Długo myślałam, że to wyolbrzymiony stereotyp, ale mój tata wyprowadził mnie z błędu ;-; Raz zdarzyło się że jednego dnia rozchorowałam się ja, mój brat i tata. Mieliśmy grypę żołądkową ;-; Rip haziel
W każdym razie podczas gdy ja miałam ponad 38 stopni gorączki i sobie spokojnie spałam, mój tata kręcił się po domu narzekając jak to się źle czuje, dzwonił do babci z 5 razy, jęczał, stękał, ogólnie tragedia. Jak mu poszłam zmierzyć temperaturę to miał 35,6 stopnia.
Wow.
Moja mama z bólem brzucha, głowy, zatok i katarem: idzie do sklepu, gotuje obiad na dwa dni, wychodzi z psami, sprząta pół mieszkania i pisze raport dla szefa.
Mój tata z przeziębieniem: nie wychodzi z łóżka cały dzień.
Komentarze
Odśwież27 listopada 2016, 21:39
Nie narzekałem tak nawet jak miałem 40 stopni gorączki ._.
Czy to znak?
Odpisz
23 listopada 2016, 14:06
Podono katar trwa średnio tydzień.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
Mam go od miesiąca.
Odpisz
23 listopada 2016, 15:54
@Dead_Bload321: A ja od dziesięciu lat...
Odpisz
27 listopada 2016, 13:42
@Anielka999: ja od prawie zawsze
Odpisz
27 listopada 2016, 20:51
@Anihilator: Ja w sumie też, w końcu mam tylko 12 lat...
Odpisz
27 listopada 2016, 16:47
Głupi i nieprawdziwy stereotyp. Nie znam żadnego przypadku faceta 'umierającego' od przeziębienia.
Odpisz
23 listopada 2016, 22:21
Długo myślałam, że to wyolbrzymiony stereotyp, ale mój tata wyprowadził mnie z błędu ;-; Raz zdarzyło się że jednego dnia rozchorowałam się ja, mój brat i tata. Mieliśmy grypę żołądkową ;-; Rip haziel
W każdym razie podczas gdy ja miałam ponad 38 stopni gorączki i sobie spokojnie spałam, mój tata kręcił się po domu narzekając jak to się źle czuje, dzwonił do babci z 5 razy, jęczał, stękał, ogólnie tragedia. Jak mu poszłam zmierzyć temperaturę to miał 35,6 stopnia.
Wow.
Odpisz
Edytowano - 27 listopada 2016, 14:23
@Lama_w_kropki: Mój tata prawie nigdy nie marudzi gdy jest chory i w domu pomaga chyba że jest to coś poważnego i musi leżeć w łóżku.
Odpisz
27 listopada 2016, 15:22
Mój widzi śmierć w bolących stawach, ale do lekarza to by go dzikie konie nie zaciągnęły. Taki januszowy Kaziu, co się zrobi ._.
Odpisz
27 listopada 2016, 15:29
@Lama_w_kropki: Mój tata miał poważny problem z stawem łokciowym (mógł w ogóle ruszać ręką bez pomocy) a do lekarza chodził normalnie
Odpisz
27 listopada 2016, 15:33
Widzisz, są ludzie i janusze ;-;
Odpisz
Edytowano - 27 listopada 2016, 16:09
@Lama_w_kropki: Mi chodziło o to że NIE umiał ruszać ręką ale nawaliłemi n na pisałem że umiał
Odpisz
27 listopada 2016, 13:26
Moja mama z bólem brzucha, głowy, zatok i katarem: idzie do sklepu, gotuje obiad na dwa dni, wychodzi z psami, sprząta pół mieszkania i pisze raport dla szefa.
Mój tata z przeziębieniem: nie wychodzi z łóżka cały dzień.
Odpisz
27 listopada 2016, 13:29
@kaliope: i ogolnie umiera
Odpisz
23 listopada 2016, 11:23
No to rosołek
Odpisz
23 listopada 2016, 13:25
@Pandzianikki: Albo jak jesteś dorosły to rum .-.
Odpisz
23 listopada 2016, 11:33
Prawie jak ja w obecnej sytuacji, tylko bez ,,kochanie,,.
Odpisz
23 listopada 2016, 11:03
Reklamy w skrócie.
Odpisz