Gdy rodzice wchodzą na dziennik elektroniczny

moi rodzice na szczęście jeszcze nie używają
ale i tak, PIE**OL SIĘ E-DZIENNIK VULCAN

I potem "CO TO JEST?!?".Tym bardziej że mam chorych rodziców, którzy uważają 3 za ocenę równą 1

Czy poprawne zachowanie jest dobre czy złe?

Ja tak nie marudzę, bo obczaiłem fajnego life-hacka. Na początku, gdy dopiero wprowadzali dzienniki elektroniczne, zamiast e-mail rodzica podałem swój. Zalogowałem się jako rodzic, a następnie uzyskałem dostęp do owego dziennika na komórce. Pozostając zalogowanym na telefonie, rodzice nie mogą się zalogować przez kompa. Kiedy proszą o pokazanie ocen, używam wszelkich wymówek w stylu "sorki, ale komórka właśnie mi padła", a później i tak zapominają. Dzięki temu trikowi moje życie stało się łatwiejsze. :D

chyba jak wchodzą w historię wyszukiwania.

Librus Synergia - niszczymy życie uczniom od 2013 r.

Ja nawet raz nie wszedłem sprawdzić oceny... oni też

Librus ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Nie ogarniam czemu wszyscy boją się jak mamie nie powiem a się dowie to jest gorzej niż jak jej od razu powiem

Nie kumam.

Librus...

Zuo ;-;