Mój brat nigdy nie uznaje porażki bo myśli że jest bogiem a jak przegra to potrafi rozpie**olić wszystko w promieniu 5 metrów i te zniszczenia zwali na mnie bo ktoś przecież mysi być winny.
Chciałbym jeszcze wspomnieć o zasadzie "płacisz, to wygrywasz". Wszystkie te maszynki do wyłudzania pieniędzy, czyli mikropłatnościami omijam szerokim łukiem.
@lulul: u mnie taka sytuacja
Ja to Pyro(tryb Król Wzgórza)
3 inrzynierów
2 szpiedzy
1 heavy ale afk
i 1 sniper
Ale
tylko 1 inrzynier grał dobrze
szpiedzy siedzieli w miejscu i byli niewidzialni
sniper tylko dobrze se radził ale go ciągle łatfiji
i prawie przegraliśmy gdyby nie zabujca snajpera nie wyszedł z gry
@Kideu: Moje najgorsze sytuacje jakie miałem w grach:
Team Fortress 2: 9 na 12 graczy z drużyny grało szpiegiem, a tylko dwaj z nich grali dobrze. Mieliśmy też inżyniera, który budował wszystkie konstrukcje w kompletnie losowych i bezużytecznych miejscach.
CS:GO: Przez 3 całe rundy trzech graczy w mojej drużynie było afk, przeciwna drużyna miała cheatera, a kiedy wrócili do gry, to się mnie pytali jak kupować broń...Dodam jeszcze, że był to tryb turniejowy.
Ja mam zawsze pecha, jeśli chodzi o graczy w drużynie.
W LoLu tak mam, ale nie do końca. Co innego gdy widzę, że przeciwnik ma lepszą technikę i strategię (lub gra postacią która mnie kontruje), a co innego, gdy ktoś nawala na chybił trafił i zostaje mu 2 hp, a ja dedam, w tym przypadku zawsze jest fart.
Komentarze
Odśwież10 lutego 2019, 11:53
Mój brat nigdy nie uznaje porażki bo myśli że jest bogiem a jak przegra to potrafi rozpie**olić wszystko w promieniu 5 metrów i te zniszczenia zwali na mnie bo ktoś przecież mysi być winny.
Odpisz
11 grudnia 2017, 18:22
Gorzej jeśli właśnie ty grasz bardzo dobrze ale masz taki zje**ny team że wszyscy giną od jednego granata
Odpisz
5 stycznia 2017, 15:12
Chciałbym jeszcze wspomnieć o zasadzie "płacisz, to wygrywasz". Wszystkie te maszynki do wyłudzania pieniędzy, czyli mikropłatnościami omijam szerokim łukiem.
Odpisz
5 stycznia 2017, 14:46
Albo "cziter" XD
Odpisz
5 stycznia 2017, 06:46
Jak już to przycisnę nie ten przycisk albo odruch nie potrzebny wykonam :p
Odpisz
4 stycznia 2017, 15:57
Zazwyczaj to jednak team, nikt ku*wa oprócz mnie nie chce za nic zostać inżynierem...
Odpisz
4 stycznia 2017, 20:46
@lulul: u mnie taka sytuacja
Ja to Pyro(tryb Król Wzgórza)
3 inrzynierów
2 szpiedzy
1 heavy ale afk
i 1 sniper
Ale
tylko 1 inrzynier grał dobrze
szpiedzy siedzieli w miejscu i byli niewidzialni
sniper tylko dobrze se radził ale go ciągle łatfiji
i prawie przegraliśmy gdyby nie zabujca snajpera nie wyszedł z gry
Odpisz
4 stycznia 2017, 21:38
@ValorPeter: Inżynierów*, zabójca*. Tak wiem, czepiam się.
Odpisz
4 stycznia 2017, 21:40
@HuboX600: to nic nie jestes jedynya
Odpisz
4 stycznia 2017, 15:25
3. Ja nie mogę co za nuby w teamie nie wytrzymie, idę się zabić
Odpisz
Edytowano - 4 stycznia 2017, 15:32
@Kideu: ...bo twój team nie potrafi wybrać broni xD
miałem tak ;-;
Odpisz
Edytowano - 4 stycznia 2017, 15:39
@Kideu: Moje najgorsze sytuacje jakie miałem w grach:
Team Fortress 2: 9 na 12 graczy z drużyny grało szpiegiem, a tylko dwaj z nich grali dobrze. Mieliśmy też inżyniera, który budował wszystkie konstrukcje w kompletnie losowych i bezużytecznych miejscach.
CS:GO: Przez 3 całe rundy trzech graczy w mojej drużynie było afk, przeciwna drużyna miała cheatera, a kiedy wrócili do gry, to się mnie pytali jak kupować broń...Dodam jeszcze, że był to tryb turniejowy.
Ja mam zawsze pecha, jeśli chodzi o graczy w drużynie.
Odpisz
Edytowano - 4 stycznia 2017, 16:28
@HuboX600: ja mam często sytuacje w cs'ie że:
mój team:
- 0% komunikacji
- granaty (wszystkie ;_;) pod nogi
- jak kupić broń?
przeciwny team:
- 110% komunikacji
- granaty że pół mapy zaflash'ują
- każda broń - headshot'y
tymczasem ja się męczę i zostaję potem 1 vs 4 _-_
Odpisz
4 stycznia 2017, 15:49
Miłego cenzurowania, panie adminie...
Odpisz
4 stycznia 2017, 15:30
W LoLu tak mam, ale nie do końca. Co innego gdy widzę, że przeciwnik ma lepszą technikę i strategię (lub gra postacią która mnie kontruje), a co innego, gdy ktoś nawala na chybił trafił i zostaje mu 2 hp, a ja dedam, w tym przypadku zawsze jest fart.
Odpisz
4 stycznia 2017, 14:41
Głupi zawsze ma szczęście
Odpisz