Jak wystraszyć wampira

@Ravix: Sposób alternatywny: najedz się czosnku i po prostu na niego dmuchnij.

@Ravix: Według jakiejś tam teorii dusza Judasza po jego samobójstwie została skazana na wieczną tułaczkę czy jakieś inne wieczne coś tworząc z Judasza wampira. Judasz zdradził Jezusa, którego znakiem jest krzyż.

@Ravix: Równie dobrze można zapytać o to samo z czosnkiem na wampiry albo srebrem na wilkołaki.

Według legend srebro nie było w stanie zabić wilkołaka, a jedynie sprawić, że zamieniał się z powrotem w człowieka. Wielu twórców książek i filmów zrezygnowało jednak z takiej wersji, decydują się uczynić srebro zabójczym. Często srebro powodowało u wilkołaków ból, rany, oparzenia. W niektórych źródłach srebro leczyło wilkołaka, a nie raniło

@Mr_Kot: Dziękuję, dodatkowy zasób wiedzy. Jednak według mnie to i tak nie tłumaczy, czemu metal zamieniał wilkołaki w ludzi, tak jak wampiry bały się krzyża.

@Psychopata_: Żydowska legenda legendą, a z tego co pamiętam to czasem dawni Słowianie nie wierzyli w wampiry w czasach "przed Jezusem"? W takim przypadku żydowska wersja traci na wiarygodności (choć wampiry w postaci ludzkiej i tak na 99% nie istnieją).
Przychodzi mi do głowy tylko jedno wytłumaczenie - KRZYŻ SOLARNY (który chrześcijaństwo podkradło i używa chyba do dziś w tym kółku za głowami "świętych" i nie tylko) który oznaczał słońce. Wampiry, przynajmniej niektóre, nie były odporne na światło słoneczne które je niszczyło.

Ma ktoś może kontrargument? Z chęcią uzupełniłbym braki :)

Wampiry są istotami demonicznymi, istoty demoniczne zazwyczaj boją się wszystkiego co związane jest z siłami boskimi, (czyli właśnie np. Krzyżem).

Więc chcesz mi powiedzieć, że m.in. demon lasu - Borowy/Leszy bał się krzyża? ;)

@Ravix: Niekoniecznie musiał bać się krzyża, ale np. mógł się bać symbolu jakiegoś innego bóstwa.
Chociaż Borowego ciężko nazwać jakimś strasznie złym demonem.

Bogi i demony Słowian raczej żyły w symbiozie stanowiąc całość - były ożywieniem/uosobieniem wszechobecnej natury i nieprzewidzialnych zjawisk.
Jedynymi chyba którzy mogliby się bać symboli Słowian to KRK (szczególnie w czasach reakcji pogańskiej która niestety się do końca nie udała).
Borowy nie był szczególnie złym demonem (chociaż wg legend nie raz zdarzyło mu się specjalnie zgubić komuś drogę w lesie), ale jednak był demonem.

@Ravix: Słowiańskiej mitologii,jest tak że prawie każdego stwora, można zaliczyć do neutralnych, wiele demonów mogło przynosić nieszczęścia, ale jednocześnie mogą przynosić szczęście właścicielom.

Wiem i doskonale zdaję sobie z tego sprawę. Czytałem już trochę o słowiańskich bóstwach i demonach, i myślę czy nie poczytać na ten temat jeszcze więcej. Temat Słowian jest dla mnie niesamowicie interesujący.

Chociaż temat krzyża nie wygląda dla mnie na zakończony. Wygląda na to, że wampiry zaczęły się go bać dopiero po pojawieniu się Judaizmu. Stały się alegoria "bezbożników", "pogan" wysysających wiarę w "jedynego słusznego Jahwe"? (to tylko moje przypuszczenie)

@Ravix: jeszcze kołek osikowy - Drzewo na którym powiesił się Judasz.

Sądzę, że kółek jak i krzyż pojawił się w chrześcijaństwie.

@Ravix: .

@Psychopata_: Nie wiem od kiedy mamy czosnek, ale podobno "dekapitowano" ciało podejrzanego o wampiryzm, a jeśli po kilku latach serce zmarłego nie uległo rozkładowi to je palono.
Tu nie mam się do czego doczepić, ponieważ brzmi to bardziej słowiańsko niż krzyż i osikowy kołek (chyba że zarówno żydzi jak i słowianie wierzyli w te same właściwości akurat tego rodzaju drewna podobno odpędzającego złe duchy)

@Ravix: Szeroko rozprzestrzeniony gatunek euro-azjatycki. Występuje w północnej Afryce, całej Europie aż po 70° szer. płn. oraz w Azji Wschodniej[2]. W Polsce jest pospolita na całym obszarze.
Do tego jest drzewem prostym, a więc łatwiej zrobić kołek niż z jakiejś krzywizny...

A na temat wampirów bojących się krzyża: Ciekawe pytanie pojawia się w książce ,,Jestem Legendą".
,,Jak zareaguje muzułmański wampir na widok krzyża".
Odpowiedź wyglądała tak:
Uprowadził żywego wampira- Żyda.
W przeciwieństwie do innych wampirów ten nie bał się krzyża, na jego widok wręcz się śmiał. Za to zareagował na Torę panicznym strachem.
Ostatecznie wnioski bohatera były takie, że zarażeni wampiryzmem czują się wyklęci i boją się gniewu boga.

Na temat czosnku: Istnieją choroby zwane Porfiriami.
Objawy takiej genetycznej Porfirii to:
aniki naskórka wskutek nadmiernej ekspozycji na światło słoneczne, czerwonawe zabarwienie zębów i paznokci, martwicę tkanki łącznej, w tym obkurczanie dziąseł, co się wiąże z obnażeniem szyjek zębów, czasem wyjątkowo szybko rosnące i obfite owłosienie, anemię, a także alergię na allicynę, związek występujący w czosnku.

Macie tu odpowiedź skąd jest strach przed czosnkiem.

@KrewetkaModliszkowa: Albo pierdnąć po grochówce