Refleks kierowcy ambulansu

Stuknięta!? To mało powiedziane. Ale kierowca zachował zimną krew w obliczu sytuacji...

@Poi5on: Ale ona była niewidoczna, a i tak powinna się najpierw rozglądnąć czy nikt nie jedzie. Ma szczęście, że kierowca zachamował na czas.

@Poi5on: A ja mam nadzieję, że ty nigdy nie dostaniesz prawa jazdy. Widzisz GDZIE stoi znak "przejście" dla pieszych"? On stoi przy PROSTOPADŁEJ ULICY do tej, po której jeździ ambulans co oznacza, że pasy są na niej, a ta baba, która JEST GŁUPIA lezie przez środek skrzyżowania. Widziałeś kiedyś pasy na środku skrzyżowania? Jeśli tak to drogowcy musieli nieźle popić. A ten dostawczak zatrzymał się bo zamierzał skręcić, nie po to żeby przepuścić tą idiotkę.

@Poi5on: Gdzie ty tu widzisz wyprzedzanie? On po prostu chciał skręcić w prawo! To chyba nie jest zabronione! Nawiasem mówiąc to nie jest karetka pogotowia, ale (chyba) pojazd czerwonego krzyża. To ty się zastanów co piszesz i weź lepiej usuń konto.

@Pikachu: masz racje a tak w ogóle to karetka jedzie szybko bo może no nie wiem ktoś inny gdzieś umierał ...

@Pikachu: To jest po prostu niewiarygodne, ale zgadzam się z Tobą.

@Poi5on: Kolejny referat do napisania tylko po to, żeby ktoś zmądrzał, jak ja to uwielbiam. :-)
Po pierwsze - Jak już wcześniej zauważyła Pikachu - znak stoi zupełnie gdzieś indziej i nie dotyczy tej ulicy.
Po drugie - Człowieku... Ten pierwszy się zatrzymał, bo ją zauważył - ten drugi z kolei, jej nie widział, zobaczył ją dopiero kiedy się wychyliła i już prawie było za późno. Sprawdza się regułka, że głupi ma szczęście.
Po trzecie - Owszem, nie można, ale tam przejścia nie ma...
Po czwarte - Czy musi jechać na sygnale? Jechał przecież przepisowo - może i pieszy zwykle ma pierwszeństwo, ale nie kiedy wyłazi na ulice jak święta krowa.
Po piąte - Cieszę się, witamy nowego użytkownika. Radzę jednak myśleć, zanim się coś napisze. Myślenie ma przyszłość.

@chupacabra001: i znowu mi się przypomniało, że zarejestrowałam się tu po to, aby dać Ci łapkę w górę przy jakiejś wymianie argumentów... :-)

Och, nie przesadzaj. ^^

@Poi5on: nawet jeśli byłoby tam przejście, nie zwalnia jej to z rozejrzenia się czy nic nie jedzie.

@jacho32: co wy tam pie**olicie?

@mikulek04: Jest taka pewna - może ci nie znana - zasada, że przed przejściem przez ulicę, rozglądasz się na boki. A jak coś ci zasłania, to nikt ci nie broni podejść do tego auta i za nie wyjrzeć.