@darcus: Twoje poczucie wyższości... naprawdę muszę to tłumaczyć?
A ludobójstwo... Żart o tym by ktoś popełnił samobójstwo. Jedna rzecz to śmianie się z czegoś, co było naprawdę przekształcając to w groteskę, a inna to żartowanie o tym, że ktoś powinien popełnić samobójstwo... o ile to był żart.
@KingsMax: Tak, musisz tłumaczyć. Jakoś nie czuję się wyższy i nie wiem, skąd ten wniosek.
Nie, to nie był żart. Uważam, że osoby, które marudzą jak to im się życie nie podoba, jak to im źle i jak to chcą się zabić - powinny przekuć te słowa w czyny.
@darcus: 1. Zapytajmy może połowy użytkowników jeja...
2. Jakoś nie widzę powodu, żeby tego nie uznać za niemoralne.
3. Z innej beczki:
,,Nie mogę w cokolwiek wierzyć, czy nie wierzyć. Zasady nauki mi tego zabraniają."
Hipokryzja... Pragnę zauważyć, że wierzysz:
W teorię ewolucji
Nie wierzysz:
w siłę wyższą...
Nauka nie zabrania wiary, ale zachęca do bycia sceptykiem.
@KingsMax: 1. Nie pytam połowy użytkowników jeja. Pytam ciebie. Uciekasz od odpowiedzi?
2. Najwyraźniej mamy odmienne pojęcie moralności. Szanuję to.
3. Nie wierzę w teorię ewolucji. Uznaję ją za prawdziwą. To zdecydowana różnica. Tak samo z siłą wyższą - uznaję ją za nieprawdziwą. Wiara jest uznawaniem czegoś za prawdę - bądź nieprawdę - tylko ze względu na osobisty stosunek do tejże informacji. Takie myślenie jest mocno nienaukowe.
Na wypadek jakbyś ty, albo ktoś, kto czyta tę dyskusję nie zrozumiał:
"Podoba mi się ta informacja, więc twierdzę, że jest prawdziwa" <--- Wiara
"Ta informacja jest poparta licznymi przesłankami i dowodami, więc twierdzę, że jest prawdziwa." <--- Naukowe myślenie
Poza tym, gdzie ty tam widzisz hipokryzję? Może sprzeczność, ale hipokryzję?...
@darcus: 1. Podczas licznych dyskusji niejednokrotnie wyłapywałem między słowami wyższość w tekście.
2. Ja będę to szanować do momentu, gdy przekujesz to w czyn...
3. W teorię ewolucji niestety można jedynie wierzyć, lub nie wierzyć. Wywołane jest to tym, że nie ma 100% pewności, że jest w 100% prawdziwa. Jeśli uznajesz za prawdziwe cokolwiek, co nie sprawi, że masz 100% pewności jest wiarą... A jednocześnie nie ma nic, co w takim stopniu dałoby możliwość bycia pewnym, że nie ma jakiejkolwiek siły wyższej...
@KingsMax: 1. To źle wyłapałeś, bo ja nie zwykłem zawierać czegokolwiek między słowami. Wolę jasny, klarowny przekaz wprost.
2. Ale tu nie ma czego przekuwać w czyn.
3. Przecież nie mamy nawet pewności, że otaczający nas świat istnieje. Przecież równie dobrze możemy być podłączeni do jakiegoś Matrixa.
...
Nie kolego. W nauce nigdy nie możesz być niczego w stu procentach pewien. Wszystko opiera się na przyjmowaniu informacji za fakty. Takie przyjmowanie, kiedy masz odpowiednie przesłanki, nie jest wiarą. Wiara jest tylko wtedy, kiedy uznajesz coś za prawdziwe/nieprawdziwe TYLKO DLATEGO, że ta informacja ci się podoba/nie podoba.
Polecam ci obejrzeć film SciFuna pt. "Krótki film o prawdzie i fałszu". Link do niego znajdziesz na moim profilu.
@darcus: 1. ,,Uznawanie wszechmocnego Boga lub bogów za prawdziwych to już nie jest wiara, tylko ignorancja."
Między słowami zawarta wyższość ateizmu nad wiarą, a więc też wyższość twoja, bo piszesz to bezpośrednio po nazwaniu się ateistą, a więc tekst tworzy całość.
2. Zachęcanie do samobójstwa... jest co przekuć w czyn.
3. A więc wtedy siłą wyższą byłaby istota/rzecz kontrolująca tego matrixa...
. . .
Powiedzieć, że wyjmie się białą kulkę z pojemnika, gdy białych jest 99999, a czarna 1 też jest wiarą...
Poniższy przykład pokazuje orientacyjne stopniowanie prawdopodobieństwa i odpowiadające mu określenia. Załóżmy, że mamy wyciągnąć z urny jedną kulę.
Jeśli w urnie są same białe kule, to wiem, że wyciągnę białą.
Jeśli w urnie jest 999 białych kul i jedna czarna, to głęboko wierzę, że wyciągnę białą.
Jeśli w urnie jest 99 białych kul i jedna czarna, to wierzę, że wyciągnę białą.
Jeśli w urnie są 3 białe kule i jedna czarna, to przypuszczam, że wyciągnę białą.
Jeśli w urnie jest 1 biała kula i 999 czarnych, to nie jest wykluczone, że wyciągnę białą.
@KingsMax: 1. Jak mówiłem, nie zwykłem zawierać czegokolwiek między słowami, dokonujesz tutaj nadinterpretacji. Poza tym, wyższość ateizmu nad wiarą jest faktem, bo jest on bliżej nauki, niż ona.
Ale dalej nie wiem, gdzie tu jest moje rzekome przeświadczenie o własnej wyższości nad innymi.
2. Nie kolego - nie ma. Ja zachęcam do przekucia słowa w czyny, nie do samobójstwa jakotakiego. Ściślej - jeśli chcesz się zabić, zabij się. Jeśli nie, przestań pierdzielić i żyj normalnie.
3. Tak, siłą wyższą byłaby ta rzecz. Ale jaki jest sens w uznawaniu tego za prawdziwe, skoro nigdy tego nie doświadczymy?
Co do przykładu z kulkami, mylisz wiarę ze zdrową oceną prawdopodobieństwa.
@darcus: 1. To był tylko jeden z licznych przykładów, osobiście wątpię by jeden przypadek zapewniał o tym, że wiadomość między słowami jest prawdziwa.
Poza tym nie widzę żadnego wyjaśnienia czemu ateizm jest bliżej nauki od wiary religijnej. Ateizm zakłada, że wszystko było przypadkiem bez JAKIEKOLWIEK ingerencji siły wyższej, a wiara, że ta ingerencja była. Osobiście nie widzę żadnego powodu by świat mógł od tak powstać, przecież zawsze ilość energii i masy jest stała, a skądś wszystko musiało się wziąć. Może jakieś zaburzenia czasoprzestrzeni (żyjemy przed wielkim wybuchem), może szczelina do innego wymiaru, ale wtedy pytanie, skąd ona się wzięła i skąd wziął się wymiar. W ogóle nie da się wyjaśnić nieistnienia Boga, lub jego istnienia. Ludzki mózg w ingerencji z tym tematem zamienia się w papkę, a każdy fakt może się przerodzić w fikcję, więc zostawmy ten temat, bo to jest bezsensowna i donikąd prowadząca dyskusja.
2. Chyba czegoś nie rozumiem, jeśli ktoś ma myśli samobójcze powiesz mu, żeby popełnił to samobójstwo skoro chce, ale nie będziesz wtedy go do niego zachęcał...
Jakoś nie widzę jednolitości tego stwierdzenia.
3. Więc poco uznawać atomy za prawdziwe, skoro nigdy ich nie zobaczymy...
Być może znamy różne definicje słowa ,,wiara"...
Moja jest definicją z psychologii...
@KingsMax: 1. Wszystko spoko, tylko trochę mylisz pojęcia - ateizm nie zakłada, że cokolwiek było dziełem przypadku. Ateizm zakłada tylko i wyłącznie, że nie istnieje siła wyższa. Wiara zaś nie jest tym samym co religia.
2. Jak zwał, tak zwał.
3. Ze względu na to, iż to pomaga nam w zrozumieniu jak działa obserwowalna rzeczywistość, co przekłada się na rozwój techniczny, a to z kolei pomaga nam odkrywać nowe sposoby na ulepszenie warunków naszego życia. No i jest taki tyci szczególik, że umiemy je zaobserwować.
@darcus: 1. Skoro zakłada, że nie ma siły wyższej, to zakłada, że nic nie ingerowało w stworzenie ziemi i człowieka, a więc jest to szczęśliwy przypadek, bo szansa było mniejsza niż jeden do miliona. Ja to tak postrzegam.
Sam wyraz ,,wiara" popularnie jest skrótem myślowym od wiary religijnej.
3. A wiara w siłę wyższą niejednego człowieka zmusza do moralnego postępowania, który bez tego strachu przed karą postępowałby inaczej.
@KingsMax: 1. Ateizm to ateizm. Dalsze ideologie zależą tylko od człowieka.
3. To nie wymówka. To coś, co trzeba rozwiązać w przypadku tych ludzi. Ci ludzie są źli.
@KingsMax: To znaczy, że tak naprawdę nie rozumieją. Złe czyny biorą się tylko i wyłącznie z braku zrozumienia, czym jest właściwie zło. Każdy człowiek ma na to słowo odrobinę inną definicję - i w tym problem.
@KingsMax: Dwa pierwsze - cóż, na historii się nie znam, więc nie mam z czego odpowiadać.
Co do pięćset plus, mam mieszane odczucia. Niby cośtam pomoże, ale jak dadzą tutaj, to zabiorą gdzie indziej, i tak wyjdziemy na zero. Poza tym, to chwyt, żeby kupić wyborców.
@darcus: "Uważam, iż każdy człowiek może zmienić się na lepsze i nie potrzebuje do tego strachu przed jakimś Bogiem"
Bóg prowadzi do miłości, jest Ojcem wszystkich ludzi i prosi o wzajemną miłość, jednocześnie żąda bojaźni Bożej - czyli chce byśmy bali się go i kochali.
To jest zawarte w obydwu testamentach i jest to sprzecznością, a mało kto o tym wie.
Jestem agnostymiem i odnosząc się do "Nie mogę w cokolwiek wierzyć, czy nie wierzyć. Zasady nauki mi tego zabraniają." to nie ma zasad nauki, a interpretacja - sam ustalasz sobie swój zakres zasad bo to co mówisz to zamykanie się w ideologiach innych co prowadzi do zniewolenia intelektualnego jak za czasów ZSRR.
@KingsMax:
Sorki że się wtrącę, ale:
"1. Skoro zakłada, że nie ma siły wyższej, to zakłada, że nic nie ingerowało w stworzenie ziemi i człowieka, a więc jest to szczęśliwy przypadek, bo szansa było mniejsza niż jeden do miliona."
To był szczęśliwy wypadek tylko dla kogoś obserwującego to wszystko z zewnątrz, mającego dostęp do wszystkich możliwych przyszłości, i/lub znającego tą szanse, prawdopodobieństwo.
Dla nas, ludzi jest to tylko i wyłącznie stwierdzenie faktu, nie wiemy czy ktoś w to ingerował czy też nie.
@baarts: a jak przecież nie wyskoczysz z komputera a wiesz co jak jest schabowy na obiad to mówię jestem najedzona a mój brat bierze mięso i podrzuca je na sufit
Przestańcie wegetarianom dokuczać! Nie jestem wegetarianinem i w ogóle,ale na przykład Fluttershy3232 jest wegetarianką. Toleruję to.Nie słyszeliście nigdy o tolerancji? Obrażają ludzi i mnie takie komentarze typu:
-Wegetarianizm to zło!
Ludzie,ogarnijcie się bo za ileś lat nikt nie będzie tolerować wegetarian.
Pomyślcie. Myślenie nie boli.
Fluttershy66 z pingera
Komentarze
Odśwież10 czerwca 2016, 20:09
Ja też się nie mogę doczekać, aż zanurzysz w nich swój widelec.
Odpisz
10 czerwca 2016, 20:13
@darcus: Wow, przeświadczenie o własnej wyższości zamieniło się w chęć do ludobójstwa...
Odpisz
10 czerwca 2016, 20:16
@darcus: Jak widzę takich jak Ty, to ja mam ochotę to zrobić (to wcale nie prowokacja).
Odpisz
10 czerwca 2016, 20:17
@KingsMax: Czekaj czekaj, co? Gdzie ty tu widzisz cokolwiek o ludobójstwie, albo wyższości?
Odpisz
10 czerwca 2016, 20:18
Mów co takiego ci we mnie nie pasuje, chętnie posłucham :)
Odpisz
10 czerwca 2016, 20:23
@darcus: Jesteś mi obojętny. Chciałam tylko zobaczyć reakcję.
Odpisz
10 czerwca 2016, 20:29
Doprawdy?
Odpisz
10 czerwca 2016, 20:35
@darcus: Nie wierzysz?
Odpisz
10 czerwca 2016, 21:05
Nie mogę w cokolwiek wierzyć, czy nie wierzyć. Zasady nauki mi tego zabraniają.
Odpisz
10 czerwca 2016, 22:55
@darcus: Twoje poczucie wyższości... naprawdę muszę to tłumaczyć?
A ludobójstwo... Żart o tym by ktoś popełnił samobójstwo. Jedna rzecz to śmianie się z czegoś, co było naprawdę przekształcając to w groteskę, a inna to żartowanie o tym, że ktoś powinien popełnić samobójstwo... o ile to był żart.
Odpisz
10 czerwca 2016, 23:10
@KingsMax: Tak, musisz tłumaczyć. Jakoś nie czuję się wyższy i nie wiem, skąd ten wniosek.
Nie, to nie był żart. Uważam, że osoby, które marudzą jak to im się życie nie podoba, jak to im źle i jak to chcą się zabić - powinny przekuć te słowa w czyny.
Odpisz
10 czerwca 2016, 23:30
@darcus: 1. Zapytajmy może połowy użytkowników jeja...
2. Jakoś nie widzę powodu, żeby tego nie uznać za niemoralne.
3. Z innej beczki:
,,Nie mogę w cokolwiek wierzyć, czy nie wierzyć. Zasady nauki mi tego zabraniają."
Hipokryzja... Pragnę zauważyć, że wierzysz:
W teorię ewolucji
Nie wierzysz:
w siłę wyższą...
Nauka nie zabrania wiary, ale zachęca do bycia sceptykiem.
Odpisz
Edytowano - 11 czerwca 2016, 00:04
@KingsMax: 1. Nie pytam połowy użytkowników jeja. Pytam ciebie. Uciekasz od odpowiedzi?
2. Najwyraźniej mamy odmienne pojęcie moralności. Szanuję to.
3. Nie wierzę w teorię ewolucji. Uznaję ją za prawdziwą. To zdecydowana różnica. Tak samo z siłą wyższą - uznaję ją za nieprawdziwą. Wiara jest uznawaniem czegoś za prawdę - bądź nieprawdę - tylko ze względu na osobisty stosunek do tejże informacji. Takie myślenie jest mocno nienaukowe.
Na wypadek jakbyś ty, albo ktoś, kto czyta tę dyskusję nie zrozumiał:
"Podoba mi się ta informacja, więc twierdzę, że jest prawdziwa" <--- Wiara
"Ta informacja jest poparta licznymi przesłankami i dowodami, więc twierdzę, że jest prawdziwa." <--- Naukowe myślenie
Poza tym, gdzie ty tam widzisz hipokryzję? Może sprzeczność, ale hipokryzję?...
Odpisz
Edytowano - 11 czerwca 2016, 10:54
@darcus: 1. Podczas licznych dyskusji niejednokrotnie wyłapywałem między słowami wyższość w tekście.
2. Ja będę to szanować do momentu, gdy przekujesz to w czyn...
3. W teorię ewolucji niestety można jedynie wierzyć, lub nie wierzyć. Wywołane jest to tym, że nie ma 100% pewności, że jest w 100% prawdziwa. Jeśli uznajesz za prawdziwe cokolwiek, co nie sprawi, że masz 100% pewności jest wiarą... A jednocześnie nie ma nic, co w takim stopniu dałoby możliwość bycia pewnym, że nie ma jakiejkolwiek siły wyższej...
Odpisz
11 czerwca 2016, 16:13
@KingsMax: 1. To źle wyłapałeś, bo ja nie zwykłem zawierać czegokolwiek między słowami. Wolę jasny, klarowny przekaz wprost.
2. Ale tu nie ma czego przekuwać w czyn.
3. Przecież nie mamy nawet pewności, że otaczający nas świat istnieje. Przecież równie dobrze możemy być podłączeni do jakiegoś Matrixa.
...
Nie kolego. W nauce nigdy nie możesz być niczego w stu procentach pewien. Wszystko opiera się na przyjmowaniu informacji za fakty. Takie przyjmowanie, kiedy masz odpowiednie przesłanki, nie jest wiarą. Wiara jest tylko wtedy, kiedy uznajesz coś za prawdziwe/nieprawdziwe TYLKO DLATEGO, że ta informacja ci się podoba/nie podoba.
Polecam ci obejrzeć film SciFuna pt. "Krótki film o prawdzie i fałszu". Link do niego znajdziesz na moim profilu.
Odpisz
11 czerwca 2016, 17:03
@darcus: 1. ,,Uznawanie wszechmocnego Boga lub bogów za prawdziwych to już nie jest wiara, tylko ignorancja."
Między słowami zawarta wyższość ateizmu nad wiarą, a więc też wyższość twoja, bo piszesz to bezpośrednio po nazwaniu się ateistą, a więc tekst tworzy całość.
2. Zachęcanie do samobójstwa... jest co przekuć w czyn.
3. A więc wtedy siłą wyższą byłaby istota/rzecz kontrolująca tego matrixa...
. . .
Powiedzieć, że wyjmie się białą kulkę z pojemnika, gdy białych jest 99999, a czarna 1 też jest wiarą...
Poniższy przykład pokazuje orientacyjne stopniowanie prawdopodobieństwa i odpowiadające mu określenia. Załóżmy, że mamy wyciągnąć z urny jedną kulę.
Jeśli w urnie są same białe kule, to wiem, że wyciągnę białą.
Jeśli w urnie jest 999 białych kul i jedna czarna, to głęboko wierzę, że wyciągnę białą.
Jeśli w urnie jest 99 białych kul i jedna czarna, to wierzę, że wyciągnę białą.
Jeśli w urnie są 3 białe kule i jedna czarna, to przypuszczam, że wyciągnę białą.
Jeśli w urnie jest 1 biała kula i 999 czarnych, to nie jest wykluczone, że wyciągnę białą.
Odpisz
11 czerwca 2016, 17:21
@KingsMax: 1. Jak mówiłem, nie zwykłem zawierać czegokolwiek między słowami, dokonujesz tutaj nadinterpretacji. Poza tym, wyższość ateizmu nad wiarą jest faktem, bo jest on bliżej nauki, niż ona.
Ale dalej nie wiem, gdzie tu jest moje rzekome przeświadczenie o własnej wyższości nad innymi.
2. Nie kolego - nie ma. Ja zachęcam do przekucia słowa w czyny, nie do samobójstwa jakotakiego. Ściślej - jeśli chcesz się zabić, zabij się. Jeśli nie, przestań pierdzielić i żyj normalnie.
3. Tak, siłą wyższą byłaby ta rzecz. Ale jaki jest sens w uznawaniu tego za prawdziwe, skoro nigdy tego nie doświadczymy?
Co do przykładu z kulkami, mylisz wiarę ze zdrową oceną prawdopodobieństwa.
Odpisz
11 czerwca 2016, 23:34
@darcus: 1. To był tylko jeden z licznych przykładów, osobiście wątpię by jeden przypadek zapewniał o tym, że wiadomość między słowami jest prawdziwa.
Poza tym nie widzę żadnego wyjaśnienia czemu ateizm jest bliżej nauki od wiary religijnej. Ateizm zakłada, że wszystko było przypadkiem bez JAKIEKOLWIEK ingerencji siły wyższej, a wiara, że ta ingerencja była. Osobiście nie widzę żadnego powodu by świat mógł od tak powstać, przecież zawsze ilość energii i masy jest stała, a skądś wszystko musiało się wziąć. Może jakieś zaburzenia czasoprzestrzeni (żyjemy przed wielkim wybuchem), może szczelina do innego wymiaru, ale wtedy pytanie, skąd ona się wzięła i skąd wziął się wymiar. W ogóle nie da się wyjaśnić nieistnienia Boga, lub jego istnienia. Ludzki mózg w ingerencji z tym tematem zamienia się w papkę, a każdy fakt może się przerodzić w fikcję, więc zostawmy ten temat, bo to jest bezsensowna i donikąd prowadząca dyskusja.
2. Chyba czegoś nie rozumiem, jeśli ktoś ma myśli samobójcze powiesz mu, żeby popełnił to samobójstwo skoro chce, ale nie będziesz wtedy go do niego zachęcał...
Jakoś nie widzę jednolitości tego stwierdzenia.
3. Więc poco uznawać atomy za prawdziwe, skoro nigdy ich nie zobaczymy...
Być może znamy różne definicje słowa ,,wiara"...
Moja jest definicją z psychologii...
Odpisz
12 czerwca 2016, 00:27
@KingsMax: 1. Wszystko spoko, tylko trochę mylisz pojęcia - ateizm nie zakłada, że cokolwiek było dziełem przypadku. Ateizm zakłada tylko i wyłącznie, że nie istnieje siła wyższa. Wiara zaś nie jest tym samym co religia.
2. Jak zwał, tak zwał.
3. Ze względu na to, iż to pomaga nam w zrozumieniu jak działa obserwowalna rzeczywistość, co przekłada się na rozwój techniczny, a to z kolei pomaga nam odkrywać nowe sposoby na ulepszenie warunków naszego życia. No i jest taki tyci szczególik, że umiemy je zaobserwować.
Odpisz
12 czerwca 2016, 15:52
@darcus: 1. Skoro zakłada, że nie ma siły wyższej, to zakłada, że nic nie ingerowało w stworzenie ziemi i człowieka, a więc jest to szczęśliwy przypadek, bo szansa było mniejsza niż jeden do miliona. Ja to tak postrzegam.
Sam wyraz ,,wiara" popularnie jest skrótem myślowym od wiary religijnej.
3. A wiara w siłę wyższą niejednego człowieka zmusza do moralnego postępowania, który bez tego strachu przed karą postępowałby inaczej.
Odpisz
Edytowano - 12 czerwca 2016, 16:42
@KingsMax: 1. Ateizm to ateizm. Dalsze ideologie zależą tylko od człowieka.
3. To nie wymówka. To coś, co trzeba rozwiązać w przypadku tych ludzi. Ci ludzie są źli.
Odpisz
12 czerwca 2016, 17:51
@darcus: 3. Jak inaczej zamierzałbyś to rozwiązać?
Odpisz
12 czerwca 2016, 18:04
@KingsMax: Uważam, iż każdy człowiek może zmienić się na lepsze i nie potrzebuje do tego strachu przed jakimś Bogiem.
Odpisz
12 czerwca 2016, 18:06
@darcus: Każdy może, ale łatwiej jest być tym złym, niż dobrym...
Odpisz
12 czerwca 2016, 18:07
@KingsMax: Ale to niewłaściwe.
Odpisz
12 czerwca 2016, 18:10
@darcus: Kto cię za to ukarze?
Odpisz
12 czerwca 2016, 18:12
@KingsMax: Nie chodzi o to by ukarać złego, tylko żeby zrozumiał, iż zrobił źle.
Odpisz
12 czerwca 2016, 18:14
@darcus: Wielu rozumie, a jednak ich to nie powstrzymuje.
Odpisz
12 czerwca 2016, 18:18
@KingsMax: To znaczy, że tak naprawdę nie rozumieją. Złe czyny biorą się tylko i wyłącznie z braku zrozumienia, czym jest właściwie zło. Każdy człowiek ma na to słowo odrobinę inną definicję - i w tym problem.
Odpisz
12 czerwca 2016, 18:24
@darcus: Właśnie w tym rzecz, że rozumieją ale wybrali zło.
Odpisz
12 czerwca 2016, 18:27
@KingsMax: Podaj przykład.
Odpisz
12 czerwca 2016, 18:34
@darcus: Jak myślisz, czemu tak często ludzie nie chcą się przyznać do tego, że coś zrobili? Bo wiedzą, że to jest złe, a jednak to zrobili.
Odpisz
12 czerwca 2016, 19:34
@KingsMax: Wiedzą, że zostaną skrytykowani, że to jest złe według innych ludzi. Ale oni sami wierzą, że czynią dobrze.
Odpisz
12 czerwca 2016, 19:48
@darcus: Mówisz jakbyś był idealistą wierzącym, że zło pochodzi wyłącznie z niewiedzy...
Odpisz
12 czerwca 2016, 19:58
@KingsMax: Dokładnie tak. Nazwij mnie naiwniakiem, ale tak właśnie uważam.
Odpisz
12 czerwca 2016, 20:35
@darcus: Większość idealistów to naiwniacy, którymi łatwo manipulować...
Odpisz
12 czerwca 2016, 20:52
@KingsMax: Większość to nie całość.
Odpisz
12 czerwca 2016, 20:57
@darcus: Zrobię krótki test:
Sens powstania warszawskiego
Co doprowadziło do rozbiorów Polski
Co sądzisz o 500+
Odpisz
12 czerwca 2016, 21:10
@KingsMax: Czekaj, co?
Odpisz
12 czerwca 2016, 21:14
@darcus: Taki test, daj odpowiedzi, a postaram się uczciwie ocenić, czy zostałeś pod tym względem zmanipulowany...
Odpisz
12 czerwca 2016, 21:49
@KingsMax: Dwa pierwsze - cóż, na historii się nie znam, więc nie mam z czego odpowiadać.
Co do pięćset plus, mam mieszane odczucia. Niby cośtam pomoże, ale jak dadzą tutaj, to zabiorą gdzie indziej, i tak wyjdziemy na zero. Poza tym, to chwyt, żeby kupić wyborców.
Odpisz
12 czerwca 2016, 21:51
@darcus: Dwóch pierwszych rozsądne podejście, a trzecie wyminąłeś pułapkę... W tych przypadkach nie zostałeś zmanipulowany.
Odpisz
12 czerwca 2016, 21:53
@KingsMax: No widzisz?
Odpisz
12 czerwca 2016, 21:55
@darcus: Cóż, jest to ciężkie do stwierdzenia, gdyż możliwe, że można manipulować tobą tylko w określonym stopniu, w sensie na dany temat.
Odpisz
12 czerwca 2016, 22:17
@KingsMax: Możliwe, że tak. Możliwe, że nie. Czy kiedyś się dowiemy?
Odpisz
Edytowano - 29 czerwca 2016, 14:07
@darcus: I ja, ee czekaaj czekaj o jakim widelcu mowa ?
Odpisz
29 czerwca 2016, 17:12
@darcus: "Uważam, iż każdy człowiek może zmienić się na lepsze i nie potrzebuje do tego strachu przed jakimś Bogiem"
Bóg prowadzi do miłości, jest Ojcem wszystkich ludzi i prosi o wzajemną miłość, jednocześnie żąda bojaźni Bożej - czyli chce byśmy bali się go i kochali.
To jest zawarte w obydwu testamentach i jest to sprzecznością, a mało kto o tym wie.
Jestem agnostymiem i odnosząc się do "Nie mogę w cokolwiek wierzyć, czy nie wierzyć. Zasady nauki mi tego zabraniają." to nie ma zasad nauki, a interpretacja - sam ustalasz sobie swój zakres zasad bo to co mówisz to zamykanie się w ideologiach innych co prowadzi do zniewolenia intelektualnego jak za czasów ZSRR.
Odpisz
29 czerwca 2016, 17:21
@jacek1s: Co tu się odje**ło, kłutnia jakich mało :D
Odpisz
29 czerwca 2016, 17:23
@Mr_Ziemniaczek: Ja się nie mam zamiaru kłucić bo na Jeja to nie ma sensu :P
Odpisz
29 czerwca 2016, 18:53
@darcus: Mam nadzieję że nie zamierzasz pobić rekord w komentarzach.
Odpisz
15 lipca 2016, 20:22
@kronim: meh
Odpisz
15 lipca 2016, 22:27
@baarts: eh
Odpisz
22 lipca 2021, 00:39
@KingsMax:
Sorki że się wtrącę, ale:
"1. Skoro zakłada, że nie ma siły wyższej, to zakłada, że nic nie ingerowało w stworzenie ziemi i człowieka, a więc jest to szczęśliwy przypadek, bo szansa było mniejsza niż jeden do miliona."
To był szczęśliwy wypadek tylko dla kogoś obserwującego to wszystko z zewnątrz, mającego dostęp do wszystkich możliwych przyszłości, i/lub znającego tą szanse, prawdopodobieństwo.
Dla nas, ludzi jest to tylko i wyłącznie stwierdzenie faktu, nie wiemy czy ktoś w to ingerował czy też nie.
Sorry za odkop jeżeli to był jakiś problem
Odpisz
22 lipca 2021, 00:25
Ja wolę łyżką.
Odpisz
Edytowano - 10 czerwca 2016, 20:06
Stek!!!!!!!!!!!
Mięso!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Odpisz
10 czerwca 2016, 20:17
@przemo192: weganie minusujo
Odpisz
10 czerwca 2016, 20:21
@KrolZiemniokow: Ja lubię mięso i nic tego nie zmieni!!!!!!!!!!!!!!!!!
Nic!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Odpisz
10 czerwca 2016, 20:22
@przemo192: ja tyż
Odpisz
10 czerwca 2016, 20:24
@KrolZiemniokow: Mięso!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Odpisz
10 czerwca 2016, 20:25
@przemo192: mienso nich żyjem mienso!!!!!
Odpisz
10 czerwca 2016, 20:27
@KrolZiemniokow: Mięso jest życiem!!!!!!
Mięso jest ludźmi!!!!!!
Mięso jest miłością!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Odpisz
10 czerwca 2016, 20:27
@przemo192: schabowy mielony kurczak pieczony!!!!!!
Odpisz
10 czerwca 2016, 20:30
@KrolZiemniokow: Każdy rodzaj mięsa jest za*ebisty!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Odpisz
10 czerwca 2016, 20:31
@przemo192: żajębisztości miensa nje zmjenjisz
Odpisz
10 czerwca 2016, 20:32
@KrolZiemniokow: Mięso, mięso, mięso, mięso!!!!!!!!!!!!!!!
Odpisz
10 czerwca 2016, 20:35
@przemo192: co tu się odje**lo?
Odpisz
10 czerwca 2016, 20:35
@przemo192: mięso mięso mięso mięso mięso mięso mięso mięso mięso mięso mięso !!!!!!!!
Odpisz
10 czerwca 2016, 20:36
@RussiaBall: Mięso!!!!!!!!
Odpisz
10 czerwca 2016, 20:36
@RussiaBall: mięso, a co?
Odpisz
10 czerwca 2016, 23:54
@KrolZiemniokow: A ziemnioki?
Odpisz
Edytowano - 11 czerwca 2016, 09:43
@baarts: a w ryj chcesz? nje jestem kanibalem przecie.
Odpisz
11 czerwca 2016, 16:34
@KrolZiemniokow: Ziemniokiem w ryj? Jeśli prosto do niego , to czemu nie?
Odpisz
29 czerwca 2016, 14:42
@przemo192: Też chcę mięso!
Odpisz
29 czerwca 2016, 15:08
@przemo192: MIĘSO! SMOKI KOCHAJĄ MIĘSO!
Odpisz
29 czerwca 2016, 15:10
@smokeu: Ja kocham mięso ze smoków.
Odpisz
29 czerwca 2016, 18:37
@baarts: Czymaj się zdala ode mie 0,0
Odpisz
29 czerwca 2016, 18:40
@smokeu: Wszystko jest mięsem. ('-') Gib, gib, gib.
Odpisz
29 czerwca 2016, 18:58
@przemo192: co
Odpisz
29 czerwca 2016, 19:01
@smokeu: Gib me mięso..... gib, gib, gib, pls....
Odpisz
29 czerwca 2016, 20:10
@KrolZiemniokow: Ja ryż ;p
Odpisz
30 czerwca 2016, 17:21
@przemo192: *facepalm* a ja jestem wegetarianką i co
Odpisz
30 czerwca 2016, 17:24
To cie zjemy.
Odpisz
30 czerwca 2016, 17:26
@przemo192: mięso? ohyda próbowałam i jest ble
Odpisz
30 czerwca 2016, 17:28
O gustach się nie dyskutuje.
Odpisz
30 czerwca 2016, 17:30
@baarts: a jak przecież nie wyskoczysz z komputera a wiesz co jak jest schabowy na obiad to mówię jestem najedzona a mój brat bierze mięso i podrzuca je na sufit
Odpisz
15 lipca 2016, 19:20
Przestańcie wegetarianom dokuczać! Nie jestem wegetarianinem i w ogóle,ale na przykład Fluttershy3232 jest wegetarianką. Toleruję to.Nie słyszeliście nigdy o tolerancji? Obrażają ludzi i mnie takie komentarze typu:
-Wegetarianizm to zło!
Ludzie,ogarnijcie się bo za ileś lat nikt nie będzie tolerować wegetarian.
Pomyślcie. Myślenie nie boli.
Fluttershy66 z pingera
Odpisz
15 lipca 2016, 20:05
@Fluttershy66: no a wiecie jak to boli
Odpisz
16 lipca 2016, 10:05
Właśnie!
Odpisz
16 lipca 2016, 21:57
Nie martw się. Jak ktoś będzie ci dokuczać bo jesteś wegetarianką to wiesz do kogo masz się zwrócić.
Odpisz
16 lipca 2016, 21:59
Nietoleranci minusują😢.
Odpisz
18 lipca 2016, 17:19
@przemo192: I tolerantów?
Odpisz
18 lipca 2016, 17:57
@Fluttershy66: Ekhm... Weganie a wegetarianie to różnica.
Odpisz
18 lipca 2016, 19:58
@przemo192: No co ty nie powiesz geniuszu!
Odpisz
21 lipca 2016, 19:14
@Fluttershy66: A ja lubi lubię mienso* i zieleninkę, i co?
*błąd specjalnie
Odpisz
22 lipca 2016, 17:43
Jest ok.
Odpisz
20 sierpnia 2020, 18:12
@przemo192: what the hell happened here
Odpisz
13 lipca 2017, 03:31
Ja nie tylko widelec ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Odpisz
30 czerwca 2016, 17:37
w gniazdku ?
Odpisz
29 czerwca 2016, 20:56
trudne sprawy...
Odpisz
29 czerwca 2016, 17:21
Zaczekajcie.......W cieście?
Odpisz
29 czerwca 2016, 14:43
Odpisz
10 czerwca 2016, 23:02
*ktoś wkleja oko*
Odpisz
29 czerwca 2016, 14:08
@SzybkiTill: *ktoś wkleja atora*
Odpisz
10 czerwca 2016, 20:30
Spodziewałem się podtekstu :/
Odpisz