Gdy oznajmiam mojej katolickiej rodzinie

@MistrzJedi: No patrz, a ja wcale tak nie uważam.

@MistrzJedi: Liczyłam, że polecą tylko strzałki w dół, a nie jakieś cholerne gównoburze.

@MistrzJedi: Jestem weganką, studiuję prawo, a szóstego stycznia dokonałem aborcji

@Loriess: co ? ,,wegANKĄ" ,,dokonaŁEM"

@marek20004: Autokorekta niech żyje

@Mike0807: Jako katobojownik zgadzam się z tobą.

@MistrzJedi: miło słyszeć (właściwie czytać )

@VanQuisch: Znam ludzi którzy odchodza od wiary bo boja sie krytyki, jezeli ty jestes wiezacy to na pewno spotkales sie z ludzmi ktorzy mysla ze ponieważ jestes wierzacy to jestes gorszy albo naiwny.

@VanQuisch: Nie istnieje coś takiego jak prawdziwy ateista i nieprawdziwy ateista. Jeżeli nie wierzysz, że Boga nie ma to jesteś po prostu ateistą, ewentualnie agnostykiem. Nie ma sensu dzielić ich na prawdziwych i nie, bo kryterium nie ma sensu.

@Archeologwinternetach: Jeżeli taka istnieje to wolałbym by nie istniała, religia powinna rozwijać w nas jakąś moralność rozróżnianie dobra od zła, nie tworzenie zaślepionych fanatyków którzy chcą kogoś zabić bo się nie zgadzasz z głosicielem wiary.

@Mnich1: Różnie to bywa.

@Historyjka: Pochwalam, dużo bardziej toleruję biseksualizm niż homoseksualizm, nic do homo nie mam, ale wydaje mi się że kochać można każdego, bez względu na to czy jest kobietą czy mężczyzną, co za różnica... Nie wiem, nie rozumiem dlaczego tak jest, jeśli tak działa miłość to nie jest ona prawdziwa, prawdziwa miłość jest wtedy kiedy kocha się kogoś za to kim jest, a nie za to co ma między nogami... Sprawy łóżkowe to już co innego, kto co lubi. Ale pewnie nie sprawia to problemu jeśli kocha się tą osobę. :D

Ja sam pewnie nigdy bym się nie przyznał, bo ktoś mógłby to zobaczyć i miałbym ten sam problem co ty, choć nie powinienem zwracać na to uwagi gdybym był..... Jesteś wspaniała, więcej takich bezwzględnych, uczciwych ludzi. Życzę powodzenia. :p

@Historyjka: Nie można się im dziwić że się dziwią, to że nie ryją to tylko z czystej przyzwoitości, a w głębi głowy słyszą takie: nasza córka to wynaturzenie. To jest wynik tego że starsi ludzie w dość dużej części są ograniczeni, nie rozwijali się w czasach komuny dostatecznie dużo bo byli ograniczeni środkami i brakiem dostępności wiedzy przez co takie zjawiska są dla nich wręcz demoniczne. Człowiek inteligentny musi zrozumieć że takie rzeczy występują i to nie ich wina, chociaż z drugiej strony są środowiska naukowe które traktują homoseksualizm (więc i po części bi) że to choroba, więc naukowiec też może być ograniczony poglądowo, albo chce na siłę przepchać swoją pracę naukową że ma on racje i huy.

@Mnich1: Orientacja seksualna jest zapisana w genach, tudzież nie zależy ona od środowiska. W moim przypadku jest to, jak w przypadku Historyjki, (przepraszam za powtórzenie) biseksualizm. U mnie, podobnie jak u komentującej, rodzina zaczęłaby truć o leczeniu, wynaturzeniu itp. Co gorsza, z najbliższej rodziny ojciec i siostra są aż nadto za przymusowym "leczeniem" osób nieheteroseksualnych, dlatego prawdopodobnie "wyjście z szafy" nie nastąpi w ogóle, albo dopiero jak się wyprowadzę. :| Brak akceptacji upodobań dzieci to jeden z największych problemów rodzin...

@flamefrost20: Przecież o tym pisałem, że tego nie wybieramy, a takie teksty o wyleczeniu to jest wina zaściankowości.

@aczan: Czym jest święty lucyfer?

imię do bierzmowania, możesz sobie wyszukać

@Gamora: Ale aktualnie nie żyje i nie lata na saniach napędzanych magicznymi reniferami.

Dzieci wierzą w różne rzeczy. Mikołaj, wróżka zębuszka, zajączek wielkanocny i te sprawy. O ile pamietam z mojego dzieciństwa, to ta cała akcja z pisaniem listu do Mikołaja, szykowanie tego wszystkiego i znajdywanie prezentów rano to była fajna zabawa.

@TypowyPolak: Chodzi ci o agnostyka? Bo deizm to wiara iż Bóg stworzył świat ale nie ingeruje w niego. Miałem to na wypracowaniu.

@Shakrit: jesteś randystą, obiektywistą