>ten uczuć
>kiedy twoja koleżanka dostaje na koniec roku
>5 z chemii
>mimo że nic nie umie
>ale ma ładną buźkę
>a ty
>dostajesz 3
>mimo że średnia 5,48
>i umiesz wszystko idealnie
>ale jesteś
>'pyskatą ku*wą'
>polskie szkoły soł macz
@xd_ailatan: spróbuj nie być pyskatą *kobietą lekkich obyczajów* to może zaczniesz dostawać lepsze oceny, bo w dzisiejszym świecie nikt nie lubi pyskatych *kobiet lekkich obyczajów*
@Reichtangle: Tyle, że nauczyciel nie może stawiać mi oceny za wiedzę patrząc na zachowanie. Od zachowania jest osobna ocena, a wiedzę powinien ocenić na tyle, na ile umiem, czyli te je**ne 5.
@xd_ailatan: zawsze możesz poprosić o egzamin klasyfikacyjny. znam osobę z podobnym problemem - nauczycielka się uwzięła i matka ją przeniosła i "nagle" się okazało, że ona z matmy (z której w poprzedniej szkole była zagrożona) i chemii jest lepsza niż cała klasa.
@Profesor_Ender: Niezupełnie. Wiedza, inteligencja, mądrość, doświadczenie - to kompletnie inne rzeczy. Nie są synonimami. Wiedza to posiadanie zweryfikowanych informacji na jakiś temat. Inteligencja to zdolność kojarzenia i analizowania faktów. Mądrość to umiejętność wykorzystywania wiedzy w praktyce, zaś doświadczenie to wiedza oparta na własnych przeżyciach.
@darcus: Zasobnik symboli uniemożliwił stawienie znaku "w przybliżeniu" ( znam różnicę, ale lubię przedstawiać informacje szybko, niekoniecznie dokładnie ), więc postawiłem równość - alternatywą był symbol "~", lecz on w logice oznacza tyle co "nieprawdą jest że...".
@lorax12: Ostatnio kłóciłem się o to z "koleżanką" z klasy cały dzień szkolny . Chciała mi wmówić, że jak mam czwórki (bo mam), a ona piątki to znaczy, że mam mniejszą inteligencję od niej. Niestety można powiedzieć, że byłem zbyt inteligentny dla tej idiotki żeby wytłumaczyć jej, że nie siedzenie całymi dniami przy książkach jak ona nie czyni mnie głupszym lub nawet mniej inteligentnym od niej . To już drugi przypadek takiej ameby, z którą mam do czynienia w swoim krótkim życiu . W sumie nie wiem po co traciłem kilka godzin swojego życia na próbowanie nauczenia czegoś tej idiotki, która mówiła mi żebym się nie śmiał z niej, że pije skoro sam nie uchlewam się ze znajomym, chodzę tylko do gimnazjum ;_;
@tylko_ja_jestem_po_zerze: Jebłem i to hardo jak przeczytałem, że pije. Miej na nią wyje**ne i napij się jakiejś orenżadki stary. Idiotów trzeba mieć gdzieś
To zależy...
Jest wiele powodów, przez które możesz mieć słabe oceny, ale pozwoliłem sobie wypisać trzy główne i najbardziej powszechne:
I. Jesteś słaby z przedmiotu.
Człowiek nie może być dobrym ze wszystkiego, więc każdy uczeń ma swoją pietę achillesową.
Dla niektórych jest to matematyka, fizyka czy chemia, a dla innych WF. Nie ma w tym nic złego.
Ja na przykład jestem koszmarny jeżeli chodzi o przedmioty humanistyczne.
I to jest chyba najbardziej racjonalne wytłumaczenie słabych ocen ze wszystkich trzech.
II. Jesteś leniwy.
Szerząca się zaraza wśród dzisiejszej młodzieży.
Ja rozumiem, że czasami może wam się czegoś nie chcieć, ale bez przesady moi drodzy. Jeżeli macie wywalone na wszystko i się nie uczycie z żadnego przedmiotu, to przykro mi, ale nie osiągniecie "ambitnych celów", mam na myśli dalszą naukę po liceum/technikum. Jeśli się nie ogarniecie, po prostu nie wyrobicie na studiach, gdzie co semestr piszecie egzamin porównywalny do matury.
III. Jesteś głupi.
Nie moi drodzy, to nie jest tak, że oceny nic nie świadczą o twojej inteligencji.
Jeżeli jesteś tępym idiotą, to nie będziesz mieć dobrych ocen... Oczywiście pomijając ściąganie, ale to i tak nie ma znaczenia, bo osoby notorycznie ściągające, są bardzo łatwe do rozpoznania.
Naprawdę nie mam pojęcia, czy wy próbujecie się pocieszyć na duchu pisząc "To że masz dobre oceny nie oznacza że jesteś mądry.", ale sprawa wygląda trochę inaczej.
Większość osób z dobrymi ocenami, to inteligentne osoby, które chcą coś osiągnąć i wiedzą, iż nie zrobią tego, siedząc na dupie i mając wywalone na szkołę.
Moim zdaniem są dwa rodzaje uczniów, a każdy z tych dwóch też dzieli się na dwa rodzaje; dokładniej:
- Zdolni ale leniwi
* ci którzy pracują nad lenistwem - zwalczają słabość
* nie chcący się zmieniać
- Nie wybitni
* Pracujący nad przedmiotem - przyswajanie wiedzy stanowi trudność, którą starają się pokonać
* mający wyjebunne - matoły
Z tych pierwszych obaj mają wiedzę, nauka przychodzi im łatwo, ale pierwszy jest szlachetniejszy -pracuje nad sobą.
Z tych drugich obaj mają trudności z nauką, ale jeden z nich się do niej przykłada - potyka się w pracy, nie zawsze mu wyjdzie, ale jego postawa jest milej widziana.
Jeżeli traktować wszystkich jednostkowo, to tak. Ale od przedszkola uczyliśmy się o zbiorach. Są czynniki spełniające warunki grupy A, spełniające warunki grupy B, oraz spełniające warunki obu grup. Jeżeli dzielić ludzi ze względu na kolor włosów - będzie ich kilka; kolor i odcień - kilkadziesiąt; kolor, odcień i długość - kilka tysięcy. To co ja zrobiłem to wstępny podział - zawężać do jednostek da się w nieskończoność.
Tja...Ten uczuć kiedy, gdy chodziłeś do gimnazjum umiałeś wszystko dobrze z geografii a dostałeś 4, a Twój nic niepotrafiący, z tego przedmiotu, kolega miał 6-tylko dlatego, że ubierał sie w modne i drogie ubrania, które nauczycielka geografii uwielbiała. Ciebie zaś nie lubiła bo byłeś biedniejszy. Tja...Moja była geografica lubiła patrzeć na portfel ucznia i jego rodziców, i ile w nim ma. Jak ktoś miał mało to dawała niższe oceny.
I to, że masz dobre nie oznacza, że jesteś mądry.
EDIT: Zapomniałem o zasadzie komentarzy - zanim coś napiszesz, sprawdź, czy ktoś nie napisał tego samego.
Komentarze
Odśwież19 lipca 2016, 21:53
To na pewno o mnie.
Odpisz
27 maja 2016, 21:48
Po prostu nauczyciele mnie nienawidzą. Bywa.
Odpisz
17 maja 2016, 16:53
>ten uczuć
>kiedy twoja koleżanka dostaje na koniec roku
>5 z chemii
>mimo że nic nie umie
>ale ma ładną buźkę
>a ty
>dostajesz 3
>mimo że średnia 5,48
>i umiesz wszystko idealnie
>ale jesteś
>'pyskatą ku*wą'
>polskie szkoły soł macz
Odpisz
17 maja 2016, 16:58
@xd_ailatan: Możesz pójść z taką sprawą do dyrekcji...
Odpisz
17 maja 2016, 16:58
@xd_ailatan: Patologia.
Odpisz
17 maja 2016, 16:59
@xd_ailatan: spróbuj nie być pyskatą *kobietą lekkich obyczajów* to może zaczniesz dostawać lepsze oceny, bo w dzisiejszym świecie nikt nie lubi pyskatych *kobiet lekkich obyczajów*
Odpisz
17 maja 2016, 17:27
@xd_ailatan: pyskata ku*wa xD
Odpisz
17 maja 2016, 17:32
@Reichtangle: Tyle, że nauczyciel nie może stawiać mi oceny za wiedzę patrząc na zachowanie. Od zachowania jest osobna ocena, a wiedzę powinien ocenić na tyle, na ile umiem, czyli te je**ne 5.
Odpisz
17 maja 2016, 21:46
@xd_ailatan: Zamiast się nad sobą użalać, może pójdź do dyrekcji, kuratora oświaty, ministra edukacji, żeby ktoś w końcu coś z tym zrobił?...
Odpisz
17 maja 2016, 22:01
@darcus: W drugiej gim przenoszę się do innego gim i nie chcę robić problemów ;)
Odpisz
Edytowano - 27 maja 2016, 08:59
@xd_ailatan: zawsze możesz poprosić o egzamin klasyfikacyjny. znam osobę z podobnym problemem - nauczycielka się uwzięła i matka ją przeniosła i "nagle" się okazało, że ona z matmy (z której w poprzedniej szkole była zagrożona) i chemii jest lepsza niż cała klasa.
Odpisz
17 maja 2016, 16:48
Edukacja, a Inteligencja to dwie różne rzeczy
Odpisz
17 maja 2016, 16:52
@lorax12: Inteligencja i mądrość również.
Odpisz
17 maja 2016, 16:54
@Profesor_Ender: W sumie racja. To tylko synonimy, ale jednak nie są tym samym
Odpisz
17 maja 2016, 17:29
@lorax12: Inteligencja = wiedza ( teoria )
Mądrość = umiejętność wykorzystywania wiedzy ( praktyka )
Odpisz
17 maja 2016, 20:45
@Profesor_Ender: Dobrze
Odpisz
17 maja 2016, 21:42
@Profesor_Ender: Niezupełnie. Wiedza, inteligencja, mądrość, doświadczenie - to kompletnie inne rzeczy. Nie są synonimami. Wiedza to posiadanie zweryfikowanych informacji na jakiś temat. Inteligencja to zdolność kojarzenia i analizowania faktów. Mądrość to umiejętność wykorzystywania wiedzy w praktyce, zaś doświadczenie to wiedza oparta na własnych przeżyciach.
Odpisz
17 maja 2016, 21:54
@darcus: Zasobnik symboli uniemożliwił stawienie znaku "w przybliżeniu" ( znam różnicę, ale lubię przedstawiać informacje szybko, niekoniecznie dokładnie ), więc postawiłem równość - alternatywą był symbol "~", lecz on w logice oznacza tyle co "nieprawdą jest że...".
Odpisz
17 maja 2016, 21:58
@Profesor_Ender: W takiej sytuacji nie wstawia się symboli, tylko używa słów.
Odpisz
17 maja 2016, 22:20
@darcus: Choć, jak już napisałem, czasem lubię szybciej niż dokładniej, to następnym razem wezmę to pod uwagę. Dzięki.
Odpisz
17 maja 2016, 22:26
@lorax12: Ostatnio kłóciłem się o to z "koleżanką" z klasy cały dzień szkolny . Chciała mi wmówić, że jak mam czwórki (bo mam), a ona piątki to znaczy, że mam mniejszą inteligencję od niej. Niestety można powiedzieć, że byłem zbyt inteligentny dla tej idiotki żeby wytłumaczyć jej, że nie siedzenie całymi dniami przy książkach jak ona nie czyni mnie głupszym lub nawet mniej inteligentnym od niej . To już drugi przypadek takiej ameby, z którą mam do czynienia w swoim krótkim życiu . W sumie nie wiem po co traciłem kilka godzin swojego życia na próbowanie nauczenia czegoś tej idiotki, która mówiła mi żebym się nie śmiał z niej, że pije skoro sam nie uchlewam się ze znajomym, chodzę tylko do gimnazjum ;_;
Odpisz
18 maja 2016, 06:41
@tylko_ja_jestem_po_zerze: Jebłem i to hardo jak przeczytałem, że pije. Miej na nią wyje**ne i napij się jakiejś orenżadki stary. Idiotów trzeba mieć gdzieś
Odpisz
26 maja 2016, 17:20
@lorax12: przykład einstaina który był bardzo słabym uczniem lecz z fizyki w wieku podstawówce robił zadania na o wiele wyższym poziomie
Odpisz
26 maja 2016, 17:30
@kacper5656: ok
Odpisz
26 maja 2016, 18:21
@lorax12: Na szczęście wiemy jak znaleźć ,,x",bo po co wiedzieć jak:
*kupić dom
*napisać CV
*naprawić drobne usterki w domu.
Odpisz
26 maja 2016, 18:23
@lorax12: Z idiotami na stos.
Odpisz
26 maja 2016, 18:28
@TUPAQ: Wiem. Mogliby nas uczyć przydatnych rzeczy... jak programowanie...
Odpisz
26 maja 2016, 19:23
@lorax12: Lub patrząc na sytłacje w Europie,jak rozbroić bąbe w miejscu publicznym:D
Odpisz
26 maja 2016, 19:29
@TUPAQ: bombę*
Odpisz
26 maja 2016, 20:37
@lorax12: Polisz lewel ja.
Odpisz
26 maja 2016, 20:15
To oznacza że jesteś leniwym nierobem.
Odpisz
26 maja 2016, 18:34
No chyba że masz słabe oceny w podstawówce, wtedyś głupi.
Odpisz
17 maja 2016, 17:48
To zależy...
Jest wiele powodów, przez które możesz mieć słabe oceny, ale pozwoliłem sobie wypisać trzy główne i najbardziej powszechne:
I. Jesteś słaby z przedmiotu.
Człowiek nie może być dobrym ze wszystkiego, więc każdy uczeń ma swoją pietę achillesową.
Dla niektórych jest to matematyka, fizyka czy chemia, a dla innych WF. Nie ma w tym nic złego.
Ja na przykład jestem koszmarny jeżeli chodzi o przedmioty humanistyczne.
I to jest chyba najbardziej racjonalne wytłumaczenie słabych ocen ze wszystkich trzech.
II. Jesteś leniwy.
Szerząca się zaraza wśród dzisiejszej młodzieży.
Ja rozumiem, że czasami może wam się czegoś nie chcieć, ale bez przesady moi drodzy. Jeżeli macie wywalone na wszystko i się nie uczycie z żadnego przedmiotu, to przykro mi, ale nie osiągniecie "ambitnych celów", mam na myśli dalszą naukę po liceum/technikum. Jeśli się nie ogarniecie, po prostu nie wyrobicie na studiach, gdzie co semestr piszecie egzamin porównywalny do matury.
III. Jesteś głupi.
Nie moi drodzy, to nie jest tak, że oceny nic nie świadczą o twojej inteligencji.
Jeżeli jesteś tępym idiotą, to nie będziesz mieć dobrych ocen... Oczywiście pomijając ściąganie, ale to i tak nie ma znaczenia, bo osoby notorycznie ściągające, są bardzo łatwe do rozpoznania.
Naprawdę nie mam pojęcia, czy wy próbujecie się pocieszyć na duchu pisząc "To że masz dobre oceny nie oznacza że jesteś mądry.", ale sprawa wygląda trochę inaczej.
Większość osób z dobrymi ocenami, to inteligentne osoby, które chcą coś osiągnąć i wiedzą, iż nie zrobią tego, siedząc na dupie i mając wywalone na szkołę.
Odpisz
17 maja 2016, 18:58
Moim zdaniem są dwa rodzaje uczniów, a każdy z tych dwóch też dzieli się na dwa rodzaje; dokładniej:
- Zdolni ale leniwi
* ci którzy pracują nad lenistwem - zwalczają słabość
* nie chcący się zmieniać
- Nie wybitni
* Pracujący nad przedmiotem - przyswajanie wiedzy stanowi trudność, którą starają się pokonać
* mający wyjebunne - matoły
Z tych pierwszych obaj mają wiedzę, nauka przychodzi im łatwo, ale pierwszy jest szlachetniejszy -pracuje nad sobą.
Z tych drugich obaj mają trudności z nauką, ale jeden z nich się do niej przykłada - potyka się w pracy, nie zawsze mu wyjdzie, ale jego postawa jest milej widziana.
Odpisz
17 maja 2016, 19:05
@Profesor_Ender: A co jeśli ci powiem, że jest tyle rodzajów uczniów ilu jest uczniów?
Odpisz
17 maja 2016, 20:29
Jeżeli traktować wszystkich jednostkowo, to tak. Ale od przedszkola uczyliśmy się o zbiorach. Są czynniki spełniające warunki grupy A, spełniające warunki grupy B, oraz spełniające warunki obu grup. Jeżeli dzielić ludzi ze względu na kolor włosów - będzie ich kilka; kolor i odcień - kilkadziesiąt; kolor, odcień i długość - kilka tysięcy. To co ja zrobiłem to wstępny podział - zawężać do jednostek da się w nieskończoność.
Odpisz
17 maja 2016, 21:43
Albo, drogi kolego, masz po prostu wrednego nauczyciela, który pomija twoje sukcesy i zwraca uwagę na najmniejsze błędy :)
Odpisz
17 maja 2016, 21:45
@darcus: Takich też mam.
Odpisz
17 maja 2016, 22:43
@darcus: Jak mówiłem... Jest wiele powodów, przez które możesz mieć słabe oceny.
Odpisz
Edytowano - 17 maja 2016, 21:52
*Dubel*
Odpisz
17 maja 2016, 21:40
A to, że masz dobre, wcale nie oznacza, że jesteś mądry.
Odpisz
17 maja 2016, 17:31
Moja siostra dostała raz +30 punktów z zachowania, bo powiedziała nauczycielce że ta ma ładną torebkę.
Odpisz
17 maja 2016, 19:30
@Profesor_Ender: JPRDL...
Odpisz
Edytowano - 17 maja 2016, 18:45
To oznacza, że sprawdzian był z tego z czego się nie uczyłeś (sprawdzian był ze wszystkiego).
Odpisz
17 maja 2016, 17:04
Kiedyś zapytam się takiego jednego chłopaka z dobrymi ocenami ile jest planet w układzie słonecznym. Czuje że da złą odpowiedź
Odpisz
17 maja 2016, 17:05
@Brind: Każdy ma słabe i mocne strony, jeśli spytasz go o wzór na jakiś narkotyk odpowie bezbłędnie, jeśli spytasz o planety to padnie.
Odpisz
17 maja 2016, 17:19
tyle, że to jest wiedza ogólna, gdybym się go spytał jaka jest najbliższa nam gwiazda poza słosńcem to mógłbym jeszcze zrozumieć że nie wie.
Odpisz
17 maja 2016, 17:28
@Brind: Lel, ja na to pytanie odpowiedziałbym szybciej niż na poprzednie ;_;
Odpisz
17 maja 2016, 17:34
szczerze powiedziawszy ja też, ale nie wszyscy to wiedzą.
Odpisz
17 maja 2016, 17:48
@Brind: Niedawno doszła planeta X więc mógł się pomylić chłopak
Odpisz
Edytowano - 17 maja 2016, 17:18
Tja...Ten uczuć kiedy, gdy chodziłeś do gimnazjum umiałeś wszystko dobrze z geografii a dostałeś 4, a Twój nic niepotrafiący, z tego przedmiotu, kolega miał 6-tylko dlatego, że ubierał sie w modne i drogie ubrania, które nauczycielka geografii uwielbiała. Ciebie zaś nie lubiła bo byłeś biedniejszy. Tja...Moja była geografica lubiła patrzeć na portfel ucznia i jego rodziców, i ile w nim ma. Jak ktoś miał mało to dawała niższe oceny.
Odpisz
Edytowano - 17 maja 2016, 17:03
I to, że masz dobre nie oznacza, że jesteś mądry.
EDIT: Zapomniałem o zasadzie komentarzy - zanim coś napiszesz, sprawdź, czy ktoś nie napisał tego samego.
Odpisz
17 maja 2016, 16:50
To że masz dobre oceny nie oznacza że jesteś mądry.
Odpisz