Podróż samochodem

Nie polecam spać na całym siedzeniu

Jak ja wracalam wraz z kościoła po komuni kuzyna (akurat rodzinka łącznie że mną 10 osób to dwa auta były) to było tak: Ciotka kierowała mamę kuzyna mojego kuzyna do domu a ja z Sebą i Darkiem siedzielismy i się wydurnialismy. Początek był niewinny. Seba gra na telefonie Darek patrzy a ja pije wodę i oblewam Darkowi spodnie i udaje że to był wypadek. Seba wyłącza grę patrzy na Darka i mówi "posikał się" i sie piekło zaczęło. Tylko ciotka spogladala czasem do nas ale udawalismy że nic się nie dzieje

"Nie zabija pasażerów"?
Pozwól, że się nie zgodzę

Było

jak byłem mały zawsze chciałem z przodu siedzieć teraz gdy tam mogę wolę z tyłu bo więcej miejsca jest

jestem pilotem

Ja zawsze jestem pasażerem z tyłu, zajmuje się też pilnowaniem bagaży i sprawdzaniem czy druga grupa dojeżdża za nami swoim samochodem oraz sprawdzaniem ile kilometrów do celu. :p

Z tyłu nie jest tak fajnie jak jadą 3 osoby.

a ten którego trzymacie w bagażniku jest najlepszy bo nie denerwuje cie, nie wierci sie a nawet nie oddycha

miszcz zastępowania napisów na polskie w pejncie

akurat jeżdże samochodem... przypadek? nie sądze