@DragoonGirl: Radzę ci obejrzeć Civil War. Ta "fajna postać" ma gdzieś bezpieczeństwo cywili, nie rozumie że bycie Avengersem nie równa się bycie ponad prawem, porzucił przyjaciół dla jednego gościa, któremu lepiej byłoby bez Kapitana skaczącego wokół niego jak piesek (rozumiem, że Bucky to jego najlepszy przyjaciel, ale czy znaczy, że inni już się nie liczą?) i tylko mu szkodzi swoją postawą. I żadnej refleksji nad tym że przez niego Rhodey został kaleką, a jego przyjaciele trafili przez niego do więzienia. Nie wspominając już o tym, że wojna między Avengersami to jedyne co zrobił sam siebie, bo nawet to co Hydra zrobiła Bucky'emu nie sprawiła, żeby w końcu ruszył tyłek do walki z nią i rozprawił się z nią raz na zawsze. Ale przecież lepiej walczyć przeciwko swoim przyjaciołom. A najgorsza jest jego postawa wobec Tony'ego. Od początku CV widać, że Tony cierpi, a Kap żadnego wsparcia mu nie okazał, nie zainteresował się dlaczego go nienawidził w dzieciństwie, gdy mu o tym powiedział i miał do niego pretensje, gdy Tony dowiedział się, że on go okłamywał, że wiedział że Bucky zabił jego rodziców. Do Bucky'ego nie mam pretensji, bo nie był sobą i to nie jego wina, że Kapitan jest dupkiem (a niby to Tony nim jest). To 'Wybacz Tony, ale to mój przyjaciel' to szczyt wszystkiego. Nawet "A co, aresztujecie mnie?" Nie jest takie bezczelne. A Tony to niby nie jest jego przyjacielem? A gdyby to rozegrał inaczej, to Tony na pewno dogadałby się z Buckym. Ciekawe jak Kap by się czuł, gdyby Rhodey zabił jego rodziców (nieważne czy byłby sobą czy nie), Tony by o tym wiedział i miał gdzieś jego uczucia? Co prawda muszę oddać to, że potem Kap niby przeprosił Tony'ego, ale tak nie do końca i nie miał jaj zrobić tego prosto w twarz. A teraz ukrywa się jak tchórz. Kapitan nie jest taki święty na jakiego go kreują, a Civil War dobitnie to pokazuje. Tony niby pozornie jest ignorantem, ale on rozumie, że muszą być kontrolowani i lepiej rozumie przyjaźń, prawdziwą, bo nigdy by nie porzucił innych przyjaciół dla Rhodeya (chociaż to on jest jego najlepszym przyjacielem), chyba że by musiał. Szkoda tylko że przez Kapitana i Wdowę będzie jeszcze mniej ufał Avengersom niż do tej pory.
@Pikachu: Cóż...od razu muszę podziękować Ci za to,że byłaś w wypowiedzi całkiem miła,bo w tych czasach większość osób powiedziałoby "co ty pier*olisz iditko,kapitan to debil" przynajmniej ja często na takich natrafiam. I wybacz za moją późną odpowiedz,nie miałam weny by odpisać.
Rozumiem twoją niechęć to niego w Civil War,ale jak dla mnie obydwoje mieli racje,tylko każdy z innego punktu widzenia. Ta cała wojna między nimi? te dwie,przeciwne drużyny? Jak dla mnie to wina wszystkich,przez zwykłą kłótnię taka wspaniała drużyna rozpadła się na dwie części i rozwalili pół miasta. Moment w którym tamten człowiek pokazywał im na ekranie sceny z Avengers i Avengers:Czas Ultrona i te wszystkie ich "destrukcyjne działalności" to nie tylko wina Kapitana,tylko wszystkich. Tony'ego mogę też zrozumieć,bo na jego miejscu jakby mi ktoś rodziców zabił też chciałabym zemsty. A to że Kapitan to przed nim ukrywał? (że to Bucky) Cóż...może ciężko mu było to powiedzieć? Ciężko to stwierdzić.
Zrobienie z Rhoodey'go (odmiana pls) kaleki to wina tej całej wojny,nie tylko Kapitana. Osobiście ten film mi się pod względem fabuły nie podobał,o wiele bardziej wolę Avengers'ów jako jedną,dobrze zgraną drużynę. Jak dla mnie w CW nikt nie zachowywał się dobrze,lepiej by było,gdyby poszli na kompromis...
Ale w Kapitan Ameryka"Pierwsze Starcie i KP:Zimowy Żołnierz nie robił on nic złego,był zwykłym głównym bohaterem obu filmów.
Z tego co widziałam dużo osób w internecie prowadzi między sobą wojnę #teamcap vs #teamironman,
niektórzy uważają że Kapitan ma rację a Tony się myli,niektórzy odwrotnie...
Więc myślę,że nie będziemy urządzać między nami dyskusji,ty sądzisz jak napisałaś,ja tak jak ja napisałam,o gustach się nie dyskutuje.
@DragoonGirl: Akurat z tym nie mogę się zgodzić. Tony myślał, że Kapitan zachowa przynajmniej trochę rozsądku i sam się podda, ale on wolał bawić się w kryminalistę. A przecież wszyscy Avengersi na pewno pomogliby w sprawie z Buckym i tym, że Zimowych Żołnierzy było więcej. To dowód, że Kapitan jest hipokrytą W ZŻ krzyczał na Fury'ego, że nie ma zaufania do podwładnych, a sam pokazuje, że nie ufa przyjaciołom. Czyżby jego zasady go nie dotyczyły? Tak, Tony też nie ufa, ale on ma powód, w końcu zdradził go długoletni przyjaciel i wspólnik. I on nie krzyczał na Fury'ego. Jasne, oczywiście że destrukcje to nie tylko wina Kapitana. Tylko że Tony zdaje sobie sprawę, że Sokovia to jego wina, bierze odpowiedzialność za swoje błędy. A czy Kapitan wziął odpowiedzialność za to, że przez jego głupotę w walce z Crossbonesem znowu zginęli niewinni cywile? Nie. Swoją drogą Wanda też mnie wkurzyła w CV. Widać, że Vision chce ją chronić, a ona ma to gdzieś. Jak dobrze pamiętam to Kapitan w tym liście napisał, że nie powiedział mu, bo chciał zaoszczędzić mu bólu. Tylko że właśnie zadał mu tym jeszcze większy ból. I tym "Wybacz Tony, ale to mój przyjaciel', dla Tony'ego to mogła zabrzmieć jakby Kapitan nie uważał jego za jego przyjaciela. A przecież pod koniec Ultrona to Kapitan powiedział "Będę za tobą tęsknił, Tony". I nagle ich przyjaźń przestała się dla niego liczyć? Wgl jestem ciekawa czy on pomyślał o dzieciach Clinta i córce Scotta (jeśli wiedział, że ma córkę), gdy wszczął bitwę między swoją drużyną, a drużyną Starka. Tak, kompromis byłby najlepszy, szkoda tylko że Kapitan wolał skakać z pięściami niż dyskutować. I tylko swoją postawą szkodził Bucky'emu i udowadniał potrzebę kontroli. Tony próbował mu przemówić do rozsądku, żeby podpisał tą ustawę, ale on musiał głosić swoje "jedynie słuszne poglądy".
@DragoonGirl: Jasne, w PS i ZŻ był zwykłym głównym bohaterem, ale też nie był święty. On poleciał robić za kukiełkę, gdy dowódca go odrzucił. I gdzie ten jego patriotyzm? Mógł zgłosić się do innej jednostki. Był pierwszym i jedyny superżołnierzem, armia powinna się o niego bić, dowódca by pożałował, że go nie chciał. A on obudził się dopiero wtedy, gdy porwali jednostkę Bucky'ego. Ciekawe czy ruszyłby tyłek, gdyby chodziło o inną jednostką. Peggy miała większe jaja od Kapitana. Jeśli oglądałaś 1 sezon Agentki Carter, to wiesz że ona się nie poddała i prowadziła śledztwo w sprawie Howarda, mimo że jej współpracownicy z SSR nie traktowali jej poważnie, bo była kobietą. Ona znała swoja wartość. W ZŻ też Kapitan walczył z Hydrą tylko dlatego, że dostał rozkaz od Fury'ego. Szkoda tylko że po tym jak dowiedział się co Hydra zrobiła Bucky'emu nie zabrał się do walki z nią na porządnie, żeby zwalczyć ją raz na zawsze A miał przecież do dyspozycji grupę superbohaterów. Coulson zrobił więcej w walce z Hydrą, mając do dyspozycji ekipę, w której tylko Daisy od 2 sezonu ma supermoce. Chociaż May mogłaby zmierzyć się z Nat. W Avengers też Kapitan nie był święty, tylko wkurzający. Gdyby nie wywołał między nimi kłótni, to by zauważyli, że zahipnotyzowany Clint wpadł na statek i by go powstrzymali. Moim zdaniem Kapitan powinien okazać Tony'emu szacunek ze względu na to, że gdyby nie jego ojciec byłby chudy i bezsilny. I martwy.
Dodam, że cieszę się, że nie bronisz Kapitana i widać, że widzisz, że on nie jest taki idealny. Swoją drogą trzymam go za słowo, że naprawdę przybędzie, gdy Tony będzie go potrzebował, jak obiecał w liście. Bo inaczej to będzie znaczyło, że znowu kłamał.
Z takim superbohaterem łotry nie mają szans. Na przykład taki emigrant jak przybędzie, to Kapitan Polska da mu w twarz karpiem z lidla (koniecznie z przeceny), poprawi z sandała i skarpetek, po czym zawinie w dziurawą autostradę i tak huknie "k##wą!"... A potem go pogna husarią wraz z mocherami pod panowaniem Rydzyka. + k##wa 10 do Polskości.
Komentarze
OdświeżEdytowano - 15 kwietnia 2018, 17:32
Kapitan Polska i już wiesz że imigranty mają przeje**ne hehe
Odpisz
7 maja 2017, 11:03
oglądałbym
Odpisz
9 listopada 2016, 19:07
W kinach od 11 Listopada
Odpisz
25 sierpnia 2016, 18:19
Fajnie to zrobili, ale może zamiast Kuby lepiej pasował by Lewy? Nie wiem tylko tak mówię
Odpisz
3 lipca 2016, 18:07
wygląda ciekawie ;p a Kapitan Ameryka jest całkiem fajną postacią,nie wiem o co się go tak czepiacie.
Odpisz
Edytowano - 8 lipca 2016, 13:36
@DragoonGirl: Radzę ci obejrzeć Civil War. Ta "fajna postać" ma gdzieś bezpieczeństwo cywili, nie rozumie że bycie Avengersem nie równa się bycie ponad prawem, porzucił przyjaciół dla jednego gościa, któremu lepiej byłoby bez Kapitana skaczącego wokół niego jak piesek (rozumiem, że Bucky to jego najlepszy przyjaciel, ale czy znaczy, że inni już się nie liczą?) i tylko mu szkodzi swoją postawą. I żadnej refleksji nad tym że przez niego Rhodey został kaleką, a jego przyjaciele trafili przez niego do więzienia. Nie wspominając już o tym, że wojna między Avengersami to jedyne co zrobił sam siebie, bo nawet to co Hydra zrobiła Bucky'emu nie sprawiła, żeby w końcu ruszył tyłek do walki z nią i rozprawił się z nią raz na zawsze. Ale przecież lepiej walczyć przeciwko swoim przyjaciołom. A najgorsza jest jego postawa wobec Tony'ego. Od początku CV widać, że Tony cierpi, a Kap żadnego wsparcia mu nie okazał, nie zainteresował się dlaczego go nienawidził w dzieciństwie, gdy mu o tym powiedział i miał do niego pretensje, gdy Tony dowiedział się, że on go okłamywał, że wiedział że Bucky zabił jego rodziców. Do Bucky'ego nie mam pretensji, bo nie był sobą i to nie jego wina, że Kapitan jest dupkiem (a niby to Tony nim jest). To 'Wybacz Tony, ale to mój przyjaciel' to szczyt wszystkiego. Nawet "A co, aresztujecie mnie?" Nie jest takie bezczelne. A Tony to niby nie jest jego przyjacielem? A gdyby to rozegrał inaczej, to Tony na pewno dogadałby się z Buckym. Ciekawe jak Kap by się czuł, gdyby Rhodey zabił jego rodziców (nieważne czy byłby sobą czy nie), Tony by o tym wiedział i miał gdzieś jego uczucia? Co prawda muszę oddać to, że potem Kap niby przeprosił Tony'ego, ale tak nie do końca i nie miał jaj zrobić tego prosto w twarz. A teraz ukrywa się jak tchórz. Kapitan nie jest taki święty na jakiego go kreują, a Civil War dobitnie to pokazuje. Tony niby pozornie jest ignorantem, ale on rozumie, że muszą być kontrolowani i lepiej rozumie przyjaźń, prawdziwą, bo nigdy by nie porzucił innych przyjaciół dla Rhodeya (chociaż to on jest jego najlepszym przyjacielem), chyba że by musiał. Szkoda tylko że przez Kapitana i Wdowę będzie jeszcze mniej ufał Avengersom niż do tej pory.
Odpisz
9 lipca 2016, 11:20
@Pikachu: aha
Odpisz
19 lipca 2016, 22:40
@Pikachu: Żeś się rozpisał...
Odpisz
20 lipca 2016, 12:33
@smokeu: Napisałam tylko szczerą prawdę o Kapitanie.
Odpisz
20 lipca 2016, 13:58
@smokeu: tak
Odpisz
20 lipca 2016, 16:22
@Pikachu: Ej, to nie był hejt, tylko wyraz podziwu.
Odpisz
21 lipca 2016, 12:32
@smokeu: No chyba że tak.
Odpisz
22 lipca 2016, 15:01
@Pikachu: Cóż...od razu muszę podziękować Ci za to,że byłaś w wypowiedzi całkiem miła,bo w tych czasach większość osób powiedziałoby "co ty pier*olisz iditko,kapitan to debil" przynajmniej ja często na takich natrafiam. I wybacz za moją późną odpowiedz,nie miałam weny by odpisać.
Rozumiem twoją niechęć to niego w Civil War,ale jak dla mnie obydwoje mieli racje,tylko każdy z innego punktu widzenia. Ta cała wojna między nimi? te dwie,przeciwne drużyny? Jak dla mnie to wina wszystkich,przez zwykłą kłótnię taka wspaniała drużyna rozpadła się na dwie części i rozwalili pół miasta. Moment w którym tamten człowiek pokazywał im na ekranie sceny z Avengers i Avengers:Czas Ultrona i te wszystkie ich "destrukcyjne działalności" to nie tylko wina Kapitana,tylko wszystkich. Tony'ego mogę też zrozumieć,bo na jego miejscu jakby mi ktoś rodziców zabił też chciałabym zemsty. A to że Kapitan to przed nim ukrywał? (że to Bucky) Cóż...może ciężko mu było to powiedzieć? Ciężko to stwierdzić.
Zrobienie z Rhoodey'go (odmiana pls) kaleki to wina tej całej wojny,nie tylko Kapitana. Osobiście ten film mi się pod względem fabuły nie podobał,o wiele bardziej wolę Avengers'ów jako jedną,dobrze zgraną drużynę. Jak dla mnie w CW nikt nie zachowywał się dobrze,lepiej by było,gdyby poszli na kompromis...
Ale w Kapitan Ameryka"Pierwsze Starcie i KP:Zimowy Żołnierz nie robił on nic złego,był zwykłym głównym bohaterem obu filmów.
Z tego co widziałam dużo osób w internecie prowadzi między sobą wojnę #teamcap vs #teamironman,
niektórzy uważają że Kapitan ma rację a Tony się myli,niektórzy odwrotnie...
Więc myślę,że nie będziemy urządzać między nami dyskusji,ty sądzisz jak napisałaś,ja tak jak ja napisałam,o gustach się nie dyskutuje.
Odpisz
22 lipca 2016, 15:38
@DragoonGirl: Akurat z tym nie mogę się zgodzić. Tony myślał, że Kapitan zachowa przynajmniej trochę rozsądku i sam się podda, ale on wolał bawić się w kryminalistę. A przecież wszyscy Avengersi na pewno pomogliby w sprawie z Buckym i tym, że Zimowych Żołnierzy było więcej. To dowód, że Kapitan jest hipokrytą W ZŻ krzyczał na Fury'ego, że nie ma zaufania do podwładnych, a sam pokazuje, że nie ufa przyjaciołom. Czyżby jego zasady go nie dotyczyły? Tak, Tony też nie ufa, ale on ma powód, w końcu zdradził go długoletni przyjaciel i wspólnik. I on nie krzyczał na Fury'ego. Jasne, oczywiście że destrukcje to nie tylko wina Kapitana. Tylko że Tony zdaje sobie sprawę, że Sokovia to jego wina, bierze odpowiedzialność za swoje błędy. A czy Kapitan wziął odpowiedzialność za to, że przez jego głupotę w walce z Crossbonesem znowu zginęli niewinni cywile? Nie. Swoją drogą Wanda też mnie wkurzyła w CV. Widać, że Vision chce ją chronić, a ona ma to gdzieś. Jak dobrze pamiętam to Kapitan w tym liście napisał, że nie powiedział mu, bo chciał zaoszczędzić mu bólu. Tylko że właśnie zadał mu tym jeszcze większy ból. I tym "Wybacz Tony, ale to mój przyjaciel', dla Tony'ego to mogła zabrzmieć jakby Kapitan nie uważał jego za jego przyjaciela. A przecież pod koniec Ultrona to Kapitan powiedział "Będę za tobą tęsknił, Tony". I nagle ich przyjaźń przestała się dla niego liczyć? Wgl jestem ciekawa czy on pomyślał o dzieciach Clinta i córce Scotta (jeśli wiedział, że ma córkę), gdy wszczął bitwę między swoją drużyną, a drużyną Starka. Tak, kompromis byłby najlepszy, szkoda tylko że Kapitan wolał skakać z pięściami niż dyskutować. I tylko swoją postawą szkodził Bucky'emu i udowadniał potrzebę kontroli. Tony próbował mu przemówić do rozsądku, żeby podpisał tą ustawę, ale on musiał głosić swoje "jedynie słuszne poglądy".
Odpisz
22 lipca 2016, 15:40
@DragoonGirl: Jasne, w PS i ZŻ był zwykłym głównym bohaterem, ale też nie był święty. On poleciał robić za kukiełkę, gdy dowódca go odrzucił. I gdzie ten jego patriotyzm? Mógł zgłosić się do innej jednostki. Był pierwszym i jedyny superżołnierzem, armia powinna się o niego bić, dowódca by pożałował, że go nie chciał. A on obudził się dopiero wtedy, gdy porwali jednostkę Bucky'ego. Ciekawe czy ruszyłby tyłek, gdyby chodziło o inną jednostką. Peggy miała większe jaja od Kapitana. Jeśli oglądałaś 1 sezon Agentki Carter, to wiesz że ona się nie poddała i prowadziła śledztwo w sprawie Howarda, mimo że jej współpracownicy z SSR nie traktowali jej poważnie, bo była kobietą. Ona znała swoja wartość. W ZŻ też Kapitan walczył z Hydrą tylko dlatego, że dostał rozkaz od Fury'ego. Szkoda tylko że po tym jak dowiedział się co Hydra zrobiła Bucky'emu nie zabrał się do walki z nią na porządnie, żeby zwalczyć ją raz na zawsze A miał przecież do dyspozycji grupę superbohaterów. Coulson zrobił więcej w walce z Hydrą, mając do dyspozycji ekipę, w której tylko Daisy od 2 sezonu ma supermoce. Chociaż May mogłaby zmierzyć się z Nat. W Avengers też Kapitan nie był święty, tylko wkurzający. Gdyby nie wywołał między nimi kłótni, to by zauważyli, że zahipnotyzowany Clint wpadł na statek i by go powstrzymali. Moim zdaniem Kapitan powinien okazać Tony'emu szacunek ze względu na to, że gdyby nie jego ojciec byłby chudy i bezsilny. I martwy.
Dodam, że cieszę się, że nie bronisz Kapitana i widać, że widzisz, że on nie jest taki idealny. Swoją drogą trzymam go za słowo, że naprawdę przybędzie, gdy Tony będzie go potrzebował, jak obiecał w liście. Bo inaczej to będzie znaczyło, że znowu kłamał.
Odpisz
Edytowano - 2 lipca 2016, 15:35
Na dodatek Kapitan Hydra.
Odpisz
2 lipca 2016, 15:55
Wygląda lepiej niż ameryka.
Odpisz
2 lipca 2016, 16:48
@TUPAQ: Racja tylko dla mnie logo (ten znak na środku nie wiem jak to nazwać) wygląda jak czaszka z napakowanymi łapami
Odpisz
2 lipca 2016, 17:01
@marcel22205: A tak nie powinno być?
Odpisz
2 lipca 2016, 17:17
@Obi_Wan: Nie mówię że nie powinno, mówię że mi się nie podoba :v
Odpisz
3 lipca 2016, 09:16
@TUPAQ: no
Odpisz
15 lipca 2016, 14:33
@Obi_Wan: nie, nie powinno
Odpisz
Edytowano - 4 lipca 2016, 15:06
:D
Odpisz
5 lipca 2016, 21:29
@zynkfryd: pie**ol się
Odpisz
6 lipca 2016, 21:33
@zynkfryd: Oh maine obrazken :v
Odpisz
7 lipca 2016, 21:28
@zynkfryd: Biorąc pod uwagę że naziści przegrali to Twój argument jest inwalidą od 1945.
Odpisz
14 lipca 2016, 15:54
@MineDan: zbieram na wuzek
Odpisz
Edytowano - 7 lipca 2016, 22:44
Pewnie okaże sie że gra dla Niemców w sekrecie, jak Kapitan Ameryka dla Hydry >:P
Odpisz
3 lipca 2016, 17:55
oglądałbym, gdyby nie okazał się zdrajcą w fabule
Odpisz
2 lipca 2016, 14:20
Z takim superbohaterem łotry nie mają szans. Na przykład taki emigrant jak przybędzie, to Kapitan Polska da mu w twarz karpiem z lidla (koniecznie z przeceny), poprawi z sandała i skarpetek, po czym zawinie w dziurawą autostradę i tak huknie "k##wą!"... A potem go pogna husarią wraz z mocherami pod panowaniem Rydzyka. + k##wa 10 do Polskości.
Odpisz
Edytowano - 2 lipca 2016, 14:21
@NightmareStory: Piękne! XD Gdyby można było dodawać komy do ulubionych.......
Odpisz
2 lipca 2016, 17:16
@NightmareStory: A w razie czego jakby jeszcze żył to wykończy go uduszeniem reklamówką z biedronki
Odpisz
3 lipca 2016, 02:45
@NightmareStory: Nie zapomnij,że zjedzenie cebuli to dodatkowe +10 pkt!
Odpisz
2 lipca 2016, 21:48
Za**biście ten kostium wygląda
Odpisz
2 lipca 2016, 18:25
Proszę nie porównywać Kuby do tego frajera.
Odpisz
2 lipca 2016, 18:21
Już nie długo w kinach
Odpisz
1 lipca 2016, 02:39
Och, ironio.
Odpisz
2 lipca 2016, 14:02
@renamon: Nie wku*wiaj mnie, dobrze? XD
Odpisz
2 lipca 2016, 18:20
@renamon: rule 34 i e621 polecam zwłaszcza dla ciebie skarbie
Odpisz
2 lipca 2016, 14:07
Już sobie go wyobrażam w tej scenie z komiksu mówiącego coś typu..... Hail Hitler.
Odpisz
2 lipca 2016, 15:37
@przemo192: Hail Cristiano Ronaldo XD
Odpisz
2 lipca 2016, 15:40
@Canis_Lupus: Traitor!
Odpisz