale to, że kobieta zajmuje się domem, a mężczyzna utrzymuje rodzinę nie jest narzucone przez "patriarchalne społeczeństwo", tylko przez naturę...
-o równe płace - Według prawa takie są. Ale jak pracodawca zatrudnia kobiety za inne pieniądze, to co zrobić? Jeśli są powyżej minimalnej, to chyba nic. Tak samo kościół, rząd ani protesty tego nie zmienią. Chociaż jeśli to jest praca fizyczna, to jest to uzasadnione i nie ma się co oburzać.
-o wprowadzenie praw kobiet tam gdzie ich nie ma (czyli Afryka i radykalne kraje muzułmańskie) - Tutaj to by chyba musiał sam Bóg interweniować.
-podniesienie świadomości o problemach chorób wenerycznych i propagowanie antykoncepcji - A co to ma do równouprawnienia?
-wolne życie seksualne bez bycia nazywaną dz*wką, co jest tak częstym i rozpowszechnionym przykładem, że wśród kobiet panuje spore tabu dotyczące seksualności i seksu samego w sobie - To racja, ale to kwestia społeczeństwa i nie zmieni tego rząd, kościół ani protesty.
@TheHunterMikiPL: -Chodzi o fakt, że dla dużej części społeczeństwa jest gorsza od mężczyzn i chodzi o traktowanie: "laluniu, lepiej się odsuń, ja to zrobię lepiej. Ty wracaj do kuchni". I nie, niestety te osoby nie są marginesem społecznym. Poza tym rewolucja seksualna w latach 60. pokazała, że taki ruch potrafi zmieniać ludzi.
-To natura nie pozwala kobietom pracować tylko każe im zajmować się domem? Pisząc w ten sposób jedynie pokazujesz dowód na to, że trzeba zmienić takie myślenie... Nie skarbeńku, natura tutaj nie ma nic do rzeczy. Jest to zwyczajny konstrukt społeczny, który należy zmienić.
-Ale według statystyk już nie są. Zresztą nie ma takiego artykułu w prawie, który nakazywałby płacić pracodawcom tyle samo pieniędzy kobietom co mężczyznom, więc nie kłam na temat prawa. "co zrobić?" Hmmm... no nie wiem. Protestować przeciwko temu i cały czas pokazywać ten problem w mediach? Tak jak kiedyś się udało z prawami wyborczymi, tak też się uda teraz. Nie rozumiem, dlaczego uważasz, że protesty nic nie zmienią.
-"Tutaj to by chyba musiał sam Bóg interweniować" - Przepraszam bardzo, ale co ty pie**olisz? Sugerujesz, że wszystkie akcje humanitarne, prozdrowotne, edukacyjne w krajach 3 świata należy zlikwidować i czekać aż Jhwh coś z tym zrobi? Gdzie twoja moralność, jeżeli negujesz sens niesienia pomocy kobietom w biednych krajach?
-"A co to ma do równouprawnienia?" - A musi coś mieć?
-Po raz kolejny: takie ruchy oczywiście, że zmieniają powszechne poglądy panujące w społeczeństwie. Tak było zawsze, jest i będzie. Gdyby protesty niczego by nie zmieniały myślelibyśmy w taki sam sposób jak ludzie sprzed XVIII wieku. A jak możesz łatwo zauważyć tak nie jest. Nie muszę chyba mówić jaki wpływ na poglądy ludzi miała Wiosna Ludów...
@Nanook: -Chodzi o fakt, że dla dużej części społeczeństwa jest gorsza od mężczyzn i chodzi o traktowanie: "laluniu, lepiej się odsuń, ja to zrobię lepiej. Ty wracaj do kuchni". I nie, niestety te osoby nie są marginesem społecznym. Poza tym rewolucja seksualna w latach 60. pokazała, że taki ruch potrafi zmieniać ludzi. - Nie mówiłem margines społeczny w sensie menel.
-To natura nie pozwala kobietom pracować tylko każe im zajmować się domem? Pisząc w ten sposób jedynie pokazujesz dowód na to, że trzeba zmienić takie myślenie... Nie skarbeńku, natura tutaj nie ma nic do rzeczy. Jest to zwyczajny konstrukt społeczny, który należy zmienić. - Dawno, dawno temu. Jest kobieta. Jest mężczyzna. Mężczyzna z natury lubi niebezpieczne eksperymenty, ostre przedmioty. Jest silny, zajebisty i w ogóle. Kobieta z natury nie lubi niebezpiecznych eksperymentów i ostrych przedmiotów. Jest słaba. Więc mężczyzna poluje, buduje, broni, walczy. A kobieta również więc opiekuje się, rodzi dzieci, robi posiłki, zbiera jagódki. Później mężczyzna dalej jest silny i w ogóle i on się zajmuje dalej pracą fizyczną, a kobieta domem. Potem można pracować już nie fizycznie. Mężczyzna dalej utrzymuje rodzinę, a kobieta zajmuje się domem.
-Ale według statystyk już nie są. Zresztą nie ma takiego artykułu w prawie, który nakazywałby płacić pracodawcom tyle samo pieniędzy kobietom co mężczyznom, więc nie kłam na temat prawa. "co zrobić?" Hmmm... no nie wiem. Protestować przeciwko temu i cały czas pokazywać ten problem w mediach? Tak jak kiedyś się udało z prawami wyborczymi, tak też się uda teraz. Nie rozumiem, dlaczego uważasz, że protesty nic nie zmienią. - Ale nie ma nigdzie napisane, że kobieta ma dostawać mniej... A prawa wyborcze mógł zmienić rząd, a tutaj chodzi o zmianę ludzi, bo przecież nie można je**ąć paragrafu że każdy niezależnie od płci i pracy ma dostawać i tyle... Albo ustalać ogólnokrajowej płacy za każdy rodzaj płacy i nakazywać przestrzegania go.
-"Tutaj to by chyba musiał sam Bóg interweniować" - Przepraszam bardzo, ale co ty pie**olisz? Sugerujesz, że wszystkie akcje humanitarne, prozdrowotne, edukacyjne w krajach 3 świata należy zlikwidować i czekać aż Jhwh coś z tym zrobi? Gdzie twoja moralność, jeżeli negujesz sens niesienia pomocy kobietom w biednych krajach? - Nie sugeruję zupełnie co innego. Mowa była o PRAWACH KOBIET, nie o POZIOMIE ŻYCIA w krajach islamskich i afrykańskich.
-"A co to ma do równouprawnienia?" - A musi coś mieć? - Feministkom chodzi o równouprawnienie. Tym się chyba kto inny powinien zajmować.
-Po raz kolejny: takie ruchy oczywiście, że zmieniają powszechne poglądy panujące w społeczeństwie. Tak było zawsze, jest i będzie. Gdyby protesty niczego by nie zmieniały myślelibyśmy w taki sam sposób jak ludzie sprzed XVIII wieku. A jak możesz łatwo zauważyć tak nie jest. Nie muszę chyba mówić jaki wpływ na poglądy ludzi miała Wiosna Ludów... - Po raz kolejny: Protesty wywierają wpływ na rząd. Co prawda mogą zmieniać poglądy, ale nie takich ludzi i nie w takich sprawach.
@TheHunterMikiPL: -"Nie mówiłem margines społeczny w sensie menel." - I co w związku z tym? To wciąż nie jest margines.
-Widzisz, czasy się zmieniają. Ty podałeś historię dlaczego taki konstrukt społeczny powstał. Tylko jak takie konstrukty mają w zwyczaju są one przystosowane do danej sytuacji społecznej. Obecnie nic nie stoi na przeszkodzie, aby to mężczyzna zajmował się domem, a kobieta pracowała. Albo, żeby oboje pracowali, lub oboje siedzieli w domu. Nie żyjemy już w prehistorii. Czas się dostosować do współczesnych warunków.
-I dlatego skoro nie można dawać paragrafu (co jest akurat nieprawdą, bo można dawać przywileje), to należy poruszyć świadomość ludzi. Trzeba edukować, uczyć kultury całe pokolenia ludzi, żeby szanowali wszystkich jednako i żeby płaca równała się pracy, a nie była zaginana przez czyjąś płeć czy kolor skóry.
-Prawa kobiet a poziom życia kobiet łączy się ze sobą. Tak jak na przykład te misje humanitarne do Nigerii, które miały niedawno miejsce, gdzie chroni się młode dziewczynki przed obowiązkowym obrzezaniem religijnym, które prowadzi do wielu infekcji i śmierci. Zresztą takie akcje humanitarne celują również we wprowadzenie praw tych kobiet poprzez wywieranie presji na rządzie i wpływanie na poglądy miejscowej ludności.
-Och nie tylko. Feministki nie zajmują się tylko równouprawnieniem kobiet, ale również pomocą wszystkim kobietom. To chyba logiczne. Dziwi mnie, że o tym nie wiedziałeś. Tak samo sprawa ma się z tymi tabletkami "po", które PiS chce dawać tylko na receptę. O zniesienie tej idiotycznej ustawy walczą właśnie feministki i feminiści. Tak że nie wszystko musi być związane z równouprawnieniem.
-Nie czytasz za dobrze ze zrozumieniem. W ogóle nie przeczytałeś fragmentu o Wiośnie Ludów, albo specjalnie pominąłeś. W każdym razie owszem takie ruchy mogą zmieniać poglądy społeczeństwa. Skoro Wiosnę Ludów pominąłeś, to nie wiem czy jest też wspominać o rewolucji seksualnej w latach 60. (Hippisi) czy też wszelkich nurtach komunistycznych. Jeżeli nie widzisz tego jak zmieniają się poglądy społeczeństwa przez takie rzeczy to szczerze współczuję ślepoty. Wytłumaczysz dlaczego mogą zmienić poglądy, "ale nie takich ludzi i nie w takich sprawach."?
@Nanook: - Ale Ci ludzie są marginesem społecznym i tak.
-Racja.
-No ale jest taki pan miecio dyrektor, pi******* qtazz, który mniej płaci kobietom i zrobisz protest, a on nic nie zmieni i się będzie śmiał z "głupoty" protestujących.
-Tylko, że te misje mogą uchronić kilka kobiet, ale ideologii nie zmienią... A ludzie prędzej zbuntują się przeciwko rządowi. I niech może spróbują do krajów islamskich zrobić takie misje. Tak jak mówiłem niestety nic się z tym nie zrobi.
-Ok.
-Przeczytałem, ale co miałem o tej wiośnie napisać? Nie umiem konkretnie wytłumaczyć tego. No po prostu jakoś. Możesz sobie w tym miejscu jeszcze raz przeczytać trzeci punkt o panu mieciowi, dyrektorowi. Nie umiem tego racjonalnie wyjaśnić.
Komentarze
Odśwież19 lutego 2017, 18:13
Islam-brak praw kobiet
Feministki-chcemy mieć więcej praw od szowinistycznych świń
No fajne combo.
Odpisz
19 lutego 2017, 18:31
@maxiu1244: Feministki chcą równouprawnienia.
Feminazistki chcą więcej praw.
Musiałam to napisać ;-;
\__/
Odpisz
19 lutego 2017, 18:50
@Quakah: Ale w islamie kobiety nie mają praw.
Odpisz
19 lutego 2017, 19:04
@maxiu1244: Wiem. Ale nie pisze teraz o islamie, tylko o feministkach i feminazistkach
Odpisz
19 lutego 2017, 19:06
@Quakah: No, tak xd
Odpisz
25 lutego 2017, 20:17
@Quakah: A wgl. nie ogarniam czego feministki chcą. Przecież jest równouprawnienie lol.
Odpisz
25 lutego 2017, 22:00
@Quakah: Chodzi bardziej o takie coś jak np.
dzielenie zawodów i sportów na męskie i damskie czyli: "kobieta nie może być kierowcą, a mężczyzna nie może być baletmistrzem" lub takie stereotypy, że "kobiety nie umieją prowadzić, a faceci nie umieją gotować". Tu nie chodzi raczej o równouprawnienie, ale o właśnie coś takiego i u obu płci.
Odpisz
25 lutego 2017, 22:06
@TheHunterMikiPL: Są różne rodzaje feminizmu. Oto cele różnych nurtów:
- wolność seksualna
- równość teologiczna (kobiety kapłanki itp.)
- brak filmów erotycznych
- totalna rozwałka
- aborcja na życzenie
- nietraktowanie kobiet jak przedmiotów seksualnych
Odpisz
25 lutego 2017, 22:57
@Myszkapl:
- wolność seksualna - A nie ma?
- równość teologiczna (kobiety kapłanki itp.) - To już sprawa religii. Ale to, że tylko mężczyzna może być księdzem to rzeczywiście bezsens. I to raczej nie przejdzie.
- brak filmów erotycznych - Że co proszę? xdd Co im do tego? Kobiety robią to z własnej woli, więc tak jakby zakazanie tego, to ograniczanie ich wolności, czyli same sobie przeczą. A poza tym mężczyźni też w nich grają.
- totalna rozwałka - W jakim sensie?
- aborcja na życzenie - No ale to jest złe.
- nietraktowanie kobiet jak przedmiotów seksualnych - A kto je tak traktuje?
Odpisz
26 lutego 2017, 10:59
@TheHunterMikiPL: - chodzi o legalne lezbijstwo
- To już jest u mariawitów i wielu protestanckich Kościołach
- filmy erotyczne uprzedmiotowiają kobietę
- anarchia, brak państw i rządu
- ale tego chcą
- osoby, które patrzą na kobietę i widzą tylko obiekt seksualny, takie które nazywają je "loszkami", "dupami", i jedyne czego chcą od kobiety to współżycia bez zobowiązań
Odpisz
26 lutego 2017, 11:44
@Myszkapl: - chodzi o legalne lezbijstwo - *lesbijstwo A jest nielegalne? No bo z tego co mi wiadomo nie ma za to żadnej kary i nie ma nigdzie napisane, że jest nielegalne. A poza tym to już chyba sprawa tęczowej armii, a nie feministek.
- To już jest u mariawitów i wielu protestanckich Kościołach - Protestanckie kościoły są najlepsze... Nie jacyś tam katolicy...
- filmy erotyczne uprzedmiotowiają kobietę - Tak średnio bym powiedział. I jeśli, to mężczyzn też. A kobiety grają w takich filmach z własnej woli. Nie może nikt im kazać, ani zabronić.
- anarchia, brak państw i rządu - Że co, proszę?
- ale tego chcą - No ale to w cale nie jest sprzeczne z równouprawnieniem.
- osoby, które patrzą na kobietę i widzą tylko obiekt seksualny, takie które nazywają je "loszkami", "dupami", i jedyne czego chcą od kobiety to współżycia bez zobowiązań - No to takich ludzi się nie zmieni. Rząd, kościół, protesty nic z tym nie zrobią. A co do końcówki. Jak ktoś chce seksu bez zobowiązań i znajdzie partnera, który chce tego samego, to w czym problem.
Odpisz
26 lutego 2017, 13:19
@TheHunterMikiPL: - związki i adopcja dzieci nie są legalne
- część starokatolickich Kościołów się zrzesza w unię, która pozwala na istnienie kobiet kapłanek
- nie chodzi o kobiety, które dobrowolnie grają w filmach, ale wpływ filmów na postrzeganie kobiet
- to co napisałam, to są "feministki anarchistyczne"
- nie jest, ale chodzi o to, że "patriarchalny rząd" im na to nie pozwala
- problem w tym, że mężczyźni chcą wymuszać na kobietach współżycie, obiecując ślub, a potem uciekają
Odpisz
26 lutego 2017, 13:30
@Myszkapl: - związki i adopcja dzieci nie są legalne - To podaj mi paragrafy, które o tym świadczą.
- nie chodzi o kobiety, które dobrowolnie grają w filmach, ale wpływ filmów na postrzeganie kobiet - A mężczyzn?? I dalej to nie zmienia faktu, że robią to dobrowolnie, a zabraniając im tego kobiety same sobie odebrałyby wolność...
- to co napisałam, to są "feministki anarchistyczne" - Że co ku*wa?
- problem w tym, że mężczyźni chcą wymuszać na kobietach współżycie, obiecując ślub, a potem uciekają - zdaję sobie z tego sprawę, ale jak już pisałem z takimi ludźmi nic się nie zrobi, nie zmieni ich rząd, kościół, a tym bardziej protesty.
Odpisz
26 lutego 2017, 13:35
@TheHunterMikiPL: Naprawdę potrzebujesz paragrafu, by wiedzieć, że nie można brać homoślubów w Polsce?
Odpisz
26 lutego 2017, 13:49
@Myszkapl: Napisałaś związków... Można być z inną osobą, tylko ślubu nie można wziąć. Ale to tylko formalność. A dziecko też można adoptować.
Odpisz
26 lutego 2017, 14:31
@TheHunterMikiPL: Nie można. Tylko małżeństwa mogą adoptować dzieci.
Odpisz
26 lutego 2017, 16:11
@TheHunterMikiPL: Feministkom głównie chodzi o:
-szacunek do kobiet,
-zniesienie narzuconych przez patriarchalne społeczeństwo roli społecznych
-o równe płace
-o wprowadzenie praw kobiet tam gdzie ich nie ma (czyli Afryka i radykalne kraje muzułmańskie)
-podniesienie świadomości o problemach chorób wenerycznych i propagowanie antykoncepcji
-wolne życie seksualne bez bycia nazywaną dz*wką, co jest tak częstym i rozpowszechnionym przykładem, że wśród kobiet panuje spore tabu dotyczące seksualności i seksu samego w sobie
-o dostęp do aborcji na życzenie, która wcale nie jest złą rzeczą niezależnie od tego co ty sobie myślisz
No to chyba tyle, ale trzeba zaznaczyć, że oczywiście każdy człowiek, każda kobieta, każda feministka jest inna i ma inne poglądy i w różny sposób je pokazuje, więc nie należy generalizować.
Odpisz
26 lutego 2017, 16:30
@Nanook: -szacunek do kobiet - A kto ich nie szanuje? Jeśli ktoś nie szanuje kobiet to jest społecznym marginesem i jak wiele razy pisałem już: rząd, kościół ani protesty go nie zmienią,
-zniesienie narzuconych przez patriarchalne społeczeństwo roli społecznych - Ale to, że kobieta zajmuje się domem, a mężczyzna utrzymuje rodzinę nie jest narzucone przez "patriarchalne społeczeństwo", tylko przez naturę...
-o równe płace - Według prawa takie są. Ale jak pracodawca zatrudnia kobiety za inne pieniądze, to co zrobić? Jeśli są powyżej minimalnej, to chyba nic. Tak samo kościół, rząd ani protesty tego nie zmienią. Chociaż jeśli to jest praca fizyczna, to jest to uzasadnione i nie ma się co oburzać.
-o wprowadzenie praw kobiet tam gdzie ich nie ma (czyli Afryka i radykalne kraje muzułmańskie) - Tutaj to by chyba musiał sam Bóg interweniować.
-podniesienie świadomości o problemach chorób wenerycznych i propagowanie antykoncepcji - A co to ma do równouprawnienia?
-wolne życie seksualne bez bycia nazywaną dz*wką, co jest tak częstym i rozpowszechnionym przykładem, że wśród kobiet panuje spore tabu dotyczące seksualności i seksu samego w sobie - To racja, ale to kwestia społeczeństwa i nie zmieni tego rząd, kościół ani protesty.
Odpisz
26 lutego 2017, 16:48
@TheHunterMikiPL: -Chodzi o fakt, że dla dużej części społeczeństwa jest gorsza od mężczyzn i chodzi o traktowanie: "laluniu, lepiej się odsuń, ja to zrobię lepiej. Ty wracaj do kuchni". I nie, niestety te osoby nie są marginesem społecznym. Poza tym rewolucja seksualna w latach 60. pokazała, że taki ruch potrafi zmieniać ludzi.
-To natura nie pozwala kobietom pracować tylko każe im zajmować się domem? Pisząc w ten sposób jedynie pokazujesz dowód na to, że trzeba zmienić takie myślenie... Nie skarbeńku, natura tutaj nie ma nic do rzeczy. Jest to zwyczajny konstrukt społeczny, który należy zmienić.
-Ale według statystyk już nie są. Zresztą nie ma takiego artykułu w prawie, który nakazywałby płacić pracodawcom tyle samo pieniędzy kobietom co mężczyznom, więc nie kłam na temat prawa. "co zrobić?" Hmmm... no nie wiem. Protestować przeciwko temu i cały czas pokazywać ten problem w mediach? Tak jak kiedyś się udało z prawami wyborczymi, tak też się uda teraz. Nie rozumiem, dlaczego uważasz, że protesty nic nie zmienią.
-"Tutaj to by chyba musiał sam Bóg interweniować" - Przepraszam bardzo, ale co ty pie**olisz? Sugerujesz, że wszystkie akcje humanitarne, prozdrowotne, edukacyjne w krajach 3 świata należy zlikwidować i czekać aż Jhwh coś z tym zrobi? Gdzie twoja moralność, jeżeli negujesz sens niesienia pomocy kobietom w biednych krajach?
-"A co to ma do równouprawnienia?" - A musi coś mieć?
-Po raz kolejny: takie ruchy oczywiście, że zmieniają powszechne poglądy panujące w społeczeństwie. Tak było zawsze, jest i będzie. Gdyby protesty niczego by nie zmieniały myślelibyśmy w taki sam sposób jak ludzie sprzed XVIII wieku. A jak możesz łatwo zauważyć tak nie jest. Nie muszę chyba mówić jaki wpływ na poglądy ludzi miała Wiosna Ludów...
Odpisz
26 lutego 2017, 18:18
@Nanook: -Chodzi o fakt, że dla dużej części społeczeństwa jest gorsza od mężczyzn i chodzi o traktowanie: "laluniu, lepiej się odsuń, ja to zrobię lepiej. Ty wracaj do kuchni". I nie, niestety te osoby nie są marginesem społecznym. Poza tym rewolucja seksualna w latach 60. pokazała, że taki ruch potrafi zmieniać ludzi. - Nie mówiłem margines społeczny w sensie menel.
-To natura nie pozwala kobietom pracować tylko każe im zajmować się domem? Pisząc w ten sposób jedynie pokazujesz dowód na to, że trzeba zmienić takie myślenie... Nie skarbeńku, natura tutaj nie ma nic do rzeczy. Jest to zwyczajny konstrukt społeczny, który należy zmienić. - Dawno, dawno temu. Jest kobieta. Jest mężczyzna. Mężczyzna z natury lubi niebezpieczne eksperymenty, ostre przedmioty. Jest silny, zajebisty i w ogóle. Kobieta z natury nie lubi niebezpiecznych eksperymentów i ostrych przedmiotów. Jest słaba. Więc mężczyzna poluje, buduje, broni, walczy. A kobieta również więc opiekuje się, rodzi dzieci, robi posiłki, zbiera jagódki. Później mężczyzna dalej jest silny i w ogóle i on się zajmuje dalej pracą fizyczną, a kobieta domem. Potem można pracować już nie fizycznie. Mężczyzna dalej utrzymuje rodzinę, a kobieta zajmuje się domem.
-Ale według statystyk już nie są. Zresztą nie ma takiego artykułu w prawie, który nakazywałby płacić pracodawcom tyle samo pieniędzy kobietom co mężczyznom, więc nie kłam na temat prawa. "co zrobić?" Hmmm... no nie wiem. Protestować przeciwko temu i cały czas pokazywać ten problem w mediach? Tak jak kiedyś się udało z prawami wyborczymi, tak też się uda teraz. Nie rozumiem, dlaczego uważasz, że protesty nic nie zmienią. - Ale nie ma nigdzie napisane, że kobieta ma dostawać mniej... A prawa wyborcze mógł zmienić rząd, a tutaj chodzi o zmianę ludzi, bo przecież nie można je**ąć paragrafu że każdy niezależnie od płci i pracy ma dostawać i tyle... Albo ustalać ogólnokrajowej płacy za każdy rodzaj płacy i nakazywać przestrzegania go.
Odpisz
26 lutego 2017, 18:19
@Nanook:
-"Tutaj to by chyba musiał sam Bóg interweniować" - Przepraszam bardzo, ale co ty pie**olisz? Sugerujesz, że wszystkie akcje humanitarne, prozdrowotne, edukacyjne w krajach 3 świata należy zlikwidować i czekać aż Jhwh coś z tym zrobi? Gdzie twoja moralność, jeżeli negujesz sens niesienia pomocy kobietom w biednych krajach? - Nie sugeruję zupełnie co innego. Mowa była o PRAWACH KOBIET, nie o POZIOMIE ŻYCIA w krajach islamskich i afrykańskich.
-"A co to ma do równouprawnienia?" - A musi coś mieć? - Feministkom chodzi o równouprawnienie. Tym się chyba kto inny powinien zajmować.
-Po raz kolejny: takie ruchy oczywiście, że zmieniają powszechne poglądy panujące w społeczeństwie. Tak było zawsze, jest i będzie. Gdyby protesty niczego by nie zmieniały myślelibyśmy w taki sam sposób jak ludzie sprzed XVIII wieku. A jak możesz łatwo zauważyć tak nie jest. Nie muszę chyba mówić jaki wpływ na poglądy ludzi miała Wiosna Ludów... - Po raz kolejny: Protesty wywierają wpływ na rząd. Co prawda mogą zmieniać poglądy, ale nie takich ludzi i nie w takich sprawach.
Odpisz
Edytowano - 26 lutego 2017, 18:48
@TheHunterMikiPL: -"Nie mówiłem margines społeczny w sensie menel." - I co w związku z tym? To wciąż nie jest margines.
-Widzisz, czasy się zmieniają. Ty podałeś historię dlaczego taki konstrukt społeczny powstał. Tylko jak takie konstrukty mają w zwyczaju są one przystosowane do danej sytuacji społecznej. Obecnie nic nie stoi na przeszkodzie, aby to mężczyzna zajmował się domem, a kobieta pracowała. Albo, żeby oboje pracowali, lub oboje siedzieli w domu. Nie żyjemy już w prehistorii. Czas się dostosować do współczesnych warunków.
-I dlatego skoro nie można dawać paragrafu (co jest akurat nieprawdą, bo można dawać przywileje), to należy poruszyć świadomość ludzi. Trzeba edukować, uczyć kultury całe pokolenia ludzi, żeby szanowali wszystkich jednako i żeby płaca równała się pracy, a nie była zaginana przez czyjąś płeć czy kolor skóry.
-Prawa kobiet a poziom życia kobiet łączy się ze sobą. Tak jak na przykład te misje humanitarne do Nigerii, które miały niedawno miejsce, gdzie chroni się młode dziewczynki przed obowiązkowym obrzezaniem religijnym, które prowadzi do wielu infekcji i śmierci. Zresztą takie akcje humanitarne celują również we wprowadzenie praw tych kobiet poprzez wywieranie presji na rządzie i wpływanie na poglądy miejscowej ludności.
-Och nie tylko. Feministki nie zajmują się tylko równouprawnieniem kobiet, ale również pomocą wszystkim kobietom. To chyba logiczne. Dziwi mnie, że o tym nie wiedziałeś. Tak samo sprawa ma się z tymi tabletkami "po", które PiS chce dawać tylko na receptę. O zniesienie tej idiotycznej ustawy walczą właśnie feministki i feminiści. Tak że nie wszystko musi być związane z równouprawnieniem.
-Nie czytasz za dobrze ze zrozumieniem. W ogóle nie przeczytałeś fragmentu o Wiośnie Ludów, albo specjalnie pominąłeś. W każdym razie owszem takie ruchy mogą zmieniać poglądy społeczeństwa. Skoro Wiosnę Ludów pominąłeś, to nie wiem czy jest też wspominać o rewolucji seksualnej w latach 60. (Hippisi) czy też wszelkich nurtach komunistycznych. Jeżeli nie widzisz tego jak zmieniają się poglądy społeczeństwa przez takie rzeczy to szczerze współczuję ślepoty. Wytłumaczysz dlaczego mogą zmienić poglądy, "ale nie takich ludzi i nie w takich sprawach."?
Odpisz
Edytowano - 26 lutego 2017, 19:15
@Nanook: - Ale Ci ludzie są marginesem społecznym i tak.
-Racja.
-No ale jest taki pan miecio dyrektor, pi******* qtazz, który mniej płaci kobietom i zrobisz protest, a on nic nie zmieni i się będzie śmiał z "głupoty" protestujących.
-Tylko, że te misje mogą uchronić kilka kobiet, ale ideologii nie zmienią... A ludzie prędzej zbuntują się przeciwko rządowi. I niech może spróbują do krajów islamskich zrobić takie misje. Tak jak mówiłem niestety nic się z tym nie zrobi.
-Ok.
-Przeczytałem, ale co miałem o tej wiośnie napisać? Nie umiem konkretnie wytłumaczyć tego. No po prostu jakoś. Możesz sobie w tym miejscu jeszcze raz przeczytać trzeci punkt o panu mieciowi, dyrektorowi. Nie umiem tego racjonalnie wyjaśnić.
Odpisz
25 lutego 2017, 20:52
logika feministek :
-mężczyźni to szowinistyczne dupki!!!1!1!
-kobiety są równe mężczyzną
Odpisz
25 lutego 2017, 21:45
@kot_astronauta: *mężczyznom
Odpisz
26 lutego 2017, 14:13
@kot_astronauta:
tutaj są dwa rodzaje feminstek, jedna nie powiedziała by tych dwóch zdań
Odpisz
26 lutego 2017, 00:17
A to się przypadkiem nie wyklucza? O.o
Odpisz
19 lutego 2017, 19:15
Wiedziałem od dawna, że to jakiś spisek..
Odpisz
19 lutego 2017, 17:28
To takie istnieją?
Odpisz
19 lutego 2017, 17:29
Nawet nie wiesz ile....
Odpisz
19 lutego 2017, 17:30
Odpisz
Edytowano - 19 lutego 2017, 17:30
Jeśli wierzyć wiarygodności tego zdjęcia...
EDIT: Chociaż w sumie popierać uchodźców, nie znaczy popierać islam.
Odpisz