Rola balonów podczas II WŚ

@Antycypator: Mi się wydaje że to działało na podstawie dmuchanego zamku \_________/

@DRparadox: pewnie tak tylko że ona nadmuchiwuje cały kraj

@Phantom_of_the_Opera: Nope , nie mam tego kanału , książki nie bolą.

@FuryGaming: no dobra, ale obrazek pojawił się tego samego dnia, co oni wypuścili o tym odcinek. No to łatwo o taki wniosek.

@Phantom_of_the_Opera: Dziwne przeczucie miałem by dać te obrazki. Ale widać mam jeszcze inne umiejętności.

Chyba się zgadza. Tak przynajmniej było w dokumencie, który widziałem na discovery czy tam national geographic channel

Tak , wszystko się zgadza.

W tam te wszystkie dokumenty nie wierz. Kiedyś oglądałem Apokalipsę II WŚ i wychodziło na to, że w Paryżu w '44r. wybuchło powstanie. (Nie było to powiedziane bezpośrednio, ale tak można to było odebrać.)

podobna była sytuacja w Afryce, ale wykonana trochę inaczej.
Jako że Afrika Korps oczekiwało na przybycie nowych czołgów, Rommel nie chcąc czekać, wymyślił sztuczkę, by bez nich zaatakować wroga. Wśród czołgów które już miał, umieścił makiety z dykty zbudowane na samochodach. Brytyjczycy z odległości nie mogli ich odróżnić i w ten sposób, zamiast niszczyć czołgi, niszczyli makiety, dając Niemcom więcej czasu na odpowiedzenie ogniem.
Paradoksalnie, pod El Alamein, Brytyjczycy wykorzystali podobną taktykę. Ustawili makiety czołgów na wzgórzu na południu. A po przeciwnej stronie, ustawili czołgi, które zamaskowano jako ciężarówki. Niemcy szykowali się na to, że Alianci zaatakują z południa, więc byli zaskoczeni, gdy z miejsca gdzie zwiadowcy donosili o ciężarówkach, przyjechały czołgi.