Czasy się zmieniają

@CreeN: Co ty pie**olisz?
Nakamura
Styles
Rollins
Zayn
Owens
Wyatts
Aries
to po prostu booking jest ch**owy.

@Hoggehr: Masz rację. Tyle powiem.

@Hoggehr: I jeszcze Romana zawiesili, Dean mistrzem, niedługo podział brandów, Balor wejdzie do main rosteru, naprawdę jest dobrze :) Lubię bardzo New Day, ale jednak chciałbym, żeby pasy przeszły na Vaudevillains, bo mają bardzo fajny gimmick. Jednak na to nie ma szans obecnie, lecz gdyby Wyatt Family zgarnęła wreszcie pasy to byłoby też świetnie.

@Hoggehr: chodziło o dywizję tag team w main rosterze ;)

@CreeN: Przecież nie tylko New Day są świetni w dywizji tag team. Enzo i Cass to samo, Wyatt Family świetni. Social Outcasts mimo że jobberzy to sympatyczni. Mogliby tylko lepiej Vaudevillains prowadzić, bo jak dla mnie oni też na push zasługują, a wygląda na to, że już powoli ich na straty spisują. Ascension już zmarnowali, szkoda by było także Englisha i Gotcha.

@CreeN: a na co ci main roster skoro NXT jest lepsze :v

@Ultrasecret: We are yours ... W... W... E... World... Tag... Team... Champions!

jak twoi rodzice

@wyimaginowanycFel: No sorry, ale uderzania się tak aby nie trafić w głowę czy leżenie na podłodze jak zabity po odepchnięciu rękoma i czekanie aż przeciwnik skoczy na ciebie z lin,drabiny czy ch*j wie czego walką nazwać nie można

polecam zapoznać się trochę bardziej z systemem wrestlingu a nie snuć teorie po pierwszej lepszej obejrzanej walce ;)

@wyimaginowanycFel: Mogę się założyć że obejrzę ze 100 walk i wszystkie będą udawane

wyreżyserowane* typowe myślenie Polskiego Janusza. Idź na yt włącz sobie jakiś film o tym (polecam jest o tym film u "typowy balik") i wróć to pogadamy.

Ja od dawna WWE nie oglądam, ale nie należy tego "sportu" atakować tylko dlatego, że pisze się do niego scenariusze. W filmach czy teatrze aktorzy też wcielają się w jakąś rolę. Udają, okłamują nas, widzów, że pełnią jakąś rzeczywistą funkcję w przedstawianym świecie. Jedni okłamują nas lepiej, inni gorzej, jedni bazują na lepszym scenariuszu, inni na gorszym.
I to właśnie w tych dwóch kategoriach powinniśmy oceniać poszczególne sezony i aktorów WWE.

Powiedziałem już kiedyś, że WWE to taki mniej ambitny teatr, a kiedy biją się kobiety, to taka mniej ambitna burleska

eeeee Teraz się skapłeś ?

Tak generalnie WWE nie polega głównie na walkach tylko na tzw. Story Linach.

Kolego, łatwo krytykować coś, czego się nie rozumie. Wielu ludzi nazywa to "udawanym g*wnem", ale nie ma o wrestlingu zielonego pojęcia.