Ale tak jest za każdym razem. Siedzę sobie w dużym pokoju, wszystko słychać bo rozmawiam dość głośno. Kilka sekund po rozpoczęciu rozmowy:
-Zuziaaa!
Ja nic. No to glośniej drą ryja:
-Zuuuziaa!!!
Łaskawie wstaje od stołu, wciąż rozmawiając. A nuż rodzice są głusi. Pokazuje im się, że rozmawiam. I jak się nie zacznie. Je**ć, że próbuję się skupić na moim rozmówcy po drugiej stronie. Oni muszą:
-A z kim rozmawiasz? A po co? A kiedy skoczysz? Wyjdź z psem! Posprzątaj pokój!
I inne tego typu gówna. A gdy później rozdrażniona pytam się po co oni tak się wydzierają gdy ja właśnie rozmawiam:
-Ale myśmy nie widzieli/słyszeli.
Nosz...
nie o to chodziło w obrazku. Chodzi o to, że mama przez telefon gada np. z koleżanką i nagle pada Twoje imię, a Ty myślisz "czemu oni o mnie gadają", albo "czego one ode mnie kuźwa chcą"?
@MrocznyMuffinek: Heh, ślepota już poziom zaawansowany :T
Nie doczytasz, a później czujesz przypał.
Dzięki za uświadomienie mnie, że zrobiłam taki karygodny błąd. Teraz muszę popełnić seppuku.
Komentarze
OdświeżEdytowano - 12 czerwca 2016, 20:01
Ale tak jest za każdym razem. Siedzę sobie w dużym pokoju, wszystko słychać bo rozmawiam dość głośno. Kilka sekund po rozpoczęciu rozmowy:
-Zuziaaa!
Ja nic. No to glośniej drą ryja:
-Zuuuziaa!!!
Łaskawie wstaje od stołu, wciąż rozmawiając. A nuż rodzice są głusi. Pokazuje im się, że rozmawiam. I jak się nie zacznie. Je**ć, że próbuję się skupić na moim rozmówcy po drugiej stronie. Oni muszą:
-A z kim rozmawiasz? A po co? A kiedy skoczysz? Wyjdź z psem! Posprzątaj pokój!
I inne tego typu gówna. A gdy później rozdrażniona pytam się po co oni tak się wydzierają gdy ja właśnie rozmawiam:
-Ale myśmy nie widzieli/słyszeli.
Nosz...
Odpisz
Edytowano - 27 czerwca 2016, 10:40
nie o to chodziło w obrazku. Chodzi o to, że mama przez telefon gada np. z koleżanką i nagle pada Twoje imię, a Ty myślisz "czemu oni o mnie gadają", albo "czego one ode mnie kuźwa chcą"?
Odpisz
27 czerwca 2016, 10:42
@MrocznyMuffinek: Heh, ślepota już poziom zaawansowany :T
Nie doczytasz, a później czujesz przypał.
Dzięki za uświadomienie mnie, że zrobiłam taki karygodny błąd. Teraz muszę popełnić seppuku.
Odpisz
28 czerwca 2016, 13:42
Jakby to powiedział Hoodini,musisz popełnić SUDOKU :v
Odpisz
27 czerwca 2016, 18:50
znam to
Odpisz
27 czerwca 2016, 15:20
Co ja?
Odpisz