Kot udaje, że śpi, żeby dobrać się do żarcia

Mój już dawno by porwał i dzwonił po okup.

Sprytny sku*wiel

teraz przypomniała mi się następującą sytuacja:
Moja mama przyjechała z pracy i jak zawsze miała mięso na obiad. W tym samym czasie mój kot był na dworze więc skubamy wszedł przez otwarte drzwi. Moja mama poszła jeszcze do samochodu a ja zaniosłem inne zakupy do kuchni (kot jak i mięso było w laubie a ja nie wiedziałem że kot jest w domu) i jak przychodze do tej lauby to widzę że mój kot szarpie się z miesem. No to ja ciach i mu go wyrywam. A raczej proboje. Skubamy był silniejszy odemnie! ja z nim jeżdżę (tak bardzo się wgryzl że jak ja biegłem to on się ślizgawke za mną) a do tego warczal (nie wiedziałem że koty umieją warczec!?) na szczęście przyszedł pies i sam wyrwał mięso ale jest potulniutkie i grzeczny więc odrazu mi go oddał. Taka tam historyjka

#Taktyka

Kotecek

Spodziewałam się tego, że porwie żarcie i ucieknie.

sqbany

Słuchaj pana szmato, dajesz mu jeść albo wyrzucasz kotu

je**ij katana i po sprawie