Wegetarianka i pies

@KingsMax: A jeżeli weganie stosują sie do zasad fair-trade to jest spoko?

@KingsMax: Zapomniałeś o istotnym aspekcie - ekonomicznym. Wyprodukowanie kilograma mięsa lub nabiału jest znacznie droższe od wyhodowania kilograma warzyw. Gdybyśmy wszyscy przerzucili się na weganizm produkcja żywności na świecie przy tym samym nakładzie pracy wzrosłaby drastycznie. Niektórym właśnie to może przyświecać.

@Omeg12: Ok, o tym nie pomyślałem, ale nadal bezsensowny jest moty, by nie krzywdzić zwierząt...

@KingsMax: Jeżeli każdy człowiek, który je mięso zobaczył jak się ubija krowy lub świnie dla mięsa myślę, że przynajmniej połowie ludzi przyświecałby ten argument, żeby nie krzywdzić zwierząt.

Wątpliwe, zwłaszcza, że wiele osób nie jedzących mięsa, by nie krzywdzić zwierząt, normalnie korzysta z chińskich produktów...

@KingsMax: I tyleż samo osób z nich nie korzysta. ;)

@Omeg12: Spożycie kilograma warzyw nie dostarcza nawet 1/6 wartości których dostarcza kilogram mięsa, więc...

@SetAbominae: Więc co?

@Omeg12: Więc żeby wyżywić organizm samymi roślinami trzeba wydać dużo więcej. A i tak będą mocne niedobory, np żelaza i białek egzogennych

@SetAbominae: Pozwól, że przedstawię ci to na poziomie biologicznym:

Masz świnię. Świnia do życia i wzrostu potrzebuje kalorii, które pozyskuje z jedzenia. Dajesz jej jakąś w miarę dobrą paszę. Świnia zużywa energię na przeżucie i przetrawienie jej, na oddychanie, kwiczenie oraz wiele innych czynności. Tylko niewielka część energii posłuży do wzrostu nowych tkanek, w tym mięsa. Po miesiącach karmienia świni w końcu jesteś w stanie ją zabić, oskórować, przerobić i ostatecznie zjeść. A teraz załóżmy, że zamiast paszy dla świni postanowiłeś hodować zdatne do zjedzenia warzywa. Jak myślisz, co będzie bardziej opłacalne? To dlatego mięso przez wieki było luksusem, jego produkcja jest po prostu niewspółmiernie droga, nawet przy chowie intensywnym.

@Omeg12: Wiem o tym. Ale mamy uciskać swoje organizmy brakiem, lub małą ilością niektórych składników tylko dlatego, że produkcja mięs jest droga? Wiesz w czym naprawdę tkwi problem? Jest nas za dużo. I dla tego nie możemy bez problemów spełniać wszystkich naszych potrzeb

Kiedyś większość ludzi wiedziała jak zabija się krowy lub świnie i nikomu to nie przeszkadzało.
To tylko zwierze.

heh, widziałbyś świniobicie u mojego wujka

@KingsMax: - ale wiesz ze ta krowa i tak jest martwa?
- a-a-ake nie przeze mnie
- jej juz jest wszystko jedno
*foch*

@Omeg12: a ekosystem poszedlby w pi**u bo nie wytrzymwlby takiej ilosci roslinozercow

@Omeg12: roslimy nie produkuja niektorych zwiazkow ktore potrzebna nam sa do budowy potrzebnych nam zwiazkow
i magazynuja mniej energii z ktorej mozemy korzystac sry nie trawimy celulozy

@Miguelp: O czym ty do cholery gadasz? Nawet gdybyśmy wypuścili wszystkie zwierzęta hodowlane na raz, to ekosystemowi zajęłoby niewiele czasu dostosowanie liczebności populacji roślinożerców i drapieżników do poziomu równowagi. Z naciskiem na "nawet", bo wcale nie musimy niczego wypuszczać.

@Omeg12: a co byśmy z tym zrobili jak zabić nie można

@Miguelp: A czemu niby nie?

@Omeg12: bo ful eko

E, pewnie i psa dałoby się przedstawić dzięki tej WEGAŃSKIEJ PROPAGANDZIE!! Ale tak na serio, człowiek, skoro jest wszystkożercą, to chyba może jeść mięso? Co w tym jest złego? Jedzenie jak jedzenie.

@Maryniak: Cholera, zapomniałem dodać pudełka na hejty, więc możecie je dawać tu [_____]

@Maryniak: Może, ale nie musi. W tym rzecz. A mięso to nie jest jedzenie jak jedzenie, bo przy jego produkcji umierają inne świadome bólu organizmy.

Po co niby to pudełko na hejty? Masz jakichś hejterów?

Zdajesz sobie sprawę że do prawidłowego rozwoju ludzkiego dziecka niezbędne jest białko zwierzęce? Dorosły jeszcze jako tako się bez mięsa obejdzie.

@MistrzJedi: Oczywiście. Inaczej dziecko ma anemię i przestaje rosnąć. Przerabiałem to z moją siostrą i dlatego uważam, że jak ktoś chce być wegetarianinem to powinien po pierwsze być dojrzały, a po drugie powinien wiedzieć jak zorganizować w swojej diecie wszystkie składniki potrzebne do normalnego funkcjonowania.

Tak właśnie napisałem. Daruj sobie te strzałki w dół. I tak nic tym nie zdziałasz ;)

nie jestesmy tak wszystkozerni jak np dzik my jestesmy wszystkozerni ale w kierunku miesozernych jako fowod moge orzefstawic fakt ze nie trawimy celulozy

nie da sie wszystkich

@Miguelp: A fakt przemawiający za tym, że jesteśmy wszystkożerni w kierunku roślin jest to, że nie trawy surowego mięsa. I to że da sie wyżyć o samych roślinach, ale o samym mięsie juz nie.
Ale we wszystkozernosci chodzi o to, ze możesz sobie wybrać pokarm jaki chcesz.

Hyh. Ja tam nie jem warzyw i owoców od paru lat :v jakoś sobie radzę.

Człowiek musi jeść mięso również. No chyba że chcesz nie mieć siły nawet na podnoszenie krzesła, to nie musisz. Ogółem prawda jest taka, że weganie sami siebie katują, jedząc wyłącznie zieleninę.

możemy jeść surowe mięso przez wieki tak żyliśmy i tak samo jak bez warzyw człowiek będzie gorzej rozwijał jak i bez mięsa

@RobsonPlay: Powszechny mit aczkolwiek zupełnie nieprawdziwy. Energię ludzki organizm może czerpać z bardzo wielu źródeł - w tej kwestii mięso nie jest niezastąpione. Jeśli chodzi o niedobory pewnych substancji przy diecie bezmięsnej to są to jedynie bardziej skomplikowane elementy (m.in. złożone białka), które jednak przy obecnej technologii możemy zastąpić sztucznie lub też zmobilizować nasz organizm do zwiększonej produkcji niektórych z nich. Oczywiście nie wszystko jest tanie, łatwo dostępne i proste do zbilansowania jednak przy odpowiednich funduszach, samozaparciu i rozsądnym planowaniu osoby o większym poziomie empatii są w stanie zapewnić sobie zwiększenie komfortu moralnego poprzez usunięcie pokarmów mięsnych ze swojej diety. Nie ulega przy tym wątpliwości, że w pewnych konkretnych sytuacjach niespożywanie mięsa niesie na tyle duże zagrożenie dla zdrowia i życia, że kwestię moralności należałoby odsunąć na drugi plan - np. ciąża u kobiety, małe dzieci, osoby chore i podczas rekonwalescencji.

@kamil77: Miałem właśnie napisać podobnie długi komentarz, ale na szczęście mnie w tym wyręczyłeś. Dzięki wielkie ;)

@Miguelp: Żyliśmy tak, ale jak byliśmy ludźmi pierwotnymi i żyliśmy m.in. właśnie przez to 30 lat. Dopiero jak zmienił nawyki żywieniowe, osiadł i zaczął jeść zboże wtedy ludzie zaczęli wreszcie dłużej żyć.

Zresztą nie chce mi się dłużej pisać, więc wkleję obrazek, który pokazuje czym się różnimy od mięsożerców i roślinożerców.

Niestety ale ta grafika nie nadaje się tu do użycia jako argument. Oczywiście dane na niej podane są prawdziwe ale bynajmniej nie potwierdzają danej tezy - świadczą jedynie o tym, że człowiek (tak ja i małpy) rozwinął inne sposoby polowania a mięso wciąż stanowi pewien naturalny element jego diety (tu znowu forma graficznego rozkładu elementów obrazka zakrawa o manipulację).

Wegetarianizm tak jak weganizm i wszelkie inne modyfikacje diety wciąż pozostają w sferze rozważań dotyczących etyki. Z naturalnego punktu widzenia człowiek jest przystosowany do zdobywania i spożywania mięsa w pewnych niewielkich ilościach - gatunek jako taki ewoluuje co prawda w kierunku diety jarskiej lecz nie jest jeszcze na tym etapie. Po prostu człowiek jest w stanie zrezygnować z pokarmów mięsnych jednak zależy to od poziomu jego empatii nie zaś ewolucyjnego przystosowania.

nie żyliśmy krócej przez to
od zawsze musieliśmy zrec i mięso i rośliny

@Miguelp: Mam na myśli surowe mięso.

nadal je jeść możemy ale nie robimy tego ze względu na wrażenia smakowe

@Miguelp: I ze względu na to, że jedzenie surowego mięsa jest niebezpieczne, bo różne wirusy i bakterie nie zostają zabite podczas obróbki cieplnej.

może i nie zostają ale naprawdę nie ma ich tyle żeby były niebezpieczne

@Miguelp: wyszukaj w googlach "salmonella" ;) Surowe mięso dla współczesnego człowieka jest zabójczo niebezpieczne.

@kamil77: ale nie z powodu naszego organizmu tylko zmianom wokół nas
bakterie które żarli nasi protoplasci nie zaszkodzilyby nam dużo bardziej (nasza własna polityka lekarstw nie zmiana w roslinozercow)
poza tym nie każde mieso jest zarażone

@Miguelp: Zależy jak dawni przodkowie - w końcu już jaskiniowcy nie jedli surowego mięsa.

@kamil77: no tak ale ogólnie surowe mięso trawimy

@Miguelp:

@MistrzJedi: co jest nie tak?

@Miguelp: ortografia

Średnia wieku w tamtych czasach wynosiła koło 30 lat. A dłuższe życie przyszło wraz z postępem cywilizacyjnym. Co do średniej wiele dzieci nie osiągało wieku dorosłego i one zaniżały średnią. Człowiek spokojnie mógł dożyć wieku 60 lat. Czasem i 70 jeśli był w dobrej formie ale to już tylko w jakiś primitywnych grupach społecznych. O ile coś np. wypadek lub drapieżnik go nie zaje**ł w międzyczasie. Wskutek tych czynników ludzie raczej 50 nie przekraczali. Co do żywności. Surowe mięso poddane obróbce cieplnej nie jest już surowe.

@MistrzJedi: No tak, to się zgadza z tym co napisałem.