Gdy grasz na publicznym serwerze

To uczucie, gdy słuchasz epickiej muzyki podczas walki z potężnym potworem, ale przypominasz sobie, że to piosenka o zaślubinach.

Do epickiej walki w potworami, to według mnie tylko utwór Percival-Sargon;

@Woj2000: Też świetny utwór, ale jak dla mnie nic nie pobije Lazare.

Moim zdaniem najlepsze było jak walczyles w jaskinii z alpami np. pamiętasz nazwę ?

@panther500: To w jedynce, stamtąd nie pamiętam soundtracku. Ten moment z portalami i elfami w ruinach pod Wyzimą?

Nie nie nie. W 3 chodzi mi jak w winnicy walczył z wyslannicą deatlaffa. Źle się wyslowilem. Sory też jak pomyliłem alpe z bruxą. Zmęczenie doskwiera.

@panther500: Dzięki ku*wa za spoiler, ja pie**ole.

Jeszcze nie przeszedłeś krew i wino...(Dettlaf ginie) A książki chociaż czytałeś ?!

@panther500: Niekoniecznie. Można go oszczędzić.

@Slenderowiec2012: Czekaj czekaj, problem w tym że wtedy ci "lepsi" giną, a z resztą to jest na tyle głupie rozwiązanie że raczej się tego nie bierze. Ale jest. Jednak może to głupio zabrzmi ale fajnie że możesz sobie zniszczyć grę bo wtedy czujesz że twoje decyzję coś znaczą i nie podejmujesz ich na odwal z tą świadomością.