Korea vs USA: Problemy małych ludzi

@Pikachu: np żeby wyplemić komunizm

myślisz że USA obchodzi system w Korei Północnej? Ich obchodzi tylko ropa. Zauważ, że wszędzie tam gdzie byli z tzw. misjami pokojowymi jest ropa (Afganistan, Irak). W Korei Północnej jej nie ma. Reżim w tych krajach to był tylko pretekst.

@Pikachu: W takim razie zapomniałeś o misjach w Wietnamie i Myanmarze. Tam był komunizm, który został - choć częściowo - wyplewiony.

@PostrachKlanowy: ale w wojnie wietnamskiej USA stanęło po stronie Wietnamu, a chyba nie powiesz mi, że w wojnie w Afganistanie stoją po stronie Afgańczyków zabijając cywilną ludność? Talibów też, ale to nie zmienia faktu ile niewinnych cywili tam zginęło. W Afganistanie tylko udają, że są pokojowo nastawieni a chodzi im tylko o ropę. Podobno sami Amerykanie zrobili atak na World Trade Center, żeby mieć pretekst do ataku na Afganistan (talibów), ale to na razie tylko teoria spiskowa. Jeszcze jedna kwestia - wojna w Wietnamie miała miejsce jakieś kilkanaście lat po zakończeniu II wojny światowej, wojna w Afganistanie trwa teraz. To dwa różne okresy, w których co innego stawiało się na pierwszym miejscu.

@Pikachu: Podobno żydzi zrobili ten zamach 11września żeby USA sie wkur.. I żeby zniszczyli kraje arabskie które zagrarzają Izraelowi i podobno dowiedli ze Osama Bin Laden był zydem

@Pikachu: Z całym szacunkiem do ciebie, ale dalej lecisz bez sensu :)
Akurat należy zauważyć, że wojna w Wietnamie i Myanmarze była przeciw Vietkongowi, komunistycznej organizacji przejmującej władzę na tamtych terenach. A skoro twierdzisz jak 90% użytkowników internetu w wieku <12 lat, że "USA tylko tam gdzie ropa", to dam ci kilka prostych przykładów:
a) interwencja wojsk ONZ (w 90% Amerykańskich) na półwyspie koreańskim w latach 1950-53
b) wojna wypowiedziana baronom narkotykowym na obszarze znacznych terenów Ameryki Środkowej i Południowej (zapewne jeszcze się o tym nie uczyłeś), gdzie większość akcji została przeprowadzona po cichu z użyciem komandosów Delta Force
c) GDZIE U LICHA W AFGANISTANIE MASZ ROPĘ???

Mam nadzieję, ze ci to wystarczy do zrozumienia :) Zresztą, jak nie, to jeszcze powiem ci tak:
Nawet USA nie mają takiej władzy, żeby ukryć transport ropy z Afganistanu do siebie (jeśliby takowa tam była). Dlatego nawet nie próbuj się bronić konfliktem z Saddamem Husajnem (też pewnie dopiero się będziesz uczył), gdzie po wygranej nałożona na Irak embargo na ropę, co znacznie spowolniło rozwój tego biednego kraju.

Wojna w Afganistanie oficjalnie rozpoczęła się, gdy Osama uciekł na tamte tereny i chował się w górskich schronach Al-Kaidy. A skoro Al-Kaida zaczyna przeprowadzać coraz więcej zamachów (mniejszych, ale bolesnych, które nie są tak rozgłaszane jak WTC), Amerykanie, żeby wyjść na dobrych ludzi, nie chcieli się stamtąd wycofywać, aż do zeszłego roku, gdy rzekomo zabito bin Ladena

@Matiq: Ropa w Afganistanie jest w ziemi, tak jak wiele innych zasobów naturalnych. I dla twojej informacji ostatnio omawialiśmy główne konflikty na świecie, m.in. w Afganistanie i Iraku. Tak, tak, wiem że jesteś z tych, którzy wszystko co nie zgodne z tym co głoszą media "teorią spiskową", a każda nawet najbardziej niewiarygodna teoria spiskowa może okazać się prawdą. Wojna w Korei (bo dopiero po niej nastąpił podział na Północną i Południową) miała miejsce kilkanaście lat po II wojnie światowej. Był to okres, w których najważniejszą wartością dla większości ludzi była wolność. Pamięć o niewoli w czasie wojny była jeszcze dosyć świeża (nie mówię to o Amerykanach tylko ogólnie). Dziś najważniejsza jest kasa, a najlepszym jej źródłem jest ropa. I nie próbuj nawet zaprzeczyć.

@Pikachu: Chodziło mi o wojnę niedługo po II wojnie światowej, a nie to, co się dzieje dzisiaj. Weź pod uwagę wszystkie konspekty.

@Matiq: i za twoje słowa z chęcią się z tobą napiję.

@Pikachu: Powiem Ci, że gdyby w Afganistanie było tyle ropy, że amerykanom chciałoby się tam ruszyć, jej transport na pewno nie uszedł by bez uwagi... Dlaczego? Bo nie ma jak. Są trzy drogi: morska przez Rosję i Europę, morska przez inne republiki poradzieckie lub powietrzna prosto do Ameryki. teraz każda po kolei:
1. Przez Rosję nie ma szans, bo od razu zatrzymaliby Amerykanów i byłaby międzynarodowa afera,i pewnie początek III WŚ
2. Przez republiki poradzieckie, TO SAMO. Tam dalej jest duża zależność od Rosji, a przejazd potężnych amerykańskich pojazdów i załadunek ich zawartości do Amerykańskich tankowców też byłaby widoczna, nawet tamtejsze media by to nagłośniły.
3. Powietrzna? Nie opłaca się ekonomicznie. Samolot przewożący ładunek ropy przez pół świata? Raczej niedorzeczne.... A samo paliwo do tego samolotu zużyłoby połowę "dostawy" afgańskiej ropy.

Nie jestem żadnym spiskowcem, po prostu patrzę trzeźwo na świat. Amerykanie ropę pozyskują z Kataru, Arabii Saudyjskiej, Iraku i Indonezji. I gdyby mieli walczyć o ropę, zrobiliby to w tym ostatnim kraju pod pretekstem walki z mafią.

@PostrachKlanowy: Gdzie i kiedy?

@Vardes: pewnie im z samolotu wypadło:d

@Mnich1: nie do końca. Korea na razie nie jest w stanie transportować bomby atomowej na odległość.

@Mnich1: Tyle że z tego co wiem to Amerykanie zbudowali tylko dwie bomby atomowe i obie już je wykorzystali - podczas II wojny światowej zrzucili jedną na Hiroszimę a drugą na Nagasaki.

@Pikachu: Nieprawda, mają, tak jak Izrael.

@Pikachu: Idiots, Idiots everyhere...

@Mnich1: Akurat to rysował Brytyjczyk.

@Pikachu: DOSKONALE, że napisałeś "z tego co wiem". Widać, ze Twoja wiedza jest na bardzo niskim poziomie w tej kwestii :) Skoro na koniec prezydentury Dwighta Eisenhowera w 1961 USA posiadały uzbrojone i gotowe do wystrzału 18.000 głowic nuklearnych, zbudowanych w ciągu 8 lat (nie licząc tych w fazie produkcji ani innej broni dalekiego zasięgu). Z czasem część głowic uległą naturalnemu rozpadowi, a części się pozbyto. Dlatego w obecnej chwili USA posiadają gotowe 9.400 głowic nuklearnych o łącznej sile wybuchu ponad 2 Mt (Megaton, czyli ponad 2.000.000 ton) - dla porównania, Little Boy zrzucony na Hiroszimę miał sięł wybuchu 15kt (kiloton, 15.000 ton)

@Mnich1: Różne kraje sa na różnym poziomie badań. Jedni wynoszą więcej energii z rozpadu atomu, inni mniej. Co nie zmienia faktu, ze przy wojnie nuklearnej ostateczny głos należałby do Rosji i USA.
Natomiast wpływ takich państw jak Korea Północna, Chiny czy Indie, byłby niewielki ze względu na:
- niewielką ilość głowic
- w większości brak możliwości zrzucenia ich nad innym obszarem
- w przypadku Chin i Korei, prawdopodobny brak pełnego uzbrojenia głowic